Nie myśl o kolejnych. Myśl jak pisze @Skatarzyna o dniu dzisiejszym.
Ja muszę mieć zaplanowane wcześniej, przemyśleć gdzie ten czas wkręcić żeby zdążyć bo jutro dzień rozwalony , ok 9 do przedszkola Hania i Maciej, koło 9.30 w domu i gdzieś o 10.05 muszę jechać spowrotem zabrać Macka i na Biłgoraj na terapię, wstąpić do mamy zostawić jej ciasta i paczkę odebrać, a potem znów Frampol bo po Hanię muszę.
@Agmar jak jeździłam z J małym, to modliłam się na głos jemu się to bardzo podobało. Teraz modlę się robiąc niemal wszystko ale najbardziej lubię w trakcie jazdy samochodem.
Ja wybieram cały różaniec na YouTube i mówię razem, na słuchawkach, robiąc inne rzeczy, czasem wybieram wersję szybszą, trwa ok 38 minut, np. jadąc autem mam tyle dojazdu to wtedy... Spróbuję link wrzucić.
Niedawno na spacerze z Hania skończyłam, opornie idzie, a w samochodzie próbowałam to Maciej non stop miał pytania, to koszmar jakiś był totalnie nie wychodziło
Mam 5 róż i odmawiam je jak mi przypominajka w telefonie zabrzeczy czyli wciskam pomiędzy
Jedna jest bardzo pozytywna rzecz, którą zauważyłam podczas odmawiania tej nowenny mam w sobie więcej spokoju i ciszy pomimo, że wokół dużo trudności. I druga - lepiej się spinam z codziennymi obowiązkami
Na początku było słowo, mów słowa i dodaj od siebie maksymalnie tyle ile możesz , resztę oddaj Maryji .
Bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś Tego mi było potrzeba, bo często się plączę, nie pamiętam czy to była 10 zdrowaś czy jeszcze 9, dobra, no to jeszcze jedną i jednak w pośpiechu... I nieraz mam mało pobożne myśli jak nasty raz odpowiadam na pytanie mamo a wiesz że pingwin jest taki duży? A mamo a wiesz że krokodyle mają kły? Mamo a wiesz że niektóre rośliny są trujące? Albo jak wczoraj próbowałam się modlić bo akurat chwila ciszy, a tu najstarszy z najmłodszym zapragnęli śpiewać przez godzinę piosenki religijne jakie znają. I niby tematyka ta sama a myśli skupić nie można
Też bym chciała odmówić, ale musiałabym z Róż zrezygnować. Nie wierzę że dałabym radę tyle różańców odmówic.
Tak w ogóle to pomagają Wam te nowenny jakoś? Zbliżają do Boga?
@Honi Pomagają w wielu aspektach Po pierwsze nagle okazuje się że doba jest bardziej pojemna niż sądziłaś
Po drugie to co napisała AnnoDomini i co mówi przykład porównujący czytanie Pisma Świętego z czerpaniem wody koszykiem (woda ucieka z koszyka i nie daje się w nim zatrzymać, ale po kilkunastu razach koszyk jest czysty) - Twoje usta powtarzają wciąż kilka najpiękniejszych modlitw i wiele ważnych słów... Bądź wola Twoja... Błogosławionaś Ty między niewiastami... Błogosławiony owoc żywota Twojego Jezus
Po trzecie wiara że wszystko oddajesz Bogu i akceptujesz to, że tylko od Niego wszystko zależy
Po czwarte uznajesz Maryję za wyjątkową orędowniczkę i zwracasz się do Niej z każdym słowem z nową ufnością
Przypomniało mi się, jak mój ś.p. Brat, mówił, że mu Maryja pomogła rzucić palenie. Sam nie wierzył że mu się uda, bo palił prawie całe życie. Umierał słuchając różańca w TV Trwam.
Ja nadal 1 część w dzień zależnie od dnia ( tajemnica) ale dzięki temu bardziej się skupiam na rozważaniu tajemnic z życia Matki Bożej i Pana Jezusa, jakoś tak nie popędza mnie, że nie zdążę czy coś. Wieczorem mamy jeszcze różaniec całą rodziną teraz z wypominkami to też.
Nowenna Pompejańska ma wielkie działanie, u moich dzieci np niemożliwe rzeczy stają się rzeczywistością. Ale to nie chodzi o rzeczy materialne doczesne, bardziej o duchowe. Chrzestny Józia odprawia Nowenny co kończy to zaczyna nową, ale jest samotny nie ma tylu obowiązków o dlatego prosimy o pomoc, wsparcie.
Mocno kibicuję Wam I dla mnie właśnie jesteście " różańcowe dziewczyny".
Też bym chciała odmówić, ale musiałabym z Róż zrezygnować. Nie wierzę że dałabym radę tyle różańców odmówic.
Tak w ogóle to pomagają Wam te nowenny jakoś? Zbliżają do Boga?
Agnieszka Pieniążek w którymś wyzwaniu czy kursie mówiła o tym że jak coś jest dla nas wazna to zawsze znajdziemy czas, żeby nawet się paliło mus i koniec. I to tak jest tylko priorytety trzeba zmienić.
Czy pomagają nowenny? Moja pierwsza nowenna pompejańska była za męża (choć miałabyc o znalezienie pracy, ale mój mąż pluł taka nienawiścią że nie dało się tak). Przez czas odmawiania piekło się wściekało, mąż mnie wyśmiewał atakował szydził jak nie on. Nie wiem w którym momencie nowenny (chyba pod koniec, bo po zaraz skończeniu zorientowałam się jaka zmiana nastąpiła) to się zmieniło, ale zmiana była spektakularna , całkiem inny człowiek. Każdemu polecam na problemy małżeńskie
Nowenna daje mi spokój, Maryji powierzam te wszystkie sytuacje których nie potrafię rozwiązać i za kazdym razem, gdy ogarnia mnie stres, przypominam sobie że to wszystko jest w dobrych rękach.
Komentarz
Link
W tle jest muzyka chóralna, lubię.
Pomogłam?
Rezygnujecie /wymieniacie się z kimś na to dwa miesiące?
Jedna jest bardzo pozytywna rzecz, którą zauważyłam podczas odmawiania tej nowenny mam w sobie więcej spokoju i ciszy pomimo, że wokół dużo trudności.
I druga - lepiej się spinam z codziennymi obowiązkami
W 9 różach?! I jeszcze Pompejanka...?!
Czyli codziennie modlisz się 4 całe różańce i jeszcze 4 dziesiątki?!
Tak w ogóle to pomagają Wam te nowenny jakoś? Zbliżają do Boga?
Tego mi było potrzeba, bo często się plączę, nie pamiętam czy to była 10 zdrowaś czy jeszcze 9, dobra, no to jeszcze jedną i jednak w pośpiechu...
I nieraz mam mało pobożne myśli jak nasty raz odpowiadam na pytanie mamo a wiesz że pingwin jest taki duży? A mamo a wiesz że krokodyle mają kły? Mamo a wiesz że niektóre rośliny są trujące? Albo jak wczoraj próbowałam się modlić bo akurat chwila ciszy, a tu najstarszy z najmłodszym zapragnęli śpiewać przez godzinę piosenki religijne jakie znają. I niby tematyka ta sama a myśli skupić nie można
Pomagają w wielu aspektach
Po pierwsze nagle okazuje się że doba jest bardziej pojemna niż sądziłaś
Po drugie to co napisała AnnoDomini i co mówi przykład porównujący czytanie Pisma Świętego z czerpaniem wody koszykiem (woda ucieka z koszyka i nie daje się w nim zatrzymać, ale po kilkunastu razach koszyk jest czysty) - Twoje usta powtarzają wciąż kilka najpiękniejszych modlitw i wiele ważnych słów... Bądź wola Twoja... Błogosławionaś Ty między niewiastami... Błogosławiony owoc żywota Twojego Jezus
Po trzecie wiara że wszystko oddajesz Bogu i akceptujesz to, że tylko od Niego wszystko zależy
Po czwarte uznajesz Maryję za wyjątkową orędowniczkę i zwracasz się do Niej z każdym słowem z nową ufnością
Po piąte uczy ufnej wytrwałości
Przypomniało mi się, jak mój ś.p. Brat, mówił, że mu Maryja pomogła rzucić palenie. Sam nie wierzył że mu się uda, bo palił prawie całe życie. Umierał słuchając różańca w TV Trwam.
Ja nadal 1 część w dzień zależnie od dnia ( tajemnica) ale dzięki temu bardziej się skupiam na rozważaniu tajemnic z życia Matki Bożej i Pana Jezusa, jakoś tak nie popędza mnie, że nie zdążę czy coś.
Wieczorem mamy jeszcze różaniec całą rodziną teraz z wypominkami to też.
Nowenna Pompejańska ma wielkie działanie, u moich dzieci np niemożliwe rzeczy stają się rzeczywistością. Ale to nie chodzi o rzeczy materialne doczesne, bardziej o duchowe. Chrzestny Józia odprawia Nowenny co kończy to zaczyna nową, ale jest samotny nie ma tylu obowiązków o dlatego prosimy o pomoc, wsparcie.
Mocno kibicuję Wam I dla mnie właśnie jesteście " różańcowe dziewczyny".
Czy pomagają nowenny? Moja pierwsza nowenna pompejańska była za męża (choć miałabyc o znalezienie pracy, ale mój mąż pluł taka nienawiścią że nie dało się tak). Przez czas odmawiania piekło się wściekało, mąż mnie wyśmiewał atakował szydził jak nie on. Nie wiem w którym momencie nowenny (chyba pod koniec, bo po zaraz skończeniu zorientowałam się jaka zmiana nastąpiła) to się zmieniło, ale zmiana była spektakularna , całkiem inny człowiek. Każdemu polecam na problemy małżeńskie