Na szczęście bo gdyby mi byka potrzebna mogłoby oznaczać że żyje w niebezpiecznym miejscu gdzie każdy musi sam dbać o swoje bezpieczeństwo (i tak wiem trzeba dbać o swoje bezpieczeństwo jak sie np poznym wieczorem wychodzi na spacer ale to raczej trochę obawa przed niektórymi niepewnymi ludźmi i pies pozorant wystarcza, ale zagrożenia wojennego narazie u nas dzięki Bogu nie ma)
No tak, ale jak będzie zagrożenie to na zdobywanie wiedzy będzie o wiele za późno A wiedza jest potrzebna zawsze - ok, nie do Ciebie należy dbanie o bezpieczeństwo, ale np Twój mąż dobrze by wiedział co i jak - na wszelki wypadek:) Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć:)
Co zaś do wyboru Ty ich albo oni Ciebie to nie jest sytuacja jasna. W stresie ludzie po prostu reagują bez zastanowienia, jeden działa inny ucieka a inny kamienieje. Ja np podejrzewam że w sytuacji zagrożenia życia nie byłabym w stanie ruszyć się z miejsca, a co dopiero np pociągnąć za spust. I podejrzewam że nie tylko ja.
Zapewniam Cię że w wojsku nie ma opcji "ucieka", bo wtedy obowiązek ma oficer takiego delikwenta zlikwidować. Nie mówię o sytuacji kiedy jest napór przeciwnika i trzeba się ratować ucieczką - mówię o sytuacji gdy ktoś ucieka z tchórzostwa.
Jest taki film "demony wojny" - ogólnie słaby (Pasikowski leciał pod publikę), ale jest jeden dobry fragment, kiedy żołnierz dostał rozkaz do ataku jest przerażony faktem że ma strzelać do ludzi: - Mam strzelać do ludzi????!?! - Tak. Oni cię może nie trafią, ale ja na pewno.
Tak to mniej więcej wyglądałoby - gdyby się to zdarzało. Ale z jakichś przyczyn się nie zdarza - a że mam kolegów którzy byli (i to nie raz) na prawdziwej wojnie, to śmiem twierdzić że wiem co mówię. Zapewne to kwestia szkolenia, albo faktu, że ktoś kto ma miękką psychikę, po prostu nie zostaje żołnierzem.
Natomiast w sytuacji wojny, konkretnie II wojny światowej - Polacy, i to nawet nastolatki, jakoś dziwnie nie mieli żadnych skrupułów w strzelaniu do Niemców, Ruskich czy UPA. Ciekawe czemu:)
Przeczytałam, że od stycznia zus dla dg będzie 1700 zł. Od kwietnia będę po macierzyńskim i też będę płacić pełny. Trzy i pół koła na zus, no coś mnie trafi...
@TecumSeh nie mam pojęcia czy ma wiedzę o współczesnej broni, o tej zamierzchlej na pewno, ale nie sądzę żeby też tak po prostu umiał pociągnąć spust, cały czas uczy się jak ratować życie a nie je odbierać. I mam szczerą nadzieję że nigdy nie będzie stał przed taką sytuacja. Co zaś do żołnierzy, tak teraz nie ma masówki to może słabsi psychicznie są odsiani. Kiedyś było inne wychowanie...znajomi opowiadali oglądali dokument jakiś co by ludzie zrobiło gdyby w kraju u nas wybuchła wojna.. no i niestety nie myśleli ochoczo o obronie kraju, raczej o ucieczce, także ten już chyba jesteśmy trochę innym narodem
Przeczytałam, że od stycznia zus dla dg będzie 1700 zł. Od kwietnia będę po macierzyńskim i też będę płacić pełny. Trzy i pół koła na zus, no coś mnie trafi...
Mój poniekąd wspólnik założył sp.z o.o. i wystawia dla mnie faktury, a ja na zleceniu z pełnym zusem i innymi. Dużo korzystniejsza ta kombinacja.
Na razie to propozycje, czyli jeszcze nic pewnego. A z tego co obserwuję- propozycje zawsze idą dalej niż późniejsze faktyczne przepisy, oby tak było i tym razem. Opór społeczny jest dość duży - a poza tym zły tajming. Susza była sexy w zeszłym roku, dziś niezbyt.
@TecumSeh nie mam pojęcia czy ma wiedzę o współczesnej broni, o tej zamierzchlej na pewno, ale nie sądzę żeby też tak po prostu umiał pociągnąć spust, cały czas uczy się jak ratować życie a nie je odbierać. I mam szczerą nadzieję że nigdy nie będzie stał przed taką sytuacja.
Każdy z nas ma taką nadzieję, natomiast jest takie słynne powiedzenie od tysięcy lat: si vis pacem, para bellum. Chcesz pokoju - szykuj się do wojny. I to święta prawda.
Kiedyś u Pospieszalskiego był temat dostępu do broni. Ze strony totalnego lewactwa wystąpił Krzysztof Mieszkowski, ze strony ludzi normalnych - stowarzyszenia proobronne.
Mieszkowski zarzucił im, że są maniakami wojny, na co przedstawiciel stowarzyszenia bardzo słusznie odpowiedział, że właśnie odwrotnie - bycie zdolnym do obrony to najlepszy sposób aby wojny NIE BYŁO.
I tak dokładnie to wygląda - mamy pokój od dekad nie dlatego, że ludzie jacyś lepsi się stali (często odwrotnie), ale dlatego, że wojna z uwagi na doskonałość współczesnej broni niosłaby za sobą gigantyczne straty ludzkie i materialne.
Jednakże Rosjanie (któżby inny?) wymyślili teraz wojnę hybrydową - czyli to co mamy obecnie na Ukrainie. Oficjalnie to separatyści, którzy jak mówił Putin, kupili rosyjskie mundury w każdym sklepie z mundurami (od siebie dodam, że rosyjskie wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych w każdymm sklepie z wyrzutniami, wozy bojowe w każdym sklepie z wozami bojowymi, itp).
Z uzbrojonym społeczeństwem nie jest tak łatwo - przekonał się o tym Hitler w 1940roku. Miał wielką chrapkę na Szwajcarię z uwagi na zasoby złota w tamtejszych bankach - a jak wiadomo, do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy, jak mawiał Napoleon: pieniądze, pieniądze oraz pieniądze.
Hitler miał więcej żołnierzy niż Szwajcaria obywateli - kwestia zwycięstwa to była czysta formalność. Ale sztab generalny odradził mu - bo armię szwajcarską oczywiście rozniósłby na strzępy, ale w domu każdy obywatel posiadał karabin Schmidt-Rubin K31, specjalnie rozdany obywatelom przez rząd szwajcarski. I co z tego że wygrają wojnę z narodem, jak koszty okupacji będą gigantyczne - w każdym oknie potencjalny snajper.
I tak właśnie Szwajcaria wygrała pokój, ponieważ była gotowa do wojny. I żaden z obywateli nie musiał stawać przed próbą: dam radę strzelić czy nie.
Co zaś do żołnierzy, tak teraz nie ma masówki to może słabsi psychicznie są odsiani. Kiedyś było inne wychowanie...znajomi opowiadali oglądali dokument jakiś co by ludzie zrobiło gdyby w kraju u nas wybuchła wojna.. no i niestety nie myśleli ochoczo o obronie kraju, raczej o ucieczce, także ten już chyba jesteśmy trochę innym narodem
Oczywiście że niestety jesteśmy innym narodem, mocno zdemoralizowanym. Do tego ludzie głupie som - kiedy ktoś pyta, czy w razie wojny będziesz bronić kraju, należy odpowiadać: oczywiście! rzucę się na wroga choćby z gołymi rękami i przegryzę mu gardło własnymi zębami, nawet sztuczną szczęką.
Kto napadnie kraj z tak zdeterminowanym społeczeństwem? Raczej poszuka łatwiejszego celu, jeśli już.
A co do słabości psychicznej - jak sie broni przed kimś kto przyszedł mordować i rabować, to zdumiewająco łatwo przychodzi odnaleźć w sobie siłę psychiczną - dobrze na to wskazują wspomnienia ludzi z czasów wojny. W Powstaniu, ale też w obronie Lwowa i wielu innych - walczyła także młodzież, a nawet dzieci.
Jak to zdumiewająco proroczo napisał Sienkiewicz we "W pustyni i w puszczy" - "słuchaj Stasiu! Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi Twojej Ojczyźnie, życiu matki lub siostry, lub życiu kobiety oddanej ci w opiekę - to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów".
Przeczytałam, że od stycznia zus dla dg będzie 1700 zł. Od kwietnia będę po macierzyńskim i też będę płacić pełny. Trzy i pół koła na zus, no coś mnie trafi...
Mój poniekąd wspólnik założył sp.z o.o. i wystawia dla mnie faktury, a ja na zleceniu z pełnym zusem i innymi. Dużo korzystniejsza ta kombinacja.
Dzięki, chyba też zaczniemy myśleć o jakimś alternatywnym rozwiązaniu. Co roku są podwyżki, ale pierwszy raz będziemy mieć tak wysoką + mój pełny zus, do tej pory miałam niski a teraz macierzyński... 3400 to dla nas raczej nie do przełknięcia...
@TecumSeh ale Szwajcaria ma też bardzo sprzyjające ukształtowanie terenu dla własnej obrony? Poza tym zawsze byliśmy zdeterminowanym krajem a i tak na nas napadali . I tak jesteśmy rozbrojeni i bezbronni ale też niechętni do poświęcenia i wydaje mi się że to poszło tak mocno do przodu że tego już nie cofnie? Nie sądzę że Rosjanie posuną się do tego żeby zrobić nam druga Ukrainę, raczej będziemy państwem z tektury tak zinwigiluja nas i powstawiaja przychylnych sobie ludzi.
@TecumSeh ale Szwajcaria ma też bardzo sprzyjające ukształtowanie terenu dla własnej obrony?
Tak, każdy daje ten argument No ale ciężko go brać na poważnie pod uwagę, jeśli Niemcy mają więcej żołnierzy niż Szwajcaria obywateli.
Ponadto w Niemczech też są góry i to też wysokie, miały więc Niemcy (i mają nadal) wyspecjalizowane jednostki górskie.
A co najważniejsze - Blitzkrieg opierał się głównie na lotnictwie i przewadze w powietrzu. Pod tym względem Szwajcarja miała mniej samolotów niż Polska - Luftwafe zmiotłaby ich bez większego wysiłku (200 samolotów w sumie przeciwko ponad 3000).
Poza tym zawsze byliśmy zdeterminowanym krajem a i tak na nas napadali.
Ale tylko dlatego, że od połowy XVII wieku jesteśmy prawie bezbronni. Sobieski pod Wiedniem miał całkiem sporą armię, ale wystawioną w zasazie jednorazowo - potem już było tylko gorzej, a w XVIII wieku to już dramat, który skończył się rozbiorami.
W XX leciu międzywojennym też był pod tym względem dramat - dlatego musieliśmy podczas wojny po szopach produkować jakąś prowizorkę.
Paradoksalnie dziś jest lepiej pod względem wojskowym, ale pod względem broni u obywateli jesteśmy na przedostatnim miejscu w Europie - oto słynna grafika, która to obrazuje:
Od siebie dodam, że odrobinkę nieaktualna - dziś mamy 1,5 sztuki broni na 100 mieszkańców (bardzo to zmienia postać rzeczy, tak na marginesie).
I tak jesteśmy rozbrojeni i bezbronni ale też niechętni do poświęcenia i wydaje mi się że to poszło tak mocno do przodu że tego już nie cofnie?
Takie państwo się wyśmienicie atakuje właśnie. To jest wręcz zaproszenie wroga do siebie. A czy nie cofnie? Ależ da się. Tylko trzeba chcieć - odpowiednia edukacja plus odrobinkę (naprawdę niewiele trzeba zmienić) sensowne prawo, a co najważniejsze - dostępność strzelnic, których jest bardzo mało, a jeśli są, to drogie.
Program strzelnica plus był bardzo dobrą inicjatywą, niestety nie wypalił. WOT jest znakomitą inicjatywą i na szczęście wypalił - ale to za mało. Należałoby zliberalizować prawo odnośnie budowy strzelnic, i zabezpieczyć istniejące przed roszczeniami typu: zbudowałem się blisko istniejącej i działającej strzelnicy a teraz składam pozew bo mi hałas przeszkadza.
Nie sądzę że Rosjanie posuną się do tego żeby zrobić nam druga Ukrainę, raczej będziemy państwem z tektury tak zinwigiluja nas i powstawiaja przychylnych sobie ludzi.
Tylko świat się zmienia błyskawicznie - kto w 2012 (gdy Ukraina była gospodarzem Euro!) by pomyślał co będzie w 2014?
A inwigilacja była, jest i będzie - oni to potrafią znakomicie. No ale rozwiązanie WSI (czyli nominalnych Polaków szkolonych przez ZSRR i działających przeciw Polsce) - to był wielki skandal:)
Paradoksalnie mam wrażenie że obecnie jest lepiej bo obecna władza przywiązuje wagę do tego tematu - gorzej będzie jak się zmieni.
Hym no nie wiem, mnie aneksja Krymu tak jakoś bardzo nie zdziwiła (ale ja miałam nauczycielke Ukrainke i może wypaczony obraz bo ona raczej proRosyjska była) dziwi mnie że się zatrzymali i stoją w tym rozkroku (tym bardziej ze świat jakoś bardzo się nie przejął tym faktem, a obecny Prezydent USA ingerować raczej w Europie nie będzie). Czy obecnie jest lepiej? ja bym nie rzekła tego (budowa abasady w De jak dobrze pamiętam), tym bardziej patrząc na historie Szumowskiego z respiratorami, służby nie działają w interesie państwa i obce siły moga tworzyć swoje strefy wpływów, a meile wyciekać... A wracając do Szwajcari to skoro wojna opierała sie na lotnictwie to nie rozumiem, bron "osobista" przeciw samolotom? to dawałoby w ogóle jaki kolwiek szanse na obrone przed bomba z powietrza?
Posiadanie broni osobisty wzmacnia bardzo obronność kraju, działa odstraszająco. Widać na przykładzie Afganistanu.
Żadna armia go nie zdobyła, zajęto główne drogi i miasta, ale w większośc terenu można się było wpuszczać tylko silną kolumną, bo za każdym rogiem mógł stać mieszkaniec z bronią.
Hym no nie wiem, mnie aneksja Krymu tak jakoś bardzo nie zdziwiła (ale ja miałam nauczycielke Ukrainke i może wypaczony obraz bo ona raczej proRosyjska była) dziwi mnie że się zatrzymali i stoją w tym rozkroku (tym bardziej ze świat jakoś bardzo się nie przejął tym faktem, a obecny Prezydent USA ingerować raczej w Europie nie będzie).
Dwie przyczyny tego.
Po pierwsze - wojna to pieniądze, a tych Rosja nie ma (zwłaszcza w sytuacji niskich cen ropy (choć już wracają do normy). Po drugie (i ważniejsze) - a po co im kolejne podboje? Wystarczy destabilizować Ukrainę, zmuszać do wysiłku finansowego, pozwolić ludziom doświadczyć biedy i beznadziei, a potem sami będą chcieli do Rosji. Zwłaszcza że na Ukrainie spory odsetek jest prorosyjski. Po trzecie - jak słusznie zauważyłaś, opinię publiczną zmęczył i znudził temat. Na to właśnie liczą Rosjanie - po co robić inwazję by się znowu społeczeństwa niepotrzebnie interesowały tematem.
Czy obecnie jest lepiej? ja bym nie rzekła tego (budowa abasady w De jak dobrze pamiętam), tym bardziej patrząc na historie Szumowskiego z respiratorami, służby nie działają w interesie państwa i obce siły moga tworzyć swoje strefy wpływów, a meile wyciekać...
Oczywiście - to że jest lepiej nie oznacza że jest dobrze. M.in. dlatego że nie wydajemy opozycjonistów białoruskich Łukaszence (jak było za Tuska). Ale budowa służb trwa niestety długo i mozolnie.
A wracając do Szwajcari to skoro wojna opierała sie na lotnictwie to nie rozumiem, bron "osobista" przeciw samolotom? to dawałoby w ogóle jaki kolwiek szanse na obrone przed bomba z powietrza?
Tak jak tłumaczyłem - Hitler wojnę wygrałby na pewno, ale koszty OKUPACJI kraju byłyby olbrzymie. Okupowanego kraju już się nie bombarduje, bo po co.
Posiadanie broni osobisty wzmacnia bardzo obronność kraju, działa odstraszająco. Widać na przykładzie Afganistanu.
No, jeśli się wspiera międzynarodowy terroryzm, to faktycznie, kałach w każdym domu niewiele pomoże. USA nie ma powodu się tym przejmować, skoro w stanie wojny JUŻ BYLI. A nawiasem mówiąc - koszty okupacji Afganistanu były olbrzymie, dlatego się stamtąd wycofali. Ruscy też się doskonale przejechali na Afganistanie.
Żadna armia go nie zdobyła, zajęto główne drogi i miasta, ale w większośc terenu można się było wpuszczać tylko silną kolumną, bo za każdym rogiem mógł stać mieszkaniec z bronią.
Dokładnie - sam widzisz. Gdyby nie Al Kaida nikt by się tam nie zapuścił. Zwłaszcza że Afganistan to jedna z głównych przyczyn upadku ZSRR. Wojna i okupacja kosztują.
Nie, raczej jesteśmy zgodni, broń w każdym domu i strzelnica na każdym osiedlu
No, ja w zasadzie nie jestem za "w każdym domu", bo jednak trzeba (moim zdaniem) być niekaranym, zrównoważonym i nie mieć nałogów typu alkohol i narkotyki.
A strzelnica niekoniecznie na osiedlu, wystarczą rozsądne przepisy, a strzelnice same powstaną. Jest popyt, będzie i podaż.
W sp.z o.o. chyba mąż może zatrudnić żonę i wtedy i korzystniejszy zus i emerytura.
W sp zoo praktycznie można nie płacić zusu albo zatrudnić się w swojej spółce na 1/8 etatu i od tego płacić ZUS. Tak że jest dużo korzystniejsze. Sama będę zakładać sp zoo. Z mężem.
Konto w serwisie Telegram opublikowało nowe treści związane z włamaniem na prywatną skrzynkę e-mail ministra Michała Dworczyka. Do sieci wyciekły informacje o systemie przeciwpancernych pocisków kierowanych "Pirat", rozwijanych przez MESKO S.A., czyli państwowe przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją broni i amunicji. Dokument opatrzono klauzulą "tajemnica przedsiębiorstwa". https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-e-mailowa-wyciekla-prezentacja-sygnowana-jako-tajemnica-przedsiebiorstwa/jdrm0wy Co to dla naszej obronności znaczy?
Komentarz
A wiedza jest potrzebna zawsze - ok, nie do Ciebie należy dbanie o bezpieczeństwo, ale np Twój mąż dobrze by wiedział co i jak - na wszelki wypadek:) Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć:)
Zapewniam Cię że w wojsku nie ma opcji "ucieka", bo wtedy obowiązek ma oficer takiego delikwenta zlikwidować. Nie mówię o sytuacji kiedy jest napór przeciwnika i trzeba się ratować ucieczką - mówię o sytuacji gdy ktoś ucieka z tchórzostwa.
Jest taki film "demony wojny" - ogólnie słaby (Pasikowski leciał pod publikę), ale jest jeden dobry fragment, kiedy żołnierz dostał rozkaz do ataku jest przerażony faktem że ma strzelać do ludzi:
- Mam strzelać do ludzi????!?!
- Tak. Oni cię może nie trafią, ale ja na pewno.
Tak to mniej więcej wyglądałoby - gdyby się to zdarzało. Ale z jakichś przyczyn się nie zdarza - a że mam kolegów którzy byli (i to nie raz) na prawdziwej wojnie, to śmiem twierdzić że wiem co mówię.
Zapewne to kwestia szkolenia, albo faktu, że ktoś kto ma miękką psychikę, po prostu nie zostaje żołnierzem.
Natomiast w sytuacji wojny, konkretnie II wojny światowej - Polacy, i to nawet nastolatki, jakoś dziwnie nie mieli żadnych skrupułów w strzelaniu do Niemców, Ruskich czy UPA. Ciekawe czemu:)
Wie ktoś coś - jakie zmiany od kiedy?
Co zaś do żołnierzy, tak teraz nie ma masówki to może słabsi psychicznie są odsiani. Kiedyś było inne wychowanie...znajomi opowiadali oglądali dokument jakiś co by ludzie zrobiło gdyby w kraju u nas wybuchła wojna.. no i niestety nie myśleli ochoczo o obronie kraju, raczej o ucieczce, także ten już chyba jesteśmy trochę innym narodem
I dobrze
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/prawo-i-podatki/podatek-od-deszczu-zmiany-od-2022-r/20hw578
Na razie to propozycje, czyli jeszcze nic pewnego. A z tego co obserwuję- propozycje zawsze idą dalej niż późniejsze faktyczne przepisy, oby tak było i tym razem. Opór społeczny jest dość duży - a poza tym zły tajming. Susza była sexy w zeszłym roku, dziś niezbyt.
Kiedyś u Pospieszalskiego był temat dostępu do broni. Ze strony totalnego lewactwa wystąpił Krzysztof Mieszkowski, ze strony ludzi normalnych - stowarzyszenia proobronne.
Mieszkowski zarzucił im, że są maniakami wojny, na co przedstawiciel stowarzyszenia bardzo słusznie odpowiedział, że właśnie odwrotnie - bycie zdolnym do obrony to najlepszy sposób aby wojny NIE BYŁO.
I tak dokładnie to wygląda - mamy pokój od dekad nie dlatego, że ludzie jacyś lepsi się stali (często odwrotnie), ale dlatego, że wojna z uwagi na doskonałość współczesnej broni niosłaby za sobą gigantyczne straty ludzkie i materialne.
Jednakże Rosjanie (któżby inny?) wymyślili teraz wojnę hybrydową - czyli to co mamy obecnie na Ukrainie. Oficjalnie to separatyści, którzy jak mówił Putin, kupili rosyjskie mundury w każdym sklepie z mundurami (od siebie dodam, że rosyjskie wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych w każdymm sklepie z wyrzutniami, wozy bojowe w każdym sklepie z wozami bojowymi, itp).
Z uzbrojonym społeczeństwem nie jest tak łatwo - przekonał się o tym Hitler w 1940roku. Miał wielką chrapkę na Szwajcarię z uwagi na zasoby złota w tamtejszych bankach - a jak wiadomo, do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy, jak mawiał Napoleon: pieniądze, pieniądze oraz pieniądze.
Hitler miał więcej żołnierzy niż Szwajcaria obywateli - kwestia zwycięstwa to była czysta formalność. Ale sztab generalny odradził mu - bo armię szwajcarską oczywiście rozniósłby na strzępy, ale w domu każdy obywatel posiadał karabin Schmidt-Rubin K31, specjalnie rozdany obywatelom przez rząd szwajcarski. I co z tego że wygrają wojnę z narodem, jak koszty okupacji będą gigantyczne - w każdym oknie potencjalny snajper.
I tak właśnie Szwajcaria wygrała pokój, ponieważ była gotowa do wojny. I żaden z obywateli nie musiał stawać przed próbą: dam radę strzelić czy nie.
Kto napadnie kraj z tak zdeterminowanym społeczeństwem? Raczej poszuka łatwiejszego celu, jeśli już.
A co do słabości psychicznej - jak sie broni przed kimś kto przyszedł mordować i rabować, to zdumiewająco łatwo przychodzi odnaleźć w sobie siłę psychiczną - dobrze na to wskazują wspomnienia ludzi z czasów wojny. W Powstaniu, ale też w obronie Lwowa i wielu innych - walczyła także młodzież, a nawet dzieci.
Jak to zdumiewająco proroczo napisał Sienkiewicz we "W pustyni i w puszczy" - "słuchaj Stasiu! Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi Twojej Ojczyźnie, życiu matki lub siostry, lub życiu kobiety oddanej ci w opiekę - to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów".
Amen.
Poza tym zawsze byliśmy zdeterminowanym krajem a i tak na nas napadali . I tak jesteśmy rozbrojeni i bezbronni ale też niechętni do poświęcenia i wydaje mi się że to poszło tak mocno do przodu że tego już nie cofnie? Nie sądzę że Rosjanie posuną się do tego żeby zrobić nam druga Ukrainę, raczej będziemy państwem z tektury tak zinwigiluja nas i powstawiaja przychylnych sobie ludzi.
Przed rozbiorami uzbrojona była szlachta.
Po rozbiorach prawo do posiadania broni było limitowane.
Ponadto w Niemczech też są góry i to też wysokie, miały więc Niemcy (i mają nadal) wyspecjalizowane jednostki górskie.
A co najważniejsze - Blitzkrieg opierał się głównie na lotnictwie i przewadze w powietrzu. Pod tym względem Szwajcarja miała mniej samolotów niż Polska - Luftwafe zmiotłaby ich bez większego wysiłku (200 samolotów w sumie przeciwko ponad 3000).
Ale tylko dlatego, że od połowy XVII wieku jesteśmy prawie bezbronni. Sobieski pod Wiedniem miał całkiem sporą armię, ale wystawioną w zasazie jednorazowo - potem już było tylko gorzej, a w XVIII wieku to już dramat, który skończył się rozbiorami.
W XX leciu międzywojennym też był pod tym względem dramat - dlatego musieliśmy podczas wojny po szopach produkować jakąś prowizorkę.
Paradoksalnie dziś jest lepiej pod względem wojskowym, ale pod względem broni u obywateli jesteśmy na przedostatnim miejscu w Europie - oto słynna grafika, która to obrazuje:
Od siebie dodam, że odrobinkę nieaktualna - dziś mamy 1,5 sztuki broni na 100 mieszkańców (bardzo to zmienia postać rzeczy, tak na marginesie).
Takie państwo się wyśmienicie atakuje właśnie. To jest wręcz zaproszenie wroga do siebie.
A czy nie cofnie? Ależ da się. Tylko trzeba chcieć - odpowiednia edukacja plus odrobinkę (naprawdę niewiele trzeba zmienić) sensowne prawo, a co najważniejsze - dostępność strzelnic, których jest bardzo mało, a jeśli są, to drogie.
Program strzelnica plus był bardzo dobrą inicjatywą, niestety nie wypalił. WOT jest znakomitą inicjatywą i na szczęście wypalił - ale to za mało. Należałoby zliberalizować prawo odnośnie budowy strzelnic, i zabezpieczyć istniejące przed roszczeniami typu: zbudowałem się blisko istniejącej i działającej strzelnicy a teraz składam pozew bo mi hałas przeszkadza.
Tylko świat się zmienia błyskawicznie - kto w 2012 (gdy Ukraina była gospodarzem Euro!) by pomyślał co będzie w 2014?
A inwigilacja była, jest i będzie - oni to potrafią znakomicie. No ale rozwiązanie WSI (czyli nominalnych Polaków szkolonych przez ZSRR i działających przeciw Polsce) - to był wielki skandal:)
Paradoksalnie mam wrażenie że obecnie jest lepiej bo obecna władza przywiązuje wagę do tego tematu - gorzej będzie jak się zmieni.
A wracając do Szwajcari to skoro wojna opierała sie na lotnictwie to nie rozumiem, bron "osobista" przeciw samolotom? to dawałoby w ogóle jaki kolwiek szanse na obrone przed bomba z powietrza?
Widać na przykładzie Afganistanu.
Żadna armia go nie zdobyła, zajęto główne drogi i miasta, ale w większośc terenu można się było wpuszczać tylko silną kolumną, bo za każdym rogiem mógł stać mieszkaniec z bronią.
Jednak nie słychać tam o strzelaninach, a ja osobiście czuję się tam bardzo bezpiecznie.
Po pierwsze - wojna to pieniądze, a tych Rosja nie ma (zwłaszcza w sytuacji niskich cen ropy (choć już wracają do normy).
Po drugie (i ważniejsze) - a po co im kolejne podboje? Wystarczy destabilizować Ukrainę, zmuszać do wysiłku finansowego, pozwolić ludziom doświadczyć biedy i beznadziei, a potem sami będą chcieli do Rosji. Zwłaszcza że na Ukrainie spory odsetek jest prorosyjski.
Po trzecie - jak słusznie zauważyłaś, opinię publiczną zmęczył i znudził temat. Na to właśnie liczą Rosjanie - po co robić inwazję by się znowu społeczeństwa niepotrzebnie interesowały tematem.
Oczywiście - to że jest lepiej nie oznacza że jest dobrze.
M.in. dlatego że nie wydajemy opozycjonistów białoruskich Łukaszence (jak było za Tuska). Ale budowa służb trwa niestety długo i mozolnie. Tak jak tłumaczyłem - Hitler wojnę wygrałby na pewno, ale koszty OKUPACJI kraju byłyby olbrzymie. Okupowanego kraju już się nie bombarduje, bo po co.
A nawiasem mówiąc - koszty okupacji Afganistanu były olbrzymie, dlatego się stamtąd wycofali. Ruscy też się doskonale przejechali na Afganistanie. Dokładnie - sam widzisz. Gdyby nie Al Kaida nikt by się tam nie zapuścił.
Zwłaszcza że Afganistan to jedna z głównych przyczyn upadku ZSRR. Wojna i okupacja kosztują.
A strzelnica niekoniecznie na osiedlu, wystarczą rozsądne przepisy, a strzelnice same powstaną. Jest popyt, będzie i podaż.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-e-mailowa-wyciekla-prezentacja-sygnowana-jako-tajemnica-przedsiebiorstwa/jdrm0wy
Co to dla naszej obronności znaczy?