Cóż tam panie w polityce?!

1242527293054

Komentarz

  • edytowano listopada 2021
    Z tego, co przeczytałam w linkach na poprzedniej stronie i komentarzach u góry, to imigranci nie chcą składać dokumentów o azyl w Polsce, tylko niezauważeni chcą dostać się przez Polskę do Niemiec. Ale czy to już jest całość problemu? Te wszystkie push-backi, odsyłanie do lasu dotyczy tylko tych, którzy nie chcą składać tu wniosków?
    Podziękował(a) 1Izka
  • Osdyła się tych co chcą nielegalnie sforsować granicę - i słusznie.
  • Tak słaba znana stóp procentowych nie zatrzyma inflacji...
  • Cieszmy się zatem że w RPP ktoś myśli innymi prócz inflacji kategoriami :)
  • Nie wiem czy jest się z czego cieszyć, skoro trzeba będzie później podnosić drastycznie.
  • pawelk powiedział(a):

    Nie wiem czy jest się z czego cieszyć, skoro trzeba będzie później podnosić drastycznie.

    Ależ nie trzeba będzie, o ile ktoś nie wpadnie na idiotyczny pomysł kierowania się inflacją rzędu paru procent jak bożkiem.
  • Te parę procent to mignęło jak słup trakcyjny w rozpędzonym Intercity. :D
    Podziękował(a) 1Izka
  • pawelk powiedział(a):

    Te parę procent to mignęło jak słup trakcyjny w rozpędzonym Intercity. :D

    A to ile procent jest Twoim zdaniem? I na podstawie czego ono?
  • Po pierwsze materiały budowlane kosmos, kilkadziesiąt procent.
    Po drugie spożywka. Robię zakupy więc trudno nie zauważyć, że jest drożej.
  • pawelk powiedział(a):

    Po pierwsze materiały budowlane kosmos, kilkadziesiąt procent. Po drugie spożywka. Robię zakupy więc trudno nie zauważyć, że jest drożej.

    Na co stopy procentowe mają dość ograniczony wpływ.
  • Mam kolegę, ekonomista żyje giełdą i z niej.
    Konserwatysta, zdecydowanie anty PO i okolice.
    Niestety wygląda jednak na to, że tu popełniono błędy i będzie to punkt dla totalsów.

    Pisał o tym dawno, wczorajszy jego post:

    Jutro popołudniu wiekszosc mediów bedzie mówić o tym, że kredyty zdrożeją. Bo NBP podnisie stopy procentowe. Niby analitycy obstawiają wzrost glownej stopy z 0,5% do 1%, ale wg mnie może to być wzrost do 1,5%. To i tak za mało, bo by wyhamować inflację, bo już powinno być przynajmniej 5% na ten moment. Spowodowałoby to spadek kursu USDPLN a co za tym idzie hamowanie wzrostu cen paliw.
    Ale co oznacza wzrost głównej stopy procentowej do 5%? To oznacza wzrost raty o ponad 1000 zł na każde 500 tys kredytu. Ale jeśli sie tego nie zrobi, to z czasem bedzie trzeba podniesc do 10%, a wtedy raty wzrosną o kilka tysiecy zl.
    Jeszcze w czerwcu 2019 roku pisałem, ze prognozy Narodowego Banku Polskiego co do inflacji sie nie sprawdzają i inflacja wymyka sie spod kontroli, a Prezes Glapiński to osoba nieodpowiedzialna.
    Prezes Glapiński zarzekł się, że nie bedzie podnosił stóp procentowych. Teraz zasluguje na trybunał stanu, bo nie zadbał o wartości pieniądza, lecz go zepsuł. Złotówka tracii teraz realnie 10%, bo ludzie uciekają od pieniądza, wielu spekulacyjnie biorze tani kredyt na zakup nieruchomości licząc na zysk. Jest to powtórka z lat 80, której młode pokolenie nie pamięta. Pytanie czy znów skończy się denominacją?
  • edytowano listopada 2021
    W trakcie szczytu klimatycznego COP26, który odbywa się w szkockim Glasgow, Polska zobowiązała się do stopniowego odejścia od węgla. O porozumieniu poinformował brytyjski rząd - czyli co oddajemy suwerenność? Bo ja w elektrownie atomowe w naszym kraju raczej niespecjalnie wierze
    Podziękował(a) 2Rogalikowa Shrekowa
  • Co za debilizm.
    I to w momencie gdy widać bardziej niż kiedykolwiek, co oznacza mieć swój surowiec energetyczny. Ech.
    Podziękował(a) 1Rogalikowa
  • pawelk powiedział(a):

    Mam kolegę, ekonomista

    To napisał ekonomista? Masakra.
  • TecumSeh powiedział(a):

    pawelk powiedział(a):

    Mam kolegę, ekonomista

    To napisał ekonomista? Masakra.
    Przekonałeś mnie, lubię merytoryczną, uzasadniona krytykę :)

    Tyle, że kogo znam ucieka od gotówki, sam z resztą to zrobiłem. Niestety zero zachęt by trzymać pieniądze na rachunku plus dodruk niewiarygodnej liczby pieniędzy z definicji powoduje presję inflacyjną. To chyba oczywiste.
  • pawelk powiedział(a):


    Przekonałeś mnie, lubię merytoryczną, uzasadniona krytykę :)

    Cieszę się:)
    Zawsze udzielam wyczerpujących informacji i głębokich, merytorycznych analiz, gdy piszę na szybko z komórki:)

    A skoro już wszystko jasne, to tylko podsumuję - kolejny "ekonomista" który nie rozumie co to jest pieniądz. Choć w sumie nie mam pretensji - na studiach nas (ekonomistów!) tego nie uczą. Tzn niby uczą, tylko nikt z tego nic nie rozumie. Poważnie.

    Ja zrozumiałem kilka lat po studiach i tylko dlatego że zgłębiłem temat.

    I na koniec najważniejsze - kryteriów oceny poziomu stóp jest SZEŚĆ a kolega ekonomista wymienił JEDNĄ. I to żeby było śmieszniej - ostatnią, czyli najmniej ważną. Także teges.

    pawelk powiedział(a):


    Tyle, że kogo znam ucieka od gotówki, sam z resztą to zrobiłem.

    To inna sprawa - prócz tego to trend światowy, to po pierwsze, a po drugie - nie tylko inflacja jest tego powodem, a nawet nie w największym stopniu.
    pawelk powiedział(a):


    Niestety zero zachęt by trzymać pieniądze na rachunku plus dodruk niewiarygodnej liczby pieniędzy z definicji powoduje presję inflacyjną. To chyba oczywiste.

    I tak i nie.
    Nie, bo jak zadałem domorosłym ekonomistom pytanie dlaczego gigantyczny dodruk pieniędzy w USA po kryzysie 2008 nie skończył się hiperinflacją dolara - nikt nie potrafił odpowiedzieć ;)

    A co do zachęt do trzymania pieniędzy na rachunku - nie jest to żaden cel sam w sobie o który warto walczyć.

    Na koniec - proponuję sobie uświadomić, że obecnie mamy gigantyczny kryzys. Przez który Polska - po raz kolejny! - przechodzi w miarę suchą stopą.
    Polacy w większości tego nie rozumieją, a więc i nie potrafią docenić.

    Już na studiach (wczesne lata 2000!) uczono nas, że Polska jest zdumiewająco odporna na kryzysy, co na dobrą sprawę trudno wytłumaczyć. To znaczy profesorom trudno, mnie dość łatwo, ale ja mam prosty, zdrowy, chłopski rozum.
  • Agmar powiedział(a):

    W trakcie szczytu klimatycznego COP26, który odbywa się w szkockim Glasgow, Polska zobowiązała się do stopniowego odejścia od węgla. O porozumieniu poinformował brytyjski rząd - czyli co oddajemy suwerenność?

    Znowu oddajemy suwerenność? To już piąty czy szósty raz jak dobrze liczę za mojego życia ;)
    Fajny towar, ciągle się go sprzedaje/oddaje - a on nadal jest :D
    Agmar powiedział(a):


    Bo ja w elektrownie atomowe w naszym kraju raczej niespecjalnie wierze

    Nie szkodzi. Jeśli nie umrzesz przedwcześnie, zobaczysz na własne oczy ;)
    pawelk powiedział(a):

    Co za debilizm.
    I to w momencie gdy widać bardziej niż kiedykolwiek, co oznacza mieć swój surowiec energetyczny. Ech.

    Oj tam, Kolega za bardzo w papier wierzy.
    Polska robi dokładnie to, co należy, czyli nie rozkopuje niepotrzebnych frontów i gra na zwłokę. Do 2050 świat się zmieni nie do Wrocławia, czy tam nie do Poznania. Poważnie.
  • @TecumSeh poproszę odpowiedzi na zagadki:
    - czemu nie skończył się hiperinflacja w USA dodruk pieniądza,
    - co znaczy sucha stopa w Polsce, bo nie to że Polacy jak idą do sklepu to płacą za jedzenie więcej,
    - odporność Polski na kryzys na Twój rozum.
    Pytania z ciekawości - nie dyskusja na temat rządu z mojej strony ;)
  • edytowano listopada 2021
    @TecumSeh ktory już rok szykujemy się do budowy elektrowni atomowej? Ile już wydaliśmy na nią pieniędzy i jaki mamy efekt?
    W naszej historii to już wiele razy suwerenność oddawaliśmy więc jakoś mnie nie dziwi, natomiast odejście od węgla do którego się zobowiązaliśmy nie mając obecnie alternatywy już gotowej i to z prawdziwego zdarzenia to jednak jest oddanie własnej suwerenności, a zapłacimy za to my sami a nie Ci na górze. Swoją drogą ciekawe czemu USA czy Chiny nie zamierzają odejść od węgla ...
  • Izka powiedział(a):

    @TecumSeh poproszę odpowiedzi na zagadki:
    - czemu nie skończył się hiperinflacja w USA dodruk pieniądza,
    - co znaczy sucha stopa w Polsce, bo nie to że Polacy jak idą do sklepu to płacą za jedzenie więcej,
    - odporność Polski na kryzys na Twój rozum.
    Pytania z ciekawości - nie dyskusja na temat rządu z mojej strony ;)

    @Izka odpiszę wieczorem, bo to dłuugi wpis będzie.
    Agmar powiedział(a):

    @TecumSeh ktory już rok szykujemy się do budowy elektrowni atomowej? Ile już wydaliśmy na nią pieniędzy i jaki mamy efekt?

    Historia jest długa, jeszcze za PRL, ale to zupełnie inny temat. Wcześniej atom nie był priorytetem, obecnie jest - mało tego, nie ma innego wyjścia.
    Akurat ten rząd jako JEDYNY w Polsce podchodzi poważnie do niezależności energetycznej - terminale gazowe, inwestycja w Baltic Pipe i inne tego typu są na to dowodem.

    Ale to potrwa i następny rząd może wszystko spierdolić, bo przecież taki jego cel od początku do końca (czego dowodzi historia terminala w Świnoujściu).
    Wtedy faktycznie nie będzie atomu.
    Agmar powiedział(a):


    W naszej historii to już wiele razy suwerenność oddawaliśmy więc jakoś mnie nie dziwi,

    Wybacz, ale niewiele rozumiesz z tego "oddawania suwerenności". Fajny slogan, ale nie ma co go bezmyślnie powtarzać.
    Agmar powiedział(a):


    natomiast odejście od węgla do którego się zobowiązaliśmy nie mając obecnie alternatywy już gotowej i to z prawdziwego zdarzenia to jednak jest oddanie własnej suwerenności, a zapłacimy za to my sami a nie Ci na górze. Swoją drogą ciekawe czemu USA czy Chiny nie zamierzają odejść od węgla ...

    Rozróżnijmy odejście od węgla i deklarację o odejściu od węgla. To dwie RÓŻNE rzeczy.
    To tendencja ogólnoświatowa (pomijam mocarstwa) a na pewno ogólnoeuropejska - więc my nie możemy iść na zderzenie, jeśli ktoś faktycznie rozumie cokolwiek z polityki.

    Podpisać można, a potem podać milion przyczyn że się nie da, albo jeszcze nie teraz. Wystarczy odrobina dobrej woli, nawet przesadnego sprytu nie trzeba.

    I to robi Polska (nie tylko na odcinku węgla) - lawiruje ile może (vide uchodźcy w 2015!), aż dojdzie do przesilenia na świecie i temat przestaje być sexy.

    Z węglem będzie podobie (o ile oczywiście zdrajcy nie dojdą do władzy) - odejdzie się od niego kiedy będzie atom. Bo węgiel tak na marginesie, to nic dobrego jest.
  • edytowano listopada 2021
    USA mogą drukować, ich waluta jest walutą światową. Ale też nie wiem czy już nie przegięli, co do kryzysu nie mów hop, światowa gospodarka pęka i kruszy się.
    Obawiam się, że to preludium.

    Granie na zwłokę nam nie wychodzi, płacimy już miliardy za limity CO2.
    inna sprawa - prócz tego to trend światowy, to po pierwsze, a po drugie - nie tylko inflacja jest tego powodem, a nawet nie w największym stopniu

    Zdecydowanie w największym, jeżeli widzisz jak twoje oszczędności topnieją, to je wypuszczasz na rynek, jeżeli widzisz, że wszystko drożeje, bierzesz kredyt i kupujesz wypuszczając pieniądz na rynek.
    Znowu oddajemy suwerenność? To już piąty czy szósty raz jak dobrze liczę za mojego życia

    Nie myślisz się. Krok po kroku tak jest.
    Kiedy garstka mówiła o tym przy podpisywaniu traktatów z UE w 2007 czy rok temu, też spotykała się z szyderą.

  • pawelk powiedział(a):

    Granie na zwłokę nam nie wychodzi, płacimy już miliardy za limity CO2.

    Alternatywa?
  • edytowano listopada 2021
    Dla źle podpisanych traktatów? Nie ma, w ramach ue pewnie nie do wypowiedzenia.
    Nowych nie podpisywać.
  • Dla nie płacenia CO2.
    Jak to zrobić?
  • @TecumSeh no i widzisz nawet Ty już nie jesteś pewny atomu, wystarczy zmiana opcji politycznej, to samo węgiel niby deklaracja nic nie znaczy ale za chwilę przyjść może inna władza i po wszystkim...
  • Agmar powiedział(a):

    @TecumSeh no i widzisz nawet Ty już nie jesteś pewny atomu, wystarczy zmiana opcji politycznej, to samo węgiel niby deklaracja nic nie znaczy ale za chwilę przyjść może inna władza i po wszystkim...

    Ale czym innym jest ewentualny brak realizacji projektu z uwagi na zmianę opcji z patriotów na zdrajców, a czym innym jest "aaaaa, nie ma tyle lat to i na pewno nie będzie". Warto mieć tego świadomość.
  • O, w punkt :)

  • Powtarzają się te opowieści. Białoruś- Łukaszenka organizuje. Dla porównania mamy propagandę. Ja nie wierzę w spisek reporterów mający na celu obalenie obecnego rządu, co pozwala mi wierzyć, że zachowanie Polski na tej granicy jest niewystarczające.
    Podziękował(a) 1OlaOdPawla
  • Ile trzeba mieć rozumu żeby szturmować nielegalnie granicę w ciąży czy z małymi dziećmi.
    Te artykuły powinni ukazać się na bliskim wschodzie.
    Wniosek jest też drugi, nie pozwalają im umrzeć, przymykają oko, że przedostaną się do Niemiec.
    Jednocześnie dają opór, w sumie najmądrzejsze co mogą w obecnej sytuacji zrobić.

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik