A pseudopolskie kurwy i "cfelebryci" (przepraszam, nie mogę ich inaczej nazwać) plują na polskie wojsko, straż graniczną i na rząd za to, że chronią nas przed takimi ludźmi.
Nie wiem czy nie przyjdzie kiedyś czas, że trzeba będzie z nimi zrobić to, co AK robiła z kolaborantami.
Najgorszy wróg to wróg wewnętrzny.
"patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci najgorszą ze wszystkich – twarz zdrady"
Z. Herbert "Raport z oblężonego miasta".
Aktualne jak dawno nie było. Albo zawsze było, tylko obecnie widoczne jak na dłoni.
@TecumSeh wewnętrzne wojny i napuszczanie jednych na drugich nic dobrego nie przynoszą.
Dlatego plujących na służby naszego kraju należy odpowiednio potraktować by tego więcej nie robili.
Tylko jak ma ktoś inne zdanie niż Jarosław Kaczyński to nie od razu oznacza, że pluje, ja tam nie zauważyłam plującego ale może nie wszystko widziałam.
Ale ta niechęć do mniej lub bardziej realnego wroga wewnętrznego mnie razi i jest niepokojąca, bo akurat osłabia wobec wrogów zewnętrznych.
Dokładnie przeciwnie. Najgorszy i najbardziej obrzydliwy to wróg wewnętrzny.
Im go więcej, tym trudniej skoncentrować się na tych zewnętrznych. Polska niestety zawsze była łagodna i wyrozumiała dla wrogów wewnętrznych. Inni, w szczególności państwa chcące być poważne, rozprawiali się z takimi krótko i zdecydowanie.
A o tym @TecumSeh pisze. No ale zanim zacznie się strzelać to są inne sposoby, które zresztą zostały podjęte.
Gdzie ja coś piszę o strzelaniu?
A co do podjętych sposobów - akty oskarżenia to jeszcze nie wyroki. Przypominam że skurwiałe do cna sądy w Polsce, których reformy niestety nie dokończono, potrafiły ukarać zarówno hitlerowca chcącego zabić wszystkich Polaków, jak i Polkę do której kierował te słowa, za to że go nagrała:
@TecumSeh reforma sądów poszła w zdecydowanie złym kierunku, bo obsadzania swoimi i dawania przez to również możliwości kolejnym politykom, aby obsadzali swoimi, więc tu się zgadzam że zobaczymy co wyjdzie, czy będzie sprawiedliwość (i prawo).
@TecumSeh reforma sądów poszła w zdecydowanie złym kierunku, bo obsadzania swoimi i dawania przez to również możliwości kolejnym politykom, aby obsadzali swoimi, więc tu się zgadzam że zobaczymy co wyjdzie, czy będzie sprawiedliwość (i prawo).
Należy przede wszystkim rozumieć, że sądy obsadzono "swoimi" już za PRL, a potem przez 30 lat ci "swoi" powoływali kolejnych "swoich". Nikt tam przypadkowo nie trafił - i tę sitwę należało zniszczyć przede wszystkim, a nie zatrzymywać się wpół drogi. Bo właśnie dlatego mamy co mamy.
Wieszczysz strzelanie w przyszłości, to mi się lampka czerwona zapala. Jak strzelać to nie brat do brata. Dwa razy się zastanowić, czy się nie jest podpuszczanym przez polityków, bo najłatwiej się zarządza przez konflikt i napuszczanie ludzi na siebie. Edit - dopisałam.
@TecumSeh reforma sądów poszła w zdecydowanie złym kierunku, bo obsadzania swoimi i dawania przez to również możliwości kolejnym politykom, aby obsadzali swoimi, więc tu się zgadzam że zobaczymy co wyjdzie, czy będzie sprawiedliwość (i prawo).
Należy przede wszystkim rozumieć, że sądy obsadzono "swoimi" już za PRL, a potem przez 30 lat ci "swoi" powoływali kolejnych "swoich". Nikt tam przypadkowo nie trafił - i tę sitwę należało zniszczyć przede wszystkim, a nie zatrzymywać się wpół drogi. Bo właśnie dlatego mamy co mamy.
To pokazuje że chodziło o obsadzenie swoimi a nie reformę.
I tak było zawsze. Jeden z likwidatorów AK musiał odstrzelić swojego najlepszego kolegę, konfidenta gestapo. Jeśliby tego nie zrobił, zginęliby przez tego zdrajcę kolejni ludzie. A już zginęli mężczyźni, kobiety i dzieci. Twoim zdaniem było się nad czym zastanawiać?
I tak było zawsze. Jeden z likwidatorów AK musiał odstrzelić swojego najlepszego kolegę, konfidenta gestapo. Jeśliby tego nie zrobił, zginęliby przez tego zdrajcę kolejni ludzie. A już zginęli mężczyźni, kobiety i dzieci. Twoim zdaniem było się nad czym zastanawiać?
Twoje pytanie jest zbyt ogólne. Głupia celebrytka taki sam zdrajca jak kolaborant z 2 wojny? Teściowa @OlaN nie miała maski, zaprowadzono ją na komendę, to od razu na mundur pluje?
A ja myślę, że przez takich mądrych inaczej Łukaszenka widzi, że ma po co dalej sprowadzać ludzi i kto wie czy przez taką celebrytkę , naprawdę nie zgina dzieci na mrozie.
A ja myślę, że przez takich mądrych inaczej Łukaszenka widzi, że ma po co dalej sprowadzać ludzi i kto wie czy przez taką celebrytkę , naprawdę nie zgina dzieci na mrozie.
Komentarz
Nie wiem czy nie przyjdzie kiedyś czas, że trzeba będzie z nimi zrobić to, co AK robiła z kolaborantami.
Najgorszy wróg to wróg wewnętrzny.
"patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci
najgorszą ze wszystkich – twarz zdrady"
Z. Herbert "Raport z oblężonego miasta".
Aktualne jak dawno nie było. Albo zawsze było, tylko obecnie widoczne jak na dłoni.
Na przykład minuta googlania:
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-stan-wyjatkowy/news-nazwal-zolnierzy-smieciami-i-wataha-psow-frasyniuk-uslyszal-,nId,5626844#crp_state=1
Najgorszy i najbardziej obrzydliwy to wróg wewnętrzny.
Im go więcej, tym trudniej skoncentrować się na tych zewnętrznych.
Polska niestety zawsze była łagodna i wyrozumiała dla wrogów wewnętrznych.
Inni, w szczególności państwa chcące być poważne, rozprawiali się z takimi krótko i zdecydowanie.
A co do podjętych sposobów - akty oskarżenia to jeszcze nie wyroki.
Przypominam że skurwiałe do cna sądy w Polsce, których reformy niestety nie dokończono, potrafiły ukarać zarówno hitlerowca chcącego zabić wszystkich Polaków, jak i Polkę do której kierował te słowa, za to że go nagrała:
https://tvrepublika.pl/niemiecki-biznesmen-o-polakach-zabilbym-wszystkich-skandaliczny-wyrok-ws-hansa-g,92271.html
O tym też nie wiesz? To warto wiedzieć.
Więc będziemy chwalić sposoby dopiero jak usłyszymy wyroki. O ile będzie co chwalić.
Edit - dopisałam.
I nie wieszczę, tylko się obawiam, że zajdzie taka konieczność.
Masz jakieś lepsze określenie?
I tak było zawsze. Jeden z likwidatorów AK musiał odstrzelić swojego najlepszego kolegę, konfidenta gestapo.
Jeśliby tego nie zrobił, zginęliby przez tego zdrajcę kolejni ludzie. A już zginęli mężczyźni, kobiety i dzieci.
Twoim zdaniem było się nad czym zastanawiać?
Ale ale. Odpowiedz na pytania