@Agmar te wężyki można dokupić w aptece i nie są drogie. Jeśli potrzebujesz koniecznie to może jakaś apteka z dyżurem. Albo św. Antoni. Ja zgubiłam puder płynny na ospę, kupiłam drugi, a dziś się znalazł ten zgubiony w ....... pudełku z przyborami do szycia. Gdyby nie to że potrzebowałam igłę w życiu bym na to nie wpadła, nie wiem jak się tam znalazł, pewnie przez nieuwagę sama go tam wlozylam
@Agmar ja wczoraj miałam sajgon i odmówiłam o 00:01, poślizg tak, więc dzisiejsza już za mną... Niestety doszły do mnie wieści, że mąż (za małżeństwo kuzynki odmawiam Nowennę) złożył pozew o rozwód, sprawa 21.12 a wtedy niemal, dokładnie rok temu adoptowali córeczkę, serce pęka... Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, więc tym bardziej mnie ta wiadomość zmotywowała, a co będzie - wola Boża, wierzę
Odmówiłam ale nie wiem jak, końcówka już język mi się plątał bo zasypiałam. @Lorelei niech kuzynka spróbuję odmówić płaszcz św Józefa, bo pewnie jej mąż nie zechce. KS Dominik opowiadał jak ta modlitwa uratowała kilka malzenst (jedno też już z wnioskiem) wtedy modliły się obie strony, ale małżeństwo to jedno i warto prosić mocą Sakramentu małżeństwa w imieniu swoim i męża.
Dziś było bardzo trudno... mam takie samopoczucie, że byle jak byle gdzie na odwal się. Byłam cały czas w biegu, w Klinice, w sklepach, zakupach, z mężem, Dziesiątki pomiędzy. Cały czas w biegu. Ja nie wiem czy to się liczy..
@Rusałka j nie umiem inaczej, tzn może w Kościele przed Najświętszym Sakramentem myśli nie uciekają. Na koniec zawsze przepraszam i oddaje swoje rozproszenia, niech Ona zrobi z nimi co chce. Nie wierze że Matka Boża jak z linijka sprawdza czy dobrze powiedziane, ja swoich dzieci tak nie rozliczam, widzę wysiłek, a Ona doskonała miałaby tak postępować? Ona zna Twoje serce. Jako że nie umiem bez rozoroszen bieganiny a moje nowenny już były wysłuchane mogę Cię zapewnić że każda zdrowaśka każde westchnienie się liczy!
Część dziękczynna, nie wiem jak wytrwałam ale to Wielka Łaska tym bardziej że wierci mi w brzuchu dziurę myśl o kolejnej Nowennie w następnej ważnej intencji
Z aktu ofiarowania: Oddaję Ci i poświęcam, jako niewolnik Twój, ciało i duszę swoją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i bez wyjątku wszystkim, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
@Skatarzyna dzisiaj już jest nowy tekst motywacyjny. W skrócie było coś takiego, że "cóż ci dać mogę" i dać tylko możemy naśladowanie cnót, i jednocześnie to jest to poświęcenie życia. Jakby pytanie i odpowiedź.
@Skatarzyna Pamiętam że kiedyś też tego nie rozumiałam, jak pierwszy raz odmawiałam. Nawet miałam niepokój, że czy to aby nie oznacza, że przez całe życie mam już odmawiać rózaniec, ja walczyłam o to aby przejść tą nowennę i cieszyłam się każdym dniem do przodu. Ale jakoś to potem poukładałam sobie , mniej więcej tak jak dziewczyny piszą.
W księgarni diecezjalnej kupiłam w lato 3 książeczki rozważań różańcowych. Jak ktoś ma na koniec dnia zostawiony czas na różaniec to te są takie akurat na długość. Św Gerarda np. mam rozważania. Chociaż szczerze to by było najlepiej rano odmówić z tymi rozważaniami żeby być w dzień mądrzejszym trochę
A nie wiecie jak to jest jak się choruje? Nie jestem w stanie dziś powiedzieć na godzinę po lekach jestem jakoś w pionie potem w łóżku już nie kojarzę nic . Nie wiem...
Komentarz
@Lorelei niech kuzynka spróbuję odmówić płaszcz św Józefa, bo pewnie jej mąż nie zechce. KS Dominik opowiadał jak ta modlitwa uratowała kilka malzenst (jedno też już z wnioskiem) wtedy modliły się obie strony, ale małżeństwo to jedno i warto prosić mocą Sakramentu małżeństwa w imieniu swoim i męża.
Byłam cały czas w biegu, w Klinice, w sklepach, zakupach, z mężem, Dziesiątki pomiędzy. Cały czas w biegu. Ja nie wiem czy to się liczy..
Jako że nie umiem bez rozoroszen bieganiny a moje nowenny już były wysłuchane mogę Cię zapewnić że każda zdrowaśka każde westchnienie się liczy!
Bo miałam dużo wątpliwości.
Oddaję Ci i poświęcam, jako niewolnik Twój, ciało i duszę swoją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i bez wyjątku wszystkim, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
1) Pokora
2) Hojność
3) Czystość
4) Miłość
5) Umiarkowanie
6) Cierpliwość
7) Gorliwość i pracowitość
Ale jakoś to potem poukładałam sobie , mniej więcej tak jak dziewczyny piszą.
Muszę policzyć, kiedy zaczęłam.