Słowo Boże na dziś

1636466686989

Komentarz

  • "Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych, †
    nie wchodzi na drogę grzeszników *
    i nie zasiada w gronie szyderców,
    lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie *
    i rozmyśla nad nim dniem i nocą

    On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, *
    które wydaje owoc w swoim czasie.
    Liście jego nie więdną, *
    a wszystko, co czyni, jest udane.

    Ps 1,
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
    i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.."

    Łk 8, 15
    Podziękował(a) 1Mle
  • Jezus powiedział do faryzeuszów:

    «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.

    Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.

    Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.

    Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
    Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.

    Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
    Łk 16, 19-31
    Podziękował(a) 1Mle
  • Wspomnijcie cuda, które Pan Bóg zdziałał."

    Ps 105 (104),
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego;
    każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne."
    J 3, 16
    Podziękował(a) 1Mle
  • edytowano 1 marca
    Dziś w czytaniu opis losu jaki bracia zgotowali Józefowi ostatecznie sprzedając do niewoli

    W Ewangelii przypowieść o rolnikach, którzy przejęli daną im pod opiekę winnicę.

    Wszystko ładnie omówione i podsumowane w komentarzu:

    „Złe czasy”, ale Opatrzność Boża ponad wszystkim
    ks. Antoni Bartoszek

    "Nieraz mówimy, że przyszło nam żyć w trudnych czasach. Różne osoby w różny sposób definiują trudności aktualnego czasu. Ci, którym sprawa wiary leży na sercu, widzą liczne niepokojące zjawiska: pustoszejące kościoły, na Zachodzie Europy zamykane świątynie, odejście wielu ludzi, szczególnie młodych, od Boga. W przestrzeni publicznej próbuje się niszczyć dziedzictwo kulturowe ojczyzny oraz wartości chrześcijańskich. Wróciły silne tendencje, chcące zalegalizować aborcję oraz dążące do zmiany definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Wszystko to sprawia, że mówimy, iż „nastały ciężkie czasy” albo że „nadchodzą jeszcze gorsze”.

    Dzisiejsza liturgia słowa także pokazuje „złe czasy” i „złe wydarzenia”.
    W pierwszym czytaniu słyszymy opis pierwszej części historii Józefa, syna Jakuba. Widzimy nienawiść braci, przygotowywany przez nich spisek na jego życie. Można nawet zapytać, po co właściwie taka historia znalazła się w liturgii słowa. A odpowiedzi są dwie.

    Po pierwsze, kolejne życia Józefa Egipskiego wskazują tak naprawdę na Opatrzność Bożą. Pobożni Żydzi po latach medytowali tę historię, bo widzieli w niej działanie Boga. Przedstawili to wszystko w Psalmie 105, który dziś śpiewamy jako psalm responsoryjny: „Pan przywołał głód na ziemię i odebrał cały zapas chleba. Wysłał przed nimi męża: Józefa, którego sprzedano w niewolę” – Żydzi dostrzegali działanie Boga zarówno w głodzie, który nastał, jak i w uwięzieniu Józefa. „Kajdanami ścisnęli mu nogi, jego kark zakuto w żelazo, aż się spełniła jego
    przepowiednia i poświadczyło ją słowo Pańskie” – Izraelici rozumieli, że w zdolności Józefa do przepowiadania przyszłości zawarta jest potęga słowa Bożego. „Król posłał, aby go uwolnić, wyzwolił go władca ludów. Ustanowił go panem nad swoim domem, władcą całej posiadłości swojej” – Faraon uczynił Józefa zarządcą majątku na czas wielkiego głodu w Egipcie, co ocaliło życie także rodzinie Józefa. Można prowokacyjnie powiedzieć, że po to Józef został poniżony i sprzedany przez braci, by potem mógł im ocalić życie.
    Ze złych wydarzeń Pan Bóg ma moc wyprowadzić dobro. Nieraz pytamy siebie, dlaczego spotykają nas różne przeciwności. Po jakimś czasie dostrzegamy, że nad tym wszystkim czuwała Opatrzność Boża i że wiele dobra wynikło z naszych złych doświadczeń.

