Słowo Boże na dziś

1414244464789

Komentarz

  • Z radością sławcie Boga, wszystkie ziemie, *
    opiewajcie chwałę Jego imienia,
    cześć Mu wspaniałą oddajcie. *
    Powiedzcie Bogu: «Jak zadziwiające są Twe dzieła!»

    Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga, *
    zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!
    Błogosławcie, ludy, naszemu Bogu *
    i rozgłaszajcie Jego chwałę.

    Przyjdźcie i słuchajcie mnie wszyscy, †
    którzy boicie się Boga, *
    opowiem, co uczynił mej duszy.
    Do Niego wołałem moimi ustami, *
    chwaliłem Go moim językiem.

    Błogosławiony Bóg, co daje życie
    Ps 66 (65)
    Podziękował(a) 1Mle
  • W Chrystusie Bóg pojednał świat z sobą,
    nam zaś przekazał słowo jednania.
    2 Kor 5, 19
    Podziękował(a) 1Mle
  • Jezus powiedział do swoich uczniów:

    «Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik.

    Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.

    Dalej, zaprawdę, powiadam wam:
    Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie.
    Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».
    Mt 18, 15-20
    Podziękował(a) 1Mle
  • Ładny dziś komentarz na stronie Opoka, z którego wyciągam póki co to:

    "Miłosierdzie nie oznacza banalizacji zła. Miłosierdzie to nie tylko przebaczanie, to także upominanie. Nie ma miłości bez prawdy."
  • Ale po namyśle zostawię tu cały, bo warto mieć pod ręką.
    Bardzo niemodne spojrzenie, zupełnie nie z duchem czasu, za to z Duchem Ewangelii ;)

    "Odwaga napominania"
    ks. Tomasz Jaklewicz

    "Nie lubimy upominać. Boimy się, że zostaniemy uznani za nietolerancyjnych, osądzających innych, wywyższających się.

    A jednak wobec zła, które czyni ktoś w moim otoczeniu, nie wolno mi przechodzić obojętnie, trzeba reagować.

    Upomnienie jest wyrazem miłości do człowieka, który popełnia zło.

    Celem jest „pozyskanie swego brata”, czyli jego nawrócenie. Cóż by to byli za rodzice, nauczyciele, profesorowie, którzy by nie karcili swoich dzieci, uczniów, studentów…

    Upominanie nie ma dziś dobrej prasy. Uważa się, że to wtrącanie się w cudze sprawy, zamach na cudzą wolność, odmienność, do której inny ma prawo. Dlatego dla świętego spokoju wolimy często siedzieć cicho, mówimy sobie: „to nie mój biznes”. Boimy się negatywnej reakcji upomnianego, ulegamy ideologii tolerancji, która w praktyce często wymusza na nas akceptowanie zła.

    Nie ma tolerancji wobec zła.

    Ewangelia uczy, że zło powinno zostać jak najszybciej potępione po to, by ocalić człowieka przed potępieniem wiecznym.

    Pomyślmy o sytuacjach, w których sami zostaliśmy upomniani. To nie jest przyjemne, człowiek czuje się wtedy dość paskudnie. Jest upokorzony, chce się bronić. Ale w głębi serca czuje: „tak, to jest prawda, ktoś słusznie zwraca mi uwagę na mój grzech”. Kiedy opadną pierwsze emocje, jesteśmy wdzięczni, że ktoś ostrzegł mnie przed złem, że otworzył mi oczy. Najlepsi nauczyciele to tacy, którzy wymagają. Tym bardziej dotyczy to sztuki dobrego życia.

    Upominać więc trzeba, tylko z głową. Ewangelia podpowiada, że potrzebna jest pewna pedagogika napominania. Pierwszym krokiem powinna być rozmowa w cztery oczy. Ależ trudno taką zacząć! Obowiązek takiej rozmowy spoczywa w pierwszym rzędzie na tych, których łączą jakieś więzy. Im bliższe to więzy (małżeńskie, rodzicielskie, przełożeni–wychowankowie), tym większy to obowiązek. Każdy z nas jest za kogoś odpowiedzialny.

    Kontekstem obowiązku upomnienia jest Kościół.

    Zło ma zawsze wymiar wspólnotowy.

    Każdy grzech uderza jakoś w innych, zwłaszcza w słabszych.

    Kiedy zło staje się publiczne, wspólnota nie może milczeć. Milczenie w pewnych okolicznościach może być współdziałaniem w złu, może prowadzić do zacierania granic dobra i zła.

    W Kościele jest miejsce dla wszystkich, owszem. Dla wszystkich tych, którzy chcą zerwać ze złem.
    W skrajnych okolicznościach grzesznik nie przejawiający woli poprawy powinien być usunięty poza wspólnotę.
    To twarda zasada, ale chodzi cały czas o dobro. Podwójne: o dobro wspólnoty, ochronę jej tożsamości, o jednoznaczne pokazanie: „my tak nie robimy, to jest złe”. Chodzi też o dobro samego grzesznika.

    Pobłażanie może znieczulić lub wręcz zabić jego sumienie.
    Czasem potrzebny jest wstrząs, który pomoże mu zobaczyć prawdę.

    Miłosierdzie nie oznacza banalizacji zła. Miłosierdzie to nie tylko przebaczanie, to także upominanie. Nie ma miłości bez prawdy."
    https://opoka.org.pl/liturgia
  • "Okaż Twemu słudze światłość swego oblicza
    i naucz mnie Twoich ustaw."

    Ps 119 (118), 135
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Piotr podszedł do Jezusa i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?»

    Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

    Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać.

    Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował.

    Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu.

    Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło.

    Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu.

    Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu»."
    Mt 18, 21-35;19,1
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz:

    "Przebaczenie to nie słabość"

    ks. Przemysław Krakowczyk

    "Przebaczenie jest cechą charakterystyczną chrześcijaństwa.
    Jest pochodną miłości.
    Kto kocha swoich bliźnich, ten gotów jest do „przebaczenia z serca” ich przewinień.

    Kto nie kocha, nigdy nie zrozumie, czym jest przebaczenie i będzie w nim widział jedynie przejaw słabości.
    Nic jednak bardziej mylnego.
    Słabością człowieka jest chęć zemsty.
    Przebaczenie jest potężniejsze, ponieważ nad śmierć potężniejsza jest miłość.

    Kto żywi w swoim sercu urazę, niechęć lub nienawiść do drugiego człowieka, skazuje się na wieczne potępienie.

    Kto w imię miłości przebacza, sam otrzyma przebaczenie i życie wieczne.

    Zanim się na kogoś zdenerwujesz, zezłościsz i będziesz życzył „wszystkiego najgorszego”, pomyśl, ile razy prosiłeś Boga o przebaczenie.
    Ile razy ty sam powinieneś być potępiony i odrzucony przez Boga na skutek własnych grzechów, a jednak Bóg okazał miłosierdzie nad tobą.
    Modlimy się codziennie „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.
    Łatwo wytykać błędy innych, ale tak trudno popatrzeć na własne życie i być tak samo pobłażliwym dla innych jak dla samego siebie.

    Przebaczenie jest wyrazem miłości.
    Trzeba nam uczyć się kochać innych. Widzieć w drugim człowieku swojego brata lub siostrę, a nie wroga.
    Oczywiście nie jest to proste.
    Jest to tym trudniejsze im więcej w nas pychy, a staje się o wiele łatwiejsze jeśli wzrasta w nas cnota pokory.
    Pokora jest fundamentem miłości i przebaczenia. Rozwijamy w sobie cnoty, abyśmy mogli żyć pełnią życia, bez zbędnego balastu nienawiści i pychy."
    https://opoka.org.pl/liturgia
    Podziękował(a) 1Mle
  • Chwalcie Pana, bo jest dobry, *

    bo Jego łaska na wieki.
    Ps 136
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • Przyjmijcie słowo Boże nie jako słowo ludzkie,
    ale jak jest naprawdę, jako słowo Boga.
    1 Tes 2, 13
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie, *
    mówię do Pana: «Ty jesteś Panem moim».
    Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, *to On mój los zabezpiecza.

    Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, *
    bo serce napomina mnie nawet nocą.
    Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, *
    On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
    Ps 16 (15)
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle

  • "Przynoszono do Jezusa dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». Położył na nie ręce i poszedł stamtąd."
    Mt 19, 13-15
    Podziękował(a) 1Mle
  • Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek - proste i genialne, stawia do pionu.
    Podziękował(a) 2AgataZi mamababcia
  • "Jezus głosił Ewangelię o królestwie
    i leczył wszelkie choroby wśród ludu"
    Mt 4, 23
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Jezus podążył w okolice Tyru i Sydonu.
    A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych stron, wołała:
    «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko nękana przez złego ducha».
    Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem.

    Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami».

    Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela».

    A ona przyszła, padła Mu do nóg i prosiła: «Panie, dopomóż mi».

    On jednak odparł: «Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom».

    A ona odrzekła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów».

    Wtedy Jezus jej odpowiedział:
    «O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak pragniesz!»
    Od tej chwili jej córka była zdrowa."
    Mt 15, 21-28
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne."
    Rz 11, 13-15. 29-32
    Podziękował(a) 2Madzikg Mle
  • "Uwalniał ich wiele razy, *
    oni zaś buntowali się przeciw Jego zamysłom.
    Lecz wejrzał na ich utrapienie, *
    wysłuchał ich modlitwy.

    Pamiętaj o nas i przyjdź nam z pomocą"
    Ps 106 (105),
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Pewien człowiek podszedł do Jezusa i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?»

    Odpowiedział mu: «Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania».

    Zapytał Go: «Które?»

    Jezus odpowiedział: «Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego».

    Odrzekł Mu młodzieniec: «Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?»

    Jezus mu odpowiedział: «Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!»

    Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości."
    Mt 19, 16-22
    Podziękował(a) 3Madzikg mamababcia Mle
  • edytowano sierpnia 2023
    Mężną niewiastę któż znajdzie? Jej wartość daleko ponad ostatnie granice! Serce jej męża ufność w niej pokłada, a zysków mu nie zabraknie. Świadczy mu to, co dobre, a nie złe, po wszystkie dni jego życia.
    Poszukała wełny i lnu i przemyślnie pracowała rękoma swymi. Stała się jako okręt kupiecki, co z dala chleb swój przywozi. Wstała jeszcze wśród nocy i żywność rozdała domownikom, a pokarm swoim służącym. Pomyślała o roli i nabyła ją, z owocu swych rąk zasadziła winnicę. Biodra swe męstwem opasała i umocniła swe ramię. Skosztowała i przekonała się, że dobre jest jej zajęcie: pochodnia jej nocą nie zgaśnie. Sięgnęła ręką po trudne zajęcia, a palce jej ujęły wrzeciono. Nieszczęśliwemu otwarła swą rękę, wyciągnęła swe dłonie ku biedakowi. Dla domu swego o chłody lękać się nie będzie: wszyscy bowiem jej domownicy podwójnie są odziani. Zwierzchnią szatę sporządziła sobie: bisior i purpura to jej odzienie. Mąż jej jest znany wśród bram, gdy ze starszymi okręgu zasiędzie. Tkaninę uczyniła i sprzedała, i dostarczyła pas Chananejczykowi. Moc i dostojność jej szatą, i śmieje się na myśl od dniu ostatnim. Usta swe dla mądrości otwiera, a językiem jej rządzi prawo łagodności. Myślała o ścieżkach domu swego, a chleba bezczynnie nie jadła.
    Powstali synowie jej i najszczęśliwszą orzekli. I mąż jej również ją pochwalił: «Wiele córek zgromadziło skarby: tyś je wszystkie przeszła». Zawodny jest wdzięk i próżna jest piękność: niewiasta, co Boga się boi – ta dozna chwały. Dajcie jej z owocu jej rąk, a dzieła jej niech ją chwalą w bramach.
    Czytania z Księgi Przysłów.
    Prz 31:10-31
    Na kartach Starego Testamentu znajdujemy obraz idealnej matki całkowicie oddanej mężowi i domownikom

    Podziękował(a) 3AgataZi mamababcia Mle
  • I" ukazał mu się Anioł Pański.
    «Pan jest z tobą – rzekł mu – dzielny wojowniku!»

    Odpowiedział mu Gedeon: «Wybacz, Panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza?
    Gdzie są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: „Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?” A oto teraz Pan nas opuścił i oddał nas w ręce Madianitów».

    Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego:
    «Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z rąk Madianitów.
    Czyż nie Ja ciebie posyłam?»

    «Wybacz, Panie mój! – odpowiedział Mu – jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca».

    Pan mu odpowiedział:
    «Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów, jakby to był jeden mąż».

    Odrzekł Mu na to: «Jeżeli darzysz mnie życzliwością, daj mi jakiś znak, że to Ty mówisz ze mną.
    Nie oddalaj się stąd, proszę Cię, aż wrócę do Ciebie. Przyniosę moją ofiarę i położę ją przed Tobą».
    A On na to: «Poczekam tu, aż wrócisz».

    Gedeon, oddaliwszy się, przygotował koźlę ze stada, a z jednej efy mąki przaśne chleby. Włożył mięso do kosza, a polewkę wlał do garnuszka i przyniósł to do Niego pod terebint i ofiarował. Wówczas rzekł do niego Anioł Pański: «Weź mięso i chleby przaśne, połóż je na tej skale, a polewkę rozlej». Tak uczynił. Wówczas Anioł Pański wyciągnął koniec laski, którą trzymał w ręku, dotknął nią mięsa i chlebów przaśnych, i wydobył się ogień ze skały. Strawił on mięso i chleby przaśne. Potem zniknął Anioł Pański sprzed jego oczu.

    Zrozumiał Gedeon, że to był Anioł Pański, i rzekł: «Ach, Panie, Panie mój! Oto Anioła Pańskiego widziałem twarzą w twarz!»

    Rzekł do niego Pan: «Pokój z tobą! Nie bój się niczego! Nie umrzesz».

    Gedeon zbudował tam ołtarz dla Pana i nazwał go „Pan jest pokojem”.
    Sdz 6,11-24a
    Podziękował(a) 2kudlaty01 Mle
  • Będę słuchał tego, *
    co mówi Pan Bóg:
    oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim, *
    którzy zwracają się ku niemu swym sercem.

    Łaska i wierność spotkają się z sobą, *
    ucałują się sprawiedliwość i pokój.
    Wierność z ziemi wyrośnie, *
    a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

    Pan sam obdarzy szczęściem *
    a nasza ziemia wyda swój owoc.
    Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość, *
    a śladami Jego kroków zbawienie.

    Pan głosi pokój swojemu ludowi.
    Ps 85 (84),
    Podziękował(a) 1Mle

  • Jezus powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego».

    Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali: «Któż więc może być zbawiony?»

    Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe».

    Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?»

    Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność.

    Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».
    Mt 19, 23-30
    Podziękował(a) 1Mle
  • Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
    zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
    Hbr 4, 12
    Podziękował(a) 2mamababcia Mle
  • Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach *
    i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
    Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, *
    wszystkich wzywających Go szczerze.
    Ps 145 (144),
    Podziękował(a) 1Mle
  • "Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu».

    Rzekł do niego Natanael: «Czy może być co dobrego z Nazaretu?»

    Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».

    Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi do Niego, i powiedział o nim: «Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu».

    Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?»

    Odrzekł mu Jezus:«Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem».

    Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»

    Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».

    Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego»."
    J 1,45-51
    Podziękował(a) 1Mle
  • Komentarz:

    "Entuzjazm ucznia"
    ks. Przemysław Krakowczyk

    „Znaleźliśmy Pana” z radością woła św. Filip.
    Doświadczenie autentycznego spotkania Mesjasza, Wcielonego Boga, dla tych, którzy wyczekiwali Jego nadejścia musi wywoływać radość.
    Dla tych, którzy ułożyli sobie życie po swojemu, bez nadziei na spotkanie z Bogiem, informacja o nadejściu Pana będzie budzić lęk i obawy o utratę własnego świata.

    Natanael jest początkowo sceptyczny na wieści, które słyszy od Filipa. Powątpiewa w prawdziwość tej Dobrej Nowiny, ale mimo to daje się porwać entuzjazmowi przyjaciela i idzie na spotkanie z Jezusem.
    Osobiste doświadczenie żywej relacji z Jezusem jest tak silne, że już po paru minutach Natanael wyznaje wiarę w Chrystusa i staje się jego Apostołem.

    Historia dzisiejsza jest dla nas nauczycielką jak w życiu codziennym powinniśmy ewangelizować.
    Pierwszym krokiem jest świadectwo, które wynika z własnego doświadczenia, odkrycia i zafascynowania Jezusem.
    I tu postawmy sobie pierwsze pytanie. Czy Jezus mnie fascynuje, czy spotkanie z Nim jest dla mnie źródłem prawdziwej radości, tak jak było ono dla Filipa?

    Drugim krokiem jest prowadzenie do Jezusa tych, którzy zapalą się naszym entuzjazmem.
    Musimy wiedzieć, gdzie jest Jezus, gdzie Go dziś mogę spotkać, aby tam zaprowadzić tych, którzy odczują głód i pragnienie spotkania się z Nim.
    I tutaj zadajmy sobie kolejne pytanie. Czy wierzę, że Chrystus jest realnie obecny w Kościele? Czy wierzę w Jego skuteczne działanie poprzez sakramenty Kościoła?

    Mamy jako uczniowie i apostołowie Chrystusa prowadzić innych ludzi do Niego, czyli do Kościoła, który jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, do wspólnoty Kościoła, który jest jedynym środkiem zbawienia jaki dał nam Jezus."
    https://opoka.org.pl/liturgia
    Podziękował(a) 1Mle
  • Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego

    On wiary dochowuje na wieki, *

    Pan przywraca wzrok ociemniałym, *
    Pan dźwiga poniżonych,
    Pan kocha sprawiedliwych, *
    Pan strzeże przybyszów.

    Ochrania sierotę i wdowę, *
    lecz występnych kieruje na bezdroża.
    Pan króluje na wieki, *
    Ps 146(145),
    Podziękował(a) 3gahana Katanna Mle
  • Naucz mnie, Boże, chodzić Twoimi ścieżkami,
    prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń.
    Ps 25 (24), 4b. 5a
    Podziękował(a) 2gahana Mle
  • «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”.
    To jest największe i pierwsze przykazanie.
    Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”.
    Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy».
    Mt 22,34-40
    Podziękował(a) 2gahana Mle
  • @AgataZi dzięki za cytaty! Jesteś moją motywacją ;)
    Podziękował(a) 2AgataZi Madzikg

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik