Słowo Boże na dziś

1555658606189

Komentarz

  • "Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Szaronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga. Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: «odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; przychodzi Boża odpłata; on sam przychodzi, by was zbawić».

    Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło wykrzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód;

    Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na czołach; osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.
    Iz 35, 1-10
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić

    Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi: *
    oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom.
    Zaprawdę, bliskie jest Jego zbawienie †
    dla tych, którzy Mu cześć oddają, *
    i chwała zamieszka w naszej ziemi.

    Łaska i wierność spotkają się z sobą, *
    ucałują się sprawiedliwość i pokój.
    Wierność z ziemi wyrośnie, *
    a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

    Pan sam szczęściem obdarzy, *
    a nasza ziemia wyda swój owoc.
    Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim, *
    a śladami Jego kroków zbawienie."
    Ps 85 (84)
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Pewnego dnia, gdy Jezus nauczał, siedzieli tam też faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowości Galilei, Judei i z Jeruzalem. a była w Nim moc Pańska, tak że mógł uzdrawiać.

    Wtem jacyś mężczyźni, niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc w żaden sposób go przenieść z powodu tłumu, weszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem na sam środek, przed Jezusa.

    On, widząc ich wiarę, rzekł: «Człowieku, odpuszczone są ci twoje grzechy». Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: «Kimże on jest, że wypowiada bluźnierstwa? Któż może odpuścić grzechy prócz samego Boga?»

    Lecz Jezus przejrzał ich myśli i w odpowiedzi na nie rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź”?

    Otóż żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do swego domu, wielbiąc Boga.

    Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: «Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj».
    Łk 5, 17-26
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud!» – mówi wasz Bóg.

    «Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy».

    Głos się rozlega: «Drogę Panu przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec dla naszego Boga!

    Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i pagórki obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną. Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją każdy człowiek zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały».

    Głos się odzywa: «Wołaj!» – i rzekłem: «Co mam wołać?» – «Wszelkie ciało jest jak trawa, a cały wdzięk jego – jak polnego kwiatu. Trawa usycha, więdnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Prawdziwie, trawą jest naród. Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki».

    Wstąp na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny na Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: «Oto wasz Bóg! Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie jak pasterz pasie on swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie».
    Iz 40, 1-11
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Niech się radują niebiosa i ziemia weseli, *
    niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
    Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie, *
    niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości.

    Oto nasz Pan Bóg przyjdzie z wielką mocą

    Przed obliczem Pana, który już się zbliża, *
    który już się zbliża, by osądzić ziemię.
    On będzie sądził świat sprawiedliwie, *
    a ludy według swej prawdy."
    Ps 96 (95)
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Jezus powiedział do swoich uczniów:

    «Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.

    Tak też nie jest wolą ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło nawet jedno z tych małych»."
    Mt 18, 12-14
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • Komentarz:

    "Rzuć serce za przeszkodę"

    KS. JAROSŁAW TOMASZEWSKI

    Gdy o poranku 9 grudnia 1531 roku, gorliwy chrześcijanin Juan Diego wędruje przez wzgórze Tepeyac, jest w głębi duszy człowiekiem zwątpienia i wahania. Dziesięć lat temu państwo Azteków zostało podbite przez Hiszpanów, którzy Indianom przynieśli nową wiarę w Chrystusa. Cuauhtlatoatzin, czyli Mówiący Orzeł – bo tak brzmiało jego azteckie imię – przyjął wiarę i chrzest, otrzymał dobrą formację katechetyczną z rąk ojca Torbio, franciszkanina, co sobota i niedziela gorliwie chodził do oddalonego kościoła w Tenochtitlan na Mszę świętą. Ale w momencie spotkania z Nican Mopohua, czyli Czarną Madonną na wzgórzu Tepeyac, Juan Diego przechodzi poważne turbulencje wewnętrzne. Sprawy nie idą dobrze. Dynamika ewangelizacji została powstrzymana.

    Aztekowie zwątpili w uczciwość hiszpańskich kolonizatorów, którzy bardziej od budowania chrześcijańskiej cywilizacji na Nowych Ziemiach, interesują się doszczętnym złupieniem indiańskich terytoriów. Juan Diego rozpacza: i po co zostałem chrześcijaninem? Ma jednak w sobie szczerą, ewangeliczną wiarę, dlatego Maryja z Guadalupe przemówi do niego w poruszających słowach: „Niech twoje serce się nie niepokoi. Czy Mnie tu nie ma – Mnie, która jestem twoją Matką?
    Czy nie jesteś ukryty w zagłębieniach mojego płaszcza i w skrzyżowaniu moich ramion?”

    Kiedy co jakiś czas, jak na przykład dziś, zaczynają chwiać się podstawy cywilizacji, moralność, duchowość i myślenie ludzi ulega dławiącej gardło niepewności. Co dalej będzie z Kościołem katolickim? Czy ludzie odejdą czy powrócą? Kiedy zapełnią się ponownie puste seminaria, bo jak nie – kogo będzie się prosić o sakramenty? I co wyjdzie zza progu historii – wojna czy pokój? Człowiek, w krytycznych momentach kultury, z reguły wiotczeje moralnie, duchowość sprowadza do narkotycznego przeżycia, które pomaga zapomnieć, a myślenie rozbija impulsami, agresją jednych przeciwko drugim albo dekadencją. Inaczej Bóg. Nie wydaje się, żeby Pan historii miał zamiar skończyć ze światem w jakiejś niestabilnej epoce. Utraciłby zbyt wiele dusz na wieki. Opatrzność więc zawsze wyprowadza jakoś ludzi wiary na prostą. Chrystus powróci w którymś ze złotych wieków ludzkości i ten rodzaj Bożej cierpliwości, również jest wyrazem Jego miłosierdzia.

    Czterdziesty rozdział księgi Izajasza naznacza początek drugiej części niezwykłego proroctwa. Jest ona spisana w epoce wielkiego upadku i upokorzenia dla Żydów. Muszą żyć pod butem Babilońskim, deportowani trzema grupami w głąb obcego sobie imperium. Wydaje się, że to koniec hebrajskiego świata. Tymczasem Izajasz już widzi postać władcy Cyrusa, który dokona niespodziewanej wolty w całej tej historii. Dekret perskiego władcy nie miał żadnej uprzedniej przyczyny ani zapowiedzi. Jakby pod wpływem Boga, z jednej chwili na drugą, Cyrus zgadza się na powrót Żydów do Jerozolimy i wyzwala Izraela. Pan jednym palcem, bez wysiłku zmienia przebieg wydarzeń. Czas niewolniczej służby jest skończony – głosi Izajasz – bo naród jest tylko trawą, a Bóg potrafi niespodziewanie wejść z mocą w historię (por. Iz 40, 7-10). Jezus zaś kładzie swoje słowo i zapewnia bezsilnych jak owce słuchaczy, że Ojcu niebieskiemu nie zaginie nikt, kto w Nim składa swoje życia i nadzieje (por. Mt 18, 14). Tylko Bóg może sprawić, że owca pokona wilka.

    Zabierz kiedyś swoją rodzinę na wyprawę do lasów w okolice Spały. Bez trudności, w pobliżu wioski Anielin, znajdziesz szaniec Hubala. To miejsce, gdzie w kwietniu 1940 roku, majora Henryka Dobrzańskiego dopadli i zdusili Niemcy. Jeszcze przed wojną, Hubal był znakomitym ułanem, wielokrotnym zdobywcą Mistrzostwa Polski w jeździectwie. Dlatego na symbolicznym grobie wybitnego dowódcy, ktoś przytwierdził maleńką tabliczkę z cytatem jego słów: jak przy skoku – trzeba rzucić serce za przeszkodę.
    https://opoka.org.pl/liturgia/
  • "Pan – to Bóg wieczny, Stwórca krańców ziemi.
    On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona.

    On daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego.
    Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się, słabnąc, młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą."
    Iz 40, 25-31
  • "Błogosław, duszo moja, Pana, *
    i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
    Błogosław, duszo moja, Pana *
    i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

    On odpuszcza wszystkie twoje winy *
    i leczy wszystkie choroby.
    On twoje życie ratuje od zguby, *
    obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

    Miłosierny jest Pan i łaskawy, *
    nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
    Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
    ani według win naszych nam nie odpłaca.

    Chwal i błogosław, duszo moja, Pana"
    Ps 103 (102)
  • "Jezus przemówił tymi słowami:

    «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie»."
    Mt 11, 28-30
  • Komentarz:

    "Przyjdźcie do Mnie wszyscy"

    ks. Przemysław Pojasek

    "Zaproszenie Jezusa wskazuje, że droga do Boga ciągle jest otwarta. Szczególnie dla tych, którzy są „obciążeni” ciężarami nakładanymi przez przywódców religijnych. To, co miało pierwotnie otwierać dostęp do poznania Boga, zniewala i pozbawia nadziei na spotkanie z Nim.

    Jezus zamiast tego proponuje jarzmo, które jest słodkie i brzemię, które jest lekkie. Zna jego smak i wagę, bo w przeciwieństwie do faryzeuszy i uczonych sam żyje tym, czego naucza. Ta konsekwencja to owoc wewnętrznej relacji z Ojcem, rozumienia i akceptacji Bożej woli.
    Nie chce przy tym nakładać na człowieka ciężaru Prawa.
    Jego rolą było bowiem ukazanie grzechu i doprowadzenie do Syna Bożego. Teraz On sam zaprasza do poznania Ojca i poddania się Jego woli. Spełnienie tego warunku pozwala zjednoczyć się z Jezusem.

    Każdy, kto zdecyduje się odpowiedzieć na to wezwanie ma być „cichy i pokorny sercem”, przestać liczyć na swoją mądrość i uznając niemoc zaufać Bogu. W zamian otrzyma „ukojenie dla duszy”, a jego serce odnajdzie pokój.

    W dalszej życiowej drodze natomiast będzie szedł ze swoim Mistrzem pod jednym jarzmem. Mogą nim być różnego rodzaju niedogodności, cierpienia, prześladowania czy trudności związane z realizacją życiowego powołania.

    W każdym z tych przypadków możemy liczyć na bezgraniczną miłość Chrystusa, który woła: „przyjdźcie do Mnie wszyscy…”. Nie ma tu żadnych innych wymagań dotyczących wieku, mądrości, majątku czy roztropności. Jezus zaprasza do odkrycia najgłębszych tajemnic życia wewnętrznego wszystkich tych, którzy tego szczerze chcą."
    https://opoka.org.pl/liturgia/
  • "Ja, Pan, twój Bóg, ująłem twą prawicę, mówiąc ci: «Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą».

    Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam – mówi Pan – odkupicielem twoim – Święty Izraela.
    Oto Ja przemieniam cię w młockarskie sanie, nowe, o podwójnym rzędzie zębów: ty zmłócisz i pokruszysz góry, zamienisz pagórki w drobną sieczkę; ty je przewiejesz, a wicher je porwie i trąba powietrzna rozmiecie. Ty natomiast rozradujesz się w Panu, chlubić się będziesz w Świętym Izraela.

    Nędzni i biedni szukają wody, a jej nie ma! Ich język wysechł już z pragnienia. Ja, Pan, wysłucham ich, nie opuszczę ich Ja, Bóg Izraela. Każę wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach i źródłom wód pośrodku nizin. zamienię pustynię w pojezierze, a wyschniętą ziemię w wodotryski. Na pustyni zasadzę cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewię na pustkowiu cyprysy, wiązy i bukszpan obok siebie. ażeby zobaczyli i poznali, rozważyli i pojęli wszyscy, że ręka Pańska to uczyniła, że Święty Izraela tego dokonał."
    Iz 41, 13-20
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu, *
    i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
    Pan jest dobry dla wszystkich, *
    a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.

    Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła *
    i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy.
    Niech mówią o chwale Twojego królestwa *
    i niech głoszą Twoją potęgę.

    Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę *
    i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
    Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, *
    przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.

    Pan jest łagodny i bardzo łaskawy"
    Ps 145 (144)
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego jak rosę, niech jak deszcz spłynie z obłoków,
    niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela."
    Iz 45, 8
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Tak mówi Pan, twój odkupiciel, Święty Izraela:

    «Ja jestem Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O, gdybyś zważał na me przykazania, stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale."
    Iz 48, 17-19
    Podziękował(a) 3Madzikg Mle Nigella
  • "Szczęśliwy człowiek,
    który nie idzie za radą występnych, †
    nie wchodzi na drogę grzeszników *
    i nie zasiada w gronie szyderców,
    lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie *
    i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

    On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
    które wydaje owoc w swoim czasie.
    Liście jego nie więdną, *
    a wszystko, co czyni, jest udane.

    Co innego grzesznicy: *
    są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
    Albowiem droga sprawiedliwych jest Panu znana, *
    a droga występnych zaginie.

    Dasz światło życia idącym za Tobą"
    Ps 1
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Powróć, Boże zastępów, *
    wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl.
    Chroń to, co zasadziła Twoja prawica, *
    latorośl, którą umocniłeś dla siebie.

    Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie"
    Ps 80 (79)
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego;
    wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże."
    Łk 3, 4c. 6
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • Komentarz:

    "Boże Narodzenie w cieniu Golgoty"

    ks. JANUSZ CHYŁA

    "Dzisiaj dobiega końca pierwszy etap Adwentu. Rozpoczęliśmy go w niedzielę przed dwoma tygodniami. Miniony czas miał nam pomóc w uświadomieniu sobie tęsknoty i nadziei towarzyszących narodowi wybranemu w Starym Testamencie.

    Od jutra rozpoczniemy bezpośredni czas przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego. Na przełomie czasu liturgicznego, podobnie jak na przełomie historii zbawienia, staje przed nami Jan Chrzciciel. Spełnia on proroctwo o Eliaszu zwiastującym Mesjasza.

    Trudności z identyfikacją misji proroka znad Jordanu i Mesjasza nie są rzeczą nową. Bożonarodzeniową radość zakłóca śmierć Jana i zapowiedź cierpienia Jezusa. Na wcielenie Słowa i krzyż trzeba patrzeć łącznie, odkrywając głęboki związek między nimi.
    Boże Narodzenie ukierunkowane jest na zbawczą śmierć i chwalebne zmartwychwstanie Jezusa.

    Wciąż na nowo uczymy się tej trudnej prawdy.
    Istnieje bowiem pokusa przeżywania Bożego Narodzenie bez Misterium Paschalnego.
    Świętowanie, w którym zapominamy o krzyżu, odziera Betlejem i Golgotę z ich najgłębszego znaczenia.
    One wzajemnie się tłumaczą."
    https://opoka.org.pl/liturgia
  • "Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych, żebym zapowiadał wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; abym obwieszczał rok łaski Pańskiej.

    «Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości,"
    Iz 61, 1-2a. 10-11
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Wielbi dusza moja Pana *
    i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
    Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. *
    Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
    wszystkie pokolenia.
    Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, *
    a Jego imię jest święte.
    Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie *
    nad tymi, którzy się Go boją.

    Raduj się, duszo, w Bogu, Zbawcy moim
    Łk 1, 46b-48. 49-50. 53-54
    Podziękował(a) 3Katanna Madzikg Mle
  • "Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie.
    W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was.
    Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie.
    Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie. Unikajcie wszelkiego rodzaju zła.

    Sam zaś Bóg pokoju niech uświęca was całych, aby nietknięty duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
    Wierny jest Ten, który was wzywa: on też tego dokona."
    1 Tes 5, 16-24
    Podziękował(a) 2Katanna Mle
  • edytowano grudnia 2023
    "Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.

    Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś? », on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».

    Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?»

    Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. i zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?» Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała».

    Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu."
    J 1, 6-8. 19-28
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz:

    "Tożsamość głosiciela"
    ks. Marian Machinek MSF

    Do najpopularniejszych wyrażeń w dyskursie publicznym ostatnich lat należy niewątpliwie wyrażenie „kreowanie wizerunku”. Oznacza ono zadbanie o pozytywny i nowoczesny przekaz w mediach, dzięki któremu wizerunek osoby lub firmy stanie się atrakcyjny i ma szansę na akceptację ze strony opinii publicznej oraz związane z tym profity.
    Patrząc przez pryzmat współczesnych zasad i wyobrażeń, trzeba stwierdzić, że Jan Chrzciciel zaprzepaścił wszystkie szanse, by wykreować pozytywny i atrakcyjny wizerunek swojej osoby. Wystarczyło przecież w obliczu tych wygórowanych oczekiwań pod jego adresem pozostawić pytających go kapłanów i lewitów w nieświadomości lub nawet zdecydować się na niedwuznaczne podkreślenie swojej roli i zdolności, by wywołać jeszcze większy szacunek i podziw środowiska i utrwalić swój wizerunek kogoś niezwykłego.
    Można by wtedy ugrać coś dla siebie, a przy okazji można by wskazywać na znaczenie Przychodzącego, oczywiście w nierozerwalnym związku z osobą tego, który Jego przyjście zapowiada.