    Po drugie, historia Józefa Egipskiego żyje w tradycji chrześcijańskiej, ponieważ zapowiada inne jeszcze bardziej przejmujące wydarzania: odrzucenie Jezusa przez Naród Wybrany. Dziś w Ewangelii Jezus opowiada przypowieść, w której przedstawia to, co się z Nim stanie: „rolnicy, zobaczywszy syna, mówili do siebie: «To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo». Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili”. Winnica jest w przypowieści obrazem Izraela, a rolnicy zabijający syna właściciela są obrazem tych, którzy doprowadzili do śmierci Syna Bożego. Jezus zapowiadając swoją śmierć, zapewnia równocześnie o swoim ostatecznym zwycięstwie: „Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach»”.
    I znów: ze złych i smutnych wydarzeń, jakimi były męka i śmierć Jezusa, Bóg wyprowadza dobro, najwyższe dobre: nasze zbawienie.

    To wszystko napełnia nas nadzieją. Być może pod pewnym względami można nazwać chwilę obecną „złymi czasami”. Choć przyznajmy, że i inne czasy nie były łatwe.
    Jednak ponad tym wszystkim czuwa Boża Opatrzność. Wiara w jej istnienie nie zachęca nas do bierności. Jezus, wiedząc o nadchodzącej śmierci, nie wycofał się, ale konsekwentnie realizował swoją misję.
    Wiara w Opatrzność Bożą daje nam wewnętrzny pokój i mobilizuje nasze duchowe siły. Z upokorzeń i cierpień Bóg w swojej łaskawości może wyprowadzić dobro."
    https://opoka.org.pl/liturgia
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • "Któryż bóg podobny Tobie, co oddalasz nieprawość, odpuszczasz występek Reszcie dziedzictwa Twego?

    Nie żywi On gniewu na zawsze, bo upodobał sobie miłosierdzie.

    Ulituje się znowu nad nami, zetrze nasze nieprawości.
    Wrzucisz w morskie głębiny wszystkie ich grzechy. Okażesz wierność Jakubowi, Abrahamowi łaskawość, co poprzysiągłeś przodkom naszym od najdawniejszych czasów."
    Mi 7, 14-15. 18-20
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Błogosław, duszo moja, Pana, *
    i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
    Błogosław, duszo moja, Pana *
    i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

    On odpuszcza wszystkie twoje winy *
    i leczy wszystkie choroby.
    On twoje życie ratuje od zguby, *
    obdarza cię łaską i zmiłowaniem.

    Nie zapamiętuje się w sporze, *
    nie płonie gniewem na wieki.
    Nie postępuje z nami według naszych grzechów *
    ani według win naszych nam nie odpłaca.

    Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, *
    tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
    Jak odległy jest wschód od zachodu, *
    tak daleko odsuwa od nas nasze winy.

    Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia"

    Ps 103 (102),
    Podziękował(a) 1Mle
  • W Ewangelii dziś przypowieść o synu marnotrawnym - warto, ale nie wklejam, bo b. długo, a fragmentami nie ma co:
    .
    Łk 15, 1-3. 11-32
  • Komentarz:

    'Uczta w domu ojca, albo świńskie koryto'
    ks. Janusz Chyła

    "Przypowieść opowiedziana dzisiaj przez Pana Jezusa ma różne tytuły. Znamy ją jako przypowieść o synu marnotrawnym, a także o synach marnotrawnych, ponieważ starszy z nich, chociaż fizycznie domu nie opuścił, to duchem był daleko od ojca. W opowieści tej możemy również zaakcentować postawę ojca i nazwać ją przypowieścią o miłosiernym ojcu, a nawet o marnotrawnym ojcu, ponieważ ponosi on ryzyko odrzucenia i gotów jest „marnotrawić” swoją miłość.

    Młodszy syn opuszcza dom, porzuca ojca. Słowami i czynem mówi: „nie ufam twojej miłości, nie wierzę, że chcesz mojego dobra”. Grzech nie jest sprawą prywatną. Jako pierwszą swoją ofiarę niszczy sprawcę, ale wprowadza także nieład w całą rzeczywistość przez Boga stworzoną. Oddala od Boga i osłabia więzi między ludźmi.

    Konsekwencją grzechu jest doświadczenie głodu, a nawet śmierci. W grzechu nie ma bowiem szczęścia, nie ma nasycenia. Syn marnotrawny pragnął żywić się tym, co jadły świnie. Tak niestety się dzieje, kiedy człowiek odchodzi od Boga. Zdumiewające jak nisko możemy upaść – zamieniając wyborną ucztę na konsumpcję zawartości świńskiego koryta – kiedy szukamy szczęścia i miłości poza domem ojca.

    Ale syn nie utracił pamięci. Wie, że jest gdzieś bezpieczne miejsce, że jest ojciec, u którego ma nadzieję zyskać przebaczenie. Refleksja nad sobą i ojcem jest momentem zwrotnym. Kiedy dokonuje rachunku sumienia i żałuje za to, co uczynił – postanawia i wyznaje: „Zabiorę się i pójdę do mego ojca...”. Wraca pozbawiony wcześniejszej buty – chce zostać sługą. „A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go”. Tak żywiołowo reaguje Bóg, kiedy człowiek wraca do domu. Ta historia to dobry punkt odniesienia dla naszej spowiedzi.
    https://opoka.org.pl/liturgia
    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] Mle
  • "W owych dniach mówił Bóg wszystkie te słowa:

    «Ja jestem Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli.

    Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!

    Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!

    Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bo Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który za nieprawość ojców karze synów do trzeciego i czwartego pokolenia, tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

    Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, w błahych rzeczach, bo nie pozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto wzywa Jego Imienia w błahych rzeczach.

    Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie swoje zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani przybysz, który przebywa w twoich bramach. W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.

    Czcij twego ojca i twoją matkę, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje.

    Nie będziesz zabijał.

    Nie będziesz cudzołożył.

    Nie będziesz kradł.

    Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.

    Nie będziesz pożądał domu twojego bliźniego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twego bliźniego».
    Wj 20, 1-17
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Słowa Twe, Panie, dają życie wieczne"
    Ps 19 (18),
    Podziękował(a) 1Mle
  • 'Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi.'
    1 Kor 1, 22-25
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Tak Bóg umiłował świat,
    że dał swojego Syna Jednorodzonego;
    każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne."
    J 3, 16
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus przybył do Jerozolimy. W świątyni zastał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas, sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: «Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie».
    J 2, 13-25
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz:

    "Boży Wojownik
    ks. Marian Machinek MSF

    "Chociaż od wieków czytamy te same ewangelie, to w wyobraźni naszej powstaje wiele obrazów Jezusa.
    Jest ich zapewne tyle, ilu jest ludzi. Wystarczy spojrzeć z jednej strony na przedstawienia Jezusa z otwartym sercem, tak popularne w pierwszej połowie XX w. i wiszące na ścianie w większości tradycyjnych katolickich domów, a z drugiej – na postać Jezusa z filmu „The Chosen”, która tak sugestywnie przemawia do współczesnych młodych. Różne wrażliwości i typy pobożności podkreślają różne cechy postaci Jezusa. W najnowszej historii pojawiały się więc wyobrażenia Jezusa-rewolucjonisty, Jezusa- pacyfisty, Jezusa-anarchisty, Jezusa-wędrownego filozofa, Jezusa-nauczyciela etyki, Jezusa-cudotwórcy, itd. Jezus, który wyłania się z kart Ewangelii, nie daje się jednak w żaden sposób zdefiniować ani zaszufladkować na potrzeby jakiejś chwilowej idei.

    Scena wypędzenia przekupniów ze świątyni jerozolimskiej przekracza wiele szablonowych wyobrażeń o Jezusie. Wobec tak głęboko zakorzenionego handlu w obrębie świątyni, uznanego już wówczas za normalny element kultu świątynnego, Jezus sięga po spektakularny język czynnego sprzeciwu, używając siły wobec przekupniów. Dla tych, którym bliskie jest nauczanie Jezusa o potrzebie łagodności, nadstawianiu drugiego policzka i wyrzeczeniu się przemocy wobec winowajców, a nawet nieprzyjaciół, widok Jezusa smagającego przekupniów biczem ze sznurków, będzie zapewne trudny do przyjęcia.

    Należy interpretować ten gest Jezusa podobnie do gestów starotestamentalnych proroków – jako „czynność symboliczną”. Jest ona wyrazista i mocna, chociaż nie ma na celu zrobienia komukolwiek realnej krzywdy – biczem ze sznurków trudno byłoby ją wyrządzić. Jezus wyraża tą czynnością to, co Stary Testament nazywa gniewem Boga. Nie jest to jakiś niekontrolowany wybuch negatywnych emocji, płynący z potrzeby zemsty czy dania nauczki tym, którzy Go lekceważą. Bóg po prostu zdecydowanie sprzeciwia się złu. Nie chce zła i w żadnym wypadku mu nie sprzyja. A ta postać zła, która doprowadza do uczynienia z miejsca świętego zwykłego targowiska, jest dla Niego szczególnie odrażająca, bo ostatecznie korumpuje także samego człowieka.

    Dodając swój komentarz, wskazujący już nie na zewnętrzną świątynię, ale na świątynię swojego Ciała, Jezus zapowiada swoje zmartwychwstanie – „odbudowanie” po trzech dniach zniszczonej przez ludzi świątyni, którą jest On sam. Jednocześnie pokazuje, że każda ludzka osoba jest Bożą świątynią. I jako miejsce jeszcze bardziej święte, niż budynek z kamieni, również ona musi być strzeżona od zbezczeszczenia. Wielki Post to także czas usunięcia z niej tego, co ją zatruwa i profanuje."

    https://opoka.org.pl/liturgia
  • "Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę.

    Z powodu jej kwiatów, jakby dojrzewającego winogrona, serce me się w niej rozradowało, noga moja wstąpiła na prostą drogę, od młodości mojej idę jej śladami. Nakłoniłem tylko trochę ucha mego, a już ją otrzymałem i znalazłem dla siebie rozległą wiedzę.

    Postąpiłem w niej, a Temu, który dał mi mądrość, chcę oddać cześć. Postanowiłem bowiem wprowadzić ją w czyn, zapłonąłem gorliwością o dobro i nie doznałem wstydu.

    Dusza moja walczyła o nią i z całą starannością usiłowałem zachować Prawo. Ręce wyciągałem w górę, a błędy przeciwko niej opłakiwałem.

    Skierowałem ku niej moją duszę i znalazłem ją dzięki czystości. Z nią od początku zyskałem rozum, dlatego nie będę opuszczony."
    Syr 51, 13-20
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Daję wam przykazanie nowe,
    abyście się wzajemnie miłowali,
    tak jak Ja was umiłowałem."
    J 13, 34
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Jezus powiedział do swoich uczniów:

    «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

    To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.

    Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».
    J 15, 9-17
    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] Mle
  • "Niech jednak dusza strapiona i duch uniżony znajdą u Ciebie upodobanie.

    Teraz zaś idziemy za Tobą z całego serca, odczuwamy lęk przed Tobą i szukamy Twego oblicza. Nie zawstydzaj nas, lecz postępuj z nami według swej łagodności i według wielkiego swego miłosierdzia. Wybaw nas przez swe cuda i uczyń swe imię sławnym, Panie!»
    Dn 3, 25. 34-43
    Podziękował(a) 1Mle
  • Daj mi poznać Twoje drogi, Panie, *
    naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
    Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń, *
    Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

    Dobry jest Pan i łaskawy, *
    dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
    Pomaga pokornym czynić dobrze, *
    uczy ubogich dróg swoich.
    Ps 25 (24),
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Nawróćcie się do Boga waszego,
    On bowiem jest łaskawy i miłosierny.'
    Jl 2, 13bc
    Podziękował(a) 1Mle
  • Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?»

    Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

    Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać.

    Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.

    Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.

    Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.

    Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.

    Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu».
    Mt 18, 21-35 i
    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] Mle
  • Bardzo mnie dziś poruszyła homilia na Mszy, ten sługa przyjął darowanie długu, ale nie przyjął miłości, więc jej nie miał, by podarować swojemu dłużnikowi.
  • "Bo któryż wielki naród ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż wielki naród ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję?

    Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy, by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków».

    Pwt 4, 1. 5-9
    Podziękował(a) 2Katanna Mle
  • "Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
    Ty masz słowa życia wiecznego."
    J 6, 63c. 68c
    Podziękował(a) 2Katanna Mle
  • "Jezus powiedział do swoich uczniów:

    «Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.

    Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».
    Mt 5, 17-19
  • Znów z dzisiejszej homilii:
    Jezus nie przyszedł znieść prawa, ale wypełnić je miłością.
    Zastanów się,ile miłości jest w Twoim przestrzeganiu prawa, wykonywaniu obowiązków.
    Podziękował(a) 1Mle
  • Tak mówi Pan:

    «Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”.
    Jr 7, 23-28
    Podziękował(a) 1Mle
  • Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
    wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
    Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, *
    z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

    Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

    Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze, *
    klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
    Albowiem On jest naszym Bogiem, *
    a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

    Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

    Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego: †
    «Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, *
    jak na pustyni w dniu Massa,
    gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, *
    doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła».
    Ps 95 (94),
    Podziękował(a) 1Mle

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik