Gdybyś napisał trochę szybciej, to bym zaproponowała, że chustę mogę wydziergać Ale teraz to raczej za późno. A lubi coś czytać? Czegoś słuchać? Jakiś sport uprawia? Może marzył jej się wyjazd w góry czy na jakiś koncert i tata może finansowo podratować? Może do Marie Zelie są jakieś bony (albo do innego sklepu odzieżowego, w którym lubi się ubierać?)
Skórzaną walizkę czy tzw. "torbę weekendową", elegancką, z górnej półki.
Mam taką jedną, jeszcze z czasów młodości mojej mamy. Piękna jest, wyjątkowa. Bardzo praktyczna a jednocześnie pamiątkowa. Coś z gatunku rzeczy, na które samemu zawsze szkoda wywalać tyle kasy, ale przyjemnie mieć.
Nie pamiętam swojego prezentu na 18 Za to pamiętam uroczysty obiad w restauracji z rodziną, z wszystkimi honorami wobec mnie, pierwszy kieliszek wina w życiu i w ogóle cały ten blichtr restauracji plus uznanie mnie za dorosłą... Fajne wspomnienie. A jakby trochę czasu już upłynęło
Ja co prawda nie na 18, ale na 30 urodziny zrobiłam Brygidzie fotoksiążkę zaczynająca się zdjęciem gdy byłam w ciąży. Z każdego roku jej życia zdjęcia, wspomnienia, zabawne komentarze braci. Na osiemnastkę u nas dostawali praktyczny, zrzutkowy kurs na prawo jazdy , pamiątka na całe życie
Znacie jakiś dobry online sklep z biżuterią srebrną, szukam broszki , ale takiej tradycyjnie zapinanej , nie pin.
@JoannaS kupiłam sobie kiedyś na allegro taki zestaw:
Potrzebowałam broszki w różnych kolorach i nie za duże, bo mam kilka sukienek i bluzek z dekoltem kopertowym, które lubię, ale po jakimś czasie użytkowania ten dekolt się tak...rozchełstuje... No i wymyśliłam broszki. Dobrze mi się to sprawdza. Te na żywo są naprawdę ładne.
Jeszcze co do osiemnastki, to mam taki pomysł żeby zorganizować coś dla córki i jej najbliższy trzech przyjaciółek. Ona jest introwertyczką, nie znosi imprez. Zapowiedziała też że bardzo prosi żeby rodzinnej imprezy w domu też nie robić Myślałam o jakiejś niespodziance typu seans ulubionego filmu w kinie , z tortem itp...nie wiem jeszcze na ile to realne cenowo...jeszcze jest kilka miesięcy na myślenie.
U nas 18 wyglądały zawsze tak, że mlodzi ze sobą imprezowali na mieście ( rodzeństwo starsze i kumple) a od nas dostawali Mszę Św ode mnie Różaniec Dziesiatkę , mają do dziś i sentymentalnie traktują. Dobrze jest mieć coś takiego od rodzica co będzie przypominało.
Na 18 urodziny kupuję moim walizkę Wypełnioną tym co lubią. Pierwsza dostała ze słodyczami i winem (na drugi dzień przyjeżdżali do niej przyjaciele na imprezę). Syn dostał wypełnioną kisielkami ekspresowymi i gorącymi kubkami. To nasz komputerowy geek Następną w kolejce dostanie (póki co) z zeszytami i książkami (to nasza pisarka i mól książkowy)
Walizka najstarszej zwiedziła już kilka krajów, a w razie co będą mieli się w co spakować jak mnie wkurzą
U nas też prawko to strzał w 10. Zamierzamy powtarzać przy kolejnych. Paweł, mamy taki system, że jak nie zdążymy z prezentem to dajemy ładnie wydrukowany TALON NA... (np. namiot, kapelusz, instrument itp.) Jest to o tyle fajne, że niespodzianka jest ale obdarowany może uczestniczyć w procesie decyzyjnym co do konkretów.
A ja szukam fajnych planszówek, najlepiej do rodzinnego grania. Najmłodszy zawodnik 10 lat. W co gracie? Mamy już sporo i teraz coraz trudniej wybrać coś ciekawego.
A dla 3 5latkow , 8 i 11? Ew.3latek dodatkowo? Chce zamówić 5 sekund junior.. bo dziewczyny o 5 sekund prosiły... ale może lepiej " moje pierwsze 5 sekund"? Jeszcze fajnie mi wygląda taka gra jak przeprowadzka..że upyvhasz meble na samochodzie ale tak na prawdę nie wiem czy chłopaki są gotowi na cokolwiek... w wakacje trochę po jedynczo z nimi w dobble różne grałam obrazkowe... Jeden nawet trybil ale wściekał się potwornie z wrzaskiem jak coś brałam ja.. Nie nie chodzi jeszcze o święta.. szukam na vinted i olx.. zbroje się na wspólne 3 tyg.wakacji w domu..
Wg mnie nie będzie nic dla 5 + 11, zwłaszcza, jeśli te 5 nie umieją przegrywać. Chyba, żeby kupić kooperacyjna - to się wkręca na ile zechcą, i najwyżej z grą przegrają, ale w grupie, więc łatwiej znieść. Co do Dobble to osobiście mam po kokardę. A dla dzieci z wolniejszym refleksem są stresujące, i to nieustannie, w czasie całej gry, nie tylko na końcu. 5 sekund też nerwowe mocno. U nas same planszomaniaki, a ta gra nie chwyciła. Mogę spytać chłopaków, czy jeszcze posiadają swój egzemplarz (dostali skądś kiedyś).
Moje dziewczyny prosiły o 5 sekund bo w świetlicy mają... A kooperacyjne? Bdb .. oni i tak wrzasku narobią i jeszcze niebskuamaja o co chodzi... Z tym to nawet 11 stolatka ma problem... 8 łatwiej pewne rzeczy... byle zająć..
Komentarz
A lubi coś czytać? Czegoś słuchać? Jakiś sport uprawia? Może marzył jej się wyjazd w góry czy na jakiś koncert i tata może finansowo podratować?
Może do Marie Zelie są jakieś bony (albo do innego sklepu odzieżowego, w którym lubi się ubierać?)
Mam taką jedną, jeszcze z czasów młodości mojej mamy. Piękna jest, wyjątkowa. Bardzo praktyczna a jednocześnie pamiątkowa. Coś z gatunku rzeczy, na które samemu zawsze szkoda wywalać tyle kasy, ale przyjemnie mieć.
Ale ja jestem stara i sentymaentalna
Ja dostałam tez 18 róż. Prezentu nie pamietam ale te 18 róż tak.
@pawelk gdybys się zdecydował na biżuterię to mam 10% zniżki w apart. Napisz na Priv to powiem Ci jak skorzystać.
Za to pamiętam uroczysty obiad w restauracji z rodziną, z wszystkimi honorami wobec mnie, pierwszy kieliszek wina w życiu i w ogóle cały ten blichtr restauracji plus uznanie mnie za dorosłą... Fajne wspomnienie. A jakby trochę czasu już upłynęło
Potrzebowałam broszki w różnych kolorach i nie za duże, bo mam kilka sukienek i bluzek z dekoltem kopertowym, które lubię, ale po jakimś czasie użytkowania ten dekolt się tak...rozchełstuje... No i wymyśliłam broszki. Dobrze mi się to sprawdza. Te na żywo są naprawdę ładne.
Pierwsza dostała ze słodyczami i winem (na drugi dzień przyjeżdżali do niej przyjaciele na imprezę).
Syn dostał wypełnioną kisielkami ekspresowymi i gorącymi kubkami. To nasz komputerowy geek
Następną w kolejce dostanie (póki co) z zeszytami i książkami (to nasza pisarka i mól książkowy)
Walizka najstarszej zwiedziła już kilka krajów, a w razie co będą mieli się w co spakować jak mnie wkurzą
Paweł, mamy taki system, że jak nie zdążymy z prezentem to dajemy ładnie wydrukowany TALON NA... (np. namiot, kapelusz, instrument itp.) Jest to o tyle fajne, że niespodzianka jest ale obdarowany może uczestniczyć w procesie decyzyjnym co do konkretów.
Co do Dobble to osobiście mam po kokardę. A dla dzieci z wolniejszym refleksem są stresujące, i to nieustannie, w czasie całej gry, nie tylko na końcu. 5 sekund też nerwowe mocno. U nas same planszomaniaki, a ta gra nie chwyciła. Mogę spytać chłopaków, czy jeszcze posiadają swój egzemplarz (dostali skądś kiedyś).