Pytanie czemu. Wasale Chin działają z nimi jak kiedyś ewg. My jako wasal UE i USA mamy znacznie bardziej utraconą niezależność niż tamci.
Przepraszam bardzo, ale stawianie wasali Chin z tworami typu UE, albo NATO to pomylenie pojęć jest. W drugim przypadku możemy co najwyżej mówić o asymetrii - a wasalem na chińską modłę to były republiki radzieckie w stosunku do Rosji. Obawiam się że Chińczycy pewnego dnia zawstydzą Związek Radziecki.
No to się nie rozumiemy. Są kraje na świecie, jest ich coraz więcej, które stawiają na Chiny. Współpracują z nimi gospodarczo, Chiny nie wymagają od nich ani zmian ustrojowych, ani nie wtracają się w ich wewnętrzne sprawy, ani nie budują baz wojskowych. Nie wiem dlaczego mam na tę chwilę bardziej się ich obawiać, niż ograniczającej nam coraz bardziej wolność Brukseli.
No to się nie rozumiemy. Są kraje na świecie, jest ich coraz więcej, które stawiają na Chiny. Współpracują z nimi gospodarczo, Chiny nie wymagają od nich ani zmian ustrojowych, ani nie wtracają się w ich wewnętrzne sprawy, ani nie budują baz wojskowych. Nie wiem dlaczego mam na tę chwilę bardziej się ich obawiać, niż ograniczającej nam coraz bardziej wolność Brukseli.
Dlatego że Bruksela to coś, czego można się obawiać na krótką metę, dlatego że to są ludzie, którzy myślą na krótką metę. Poza tym do zamordyzmu na modłę chińską czy sowiecką po prostu nie są zdolni (choćby chcieli).
Chiny nie wymagają niczego od nikogo, ponieważ nie są globalnym dominantem - jeszcze. Natomiast wystarczy spojrzeć co robią u siebie, z własnymi obywatelami, nie mówiąc o mniejszościach. Jeśli tylko będą mogli - a jeśli zostaną globalnym dominantem, to będą mogli - zrobią to samo z innymi. Przy czym są dużo bardziej skuteczni niż USA i dużo bardziej bezwzględni niż ZSRR.
Problemem jest to, że my Chin nie znamy i kompletnie nie rozumiemy - bo ich mentalność jest DOKŁADNIE ODWROTNA od naszej. W zasadzie wszystko odwrotnie.
My (w sensie cywilizacja zachodnia) jesteśmy indywidualistami. Oni - kompletnie odwrotnie, jednostka jest niczym, państwo jest wszystkim.
My widzimy najwyżej na parę lat do przodu, oni planują na sto lat i więcej.
My widzimy państwo jako coś co powinno być dla nas i spełniać nasze oczekiwania, oni widzą siebie jako coś dla państwa, które to państwo i naród -są de facto religią.
My mamy kodeks chrześcijański (nawet niewierzący) - oni czysto plemienny. Banalny przykład: na olimpiadzie w Pekinie hymn śpiewała mała dziewczynka, potem się okazało że ona nie śpiewała tylko podłożono głos innej dziewczynki.
Kiedy się wydało, i Zachód to potraktował jako coś jak mały skandal - Chińczycy NIE ROZUMIELI o co w ogóle chodzi: jedna najlepiej wygląda, druga najlepiej śpiewa, czemu tego nie połączyć? Komu to w ogóle przeszkadza i dlaczego?
Oni po prostu nie rozumują w taki sposób jak my, z czego my sobie najczęściej w ogóle nie zdajemy sprawy.
No to się nie rozumiemy. Są kraje na świecie, jest ich coraz więcej, które stawiają na Chiny. Współpracują z nimi gospodarczo, Chiny nie wymagają od nich ani zmian ustrojowych, ani nie wtracają się w ich wewnętrzne sprawy, ani nie budują baz wojskowych. Nie wiem dlaczego mam na tę chwilę bardziej się ich obawiać, niż ograniczającej nam coraz bardziej wolność Brukseli.
Dlatego że Bruksela to coś, czego można się obawiać na krótką metę, dlatego że to są ludzie, którzy myślą na krótką metę. Poza tym do zamordyzmu na modłę chińską czy sowiecką po prostu nie są zdolni (choćby chcieli).
A jednak UE razem z Polską zdecydowała się na paszporty szczepionkowe i chce segregować ludzi i nagradzać pokornych... państwo każe się zaszczepić więc Ci co się zaszczepia dostaną przywileje a Ci co nie - będą ograniczeni...ja myślę że nie doceniasz jednak ...
A jednak UE razem z Polską zdecydowała się na paszporty szczepionkowe i chce segregować ludzi i nagradzać pokornych... państwo każe się zaszczepić więc Ci co się zaszczepia dostaną przywileje a Ci co nie - będą ograniczeni...ja myślę że nie doceniasz jednak ...
Myślę że chyba jednak Ty nie doceniasz Chin. Tam jest system punktowy za bycie dobrym obywatelem - jak nie jesteś to mozesz stracić prawo do podróżowania autobusem nawet, a wymuszenie szczepionek dla Chińczyków to bułka z masłem. To co zaniża Ci rating decydujący o tym np czy Twoje dziecko ma prawo do dobrej szkoły jest np znajomość z nieodpowiednią osobą.
@TecumSeh chwilowo, mam wrażenie że im bardzo system punktowy się podoba i będą bardzo zdeterminowani by wprowadzić coś podobnego
Naprawdę uważasz że u nas będą stały ekrany z twarzami dłużników? No nie, nie popadajmy w paranoję. Ja rozumiem pesymizm, obawy, ale bardzo proszę, nie odlatujmy w kosmos.
W Chinach to się udało, bo taka jest mentalność społeczeństwa - jak pisałem wyżej. Cywilizacja zachodnia ma kompletnie inną mentalność, a Polacy to mają zakodowaną mentalność antypaństwową więc u nas to już w ogóle nie ma takiej opcji.
@TecumSeh trzy lata temu nie wyobrażaliśmy sobie że narzuca nam noszenie jakiś maseczek, jeszcze rok temu mówiłeś o tym że nie zmusza nas do szczepień (również w taki sposób że bez szczepienia nie będzie mozna jeździć czy latać). Władza coraz mocniej przesuwa granice ...ja nie twierdzę że będzie identycznie jak w Chinach ale władza się mocno inspiruje i ma zakusy....
@TecumSeh nie wiem jakie podatki były za Hitlera ale rolnicy już mówią że teraz hodowla to jak za okupacji albo i gorzej.. Natomiast mnie przwraza co uda im się jeszcze przeforsować bo ludzie boją się o nieśmiertelność swojego i cudzego zycia
@TecumSeh ja im się nie dziwie, dochodzi do kuriozum że ludzie muszą ukrywać że świnkę mają....
To jest jedno kuriozum. Drugie kuriozum i to większe, jak zaczynają tęsknić za hitlerem, bo się lepiej hodowało świnkę. Wtedy można powtórzyć za pisarzem: "i po co takim ludziom wolność"?
Przypomina się biblijne: "po co nas Bóg z Egiptu wyprowadzał, skoro tam było lepsze jedzenie".
Ano. Pamiętam jak za szczyla tego nie rozumiałem - jak można tęsknić za PRLem czy Gierkiem. Ale wtedy mi uświadamiano ze jestem gówniarzem, nie znam życia, i jak dorosnę to zrozumiem.
oni nie rozumieją jakim cudem w wolnym kraju bez wojny znów dzieje się tak samo albo i gorzej
No właśnie - jest "tak samo albo gorzej". Kurdę, chętnie takich ludzi wepchnąłbym w machinę czasu, obudzili by się na jesień 1939. Wtedy chętnie bym posłuchał jak to sobie chwalą że nareszcie są tam, gdzie jest lepiej
Mam wrażenie że za komuny w małych miasteczkach i na wsiach nie pegieerowskich było więcej wolności niż teraz. Pewnie dlatego że nie było takiej inwigilacji jak dziś i takich metod inwigilacji. Raczej wszystko oparte było na donosach. Teraz nawet nie bardzo jest się gdzie ukryć.
@Odrobinka za naszych czasów tak. Ale to już była odwilż. Wcześniej było kiepsko. Oczywiście zależy komu. Dlatego trudno mi słuchać takich tekstów, a też mi się zdarza (że komuś było wtedy dobrze). W naszym pokoleniu też masa takich, którzy za dziesięć lat powiedzą że im w ostatniej dekadzie dobrze było i o co cho?....
Mam wrażenie że za komuny w małych miasteczkach i na wsiach nie pegieerowskich było więcej wolności niż teraz. Pewnie dlatego że nie było takiej inwigilacji jak dziś i takich metod inwigilacji. Raczej wszystko oparte było na donosach. Teraz nawet nie bardzo jest się gdzie ukryć.
Za komuny to nawet nie mogłaś słuchać dowolnego radia, ani posiadać w domu nieprawilnej prasy, nie mówiąc o takich drobiazgach jak brak możliwości wyjazdu za granicę, brak możliwości odbioru innej telewizji niż rządowa, brak jakiejkolwiek możliwości prowadzenia własnego biznesu, nawet sklepiku z warzywami (potem w latach 80tych na to pozwolono).
Dziś możesz sobie wieszać psy na władzy bez żadnych ograniczeń (prawda i logika też nie ogranicza - nic w każdym razie za to nie grozi), wtedy niejeden za to obudził się na dnie zbiornika we Włocławku.
Także jak to pisał poeta:
"Mego dziada piłą rżnęli Myśmy wszystko zapomnieli"
Komentarz
Akurat oni nie mieszają się w sprawy swoich wasali, masz dyktaturę, spoko, nam to nie przeszkadza.
Ja nie chcę:)
Wasale Chin działają z nimi jak kiedyś ewg.
My jako wasal UE i USA mamy znacznie bardziej utraconą niezależność niż tamci.
Są kraje na świecie, jest ich coraz więcej, które stawiają na Chiny.
Współpracują z nimi gospodarczo, Chiny nie wymagają od nich ani zmian ustrojowych, ani nie wtracają się w ich wewnętrzne sprawy, ani nie budują baz wojskowych.
Nie wiem dlaczego mam na tę chwilę bardziej się ich obawiać, niż ograniczającej nam coraz bardziej wolność Brukseli.
Chiny nie wymagają niczego od nikogo, ponieważ nie są globalnym dominantem - jeszcze. Natomiast wystarczy spojrzeć co robią u siebie, z własnymi obywatelami, nie mówiąc o mniejszościach.
Jeśli tylko będą mogli - a jeśli zostaną globalnym dominantem, to będą mogli - zrobią to samo z innymi. Przy czym są dużo bardziej skuteczni niż USA i dużo bardziej bezwzględni niż ZSRR.
My (w sensie cywilizacja zachodnia) jesteśmy indywidualistami. Oni - kompletnie odwrotnie, jednostka jest niczym, państwo jest wszystkim.
My widzimy najwyżej na parę lat do przodu, oni planują na sto lat i więcej.
My widzimy państwo jako coś co powinno być dla nas i spełniać nasze oczekiwania, oni widzą siebie jako coś dla państwa, które to państwo i naród -są de facto religią.
My mamy kodeks chrześcijański (nawet niewierzący) - oni czysto plemienny. Banalny przykład: na olimpiadzie w Pekinie hymn śpiewała mała dziewczynka, potem się okazało że ona nie śpiewała tylko podłożono głos innej dziewczynki.
Kiedy się wydało, i Zachód to potraktował jako coś jak mały skandal - Chińczycy NIE ROZUMIELI o co w ogóle chodzi: jedna najlepiej wygląda, druga najlepiej śpiewa, czemu tego nie połączyć? Komu to w ogóle przeszkadza i dlaczego?
Oni po prostu nie rozumują w taki sposób jak my, z czego my sobie najczęściej w ogóle nie zdajemy sprawy.
Bo konstytucję mają opartą o nasze wartości.
Oczywiście nikt tego nie przestrzega.
Tam jest system punktowy za bycie dobrym obywatelem - jak nie jesteś to mozesz stracić prawo do podróżowania autobusem nawet, a wymuszenie szczepionek dla Chińczyków to bułka z masłem.
To co zaniża Ci rating decydujący o tym np czy Twoje dziecko ma prawo do dobrej szkoły jest np znajomość z nieodpowiednią osobą.
O systemie punktowym:
https://businessinsider.com.pl/lifestyle/podroze/system-oceny-obywateli-w-chinach-efekty-dzialania/7yl1phz
Więc sorry, ale UE czy inne USA są lata świetlne do tyłu. Nawet ZSRR się chowa.
No nie, nie popadajmy w paranoję. Ja rozumiem pesymizm, obawy, ale bardzo proszę, nie odlatujmy w kosmos.
W Chinach to się udało, bo taka jest mentalność społeczeństwa - jak pisałem wyżej.
Cywilizacja zachodnia ma kompletnie inną mentalność, a Polacy to mają zakodowaną mentalność antypaństwową więc u nas to już w ogóle nie ma takiej opcji.
Natomiast mnie przwraza co uda im się jeszcze przeforsować bo ludzie boją się o nieśmiertelność swojego i cudzego zycia
Drugie kuriozum i to większe, jak zaczynają tęsknić za hitlerem, bo się lepiej hodowało świnkę.
Wtedy można powtórzyć za pisarzem: "i po co takim ludziom wolność"?
Przypomina się biblijne: "po co nas Bóg z Egiptu wyprowadzał, skoro tam było lepsze jedzenie".
Pamiętam jak za szczyla tego nie rozumiałem - jak można tęsknić za PRLem czy Gierkiem. Ale wtedy mi uświadamiano ze jestem gówniarzem, nie znam życia, i jak dorosnę to zrozumiem. A była kiedyś w ogóle? w ostatnich 200 latach?
Kurdę, chętnie takich ludzi wepchnąłbym w machinę czasu, obudzili by się na jesień 1939. Wtedy chętnie bym posłuchał jak to sobie chwalą że nareszcie są tam, gdzie jest lepiej
W naszym pokoleniu też masa takich, którzy za dziesięć lat powiedzą że im w ostatniej dekadzie dobrze było i o co cho?....
Dziś możesz sobie wieszać psy na władzy bez żadnych ograniczeń (prawda i logika też nie ogranicza - nic w każdym razie za to nie grozi), wtedy niejeden za to obudził się na dnie zbiornika we Włocławku.
Także jak to pisał poeta:
"Mego dziada piłą rżnęli
Myśmy wszystko zapomnieli"