Tecum słyszałeś o systemie punktowym w Chinach? Wiesz że Australia aspiruje do podobnego? A jeśli Australia to dlaczego nie Europa? Sądzisz że to niemożliwe?
A teraz jest parcie na to samo. Tylko innymi metodami i na zasadzie gotowania żaby. I przy akceptacji większej części społeczeństwa, bo przecież będą beneficjentami nowego ładu. O ile wcześniej za komuny było to narzucone o tyle teraz sami oddajemy swoją wolność. I jeszcze jedno PiS przeminie i przyjdą inni do władzy i wykorzystają obecnie wprowadzony ład. Nie tęsknię za komuną, żeby nie było.
Tecum słyszałeś o systemie punktowym w Chinach? Wiesz że Australia aspiruje do podobnego? A jeśli Australia to dlaczego nie Europa? Sądzisz że to niemożliwe?
Sam napisałem o systemie punktowym w Chinach wyżej. I jak tej Australii idzie we wdrażaniu tego? Mają już listę dłużników widocznych z twarzy na ekranach? System wysyła im powiadomienia na telefon że przeszli na czerwonym świetle? Naliczają im ujemne punkty za znajomość z niewłaściwymi ludźmi?
Bo o tym mówimy właśnie. To fundują Chiny sobie, a potem nam, jeśli tylko będą mieli taką możliwość (czytaj: jeśli im pozwolimy na to). Dlatego właśnie uważam chińską zarazę (nota bene skąd się wziął covid to mam nadzieję nikt nie ma wątpliwości) za obecnie najbardziej niebezpieczną.
Europa nie jest jednym tworem - możliwe że np w Niemczech to przejdzie. Oni tradycję zamordyzmu mają długą i pełną oryginalnych pomysłów. U nas tradycje jakby dokładnie odwrotne.
@Odrobinka dokładnie tak . @TecumSeh nam się może tak wydawać, ale my patrzymy inaczej, oni inaczej. My mamy inne priorytety oni inne. I to nie jest tak że za okupacji wszystko było lepiej, ale ten akurat temat nie był dla nich tak dotkliwy jak teraz . Zapytaj @nowa co oznacza np że nie możesz zabić własnej świnki dla ludzi którzy żyją tylko ze wsi i nie mają 30 ha i nowoczesnego gospodarstwa....dla nich to jest zagrożenie ich egzystencji i poczucia bezpieczeństwa bo często ta świnka to jedyne "mięso" na które ich stać, i myślę że właśnie stąd ich porownania
Po 10 czerwca planujemy powszechne udostępnieni aplikacji, która będzie weryfikowała, czy dane osoba jest zaszczepiona - mówi Niedzielski, pytany o to jak np. organizatorzy imprez będą mogli sprawdzać, kto jest zaczepiony, a kto nie.
@Agmar - nie rozumiemy się. Ja widzę problemy i absurdy, i absolutnie nie uważam by było dobrze i własciwie. Jest od cholery problemów - demograficznych, społecznych, gospodarczych, podatkowych i przepisowych.
Ja się na hodowli i rolnictwie w ogóle nie znam, ale docierają do mnie sygnały - czy to od @Nowa, czy to od właścicieli np winnic, sadów (moja rodzina), że oni już nawet nie tęsknią do tego żeby było jak we Francji, ale chociaż jak w Czechach.
I to jest konkret już, bo skoro można nie tylko we Francji, ale nawet w Czechach, to nie ma że "UE nie pozwala" (zresztą ja nigdy nie klękałem przed tym argumentem, bo UE na wszystko pozwoli kiedy ją odpowiednio mocno za jaja chwycić - tam naprawdę miętkie faje rządzą). Wtedy absolutnie nie znajduję usprawiedliwienia dla zaniechań w tym kierunku - i jak najbardziej jestem za tym by punktować takie rzeczy, najlepiej proponując rozwiązania, albo chociaż naśladowanie innych krajów, w których da się.
I najważniejsze nie wiem czy wiesz, ale hasła typu "za hitlera/komuny było lepiej" - wykluczają wszelką poważną dyskusję. Mnóstwo ludzi uwielbia teksty typu "jest gorzej niż na Białorusi" ale jakoś na Białoruś nikt się nie wybiera - no to jak poważnie traktować takie rzeczy? Albo w ogóle jak dyskutować wtedy - do czego się odnosić? Bo chyba chcemy dyskutować, czy się mylę?
@TecumSeh bo Ty patrzysz przez swój pryzmat, masz jakąś wiedzę możesz dyskutować, oni mają takie doświadczenia i taki poziom wiedzy że właśnie w taki sposób wyrażają to co Ty ubralbys w całkiem inne słowa i inaczej wypunktował. Oni tak odbierają rzeczywistość tak umia wyrazić swój żal i rozgoryczenie. No nie wiem jak inaczej to wytłumaczyć, ja znam takich ludzi i oni wcale nie myślą że chętnie wróciliby do czasów wojny czy uciekli na Białoruś - po prostu tak wyrażają to co czują (nadając temu w ich mniemaniu dużo mocniejszy przekaz). Oni nie chcą dyskutować, chcą żeby ich żale doszły do góry i góra zrozumiała że przez to co robi w tym aspekcie jest im cholernie ciężko.
Ok, jako formę wyrażania żalu to rozumiem, tylko wiesz jak to wygląda, prawda? Ale chyba taka ludzka natura, skoro wg Żydów na pustyni w niewoli w Egipcie było lepiej, to chyba się nie powinienem dziwić.
Tecum słyszałeś o systemie punktowym w Chinach? Wiesz że Australia aspiruje do podobnego? A jeśli Australia to dlaczego nie Europa? Sądzisz że to niemożliwe?
Bo o tym mówimy właśnie. To fundują Chiny sobie, a potem nam, jeśli tylko będą mieli taką mo U nas tradycje jakby dokładnie odwrotne.
Rozejrzyj się. Od kilkudziesięciu lat tradycje poszły się paść. Komunizm zabił ducha wolności. Niestety skutecznie. I jeszcze mydląc oczy, że właśnie odwrotnie, to polska dusza wyswobodziła naszą część świata z komuny. Akurat.
@TecumSeh wiem że żal nic nie da, wiem też że dyskusje nie wiele dadzą, my możemy sobie gadać a w spadku po poprzednim ustroju żyją znajomości i załatwianie więc eh tak nie liczę że coś się zmieni
Rozejrzyj się. Od kilkudziesięciu lat tradycje poszły się paść. Komunizm zabił ducha wolności. Niestety skutecznie. I jeszcze mydląc oczy, że właśnie odwrotnie, to polska dusza wyswobodziła naszą część świata z komuny. Akurat.
Własnie się rozglądam i widzę co następuje. W Polsce działalność antypaństwowa (przez zabory i komunę) jest tak zakorzeniona, że rozciąga się nawet na państwo, które mamy od 30 lat. Jakie jest, takie jest - ale nasze, nie cudze.
Nam jednak trudno w to uwierzyć, bo skoro nigdy nie było własnego, to dlaczego teraz miałoby być - jak spiski, rządy światowe i inne takie.
Polak ma w genach bojkot zarządzeń i procedur - ale zanim powiesz "a maseczki, itp?" to się rozejrzyj czy gdziekolwiek w Europie było lepiej pod tym względem (lepiej znaczy się: ktoś się bardziej buntował niż my).
Bo jeśli nie, to wnioski są następujące - u nas ten zamordyzm przyjdzie najpóźniej. A skoro nie ma go jeszcze nawet w Niemczech (a oni go mają we krwi), to mamy jeszcze trochę czasu.
@TecumSeh nie jest nasze. Gdyby było nasze, nie wyprzedawano by majątku państwowego. Nie ustawiano by przepisów i podatków pod korzyść koncernów gigantów z zachodu. Liczono by się z polskim drobnym przedsiębiorcą, polskim drobnym rolnikiem itd.
Wielu zaufało PiS. Przyznam że ja też. Jak już przestało im zależeć, zdjęli maski. Nie ma w tej chwili znaczenia ugrupowanie, opcja polityczna. Wszyscy u władzy grają do jednej bramki. Układ był od początku.
@TecumSeh nie jest nasze. Gdyby było nasze, nie wyprzedawano by majątku państwowego. Nie ustawiano by przepisów i podatków pod korzyść koncernów gigantów z zachodu. Liczono by się z polskim drobnym przedsiębiorcą, polskim drobnym rolnikiem itd.
Równie dobrze mogłabyś napisać, że w rodzina X jest pod czyimś butem bo jej członek wynosi z domu sprzęty, pokątnie je sprzedaje i rozpuszcza pieniądze. No, nie jest to zdrowa rodzina oczywiście, ale nie wyciągałbym aż tak daleko idących wniosków.
Albo jeśli mam firmę ale nie potrafię nią dobrze zarządzać, nie znaczy to jeszcze że nie jest ona moja. I to nawet jak mam w firmie managera - kreta, który tylko czeka by się dorwać do decydowania i rozpieprzyć wszystko w diabły.
Mamy w Polsce kilka firm, które się nie tylko nie wyprzedaje, ale robi wszystko (przynajmniej obecnie, jak się władza zmieni, to nie wiadomo), żeby nie zostały przejęte - KGHM (drugi producent srebra na świecie), Orlen (firma globalnie mała, ale lokalnie największa w skali Europy Środkowej), i parę innych.
Szału oczywiście nie ma, ale gdyby tak było jak piszesz - dlaczego tych firm nie sprzedano jeszcze? Przecież rządowi tylko byłoby w to graj - kasa do budżetu i korzyść dla mocodawców (skoro służą komuś, to ten ktoś chętnie połknie smakowite kąski).
Druga rzecz - po co np w ostatnich latach zwiększono ponad dwukrotnie rezerwy złota, skoro owo państwo do nas nie należy?
Wielu zaufało PiS. Przyznam że ja też. Jak już przestało im zależeć, zdjęli maski. Nie ma w tej chwili znaczenia ugrupowanie, opcja polityczna. Wszyscy u władzy grają do jednej bramki. Układ był od początku.
Ma olbrzymie. Jedni podpisali układ z Rosją na transfer gazu do 2047 (!) roku, po najwyższych cenach w Europie - drudzy wybudowali terminal gazowy, który pozwala na kupowanie gazu gdziekolwiek na świecie po cenach rynkowych. Różnica jak między izbą lordów a izbą wytrzeźwień - nie przymierzając. I to są kwestie strategiczne, kluczowe dla istnienia państwa i jego niepodległości. Podobnie jak kwestie wojskowe - przez ostatnie lata modernizacja wojska przyspieszyła znacznie. Niestety porażka Trumpa trochę tu utrudnia, ale kombinujemy jak możemy (vide tureckie drony sprawdzone w neutralizacji ruskiego sprzętu w Syrii).
Co do układu. W 1989 Ukraina startowała z WYŻSZEGO pułapu niż Polska - mieli nawet wyższy dochód na osobę niż Polska. Skoro był od początku - dlaczego obecnie Ukraina jest tam, gdzie Polska była w latach 90tych? I nie o wojnę chodzi, weźmy rok 2014 dla porównania - już wtedy między Polską a Ukrainą była przepaść. A Ukraina była bogatsza od Polski, miała więcej przemysłu, więcej rolnictwa, lepsze ziemie (mają chyba najlepsze na świecie, albo ścisła czołówka).
To co powiecie na słowa doradcy ministra (edit: ministra zdrowia), że właśnie pracują nad wprowadzeniem „Polski dwóch prędkości”, gdzie zaszczepieni będą szli jedną, a niezaszczepieni drugą? Ozdrowieńcy z covida: paszport na 180 dni, zaszczepieni – na rok.
@TecumSeh bo masz jeszcze małą rodzinę albo dużo kasy Wyobraź sobie dłuższą podróż, gdzie musisz co 2 tygodnie zapłacić za 7-12 testów
Rozumiem, ale kwestia podróży to kwestia współpracy z innymi krajami. Masz zatem sytuację międzynarodową jaką masz - co robisz zatem na miejscu polskiego rządu?
Na pewno nie to. Dzielenie ludzi na kategorie i dawanie różnych przywilejów dość randomowo mi się nie podoba. Na jakiej podstawie po szczepionce 2x dłużej niż po przechorowaniu? Oparli to na badaniach? Na peeewno.
Dobra, nieważne, zaskoczona przecież nie jestem takim rozwojem wypadków, więc nie ma co się emocjonować. A że mi kolejny rok rozwalają życie prywatne, to juz mój problem
@TecumSeh a co jeśli będzie to dotyczyć sytuacji krajowych? Edukacja? Praca? Swiadczenia medyczne? Już się odmawia leczenia, praktyk dla kierunków medycznych dla niezaszczepionych
No dobra, ale CO? Bo "na pewno nie to", to bardzo wygodne, ale niewiele wnosi:) Czy tylko ja tak mam że szukam rozwiązań, nawet teoretycznie? Bo sorry, ale co to za krytyka, kiedy w zamian nie ma nawet propozycji?
@TecumSeh a co jeśli będzie to dotyczyć sytuacji krajowych? Edukacja? Praca? Swiadczenia medyczne? Już się odmawia leczenia, praktyk dla kierunków medycznych dla niezaszczepionych
Widzsz, przez lata na orgu czytałem jak to będzie źle i niedobrze bo gdzieś na portalu napisali że szykują nam to i tamto. Chętnie bym zrobił kwerendę i to wszystko przedstawił czarno na białym - ale raz że to by długo trwało, dwa, że nie mam dostępu już
Podobnie w znanym mi i bliskim temacie karabinka szturmowego MSBS Grot wypowiadali się pasjonaci broni - narracja się zmieniała następująco: 1. Nie powstanie wcale 2. Powstanie za sto lat, kiedy już będzie przestarzały 3. Powstanie i pozostanie na papierze 4. Niby już powstał, ale go nie wdrożą do wojska 5. Wdrażanie do wojska będzie trwało 100 lat, a cywile obejdą się smakiem 6. Karabinek dla cywilów jest za drogi, a poza tym jest do dupy 7. No, co prawda jest ok, ale nie ma modernizacji 8. Modernizacje są, ale za wolno 9. Co prawda modernizacje są szybko, ale nadal nie ma kolejnych wersji 10. Kolejne wersje są co prawda, ale wchodzą za wolno.
I tak całe życie, w każdym niemal temacie. Wszystko źle, beznadziejnie, nic tylko umierać.
No dobra, ale CO? Bo "na pewno nie to", to bardzo wygodne, ale niewiele wnosi:) Czy tylko ja tak mam że szukam rozwiązań, nawet teoretycznie? Bo sorry, ale co to za krytyka, kiedy w zamian nie ma nawet propozycji?
Nie będę przy porannej kawie robić planu naprawy kraju Mogę się w locie i na szybko powkurzać na przeczytane newsy Nie będę na łamach forum wypruwać sobie flaków, nie jestem w polityce i mam małe pole rażenia wpływami. Co z tego, że ja rozpiszę jakiś plan? Kto go wdroży?
A tak na serio – to i tak się musi chyba po prostu wszystko zawalić.
No dobra, ale CO? Bo "na pewno nie to", to bardzo wygodne, ale niewiele wnosi:)
Na przykład nic.
W chwili obecnej można by zrezygnować z absolutnie wszystkich obostrzeń, kto się chce szczepić, proszę bardzo, kto nie to nie, i koniec. Jak inne kraje chcą certyfikatów szczepień, to wystawiać takowe zainteresowanym.
Co do układu. W 1989 Ukraina startowała z WYŻSZEGO pułapu niż Polska - mieli nawet wyższy dochód na osobę niż Polska. Skoro był od początku - dlaczego obecnie Ukraina jest tam, gdzie Polska była w latach 90tych? I
Byłem na Ukrainie kilka razy w 1990. To bzdura. Było na poziomie lat 60 w Polsce.
Mnóstwo ludzi uwielbia teksty typu "jest gorzej niż na Białorusi" ale jakoś na Białoruś nikt się nie wybiera - no to jak poważnie traktować takie rzeczy? Albo w ogóle jak dyskutować wtedy - do czego się odnosić? Bo chyba chcemy dyskutować, czy się mylę?
Z tego co wiem, to raczej trudno się tam przeprowadzić, nawet gdyby ktoś chciał.
W chwili obecnej można by zrezygnować z absolutnie wszystkich obostrzeń, kto się chce szczepić, proszę bardzo, kto nie to nie, i koniec. Jak inne kraje chcą certyfikatów szczepień, to wystawiać takowe zainteresowanym.
No, czyli nie nic:)
Za likwidacją wszelkich obostrzeń to i ja jestem, ale nie oznacza to że będziesz mogła wyjechać gdzie chcesz, bo kraje docelowe też coś mają do gadania.
A czym jest paszport covidowy jak nie wystawieniem certyfikatu zainteresowanym?
Komentarz
I jeszcze jedno PiS przeminie i przyjdą inni do władzy i wykorzystają obecnie wprowadzony ład.
Nie tęsknię za komuną, żeby nie było.
I jak tej Australii idzie we wdrażaniu tego? Mają już listę dłużników widocznych z twarzy na ekranach? System wysyła im powiadomienia na telefon że przeszli na czerwonym świetle? Naliczają im ujemne punkty za znajomość z niewłaściwymi ludźmi?
Bo o tym mówimy właśnie. To fundują Chiny sobie, a potem nam, jeśli tylko będą mieli taką możliwość (czytaj: jeśli im pozwolimy na to). Dlatego właśnie uważam chińską zarazę (nota bene skąd się wziął covid to mam nadzieję nikt nie ma wątpliwości) za obecnie najbardziej niebezpieczną.
Europa nie jest jednym tworem - możliwe że np w Niemczech to przejdzie. Oni tradycję zamordyzmu mają długą i pełną oryginalnych pomysłów. U nas tradycje jakby dokładnie odwrotne.
@TecumSeh nam się może tak wydawać, ale my patrzymy inaczej, oni inaczej. My mamy inne priorytety oni inne. I to nie jest tak że za okupacji wszystko było lepiej, ale ten akurat temat nie był dla nich tak dotkliwy jak teraz . Zapytaj @nowa co oznacza np że nie możesz zabić własnej świnki dla ludzi którzy żyją tylko ze wsi i nie mają 30 ha i nowoczesnego gospodarstwa....dla nich to jest zagrożenie ich egzystencji i poczucia bezpieczeństwa bo często ta świnka to jedyne "mięso" na które ich stać, i myślę że właśnie stąd ich porownania
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/na-zywo-luzowanie-obostrzen-konferencja-ministra-zdrowia,nzId,910,akt,021010#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Ja widzę problemy i absurdy, i absolutnie nie uważam by było dobrze i własciwie. Jest od cholery problemów - demograficznych, społecznych, gospodarczych, podatkowych i przepisowych.
Ja się na hodowli i rolnictwie w ogóle nie znam, ale docierają do mnie sygnały - czy to od @Nowa, czy to od właścicieli np winnic, sadów (moja rodzina), że oni już nawet nie tęsknią do tego żeby było jak we Francji, ale chociaż jak w Czechach.
I to jest konkret już, bo skoro można nie tylko we Francji, ale nawet w Czechach, to nie ma że "UE nie pozwala" (zresztą ja nigdy nie klękałem przed tym argumentem, bo UE na wszystko pozwoli kiedy ją odpowiednio mocno za jaja chwycić - tam naprawdę miętkie faje rządzą). Wtedy absolutnie nie znajduję usprawiedliwienia dla zaniechań w tym kierunku - i jak najbardziej jestem za tym by punktować takie rzeczy, najlepiej proponując rozwiązania, albo chociaż naśladowanie innych krajów, w których da się.
I najważniejsze nie wiem czy wiesz, ale hasła typu "za hitlera/komuny było lepiej" - wykluczają wszelką poważną dyskusję. Mnóstwo ludzi uwielbia teksty typu "jest gorzej niż na Białorusi" ale jakoś na Białoruś nikt się nie wybiera - no to jak poważnie traktować takie rzeczy?
Albo w ogóle jak dyskutować wtedy - do czego się odnosić? Bo chyba chcemy dyskutować, czy się mylę?
Od kilkudziesięciu lat tradycje poszły się paść.
Komunizm zabił ducha wolności. Niestety skutecznie. I jeszcze mydląc oczy, że właśnie odwrotnie, to polska dusza wyswobodziła naszą część świata z komuny.
Akurat.
W Polsce działalność antypaństwowa (przez zabory i komunę) jest tak zakorzeniona, że rozciąga się nawet na państwo, które mamy od 30 lat. Jakie jest, takie jest - ale nasze, nie cudze.
Nam jednak trudno w to uwierzyć, bo skoro nigdy nie było własnego, to dlaczego teraz miałoby być - jak spiski, rządy światowe i inne takie.
Polak ma w genach bojkot zarządzeń i procedur - ale zanim powiesz "a maseczki, itp?" to się rozejrzyj czy gdziekolwiek w Europie było lepiej pod tym względem (lepiej znaczy się: ktoś się bardziej buntował niż my).
Bo jeśli nie, to wnioski są następujące - u nas ten zamordyzm przyjdzie najpóźniej. A skoro nie ma go jeszcze nawet w Niemczech (a oni go mają we krwi), to mamy jeszcze trochę czasu.
Gdyby było nasze, nie wyprzedawano by majątku państwowego.
Nie ustawiano by przepisów i podatków pod korzyść koncernów gigantów z zachodu.
Liczono by się z polskim drobnym przedsiębiorcą, polskim drobnym rolnikiem itd.
Jak już przestało im zależeć, zdjęli maski.
Nie ma w tej chwili znaczenia ugrupowanie, opcja polityczna. Wszyscy u władzy grają do jednej bramki.
Układ był od początku.
Równie dobrze mogłabyś napisać, że w rodzina X jest pod czyimś butem bo jej członek wynosi z domu sprzęty, pokątnie je sprzedaje i rozpuszcza pieniądze.
No, nie jest to zdrowa rodzina oczywiście, ale nie wyciągałbym aż tak daleko idących wniosków.
Albo jeśli mam firmę ale nie potrafię nią dobrze zarządzać, nie znaczy to jeszcze że nie jest ona moja. I to nawet jak mam w firmie managera - kreta, który tylko czeka by się dorwać do decydowania i rozpieprzyć wszystko w diabły.
Mamy w Polsce kilka firm, które się nie tylko nie wyprzedaje, ale robi wszystko (przynajmniej obecnie, jak się władza zmieni, to nie wiadomo), żeby nie zostały przejęte - KGHM (drugi producent srebra na świecie), Orlen (firma globalnie mała, ale lokalnie największa w skali Europy Środkowej), i parę innych.
Szału oczywiście nie ma, ale gdyby tak było jak piszesz - dlaczego tych firm nie sprzedano jeszcze? Przecież rządowi tylko byłoby w to graj - kasa do budżetu i korzyść dla mocodawców (skoro służą komuś, to ten ktoś chętnie połknie smakowite kąski).
Druga rzecz - po co np w ostatnich latach zwiększono ponad dwukrotnie rezerwy złota, skoro owo państwo do nas nie należy?
Różnica jak między izbą lordów a izbą wytrzeźwień - nie przymierzając.
I to są kwestie strategiczne, kluczowe dla istnienia państwa i jego niepodległości.
Podobnie jak kwestie wojskowe - przez ostatnie lata modernizacja wojska przyspieszyła znacznie. Niestety porażka Trumpa trochę tu utrudnia, ale kombinujemy jak możemy (vide tureckie drony sprawdzone w neutralizacji ruskiego sprzętu w Syrii).
Co do układu. W 1989 Ukraina startowała z WYŻSZEGO pułapu niż Polska - mieli nawet wyższy dochód na osobę niż Polska.
Skoro był od początku - dlaczego obecnie Ukraina jest tam, gdzie Polska była w latach 90tych? I nie o wojnę chodzi, weźmy rok 2014 dla porównania - już wtedy między Polską a Ukrainą była przepaść. A Ukraina była bogatsza od Polski, miała więcej przemysłu, więcej rolnictwa, lepsze ziemie (mają chyba najlepsze na świecie, albo ścisła czołówka).
Spoko.
Spoko - mogę zrobić testy
Masz zatem sytuację międzynarodową jaką masz - co robisz zatem na miejscu polskiego rządu?
Dobra, nieważne, zaskoczona przecież nie jestem takim rozwojem wypadków, więc nie ma co się emocjonować. A że mi kolejny rok rozwalają życie prywatne, to juz mój problem
Bo "na pewno nie to", to bardzo wygodne, ale niewiele wnosi:)
Czy tylko ja tak mam że szukam rozwiązań, nawet teoretycznie?
Bo sorry, ale co to za krytyka, kiedy w zamian nie ma nawet propozycji?
Chętnie bym zrobił kwerendę i to wszystko przedstawił czarno na białym - ale raz że to by długo trwało, dwa, że nie mam dostępu już
Podobnie w znanym mi i bliskim temacie karabinka szturmowego MSBS Grot wypowiadali się pasjonaci broni - narracja się zmieniała następująco:
1. Nie powstanie wcale
2. Powstanie za sto lat, kiedy już będzie przestarzały
3. Powstanie i pozostanie na papierze
4. Niby już powstał, ale go nie wdrożą do wojska
5. Wdrażanie do wojska będzie trwało 100 lat, a cywile obejdą się smakiem
6. Karabinek dla cywilów jest za drogi, a poza tym jest do dupy
7. No, co prawda jest ok, ale nie ma modernizacji
8. Modernizacje są, ale za wolno
9. Co prawda modernizacje są szybko, ale nadal nie ma kolejnych wersji
10. Kolejne wersje są co prawda, ale wchodzą za wolno.
I tak całe życie, w każdym niemal temacie.
Wszystko źle, beznadziejnie, nic tylko umierać.
A tak na serio – to i tak się musi chyba po prostu wszystko zawalić.
Skoro był od początku - dlaczego obecnie Ukraina jest tam, gdzie Polska była w latach 90tych? I
Byłem na Ukrainie kilka razy w 1990.
To bzdura.
Było na poziomie lat 60 w Polsce.
Za likwidacją wszelkich obostrzeń to i ja jestem, ale nie oznacza to że będziesz mogła wyjechać gdzie chcesz, bo kraje docelowe też coś mają do gadania.
A czym jest paszport covidowy jak nie wystawieniem certyfikatu zainteresowanym?