    Zamiast tego Jan zaprzecza każdemu z gotowych schematów, które podsuwają mu pytający. On chce być jedynie wysłannikiem kogoś Innego. Jan przekazuje siebie całkowicie Komuś Innemu, chce być jedynie Jego heroldem.
    Przez to odwraca całą uwagę od siebie i kieruje ją w stronę Tego, który ma przyjść.
    Sądząc tylko po ludzku, Jan traci szansę na wypromowanie swojej osoby. Ale właśnie taka postawa sprawia, że Osoba przychodzącego Zbawiciela staje się wyraźna i to na niej skupia się cała uwaga oczekujących.

    Adwent to nie tylko zadbanie o to, by samemu dostrzec Przychodzącego i przygotować się na Jego przyjęcie.
    To także takie usunięcie się w cień, aby nie być dla osób, z którymi żyję przeszkodą w otwarciu się na Niego.
    Aby przekierować ich uwagę na Niego, aby im Go nie zasłaniać."
    https://opoka.org.pl/liturgia
    Podziękował(a) 2Ganna4 Mle
  • AgataZi powiedział(a):

    Komentarz:

    "Tożsamość głosiciela"
    ks. Marian Machinek MSF

    Do najpopularniejszych wyrażeń w dyskursie publicznym ostatnich lat należy niewątpliwie wyrażenie „kreowanie wizerunku”. Oznacza ono zadbanie o pozytywny i nowoczesny przekaz w mediach, dzięki któremu wizerunek osoby lub firmy stanie się atrakcyjny i ma szansę na akceptację ze strony opinii publicznej oraz związane z tym profity.
    Patrząc przez pryzmat współczesnych zasad i wyobrażeń, trzeba stwierdzić, że Jan Chrzciciel zaprzepaścił wszystkie szanse, by wykreować pozytywny i atrakcyjny wizerunek swojej osoby. Wystarczyło przecież w obliczu tych wygórowanych oczekiwań pod jego adresem pozostawić pytających go kapłanów i lewitów w nieświadomości lub nawet zdecydować się na niedwuznaczne podkreślenie swojej roli i zdolności, by wywołać jeszcze większy szacunek i podziw środowiska i utrwalić swój wizerunek kogoś niezwykłego.
    Można by wtedy ugrać coś dla siebie, a przy okazji można by wskazywać na znaczenie Przychodzącego, oczywiście w nierozerwalnym związku z osobą tego, który Jego przyjście zapowiada.

    Zamiast tego Jan zaprzecza każdemu z gotowych schematów, które podsuwają mu pytający. On chce być jedynie wysłannikiem kogoś Innego. Jan przekazuje siebie całkowicie Komuś Innemu, chce być jedynie Jego heroldem.
    Przez to odwraca całą uwagę od siebie i kieruje ją w stronę Tego, który ma przyjść.
    Sądząc tylko po ludzku, Jan traci szansę na wypromowanie swojej osoby. Ale właśnie taka postawa sprawia, że Osoba przychodzącego Zbawiciela staje się wyraźna i to na niej skupia się cała uwaga oczekujących.

    Adwent to nie tylko zadbanie o to, by samemu dostrzec Przychodzącego i przygotować się na Jego przyjęcie.
    To także takie usunięcie się w cień, aby nie być dla osób, z którymi żyję przeszkodą w otwarciu się na Niego.
    Aby przekierować ich uwagę na Niego, aby im Go nie zasłaniać."
    https://opoka.org.pl/liturgia

    Rzadko czytam komentarze, ale jak już się zdarzy, to są naprawdę bardzo trafne.
  • "Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, *
    który sam czyni cuda.
    Na wieki niech będzie błogosławione Jego imię, *
    a Jego chwała niech wypełni ziemię.

    Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie"
    Ps 72
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie."
    Mt 1, 18-24
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Bądź dla mnie skałą schronienia *
    i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
    bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą. *
    Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca.

    Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, *
    Panie, Tobie ufam od młodości.
    Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, *
    od łona matki moim opiekunem.

    Opowiem o potędze Pana, *
    będę przypominał tylko Twoją sprawiedliwość.
    Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości *
    i do tej chwili głoszę Twoje cuda."
    Ps 71
  • "Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały"
    Ps 24
    Podziękował(a) 2Katanna Mle

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik