Słowo Boże na dziś

1464749515289

Komentarz

  • "Bliskie jest królestwo Boże.
    Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię."
    Mk 1, 15
    Podziękował(a) 1Mle
  • Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych.
    Łk 9, 1-6
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.
    Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."
    J 14, 6
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony.
    Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał.

    A Herod mówił: «Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I starał się Go zobaczyć."
    Łk 9, 7-9
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz

    "Wzrok Heroda"
    ks. Przemysław Krakowczyk

    Reakcje na osobę Jezusa Chrystusa bywają różne. Na kartach Ewangelii widzimy zarówno tłumy entuzjastycznie witające Jezusa oraz tych, w których Jezus wzbudza strach i obawy. Herod należy do tej drugiej grupy. Chce on wprawdzie poznać Jezusa, ale z zupełnie innych motywów niż chęć zbudowania relacji z Jezusem. Herod traktuje Chrystusa jako zjawisko kulturowo-społeczne, trochę jak jakiś fenomen, który warto poznać dla samego zaspokojenia swojego własnego ego.

    Można rzeczywiście patrzeć na Chrystusa jako na fenomen, jakieś zjawisko społeczne, lub nawet jako iluzjonisty, magika, który na naszą prośbę wyciągnie królika z kapelusza. Tak do Jezusa podchodził Herod.

    A jak ja podchodzę do Jezusa?
    Czy czasem nie traktuje Go jak kuglarza zaspokajającego moje oczekiwania lub złotą rybkę, która powinna spełniać moje zachcianki.

    Czy traktuję Jezusa poważnie, tak jak na to zasługuje? Czy raczej z dystansem bez jakieś większych emocji, może nawet jest On dla mnie zupełnie obojętny?
    A może tak jak Herod oczekuję jakiś cudów, nadprzyrodzonych zjawisk?
    Można mieć różny stosunek do Jezusa i Jego ewangelii, ale tylko poważne i entuzjastyczne przyjęcie Chrystusa i Jego Dobrej Nowiny zapewnia duchowy rozwój i życie wieczne.
    Czy jestem gotów na zmianę mojego własnego patrzenia na Jezusa?
    Czy jestem gotów, aby to On kierował moim życiem, a nie odwrotnie?
    https://opoka.org.pl/liturgia
  • "I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: «Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.
    A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych – aż do śmierci.

    Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy».
    Ap 12, 7-12a
    Podziękował(a) 1Mle
  • Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, *
    bo usłyszałeś słowa ust moich.
    Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów, *
    pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

    Wobec aniołów psalm zaśpiewam Panu

    I będę sławił Twe imię za łaskę i wierność Twoją, *
    bo ponad wszystko wywyższyłeś Twe imię i obietnicę.
    Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem, *
    pomnożyłeś moc mojej duszy."

    Ps 138
    Podziękował(a) 1Mle
  • «Ciesz się i raduj, Córo Syjonu, bo już idę i zamieszkam pośród ciebie» – mówi Pan.
    Za 2, 5-9. 14-15
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Zamienię bowiem ich smutek w radość, *
    pocieszę ich i rozweselę po ich troskach.

    Pan nas obroni, tak jak pasterz owce."
    Jr 31
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył,
    a na życie rzucił światło przez Ewangelię."
    2 Tm 1, 10b
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów:
    «Weźcie wy sobie dobrze do serca te słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi».
    Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o to powiedzenie."
    Łk 9, 43-45
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz:
    "Skrajne emocje"
    ks. Janusz Chyła

    "Kościół daje nam dzisiaj do rozważenia jedną z krótszych Ewangelii w ciągu roku liturgicznego. Fragment składający się zaledwie z dwóch i pół wersetu zawiera skrajne emocje uczniów. Wpierw uczestniczą oni w powszechnym podziwie z powodu czynów Jezusa. Miało to miejsce po uzdrowieniu epileptyka.

    Podziw przekształca się w zdziwienie z racji zapowiedzianej – z ludzkiej perspektywy patrząc – porażki. Jezus mówi do uczniów: „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi”. Uczniowie mieli wziąć sobie do serca drugą zapowiedzi męki Mistrza, który na ich oczach odnosi sukcesy.

    Wpierw podziw, następnie zdziwienie, aż na koniec pojawia się lęk blokujący uczniów na próbę zrozumienia tego, co się dzieje, a nade wszytko ma nadejść w przyszłości. Nie starczyło im odwagi, aby dopytać. Zostali sami z rozdarciem w sercu.

    Również naszemu doświadczaniu wiary towarzyszą różne stany emocjonalne. Wszystkie one mogą być wkomponowane w podążanie za Jezusem, który chce być blisko nas w czasie radości i smutku, zachwytu i znużenia, pokoju w sercu i obaw o przyszłość."
    https://opoka.org.pl/liturgia
  • "Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
    naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
    Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń, *
    Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.


    Dobry jest Pan i prawy, *
    dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
    Pomaga pokornym czynić dobrze, *
    uczy pokornych dróg swoich."
    Ps 25
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Jeśli jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakieś uczestnictwo w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie – dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie.
    Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich.

    To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie.

    On to, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi.
    A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stając się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej.

    Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – ku chwale Boga Ojca."
    Flp 2,1-11
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Tak mówi Pan:

    «Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim. "
    Wj 23, 20-23
    Podziękował(a) 1Mle
  • Bo rozkazał swoim aniołom, *
    aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.

    Aniołom kazał, aby strzegli ciebie.
    Ps 91
    Podziękował(a) 1Mle
  • W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?»

    On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje.

    Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie».
    Mt 18, 1-5.10
    Podziękował(a) 2aqq Mle

  • "Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć
    i dać swoje życie jako okup za wielu."
    Mk 10, 45
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Gdy dopełniały się dni wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jeruzalem, i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i weszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by przygotować Mu pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem.

    Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?» Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka."
    Łk 9,51-56
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz:

    "Dać czasowi czas"
    ks. Jarosław Tomaszewski

    "Ojciec Marek Sokołowski, znakomity profesor duchowości i jezuita z warszawskiej Rakowieckiej, posiada niebywały dar przekazywania myśli ignacjańskiej jakby jednym zdaniem, więcej nawet niż w pigułce. Czasem wypowie krótką myśl, nie z katedry, lecz mimochodem, na spacerze, pół prywatnie, streszczając tym samym całą zasadę nauczania wielkiego Ignacego z Loyoli.
    Dla przykładu, bezcenną sumą ignacjańskiego myślenia jest wyrażenie: trzeba dać czasowi czas…
    niejednokrotnie można je zasłyszeć z ust profesora duchowości.
    Z początku, w takich momentach, umysł ludzki nie wie dokładnie, co do niego dotarło? Przechodzi przez oszołomienie. Stopniowo podrzucony ot, tak sobie termin, intensywnie wkręca się w duszę, zdaje się wwiercać po prostu w labirynt uśpionego umysłu. Odbezpiecza światło, podobne swą siłą do pocisku, który celnie uderzy zaraz w jednolitą gładź muru.

    Zdrowy człowiek pragnie żyć dynamicznie. Marazm przypomina stan depresji.
    Dusza ludzka więc, na różnych etapach poszukiwania źródła egzystencjalnej dynamiki, może zbliżyć się do dwóch typów ognia.
    Pierwszy płomień wychodzi z natury człowieka, która ma zdolność samoczynnego podniecenia iskry.
    I tak ogień początku dla wielu jest najważniejszy, bo wydaje się imponować, ocieplać, a nawet wypalać na proch przeciwnika. Wywołuje wiele efektu i hałasu – jak to wtedy, myśli dusza, można się namodlić, apostołować albo kochać!
    Nic z tego.
    Jeśli wnętrze płonie siłą ludzkiej podniety, zgaśnie tak samo szybko, co gwałtownie, przesiadując na zgliszczach dziwnego smutku. Wszyscy, którzy widzieli rozpalonego wcześniej człowieka, mówią mu teraz: co ty jesteś taki zgaszony?

    Dlatego lepszy jest drugi ogień, który na dnie serca podtrzymuje Boża obecność. Niewielu daje sobie czas, by wyciągać zziębnięte ręce w stronę podobnego płomienia. Bo żeby tak się modlić, trzeba trwać w wiernej ascezie latami.
    I żeby kochać takim płomieniem, trzeba konsekwentnie zapominać o sobie.
    A żeby naprawdę być skutecznym misjonarzem, trzeba boso iść bezludnymi dolinami ubóstwa.
    Wówczas Bóg przemienia duszę w rozpalony piec, a potęgi płomienia sam człowiek nie potrafi dobrze obliczyć. Tylko inni mówią mu: tyle się uczymy od ciebie, przyjacielu!

    Stąd też, w dzisiejszej ewangelii, Jezus nie pozwala apostołom podniecać ognia walki, pożogi niezgody, gwałtownego płomienia namiętnego gniewu między uczniami a Samarytanami (por. Łk 9, 54-55).
    Chrystusa wie, że to nie jest pora na rzucanie iskier.
    Po co marnować energię?
    Pan powróci w stosownym czasie do Samarii, by w tym właśnie miejscu, przy studni, wzniecić w grzesznej kobiecie ogień z Ducha Bożego.
    Łatwo było wywołać iskrę potyczki, spalić jeden czy drugi sztandar, okładając się pięściami po rozpalonych policzkach.
    Jak szkodliwa jest niewczesna gorliwość.

    Dużo trudniej jest jednak zapalić wnętrze człowieka tak, aby modlił się w duchu i prawdzie, osiągając moralną równowagę i dojrzałą duchowość.
    Wyraźnie dostrzega to Zachariasz w pierwszym czytaniu. Jest to gorliwy strażnik oczyszczonego płomienia jerozolimskiej świątyni. W czasach takich, jak dziś, kiedy wielu pesymistów obwieszczało koniec wiary w Boga, prorok – jakimś wewnętrznym wzrokiem – dostrzega ludzi płomiennego wnętrza. Wszyscy pobudzają się wzajemnie, by wracać do Boga (por. Za 8, 21). Drugiego trzeba zapalić – nawrócić, dać nadzieję, zmotywować, a nie wypalić – zamęczyć, zniszczyć albo przekląć.

    Benedykt XVI twierdził, że prawdziwymi wrogami Kościoła nie są jego zewnętrzni prześladowcy, lecz duchowo i moralnie przeciętni chrześcijanie.
    Co rozumiesz więc przez gorliwość?
    Nie biegaj za iskrami, bo się tylko ośmieszysz i zniechęcisz.
    Daj sobie czas.
    Niech przenika cię płomień Pana do głębi.
    Dopiero na dnie duszy znajdziesz prawdziwy żar modlitwy, skutek cierpliwego apostolstwa i słodycz życiowej miłości. ,"

    https://opoka.org.pl/liturgia
  • "Wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci,
    bylebym pozyskał Chrystusa i w Nim się znalazł."
    Flp 3, 8b-9a
    Podziękował(a) 1Mle

  • "Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz».

    Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć».

    Do innego rzekł: «Pójdź za Mną». Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść pogrzebać mojego ojca». Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże».

    Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu». Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»."
    Łk 9, 57-62
    Podziękował(a) 1Mle
  • «Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie!»

    nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją».
    Ne 8, 1-12
    Podziękował(a) 1Mle
  • Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę, *
    świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
    Jego słuszne nakazy radują serce, *
    jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
    Ps 19
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Bliskie jest królestwo Boże.
    Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię."
    Mk 1, 15
    Podziękował(a) 1Mle
  • «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.

    Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki.
    Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie.

    Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi.
    Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was.
    W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę.
    Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże."
    Łk 10, 1-12
    Podziękował(a) 1Mle
  • Wspomóż nas, Boże, nasz Zbawco, *
    dla chwały Twojego imienia;
    wyzwól nas i odpuść nam grzechy *
    przez wzgląd na swoje imię.

    Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego
    Ps 79
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
    lecz słuchajcie głosu Pańskiego."
    Ps 95 (94), 8a. 7d
    Podziękował(a) 2Aneczka08 Mle
  • "Bądź dobrej myśli, "

    "Ufajcie, dzieci, wołajcie do Boga, a Ten, który dopuścił to na was, będzie o was pamiętał.
    Jak bowiem, błądząc, myśleliście o odstąpieniu od Boga, tak teraz, nawróciwszy się, szukajcie Go dziesięciokrotnie.
    Albowiem Ten, który zesłał na was to zło, przywiedzie radość wieczną wraz z wybawieniem waszym»."
    Ba 4, 5-12. 27-29
    Podziękował(a) 1Katanna
  • Patrzcie i cieszcie się, ubodzy, †
    niech ożyje serce szukających Boga. *
    Bo Pan wysłuchuje biednych i swoimi więźniami nie gardzi.
    Niechaj Go chwalą niebiosa i ziemia,
    Ps 69

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik