"Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło»." Łk 19,1-10
"Strzeż mnie jak źrenicy oka, * ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł. A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, * ze snu powstając, nasycę się Twoim widokiem.
,"Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą, a nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia». Łk 19, 41-44
Bądź błogosławiony po wszystkie wieki, * Panie, Boże ojca naszego, Izraela, Twoja jest wielkość, moc i sława, majestat i chwała, * bo wszystko, co jest na niebie i ziemi, Twoje jest, Panie." 1 Krn 29, 10b-11b. 11c-12
Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej. Mówił do nich: «Napisane jest: „Mój dom będzie domem modlitwy”, a wy uczyniliście go jaskinią zbójców». Łk 19, 45-48
Chwalić Cię będę, Panie, całym sercem moim, * opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła. Cieszyć się będę i radować Tobą, * zaśpiewam psalm na cześć Twego imienia, Najwyższy.
" Jezus im odpowiedział: «Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.
Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją». Łk 20, 27-40
"Tak mówi Pan Bóg: «Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę sprawował nad nimi pieczę. Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody, gdy znajdzie się wśród rozproszonych owiec, tak Ja dokonam przeglądu moich owiec i uwolnię je ze wszystkich miejsc, dokąd się rozproszyły w dni ciemne i mroczne.
Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisku» – mówi Pan Bóg. «Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie». Ez 34, 11-12. 15-17
" Gdy Jezus podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak pewna uboga wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: «Prawdziwie, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę Bogu z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie» Łk 21,1-4
W tym tygodniu będziemy słuchać na Mszy fragmentów Ewangelii, w których Jezus zapowiada rychłe zburzenie Świątyni jerozolimskiej. Proroctwo to nie dotyczy tylko mających nadejść za 40 lat tragicznych dla Izraela wydarzeń, ale przede wszystkim mówi o nowej, doskonałej świątyni, którą jest sam Chrystus. Zburzona w Wielki Piątek, zostaje wzniesiona na nowo wraz ze Zmartwychwstaniem. Wszyscy, których Pan Jezus uczynił swoimi przybranymi braćmi i dziećmi Boga, tworzą tę świątynię, którą nazywamy Kościołem. Po kilku wiekach Kościół zacznie wznosił kościoły, miejsca, w których sprawujemy Eucharystię, która ma wartość nieskończenie większą niż ofiary w Świątyni jerozolimskiej. Jeśli je ktoś zburzy (a zdarza się to czasami), Eucharystia dalej jest sprawowana, budowle są bowiem tylko znakami Świątyni, którą jest sam Chrystus i Jego Kościół.
W tej sytuacji Pan Jezus mógłby krzyknąć do wrzucających ofiary do skarbony: „Nie ma sensu inwestować w ten budynek, jest do wyburzenia!” Czasami widzimy takie budynki widma, mające na ogół nieuregulowaną sytuację prawną, w które miasto nie inwestuje, szukając sposobu, aby się ich z zyskiem pozbyć. Tymczasem Pan Jezus chwali hojność wdowy, a przez kontrast z nią, gani skąpstwo bogaczy.
Dziś niektórzy wyśmiewają starszych ludzi wspierających Kościół, a konkretnie budowę, upiększanie czy utrzymanie katolickich świątyń. Ci krytycy, którzy chcą się poczuć szlachetniej, wyrażają święte oburzenie na pazerny kler, który wyciska pieniądze z naiwnych staruszek. W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z pogardą dla owych ludzi, którzy tak często w swoim postępowaniu są podobni do wdowy z dzisiejszej Ewangelii. I rozumieją to, czego nauczyć można się tylko poprzez wiarę przeżywaną na co dzień, przez lata. Internetowe kursy samorozwoju i życiowego sukcesu raczej tej wiedzy nie dają. Dla wdowy Świątynia była symbolem Bożej obecności wśród ludu. Jej wspaniałość i piękno miały odzwierciedlać wielkość samego Boga, a przede wszystkim wyrazić wdzięczność i uznanie Jego panowania. O swej wszechmocy i chwale Bóg mówi poprzez swoje stworzenie, więc budowla niewiele tu dodaje. Ale dla tych, którzy w niej się modlili i składali ofiary, była bardzo ważna dla tworzenia relacji z Bogiem. Wdowa chciała wyrazić swoją cześć i wdzięczność wobec Boga. Oprócz tego, czuła się odpowiedzialna za dobro wspólne, myślała o innych. Świątynia służyła wszystkim.
Jej grosz był aktem miłości wobec Boga i bliźnich. I dlatego, nie wiedząc jeszcze o tym, wzięła udział w budowaniu Świątyni, którą jest Kościół. Budujemy ją dalej, przede wszystkim poprzez osobistą świętość i apostolstwo. Jednym z wielu sposobów, nie najważniejszym, ale niezbędnym, jest dbałość o miejsca kultu. To nasze dobro wspólne. Przeżywanie Mszy Świętej czy osobista modlitwa przed tabernakulum w godnych warunkach sprzyja pobożności, ułatwia korzystanie z darów, które daje nam Bóg. Ktoś powie, że Bóg słucha tak samo w kościele ogrzanym jak i zimnym, w tym drugim przypadku może nawet bardziej, widząc poświęcenie modlącego się. Owszem, ale w praktyce trudno jest skupić się na Mszy, szczękając zębami. Pan Jezus stanie się obecny na ołtarzu, nawet jeśli będzie byle jaki i przykryty brudnym obrusem. Ale chyba coś nie tak z moją wrażliwością, gdyby było mi to obojętne. Dla ubogiej wdowy nie było obojętne, ja wygląda miejsce, w którym Bóg spotyka się z człowiekiem. Niewiele mogła pomóc, ale zrobiła, co mogła, bo kochała.
"Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec».
«Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie». Łk 21, 5-11
«Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
"Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie. I rzekł mi: «Tyś Sługą moim, w tobie się rozsławię».
Ja zaś mówiłem: «Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą».
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela.
I rzekł mi: «To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela. Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi». Iz 49, 1-6
"Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, Jezus ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim. A idąc stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.* Mt 4, 18-22
«Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».* Łk 21, 34-36
Komentarz
jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy."
1 J 4, 10b
Łk 19,1-10
ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł.
A ja w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, *
ze snu powstając, nasycę się Twoim widokiem.
Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga"
Ps 17
abyście szli i owoc przynosili."
J 15, 16
«Składaj Bogu dziękczynną ofiarę, *
spełnij swoje śluby wobec Najwyższego.
I wzywaj Mnie w dniu utrapienia, *
wyzwolę ciebie, a ty Mnie uwielbisz».
Temu, kto prawy, ukażę zbawienie"
Ps 50
lecz słuchajcie głosu Pańskiego."
Ps 95 (94), 8a. 7d
Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą, a nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia».
Łk 19, 41-44
Panie, Boże ojca naszego, Izraela,
Twoja jest wielkość, moc i sława, majestat i chwała, *
bo wszystko, co jest na niebie i ziemi, Twoje jest, Panie."
1 Krn 29, 10b-11b. 11c-12
Ja znam je, a one idą za Mną.
J 10, 27
Łk 19, 45-48
opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła.
Cieszyć się będę i radować Tobą, *
zaśpiewam psalm na cześć Twego imienia, Najwyższy.
Będę się cieszył z Twej pomocy, Boże
Ps 9
a na życie rzucił światło przez Ewangelię."
2 Tm 1, 10b
Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją».
Łk 20, 27-40
«Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę sprawował nad nimi pieczę.
Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody, gdy znajdzie się wśród rozproszonych owiec, tak Ja dokonam przeglądu moich owiec i uwolnię je ze wszystkich miejsc, dokąd się rozproszyły w dni ciemne i mroczne.
Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisku» – mówi Pan Bóg.
«Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie».
Ez 34, 11-12. 15-17
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć *
na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, *
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach *
przez wzgląd na swoją chwałę.
Stół dla mnie zastawiasz *
na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, *
kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną *
przez wszystkie dni życia
i zamieszkam w domu Pana *
po najdłuższe czasy.
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Ps 23 (22),
1 Kor 15, 20-26. 28
Mt 25, 31-46
bo o godzinie, której się nie domyślacie,
Syn Człowieczy przyjdzie."
Mt 24, 42a. 44
Łk 21,1-4
"Uboga wdowa, która budowała Kościół"
KS. MICHAŁ KWITLIŃSKI
W tym tygodniu będziemy słuchać na Mszy fragmentów Ewangelii, w których Jezus zapowiada rychłe zburzenie Świątyni jerozolimskiej. Proroctwo to nie dotyczy tylko mających nadejść za 40 lat tragicznych dla Izraela wydarzeń, ale przede wszystkim mówi o nowej, doskonałej świątyni, którą jest sam Chrystus. Zburzona w Wielki Piątek, zostaje wzniesiona na nowo wraz ze Zmartwychwstaniem. Wszyscy, których Pan Jezus uczynił swoimi przybranymi braćmi i dziećmi Boga, tworzą tę świątynię, którą nazywamy Kościołem. Po kilku wiekach Kościół zacznie wznosił kościoły, miejsca, w których sprawujemy Eucharystię, która ma wartość nieskończenie większą niż ofiary w Świątyni jerozolimskiej. Jeśli je ktoś zburzy (a zdarza się to czasami), Eucharystia dalej jest sprawowana, budowle są bowiem tylko znakami Świątyni, którą jest sam Chrystus i Jego Kościół.
W tej sytuacji Pan Jezus mógłby krzyknąć do wrzucających ofiary do skarbony: „Nie ma sensu inwestować w ten budynek, jest do wyburzenia!” Czasami widzimy takie budynki widma, mające na ogół nieuregulowaną sytuację prawną, w które miasto nie inwestuje, szukając sposobu, aby się ich z zyskiem pozbyć. Tymczasem Pan Jezus chwali hojność wdowy, a przez kontrast z nią, gani skąpstwo bogaczy.
Dziś niektórzy wyśmiewają starszych ludzi wspierających Kościół, a konkretnie budowę, upiększanie czy utrzymanie katolickich świątyń. Ci krytycy, którzy chcą się poczuć szlachetniej, wyrażają święte oburzenie na pazerny kler, który wyciska pieniądze z naiwnych staruszek. W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z pogardą dla owych ludzi, którzy tak często w swoim postępowaniu są podobni do wdowy z dzisiejszej Ewangelii. I rozumieją to, czego nauczyć można się tylko poprzez wiarę przeżywaną na co dzień, przez lata. Internetowe kursy samorozwoju i życiowego sukcesu raczej tej wiedzy nie dają.
Dla wdowy Świątynia była symbolem Bożej obecności wśród ludu. Jej wspaniałość i piękno miały odzwierciedlać wielkość samego Boga, a przede wszystkim wyrazić wdzięczność i uznanie Jego panowania. O swej wszechmocy i chwale Bóg mówi poprzez swoje stworzenie, więc budowla niewiele tu dodaje. Ale dla tych, którzy w niej się modlili i składali ofiary, była bardzo ważna dla tworzenia relacji z Bogiem. Wdowa chciała wyrazić swoją cześć i wdzięczność wobec Boga. Oprócz tego, czuła się odpowiedzialna za dobro wspólne, myślała o innych. Świątynia służyła wszystkim.
Jej grosz był aktem miłości wobec Boga i bliźnich. I dlatego, nie wiedząc jeszcze o tym, wzięła udział w budowaniu Świątyni, którą jest Kościół. Budujemy ją dalej, przede wszystkim poprzez osobistą świętość i apostolstwo. Jednym z wielu sposobów, nie najważniejszym, ale niezbędnym, jest dbałość o miejsca kultu. To nasze dobro wspólne. Przeżywanie Mszy Świętej czy osobista modlitwa przed tabernakulum w godnych warunkach sprzyja pobożności, ułatwia korzystanie z darów, które daje nam Bóg. Ktoś powie, że Bóg słucha tak samo w kościele ogrzanym jak i zimnym, w tym drugim przypadku może nawet bardziej, widząc poświęcenie modlącego się. Owszem, ale w praktyce trudno jest skupić się na Mszy, szczękając zębami. Pan Jezus stanie się obecny na ołtarzu, nawet jeśli będzie byle jaki i przykryty brudnym obrusem. Ale chyba coś nie tak z moją wrażliwością, gdyby było mi to obojętne. Dla ubogiej wdowy nie było obojętne, ja wygląda miejsce, w którym Bóg spotyka się z człowiekiem. Niewiele mogła pomóc, ale zrobiła, co mogła, bo kochała.
https://opoka.org.pl/liturgia/
a dam ci wieniec życia."
Ap 2, 10c
«Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono.
Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz „Nadszedł czas”.
Nie podążajcie za nimi!
I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec».
«Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu.
Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie».
Łk 21, 5-11
a dam ci wieniec życia."
Ap 2, 10c
«Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić.
A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
Łk 21, 12-19
Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki Mnie ukrył.
Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie.
I rzekł mi: «Tyś Sługą moim, w tobie się rozsławię».
Ja zaś mówiłem: «Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły.
Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego. Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą».
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela.
I rzekł mi: «To zbyt mało, iż jesteś mi sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela. Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi».
Iz 49, 1-6
I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi».
Oni natychmiast, zostawiwszy sieci, poszli za Nim.
A idąc stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci.
Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.*
Mt 4, 18-22
ponieważ zbliża się wasze odkupienie."
Łk 21, 28bc
Łk 21, 29-33
abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym."
Łk 21, 36
«Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».*
Łk 21, 34-36