"+ Kochać to wynagradzać, przyjmując czyjąś nędzę, grzech i błąd na siebie, aby go uwolnić i oddać czystego w Moje ramiona. Kochać to zabierać wszelkie zło, a darować Dobro.
Miłość spełnia się w duszy i jest aktem czysto duchowym dokonującym się w intymnym spotkaniu duszy ludzkiej z Bogiem - Miłością. Czyny i postawy zewnętrzne są tylko jego skutkiem, jego emanacją zewnętrzną.
Miłość rodzi Bóg, gdy dusza trwa w Nim i oddaje Mu siebie."
"+ Każda sprawa oddana Mi z miłością przyniesie dobre owoce. Ja o to zadbam, wyprostuję, naprawie. Ufaj nawet, gdy nic nie rozumiesz, gdy widzisz zło i klęskę. Wszystko jest w Mojej mocy i na dobro się obróci.
- A ludzie?
+ Ludzi przesiewam jak zboże. Plewy poleca z wiatrem, a ziarno zostanie i będzie czyste. Pozostanie ziarno zdrowe i zetrę je na mąkę, by wypiec z niej chleb na pożywienie i hostie na ofiarę."
20 grudnia "+ Nie miej żalu do ludzi, że są tacy, jacy są. Kochaj ich i pokładaj nadzieję, i ufaj, i pomagaj. Bo Ja ich kocham i ciebie kocham, chociaż jesteście tacy, jacy jesteście. Raduj się i bądź wdzięczna, bo uczestniczysz w Moim trudzie zbawienia. Nie zniechęcaj się, Moje dziecko bo zniechęcenie jest pokusą." Świadectwo, 789
"+ Każda sprawa oddana Mi z miłością przyniesie dobre owoce. Ja o to zadbam, wyprostuję, naprawie. Ufaj nawet, gdy nic nie rozumiesz, gdy widzisz zło i klęskę. Wszystko jest w Mojej mocy i na dobro się obróci.
- A ludzie?
+ Ludzi przesiewam jak zboże. Plewy poleca z wiatrem, a ziarno zostanie i będzie czyste. Pozostanie ziarno zdrowe i zetrę je na mąkę, by wypiec z niej chleb na pożywienie i hostie na ofiarę."
Świadectwo, 591
Nie wiem czym się czujecie jak takie teksty czytacie. Mąką, a może plewami? A może ofiarą lub ziarnem przeznaczonym na starcie? A może już chlebem dla innych? Nie jest to przykre dla Was?
A jak się czujemy czytając frgm Ewangelii o sądzie ostatecznym, o płaczu i zgrzytaniu zębów, o tym, jak dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią? Czy jeszcze w Starym Testamencie o tym, że w ogniu doświadcza się słowo, a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia? To wszystko też nie jest ani miłe, ani łatwe. Ale widocznie nie o to chodzi, żeby było miło, łatwo i przyjemnie.
Czasem mam takie chwilę, że moja wiara w dobroć Boga opiera się na sile woli. Wtedy unikam takich fragmentów. Natomiast bardzo dziwię się ludziom, którzy lubują się w takich fragmentach. Dlatego zapuściłem taką mini sondę
Wiara, tak jak i miłość małżeńska na całe życie, to nie tyle uczucie, co decyzja woli. Nie wiem, czy można lubować się w takich fragmentach, są trudne. Ja raczej przyjmuje je jako coś , co jest większe ode mnie i zakładam, że nie wszystko muszę rozumieć. I że w życiu mam zrobić wszystko, żeby nie zostać ostatecznie taką plewą, co poleci z wiatrem.
"+ Żadne działania zewnętrzne na rzecz innych, zwiększenie udziału w obrzędach religijnych, podróże do miejsc uświęconych Moimi łaskami nie zastąpią trwania przede Mną w modlitewnej ciszy serca i we łzach skruchy (...).
Maryja trwała w ciszy i modlitwie, aż zstąpił na nią Duch Mój i zapłodnił Jej wnętrze Miłością, by żyć w Miłości i pielęgnowała Miłość, zanim odda ja światu (...).
Czy dość jest w twoim sercu łez skruchy i obcowania ze Mną w miłości, by czyny twe święte były? By rodziły świętość w tych, do których idziesz, wśród których jesteś?
"+ Potrzebne jest twoje ślepe posłuszeństwo w każdej chwili, na bieżąco. Żadne rozumowanie tu nie jest potrzebne, tylko dobra wola i stanowczość. Bez zdyscyplinowania wewnętrznego nie będzie postępu w twej drodze za Moim wezwaniem. Nie sprawiaj Mi bólu twym nieposłuszeństwem (...).
Tak, jak wzrost i rozwój organizmu dziecka wymaga pożywienia, tak twój wzrost i rozwój zależy od karmienia się aktami codziennego posłuszeństwa Mej woli.
Posiłkami w drodze dziecięctwa Bożego są ciągle ofiary posłuszeństwa, którymi wyrażasz swą miłość wobec Mnie."
Ja trochę nie rozumiem przycinanie tego tekstu. Bo odrazu interesuje mnie, co zostało wyrzucone. Może to takie moje odchyły są. Zaglądnąłem, bo ten fragment bardzo mnie to dotyczy.
820 pn. 18 I 88, g. 9
– Nieposłuszna byłam wczoraj Twej woli. Nie potrafię sobie poradzić z przestrzeganiem regulaminu dnia i wypoczynku, który mi dałeś.
† Rób tyle, ile potrafisz. Jak dotąd przeważnie czynisz mniej z zaniedbania.
Pragniesz złożyć wielką ofiarę. Jakże to uczynisz[,] skoro nie stać cię na wysiłek, by składać drobne, codzienne ofiary wynikające z posłuszeństwa Mej woli.
Zastanów się nad tym i wyciągnij wnioski.
Potrzebne jest twoje ślepe posłuszeństwo w każdej chwili, na bieżąco. Żadne rozumowanie tu nie jest potrzebne, tylko dobra wola i stanowczość.
Bez zdyscyplinowania wewnętrznego nie będzie postępu w twej drodze za Moim wezwaniem.
Nie sprawiaj Mi bólu twym nieposłuszeństwem. W twoim powołaniu ono się liczy w szczególny sposób. Jest podstawą i pokarmem tego powołania.
Tak, jak wzrost i rozwój organizmu dziecka wymaga pożywienia, tak twój wzrost i rozwój zależy od karmienia się aktami codziennego posłuszeństwa Mej woli.
Posiłkami w drodze dziecięctwa Bożego są ciągłe ofiary posłuszeństwa, którymi wyrażasz swą miłość wobec Mnie.
Łk 10,41-42a | Marta i Maria
A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego».
edit: Dlaczego ten wpis o Marii i Marcie jest poniżej? Znaczy w tym kontekście Maria, czy Marta była bardziej posłuszna? Marta pracowała, a we fragmencie powyżej Alicja miała problem z wypełnieniem obowiązków. Czy może z odpoczynkiem? Czyli Maria odpoczywała prawidłowo słuchając Jezusa, a Marta pracowała niepotrzebnie? Dobrze myślę?
Pozwoliłem sobie przeszukać "Świadectwo..." pod kontem wypoczynku
250 wt. 14 X 86, g. 13:30
– Przepraszam za spóźnioną modlitwę...
† Zapominasz o hierarchii ważności.
– Źle obliczyłam czas...
† Wszystko zaczynaj od modlitwy, a nie będzie problemów z czasem.
478 śr. 22 IV 87, g. 23:45
† Odrzuć wszelkie zabiegi i lekarstwa związane z troską o zdrowie. Pozostaw jedynie naturalne sposoby: higienę[229] żywienia, snu i wypoczynku, a także ubierania się.
Reszta będzie Moją łaską i twoją ofiarą, jakiej oczekuję od ciebie.
816 pt. 15 I 88, g. 8:50
† Do wielkiej spójni ze Mną cię stworzyłem i powołałem. Pozwól Mi doprowadzić cię do tego.
– Są chwile, w których wydaje mi się, że zbliżam się do granicy, gdzie jesteś tylko Ty – Światło i Miłość, i gdzie w ciele nie można wejść.
† Ucz się porzucać swoją cielesność. Ciało jest tylko środkiem, jaki otrzymałaś, aby przejść ludzką drogę oczyszczenia i opowiedzenia się za Miłością.
Świadomy wybór Miłości odbywa się tylko podczas życia w ciele i po to je dałem, jako szansę, która jest darem Miłości dla ciebie. Ciało samo w sobie nie ma żadnej wartości. Traktuj je jako środek: wszystko – co cielesne i cały świat materialny. Zajmuj się tym tylko o tyle, o ile ułatwia ci pogrążanie się w Miłości – coraz głębsze i głębsze – niemające[389] końca(,) ani zatrzymania[,] dopóki nie przekroczysz granicy, za którą jestem tylko Ja.
Pomagaj innym poznawać Mnie i siebie samych[,] i drogę, jaka do Mnie prowadzi: od wypełniania Prawa po ślepe rzucenie się z miłości w Moje ramiona.
Nie śpij. Twoje życie musi być intensywne, z pełną mobilizacją sił twej duszy.
Wypoczynkiem twej duszy będę Ja – tylko i wyłącznie.
Kol 4,17b
«Uważaj, abyś wypełnił posługę, którą wziąłeś od Pana».
"+ Twoje pragnienie świętości jest Moją wolą w tobie. Ja tego pragnę dla ciebie i chcę, byś się temu poddała.
Zapomnij o sobie, poddaj się Mojemu działaniu, Mojej miłości, która chce spalić wszystko, co nie jest Mną w tobie. Poddaj się Mojemu ogniowi miłości, niech spali, niech wytopi z kruszcu miłości świętość twoją.
Chcę dojrzały owoc zerwać z drzewa życia twego. Pozwól, by dojrzewał w promieniach Mojej chwały w tobie."
† Gdy jesteś obolała, chciałbym cię widzieć radosną i uśmiechniętą. Droga do świętości jest utkana cierpieniami. Musisz znieść jeszcze niejedno, jeśli nią chcesz iść. Trzeba znosić cierpienie spokojnie z zupełnym zawierzeniem Mojemu Miłosierdziu. Bądź pełna nadziei i ciesz się radością, jaka na ciebie czeka przy Mnie. Czas przeminie, a z nim wszystko, co bolesne. Potem będę tylko Ja i tylko radość, jakiej sobie nie wyobrażasz. Ufaj!
Ps 125, 1 Ci, którzy Panu ufają, są jak góra Syjon, co się nie porusza, ale trwa na wieki.
Dziś, 5 stycznia obchodzimy dwunastą rocznicę powołania do Domu Ojca ukochanej Alicji Lenczewskie pamiętajmy o Niej w Modlitwie
5 stycznia
"+ Ludziom trzeba służyć z miłością, niczego od nich nie oczekując. Trzeba z miłością wspomagać, choćby źli i niewdzięczni byli. Trzeba wstawiać się za nimi do Ojca, choćby skutku nie widać było.
Taka jest powinność tego, kto pragnie być Apostołem Miłości Mojej. Jeśli kochasz tylko tych, którzy tobie okazują miłość, jakaż jest zasługa twoja i czym wyróżniasz się na tle świata tonącego w egoizmie swoim?"
"+ Pragnę pomagać wszystkim. Tak niewielu zwraca się do Mnie, choć jestem obok nich i czekam z wyciągniętymi ramionami pełnymi miłości i mocy sprawczej.
Tak wielu natomiast kryje się przede Mną, odwraca i męczy się, próbując samodzielnie kierować swym życiem i nieść ciężary codzienności. Biedne, niemądre i zarozumiałe Moje dzieci. Jakże im współczuję, jakże je kocham. I jak bardzo chciałbym pomóc."
"+ Bądź uważna na małe sprawy i w nich staraj się być w porządku (...).
Wielkość opiera się na małości i nie ma w niej miejsca na półprawdy. Wszystko, cokolwiek cię spotyka, jest Moim pytaniem o wierność, o miłość. Twoje zachowanie jest odpowiedzią. Na nic się przydadzą wielkie czyny, gdy małe im przeczą."
+ Milczeniem lub zmianą tematu. W żadnym wypadku nie należy mówić nieprawdy. Prawdomówność nie polega na mówieniu wszystkiego, ale na mówieniu prawdy tyle i tam, gdzie trzeba. Powinna się więc łączyć z roztropnością.
Nie należy zaspakajać wścibskości. Spójrz na Moją Matkę: wiele widziała i wiele przeżywała, ale rozważała i zachowywała to w swoim sercu. Bądź podobna do Niej."
Dawniej bardziej potrzebne były długotrwałe ćwiczenia ascetyczne. Teraz nie ma na to, ani czasu, ani warunków ze strony świata. Trzeba się rzucić w Moje ramiona - a Ja powoli będę przemieniał, chronił i prowadził. Nie ma czasu na własne o wiele wolniejsze wysiłki i ćwiczenia. Każda droga, jaką daję ludzkości jest na określony czas.
Potem daję inną, bardziej odpowiednią. Nie trzeba się trzymać kurczowo tego, co było doskonałe kiedyś. Lepiej rozpoznawać znaki czasu i poddawać się Moim aktualnym inspiracjom. Mój Kościół wiele zawinił przez swój schematyzm i KONSERWATYZM. Często na siłę muszę przełamywać zasiedziałość w starych formach, już mało przydatnych.”
Objawienia Lenczewskiej są fałszywe. Rozmowa z Dariuszem Pawlakiem.
Ja np jestem zwolennikiem twierdzenia, że jako ludzkość jesteśmy bardzo pogubieni. Wręcz zaślepieni. Szkoda, że do tego trudno nam przychodzi umieć zaakceptować różnice w myśleniu, czy uznawanych wartościach.
Lubię objawienia Alicji Lenczewskiej. Nie powodują u mnie dysonansu poznawczego. Jestem też zwolennikiem objawień Anny Dąmbskiej, które to mówią, że Polacy będą tym Narodem, który wyda owoce Królestwa Bożego. Jest w nich dużo ciekawych treści, mówiących w jaki sposób to zostanie osiągnięte. Uwielbiam też objawienia mówiące o Małym Sądzie nad ludzkością, w którym będzie dane ludziom spojrzeć na siebie Oczami Bożymi. Tutaj jest mowa o wielkim zaślepieniu ludzi. I że będzie to Dar Miłosierdzia Bożego, od którego zacznie się powrót ludzkości do Boga i ta właściwa walka z Szatanem.
Polecam bardzo w przypadku różnic w poglądach modlitwę za osobę, która burzy nasz spokój np: "Panie zanurz w Miłosierdziu Swoim Kowalskiego, a wraz z nim zanurz też mnie" Potrzebujemy bardzo Miłosierdzia Bożego, które chyba jako jedyne, jest w stanie skutecznie uleczyć rany spowodowane przez niewłaściwie okazywane różnice poglądów.
Nie burzy mojego spokoju to, że inni mogą mieć inne poglądy. Założyłam ten wątek i ma on określony charakter. Nie godzę się tutaj na zaśmiecanie. Proszę założyć inny wątek.
– Nie powinnam dopuszczać wątpliwości, ale one powracają. Ludzie powołani przez Ciebie, Panie, oskarżają się wzajemnie, posądzają o złą wolę, uznają jedynie własne racje i postępowanie. Są to ludzie mający Twoje wielkie i wyraźne łaski i charyzmaty.
Są ludźmi. I niezależnie od tego, że są Moimi wybranymi i posłanymi[,] są tylko ludźmi i mają swoje ludzkie cechy i wady.
Trzeba to zrozumieć, modlić się o jedność i wybaczać.
– Wielu uznaje tylko tą drogę, którą sami idą[,] i tu chcą widzieć wszystkich. Inne drogi traktują jako konkurencyjne(,) lub wręcz złe. Czy można tak sobie wzajemnie wyrywać ludzi?
† Nie pytaj już i nie wymieniaj tych wad. Istniały zawsze. One podzieliły ludzi, skłóciły i przeciwstawiały sobie. W Moim Kościele też, wśród wybranych też, wśród świętych też.
†* Trzeba to widzieć, ale nie załamywać się, nie wątpić w świętość Mojego działania wśród nich.
Szatan ma wpływ na duszę każdego w mniejszym lub większym stopniu i ciągle wsącza swój jad. Wątpienie w prawdziwość Mojego posłannictwa w ludziach(,) jest też jego działaniem.
– Powiedziałeś, że będą fałszywi prorocy – boję się ich.
† Kto świadomie oddaje Mi siebie na służbę, nie może być fałszywym prorokiem, chociaż w chwilach słabości może popełniać błędy. Ja te błędy jednak naprawiam[,] aby ustrzec innych[,] i obracam na dobro, i ciągle uczę każdego, kto chce Mnie słuchać.
Uczę także tych, którzy są ślepi i głusi na Mój głos.
Najtrudniej uczyć tych, którzy są zbyt pewni siebie i zbyt mało w nich skromności i pokory wobec bliźnich. Tych uczę najbardziej boleśnie i koryguję ich działanie.
Nie obawiaj się. Skoro oddałaś Mi siebie i to, co czynisz, w Moich dłoniach i w Moich ramionach jesteś. I na najmniejszy moment nie pozostawię cię samą. Ja ponoszę odpowiedzialność za twój los i owoce tego, co czynisz[,] odkąd oddałaś Mi swą wolę.
Ponawiaj to oddanie ciągle, aby ciągle było aktualne[,] i abyś przez własne zaniedbanie, czy nieuwagę[,] nie odsunęła się ode Mnie.
Ciągle muszę mieć twój akt zgody na Moje działanie w tobie. On zapewnia ci pełne bezpieczeństwo i pokój w każdej sytuacji.
Ufaj miłości Mojej. Ja jestem twoim Panem, twoim Bogiem, Ojcem i Oblubieńcem. Jakże mógłbym pozwolić, aby stała się krzywda duszy twojej. Wszystko, cokolwiek dzieje się wokół ciebie i w tobie, prowadzi cię do dobra, do twego doskonalenia i świętości.
– Czy może mieć dar proroctwa człowiek nienawidzący innych?
† Nie stawiaj pytań ogólnych. Człowiek, o którym myślisz[,] ma dar proroctwa. Tylko Ja znam tą duszę i tylko Ja mogę oceniać rzetelnie. Nie sugeruj się objawami zewnętrznymi. Nie zajmuj się analizowaniem postępowania innych osób. Troszcz się o własne postępowanie wobec Mnie i wobec bliźnich. Tym się zajmuj przede wszystkim.
Z miłości rozliczana będziesz, a nie z osądzania ludzi.
@ZielonaKawa Jeżeli myślisz, że zaśmieciłem ten wątek czymś zbędnym, daj znać to wezmę i to usunę. W swoim dobrym mniemaniu o Sobie, wydaje mi się, że produkuję całkiem pożyteczne wpisy
Posłuchałam tego nagrania , Pan Krajski krytykuje Lenczewską na podstawie jednego wpisu. Uznaje że objawienie jest fałszywe a już w samej wypowiedzi strzelają sobie w kolano , odnosząc się do objawienia jakiegoś mnicha , który nie chciał patrzeć na Jezusa bo nie umiał rozeznać czy to Jezus czy szatan. I argumentem za prawdziwością objawienia jest to że ów mnich umarł w opinii świętości . To samo można napisać o Alicji ale panowie pomijają ten aspekt. Jeśli mają zastrzeżenia to warto by było przeczytać wszystko co Alicja spisała a nie wyrywać z kontekstu. Można mieć wątpliwości i nie ma obowiązku pogłębiania wiary w oparciu o teksty Lenczewskiej , ale Krajski jest bardzo radykalny i dla mnie forma w jakiej przekazuje swoje wnioski jest przepełniona pychą. Nie spotkałam bardziej wymagającej duchowo współczesnej lektury od Świadectwa i Słowa Pouczenia. W moim przypadku miała bardzo istotny wpływ na moje życie duchowe.
@mxyz jeśli przyjmujemy, że w wątku modlitewnym nie dopuszczamy rozważań np o sensie modlitwy (bo to nie jest właściwe miejsce, jak ktoś chce, to zakłada osobny wątek), tak to nie jest miejsce na wyrwane myśli p. Krajskiego. Masz chęć, podobnie jak @NC500, o tym rozmawiać, to proszę stworzyć swój wątek. Rozmawiać można z kimś, kto czyta i wie o czym mówi. To koniec z mojej strony o wklejce, wyczerpany temat.
Dla mnie lektura A. Lenczewskiej to jak trzęsienie ziemi. Bardzo mocne, zawsze trafne słowa, jakby w każdej chwili pisane do mnie w mojej konkretnej sytuacji. Mocne, ale pełne miłości. Krótko to, jak postępować w miłości i wierze.
Ok, nie rozmawiałbym, jakbym założył że ktoś nie wie o czym mówi. Ja zrozumiałem krytykę Krajskiego, tak jak jest ukazana w cytacie, który załączyłem.
@kudlaty01 faktycznie można by przerzucić tą wklejkę z dygresjami do nowego tematu. Nie miałem świadomości, że ten wątek nie jest miejscem na wyrwane myśli
Posłuchałam tego nagrania , Pan Krajski krytykuje Lenczewską na podstawie jednego wpisu. Uznaje że objawienie jest fałszywe a już w samej wypowiedzi strzelają sobie w kolano , odnosząc się do objawienia jakiegoś mnicha , który nie chciał patrzeć na Jezusa bo nie umiał rozeznać czy to Jezus czy szatan. I argumentem za prawdziwością objawienia jest to że ów mnich umarł w opinii świętości . To samo można napisać o Alicji ale panowie pomijają ten aspekt. Jeśli mają zastrzeżenia to warto by było przeczytać wszystko co Alicja spisała a nie wyrywać z kontekstu. Można mieć wątpliwości i nie ma obowiązku pogłębiania wiary w oparciu o teksty Lenczewskiej , ale Krajski jest bardzo radykalny i dla mnie forma w jakiej przekazuje swoje wnioski jest przepełniona pychą. Nie spotkałam bardziej wymagającej duchowo współczesnej lektury od Świadectwa i Słowa Pouczenia. W moim przypadku miała bardzo istotny wpływ na moje życie duchowe.
"+ Wszelkie upokorzenie jest leczeniem z pychy i samodzielności. Zbliżyłaś się do Mnie bardziej... Gdy coś Mi oddasz - nie wracaj już do tego, bo już nie jest twoje. Ucz się takiej postawy, aby uzyskać wolność wobec tego, co nie jest Mną. Wspaniała jest wolność dzieci Bożych, które troszczą się tylko o jedno: o Moją miłość."
Komentarz
"+ Kochać to wynagradzać, przyjmując czyjąś nędzę, grzech i błąd na siebie, aby go uwolnić i oddać czystego w Moje ramiona.
Kochać to zabierać wszelkie zło, a darować Dobro.
Miłość spełnia się w duszy i jest aktem czysto duchowym dokonującym się w intymnym spotkaniu duszy ludzkiej z Bogiem - Miłością. Czyny i postawy zewnętrzne są tylko jego skutkiem, jego emanacją zewnętrzną.
Miłość rodzi Bóg, gdy dusza trwa w Nim i oddaje Mu siebie."
Słowo pouczenia, 41
"+ Każda sprawa oddana Mi z miłością przyniesie dobre owoce. Ja o to zadbam, wyprostuję, naprawie. Ufaj nawet, gdy nic nie rozumiesz, gdy widzisz zło i klęskę. Wszystko jest w Mojej mocy i na dobro się obróci.
- A ludzie?
+ Ludzi przesiewam jak zboże. Plewy poleca z wiatrem, a ziarno zostanie i będzie czyste. Pozostanie ziarno zdrowe i zetrę je na mąkę, by wypiec z niej chleb na pożywienie i hostie na ofiarę."
Świadectwo, 591
"+ Nie miej żalu do ludzi, że są tacy, jacy są. Kochaj ich i pokładaj nadzieję, i ufaj, i pomagaj. Bo Ja ich kocham i ciebie kocham, chociaż jesteście tacy, jacy jesteście.
Raduj się i bądź wdzięczna, bo uczestniczysz w Moim trudzie zbawienia.
Nie zniechęcaj się, Moje dziecko bo zniechęcenie jest pokusą."
Świadectwo, 789
Czy jeszcze w Starym Testamencie o tym, że w ogniu doświadcza się słowo, a ludzi miłych Bogu - w piecu utrapienia?
To wszystko też nie jest ani miłe, ani łatwe. Ale widocznie nie o to chodzi, żeby było miło, łatwo i przyjemnie.
Nie wiem, czy można lubować się w takich fragmentach, są trudne. Ja raczej przyjmuje je jako coś , co jest większe ode mnie i zakładam, że nie wszystko muszę rozumieć.
I że w życiu mam zrobić wszystko, żeby nie zostać ostatecznie taką plewą, co poleci z wiatrem.
"+ Żadne działania zewnętrzne na rzecz innych, zwiększenie udziału w obrzędach religijnych, podróże do miejsc uświęconych Moimi łaskami nie zastąpią trwania przede Mną w modlitewnej ciszy serca i we łzach skruchy (...).
Maryja trwała w ciszy i modlitwie, aż zstąpił na nią Duch Mój i zapłodnił Jej wnętrze Miłością, by żyć w Miłości i pielęgnowała Miłość, zanim odda ja światu (...).
Czy dość jest w twoim sercu łez skruchy i obcowania ze Mną w miłości, by czyny twe święte były? By rodziły świętość w tych, do których idziesz, wśród których jesteś?
Słowo pouczenia, 291
"+ Potrzebne jest twoje ślepe posłuszeństwo w każdej chwili, na bieżąco. Żadne rozumowanie tu nie jest potrzebne, tylko dobra wola i stanowczość.
Bez zdyscyplinowania wewnętrznego nie będzie postępu w twej drodze za Moim wezwaniem. Nie sprawiaj Mi bólu twym nieposłuszeństwem (...).
Tak, jak wzrost i rozwój organizmu dziecka wymaga pożywienia, tak twój wzrost i rozwój zależy od karmienia się aktami codziennego posłuszeństwa Mej woli.
Posiłkami w drodze dziecięctwa Bożego są ciągle ofiary posłuszeństwa, którymi wyrażasz swą miłość wobec Mnie."
Świadectwo, 820
820 pn. 18 I 88, g. 9
– Nieposłuszna byłam wczoraj Twej woli. Nie potrafię sobie poradzić z przestrzeganiem regulaminu dnia i wypoczynku, który mi dałeś.
† Rób tyle, ile potrafisz. Jak dotąd przeważnie czynisz mniej z zaniedbania.
Pragniesz złożyć wielką ofiarę. Jakże to uczynisz[,] skoro nie stać cię na wysiłek, by składać drobne, codzienne ofiary wynikające z posłuszeństwa Mej woli.
Zastanów się nad tym i wyciągnij wnioski.
Potrzebne jest twoje ślepe posłuszeństwo w każdej chwili, na bieżąco. Żadne rozumowanie tu nie jest potrzebne, tylko dobra wola i stanowczość.
Bez zdyscyplinowania wewnętrznego nie będzie postępu w twej drodze za Moim wezwaniem.
Nie sprawiaj Mi bólu twym nieposłuszeństwem. W twoim powołaniu ono się liczy w szczególny sposób. Jest podstawą i pokarmem tego powołania.
Tak, jak wzrost i rozwój organizmu dziecka wymaga pożywienia, tak twój wzrost i rozwój zależy od karmienia się aktami codziennego posłuszeństwa Mej woli.
Posiłkami w drodze dziecięctwa Bożego są ciągłe ofiary posłuszeństwa, którymi wyrażasz swą miłość wobec Mnie.
Łk 10,41-42a | Marta i Maria
A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego».
edit: Dlaczego ten wpis o Marii i Marcie jest poniżej? Znaczy w tym kontekście Maria, czy Marta była bardziej posłuszna? Marta pracowała, a we fragmencie powyżej Alicja miała problem z wypełnieniem obowiązków. Czy może z odpoczynkiem? Czyli Maria odpoczywała prawidłowo słuchając Jezusa, a Marta pracowała niepotrzebnie? Dobrze myślę?
– Przepraszam za spóźnioną modlitwę...
† Zapominasz o hierarchii ważności.
– Źle obliczyłam czas...
† Wszystko zaczynaj od modlitwy, a nie będzie problemów z czasem.
† Odrzuć wszelkie zabiegi i lekarstwa związane z troską o zdrowie. Pozostaw jedynie naturalne sposoby: higienę[229] żywienia, snu i wypoczynku, a także ubierania się.
Reszta będzie Moją łaską i twoją ofiarą, jakiej oczekuję od ciebie.
† Do wielkiej spójni ze Mną cię stworzyłem i powołałem. Pozwól Mi doprowadzić cię do tego.
– Są chwile, w których wydaje mi się, że zbliżam się do granicy, gdzie jesteś tylko Ty – Światło i Miłość, i gdzie w ciele nie można wejść.
† Ucz się porzucać swoją cielesność. Ciało jest tylko środkiem, jaki otrzymałaś, aby przejść ludzką drogę oczyszczenia i opowiedzenia się za Miłością.
Świadomy wybór Miłości odbywa się tylko podczas życia w ciele i po to je dałem, jako szansę, która jest darem Miłości dla ciebie. Ciało samo w sobie nie ma żadnej wartości. Traktuj je jako środek: wszystko – co cielesne i cały świat materialny. Zajmuj się tym tylko o tyle, o ile ułatwia ci pogrążanie się w Miłości – coraz głębsze i głębsze – niemające[389] końca(,) ani zatrzymania[,] dopóki nie przekroczysz granicy, za którą jestem tylko Ja.
Pomagaj innym poznawać Mnie i siebie samych[,] i drogę, jaka do Mnie prowadzi: od wypełniania Prawa po ślepe rzucenie się z miłości w Moje ramiona.
Nie śpij. Twoje życie musi być intensywne, z pełną mobilizacją sił twej duszy.
Wypoczynkiem twej duszy będę Ja – tylko i wyłącznie.
Kol 4,17b
«Uważaj, abyś wypełnił posługę, którą wziąłeś od Pana».
"+ Twoje pragnienie świętości jest Moją wolą w tobie. Ja tego pragnę dla ciebie i chcę, byś się temu poddała.
Zapomnij o sobie, poddaj się Mojemu działaniu, Mojej miłości, która chce spalić wszystko, co nie jest Mną w tobie. Poddaj się Mojemu ogniowi miłości, niech spali, niech wytopi z kruszcu miłości świętość twoją.
Chcę dojrzały owoc zerwać z drzewa życia twego. Pozwól, by dojrzewał w promieniach Mojej chwały w tobie."
Świadectwo, 890
pt. 30.05.1986, godz. 15
† Gdy jesteś obolała, chciałbym cię widzieć radosną i uśmiechniętą. Droga do świętości jest utkana cierpieniami. Musisz znieść jeszcze niejedno, jeśli nią chcesz iść. Trzeba znosić cierpienie spokojnie z zupełnym zawierzeniem Mojemu Miłosierdziu. Bądź pełna nadziei i ciesz się radością, jaka na ciebie czeka przy Mnie. Czas przeminie, a z nim wszystko, co bolesne. Potem będę tylko Ja i tylko radość, jakiej sobie nie wyobrażasz. Ufaj!
Ps 125, 1
Ci, którzy Panu ufają,
są jak góra Syjon,
co się nie porusza, ale trwa na wieki.
5 stycznia
"+ Ludziom trzeba służyć z miłością, niczego od nich nie oczekując. Trzeba z miłością wspomagać, choćby źli i niewdzięczni byli. Trzeba wstawiać się za nimi do Ojca, choćby skutku nie widać było.
Taka jest powinność tego, kto pragnie być Apostołem Miłości Mojej. Jeśli kochasz tylko tych, którzy tobie okazują miłość, jakaż jest zasługa twoja i czym wyróżniasz się na tle świata tonącego w egoizmie swoim?"
Słowo pouczenia, 135
"+ Pragnę pomagać wszystkim. Tak niewielu zwraca się do Mnie, choć jestem obok nich i czekam z wyciągniętymi ramionami pełnymi miłości i mocy sprawczej.
Tak wielu natomiast kryje się przede Mną, odwraca i męczy się, próbując samodzielnie kierować swym życiem i nieść ciężary codzienności.
Biedne, niemądre i zarozumiałe Moje dzieci.
Jakże im współczuję, jakże je kocham. I jak bardzo chciałbym pomóc."
Świadectwo, 223
"+ Bądź uważna na małe sprawy i w nich staraj się być w porządku (...).
Wielkość opiera się na małości i nie ma w niej miejsca na półprawdy. Wszystko, cokolwiek cię spotyka, jest Moim pytaniem o wierność, o miłość. Twoje zachowanie jest odpowiedzią.
Na nic się przydadzą wielkie czyny, gdy małe im przeczą."
Świadectwo, 454
"- Jak odpowiadać na zbytnią ciekawość ludzi?
+ Milczeniem lub zmianą tematu. W żadnym wypadku nie należy mówić nieprawdy.
Prawdomówność nie polega na mówieniu wszystkiego, ale na mówieniu prawdy tyle i tam, gdzie trzeba. Powinna się więc łączyć z roztropnością.
Nie należy zaspakajać wścibskości. Spójrz na Moją Matkę: wiele widziała i wiele przeżywała, ale rozważała i zachowywała to w swoim sercu. Bądź podobna do Niej."
Świadectwo, 338
WE FRANCJI, METZ
PAROISSE CATHOLIQUE
FRANCO-POLONAISE
SAINTE SEGOLENE A METZ
https://parafia57.wixsite.com/metz/single-post/droga-krzyżowa-pan-jezus-do-alicji-lenczewskiej-świadectwo-i-słowa-pouczenia
Potem daję inną, bardziej odpowiednią. Nie trzeba się trzymać kurczowo tego, co było doskonałe kiedyś.
Lepiej rozpoznawać znaki czasu i poddawać się Moim aktualnym inspiracjom. Mój Kościół wiele zawinił przez swój schematyzm i KONSERWATYZM.
Często na siłę muszę przełamywać zasiedziałość w starych formach, już mało przydatnych.”
Objawienia Lenczewskiej są fałszywe. Rozmowa z Dariuszem Pawlakiem.
Lubię objawienia Alicji Lenczewskiej. Nie powodują u mnie dysonansu poznawczego. Jestem też zwolennikiem objawień Anny Dąmbskiej, które to mówią, że Polacy będą tym Narodem, który wyda owoce Królestwa Bożego. Jest w nich dużo ciekawych treści, mówiących w jaki sposób to zostanie osiągnięte. Uwielbiam też objawienia mówiące o Małym Sądzie nad ludzkością, w którym będzie dane ludziom spojrzeć na siebie Oczami Bożymi. Tutaj jest mowa o wielkim zaślepieniu ludzi. I że będzie to Dar Miłosierdzia Bożego, od którego zacznie się powrót ludzkości do Boga i ta właściwa walka z Szatanem.
Polecam bardzo w przypadku różnic w poglądach modlitwę za osobę, która burzy nasz spokój np: "Panie zanurz w Miłosierdziu Swoim Kowalskiego, a wraz z nim zanurz też mnie" Potrzebujemy bardzo Miłosierdzia Bożego, które chyba jako jedyne, jest w stanie skutecznie uleczyć rany spowodowane przez niewłaściwie okazywane różnice poglądów.
– Nie powinnam dopuszczać wątpliwości, ale one powracają. Ludzie powołani przez Ciebie, Panie, oskarżają się wzajemnie, posądzają o złą wolę, uznają jedynie własne racje i postępowanie. Są to ludzie mający Twoje wielkie i wyraźne łaski i charyzmaty.
Są ludźmi. I niezależnie od tego, że są Moimi wybranymi i posłanymi[,] są tylko ludźmi i mają swoje ludzkie cechy i wady.
Trzeba to zrozumieć, modlić się o jedność i wybaczać.
– Wielu uznaje tylko tą drogę, którą sami idą[,] i tu chcą widzieć wszystkich. Inne drogi traktują jako konkurencyjne(,) lub wręcz złe. Czy można tak sobie wzajemnie wyrywać ludzi?
† Nie pytaj już i nie wymieniaj tych wad. Istniały zawsze. One podzieliły ludzi, skłóciły i przeciwstawiały sobie. W Moim Kościele też, wśród wybranych też, wśród świętych też.
†* Trzeba to widzieć, ale nie załamywać się, nie wątpić w świętość Mojego działania wśród nich.
Szatan ma wpływ na duszę każdego w mniejszym lub większym stopniu i ciągle wsącza swój jad. Wątpienie w prawdziwość Mojego posłannictwa w ludziach(,) jest też jego działaniem.
– Powiedziałeś, że będą fałszywi prorocy – boję się ich.
† Kto świadomie oddaje Mi siebie na służbę, nie może być fałszywym prorokiem, chociaż w chwilach słabości może popełniać błędy. Ja te błędy jednak naprawiam[,] aby ustrzec innych[,] i obracam na dobro, i ciągle uczę każdego, kto chce Mnie słuchać.
Uczę także tych, którzy są ślepi i głusi na Mój głos.
Najtrudniej uczyć tych, którzy są zbyt pewni siebie i zbyt mało w nich skromności i pokory wobec bliźnich. Tych uczę najbardziej boleśnie i koryguję ich działanie.
Nie obawiaj się. Skoro oddałaś Mi siebie i to, co czynisz, w Moich dłoniach i w Moich ramionach jesteś. I na najmniejszy moment nie pozostawię cię samą. Ja ponoszę odpowiedzialność za twój los i owoce tego, co czynisz[,] odkąd oddałaś Mi swą wolę.
Ponawiaj to oddanie ciągle, aby ciągle było aktualne[,] i abyś przez własne zaniedbanie, czy nieuwagę[,] nie odsunęła się ode Mnie.
Ciągle muszę mieć twój akt zgody na Moje działanie w tobie. On zapewnia ci pełne bezpieczeństwo i pokój w każdej sytuacji.
Ufaj miłości Mojej. Ja jestem twoim Panem, twoim Bogiem, Ojcem i Oblubieńcem. Jakże mógłbym pozwolić, aby stała się krzywda duszy twojej. Wszystko, cokolwiek dzieje się wokół ciebie i w tobie, prowadzi cię do dobra, do twego doskonalenia i świętości.
– Czy może mieć dar proroctwa człowiek nienawidzący innych?
† Nie stawiaj pytań ogólnych. Człowiek, o którym myślisz[,] ma dar proroctwa. Tylko Ja znam tą duszę i tylko Ja mogę oceniać rzetelnie. Nie sugeruj się objawami zewnętrznymi. Nie zajmuj się analizowaniem postępowania innych osób. Troszcz się o własne postępowanie wobec Mnie i wobec bliźnich. Tym się zajmuj przede wszystkim.
Z miłości rozliczana będziesz, a nie z osądzania ludzi.
Jeśli mają zastrzeżenia to warto by było przeczytać wszystko co Alicja spisała a nie wyrywać z kontekstu.
Można mieć wątpliwości i nie ma obowiązku pogłębiania wiary w oparciu o teksty Lenczewskiej , ale Krajski jest bardzo radykalny i dla mnie forma w jakiej przekazuje swoje wnioski jest przepełniona pychą.
Nie spotkałam bardziej wymagającej duchowo współczesnej lektury od Świadectwa i Słowa Pouczenia.
W moim przypadku miała bardzo istotny wpływ na moje życie duchowe.
Dziekuję za ten wątek.
Dla mnie lektura A. Lenczewskiej to jak trzęsienie ziemi. Bardzo mocne, zawsze trafne słowa, jakby w każdej chwili pisane do mnie w mojej konkretnej sytuacji. Mocne, ale pełne miłości. Krótko to, jak postępować w miłości i wierze.
@kudlaty01 faktycznie można by przerzucić tą wklejkę z dygresjami do nowego tematu. Nie miałem świadomości, że ten wątek nie jest miejscem na wyrwane myśli
Na moje też.
"+ Chcę pozbierać Moje dzieci, uleczyć, złączyć je w Mojej miłości - we Mnie. Chce, aby wszyscy w Duchu Moim stanowili Jedno.
Nie mam lepszych i gorszych dzieci - wszystkie są takie same.
Różnią się tylko ranami, jakie w nich zadane zostały miłości.
Te rany, to Moje rany. To Ja w nich cierpię i umieram, i wyczekuję pomocy i miłosierdzia."
Świadectwo, 829
"+ Wszelkie upokorzenie jest leczeniem z pychy i samodzielności. Zbliżyłaś się do Mnie bardziej...
Gdy coś Mi oddasz - nie wracaj już do tego, bo już nie jest twoje.
Ucz się takiej postawy, aby uzyskać wolność wobec tego, co nie jest Mną.
Wspaniała jest wolność dzieci Bożych, które troszczą się tylko o jedno: o Moją miłość."
Świadectwo, 600