Nowenna pompejańska

1679111214

Komentarz

  • Melduję że trwam, choć w niektóre dni to TRWAM jest najważniejsze.
    Podziękował(a) 1Agmar
  • Ja ledwo przęde biorę to do słuchania szybsze i staram się jakoś odmówić choć czasem nie kontaktuje. Dzisiaj mi głowę rozsadza i ledwo funkcjonuje, w nocy czuwam zamiast spać a w dzień jestem rozwalona na kawałki
  • Odmówiłam. Nie wiem jak, samo.
  • @Rusałka klikaj gdzieś.w jakiejś aplikacji, listoniku, albo na kartce odnotuj, czy coś... Nie mam innego pomysłu.

    Ale rozumiem ból, jak rodziłam trzeciego, to pomiędzy skurczami "zdrowaśki" leciały. Gubiłam się, zaczynałam od nowa. Urodził się, a ja dalej różaniec. Przysypiałam po porodzie, a miałam silne przekonanie, że nie mogę spać. Muszę skoczyć ten różaniec...

    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] Agmar
  • 10 dni do końca
    Podziękował(a) 4Basja Lorelei Paulina Skatarzyna
  • Odpadłam wczoraj, próbowałam między "akcjami" odmawiać ale nie byłam w stanie tak mnie miotło
  • Ja trwam pomimo wczoraj odmawiałam przez cały dzień. Po prostu Dziesiątki pomiędzy inhalacjami, robotą, spaniem.
  • Kończę błagalną.
  • Ja mam kolejny wynik progesteronu. Rośnie , ale szału nie ma. Jeszcze dziś i jutro błagalna. Potem dziękczynna. Daj Panie Boże, żeby we wtorek znów zobaczyć ruszającego się człowieka.

    Padam na pysk. Jestem chora, mam gorączkę, duszący kaszel, katar, a do syna jutro mają przyjść koledzy na urodziny. Mieliśmy w tym czasie mieć DK, ale chyba jednak odpuszczę. Tylko kurka jesteśmy animatorami w tym roku. Pewnie gdybym nie była w ciąży to bym się nafaszerowała i by nie było problemu.
    Ale myślę, że zamknę się w pokoju.


    Wczoraj miałam duży problem skoczyć Nowennę a potem jeszcze róże... zaczynałam dziesiątki i zasypiałam. Potem zaś od nowa i zaś.. skończyłam o 23:50 wszystko.

    Dziś jeszcze drugi syn na urodziny do kolegi zawieźć - odebrać. A najstraszniejszy ten co jutro obchodzi urodziny, jeszcze o 13:30 idzie na kolędę.
    Podziękował(a) 2Basja Skatarzyna
  • +
    Podziękował(a) 1Paulina
  • Ja też trwam, ale jest to modlitwa na wariata ostatnio. Czasem nachodzą mnie wątpliwości czy taka modlitwa ma sens...
    Ja bym chciała tak na spokojnie, w skupieniu i ciszy, jednak w dzień nie ma kiedy w nocy padam że zmęczenia, więc musi być tak jak jest.
    Podziękował(a) 1Basja
  • Każda ma sens.
    Podziękował(a) 5Basja Ewasz mamababcia Mamaw Paulina
  • Mi przepadły dwa dni że wzgl na chorobę,nie byłam w stanie, dwa dni dłużej się będę modlić, może Matka Boża kijem mnie nie pogoni :) ajak już to może bardzo twardy ten kij nie będzie :)
    Podziękował(a) 3AnnoDomini Basja JoannaS
  • Chyba Maryja jest ostatnią Osobą, która by miała kogoś gonić kijem ;)
  • Paulina powiedział(a):

    Chyba Maryja jest ostatnią Osobą, która by miała kogoś gonić kijem ;)

    Taka oporna i upierdliwa Agatę to mogłaby pogonić, może bym się bardziej w garść wzięła bo uboga ta moja wiara i ufność
  • Ja tak wczoraj miałam, nie dałam rady z odmówieniem.
    Dziś odmówiłam podwójnie.
  • Zauważyłam, że lepiej mieć zdrowe gardło przy różańcu. Zwykle modlę się półgłosem, wtedy mi myśli nie uciekają. A jak teraz jestem chora, to modlę się w myślach, leżę w łóżku, oczy mi się zamykają i zasypiam...

    NP na dziś ukończona, jeszcze róże zostały.
    Podziękował(a) 1Skatarzyna
  • Koniec. Chwała Panu że dotrwałam. <3
    Podziękował(a) 4Basja JoannaS ola_g Paulina
  • Końcówka była ciężka.
    Poprosiłam męża, by ostatnią dziesiątkę odmówił ze mną głośno, bo już mi się wszystko plątało.
  • I ja skończyłam, niestety wieści od siostry za którą się modliłam nie są dobre, są w stanie wojny :disappointed: a modlitwa nigdy nie idzie na marne także zrobiłam co było w mojej mocy...

    Wkrótce zaczynam następną, jaki jest następny termin? chodzi mi o to jak tu, początek we Wszystkich Świętych koniec w Wigilię Bożego Narodzenia. Wiem, że to nie ma znaczenia większego, ale jakoś tak łatwiej mi będzie :heart:
    Podziękował(a) 3ola_g Paulina Skatarzyna
  • Ja jeszcze dzis i jutro bo miałam poślizg przez chorobe. @Lorelei ja też myślałam o kolejnej ale boje się że nie dam rady, ta mnie wymęczyła, ale jak zęby puszcza to kto wie ...
  • @Agmar to daj znać, razem raźniej a moja intencja objawiła się 6.12 zatem nie mogę odmówić sobie :smiley:
  • I ja ukończyłam. Na owoce trzeba czasem poczekać.
  • Dzielne dziewczyny! <3
  • Podziękował(a) 1Lorelei
  • Mi wychodzi, że 14 stycznia skończę dziękczynną. Chyba wtedy nie jest żaden wielki dzień. Ot, sobota.
  • edytowano grudnia 2022
    @Lorelei najbliższy termin taki proponowany to 1 stycznia uroczystość Bożej Rodzicielki (data końcowa bez znaczenia bo to czwartek po środzie popielcowej)
    Podziękował(a) 1Lorelei
  • Agmar powiedział(a):

    @Lorelei najbliższy termin taki proponowany to 1 stycznia uroczystość Bożej Rodzicielki (data końcowa bez znaczenia bo to czwartek po środzie popielcowej)

    Za to łatwe do zapamiętania. Taki mam plan.
    Podziękował(a) 2Basja Lorelei
  • Skatarzyna powiedział(a):

    Agmar powiedział(a):

    @Lorelei najbliższy termin taki proponowany to 1 stycznia uroczystość Bożej Rodzicielki (data końcowa bez znaczenia bo to czwartek po środzie popielcowej)

    Za to łatwe do zapamiętania. Taki mam plan.
    Ja czekam na koniec bólów zęba. W ogóle jak już sprawdziłam datę to się okazało że w tym roku Wielkanoc wypada 9 kwietnia :heart:
  • Paulina powiedział(a):

    Mi wychodzi, że 14 stycznia skończę dziękczynną. Chyba wtedy nie jest żaden wielki dzień. Ot, sobota.

    Przeczytaj sobie czytania liturgiczne z tego dnia , może bedą dla ciebie szczególne.
    Podziękował(a) 1Paulina

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik