@Aniuszka jeszcze nie. Ale lubię kupować w mystery boxach bo motki mają zwykle wplecioną jakąś dodatkową nitkę moherową albo tęczową. To znaczy oni tak nazwali, że jest to tęczowa, ale to nitka która ma różne kolory na całej swojej długości, ale nie jest to typowa tęcza. To potem pięknie wyglada w udziergach. Ta tęczowa nitka jest w ograniczonej ilości i zwykle nie można jej kupić oddzielnie.
Miałam kiedyś ich motek z serii rare właśnie z wplecioną teczową nitką. Zrobiłam chustę, ale jakoś tak za bogato mi się wydawało. Podobała mi się dużo mniej, niż nie przerobiony motek, który był zachwycający.
Ale widziałam, jak niektórzy taką tęczową nić dodają do jednokolorowej włóczki, bardzo mi się podobał efekt końcowy.
Czasem są też takie metaliczne nitki z tzw. nopkami. Robiłam dwie chusty, z włóczek Warmii. Nie daj Boże pruć. Raz skończyło się tym, że musiałam pociąć wloczkę, chociaż różne rzeczy już rozplątywałam.
Tutaj fragment chusty z nopkami, ale na zdjęciu dużo słabiej widać:
Tak, to może być coś takiego. Ale te ich chusty mają chyba więcej niż 1 nitkę tą tęczową, bo ona jest w nich mocno wyrazista. W tych moich motkach jest tylko jedna tęczowa nić i 3 zwykłe. Z takich motków robiłam komplety dla męża i syna, ona nie bije tak po oczach, tylko jest bardziej subtelna. Nopki są śliczne, tylko też słyszałam, że i robienie i prucie jest bardziej wymagające. Przepiękna jest ta Twoja chusta @Aniuszka . I dzięki za namiar na Włoczki Warmii, od Ciebie się o nich dowiedziałam, a to przecież „mój teren”
@Rusałka, też mam zawsze ten problem. Zdarzało mi się robić chusty na zamówienie. Koszt chusty to cena motka + robocizna (ostatnio liczyłam 20gr za przerobiony metr i zastanawiałam się, czy to nie za dużo). No ale ten motek też trzeba kupić, w sklepie internetowym zazwyczaj, dochodzi o koszt wysyłki. Chustę gotową trzeba wysłać, znowu + koszt wysyłki. A czasem zabraknie włóczki na koncowkę albo ktoś chce wiekszą chustę i trzeba włóczkę domówić i znowu + koszt wysyłki.
Często, jak zamawiałam ten pierwszy motek, to zamawiałam też sobie coś, żeby był większy koszt zamówienia i wysyłka darmowa....
A na zakończenie pracy taką chustę trzeba ręcznie wyprać i zblokować, tzn. wysuszyć, rozpinając ją np.szpilkami, żeby nadać kształt. Jako ciekawostkę napiszę, że pani ze sklepu powyżej oferuje też usługę prania chusty w cenie 250zl...
Ja wyceniam od metra zużytych nici. 30 gr za metr. Wychodzą ceny które mnie zadowalają i nie są powalające
Moim zdaniem nie ma co wyceniac robotem za godzinę. Raczej z metra. Serio. Ja robię bardzo szybko. Chustę jestem w stanie zrobić w trzy/ cztery dni. Mandalę ta dużą zrobiłam w dwie godziny. Wycena z metra włóczki jest bardziej sensowną.
To jest robótka na takim podwójnym drucie, robi się pasy, potem łączy się szydełkiem- wtedy powstają te warkocze. Poszukam w necie, trudno to ustnie wytłumaczyć. Nie jest trudne.
Bardzo to ładne. Szukam jakiejś kapy na łóżko, prawie kupiłam taką kilimową z Ukrainy, ale trochę sięboję bo to wełniana, a wełna czasami śmierdzi i do tego nie wiem jakbym to prała.
Komentarz
Tu tęczowa nitka to ta zielona widoczna na brązach. Zieleń zmienia się od jasnego do ciemnego odcienia.
A wiesz @Rusałka widziałam kiedyś chustę z wplecionymi koralikami. Fajnie to wyglądało.
https://kokonki.pl/pl/p/Nic-fantazyjna-FANTASY-YARN-by-KOKONKI-tecza-alpaca-wool-halloween-szpulka-700-m/30524?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiA2eKtBhDcARIsAEGTG43MKF3UUSP67RQXkoXn9IWJJdjer47DjgSe5OxzOVhteMdZ5yva43caAraHEALw_wcB
Miałam kiedyś ich motek z serii rare właśnie z wplecioną teczową nitką. Zrobiłam chustę, ale jakoś tak za bogato mi się wydawało. Podobała mi się dużo mniej, niż nie przerobiony motek, który był zachwycający.
Ale widziałam, jak niektórzy taką tęczową nić dodają do jednokolorowej włóczki, bardzo mi się podobał efekt końcowy.
Czasem są też takie metaliczne nitki z tzw. nopkami. Robiłam dwie chusty, z włóczek Warmii. Nie daj Boże pruć. Raz skończyło się tym, że musiałam pociąć wloczkę, chociaż różne rzeczy już rozplątywałam.
Tutaj fragment chusty z nopkami, ale na zdjęciu dużo słabiej widać:
Nopki są śliczne, tylko też słyszałam, że i robienie i prucie jest bardziej wymagające. Przepiękna jest ta Twoja chusta @Aniuszka . I dzięki za namiar na Włoczki Warmii, od Ciebie się o nich dowiedziałam, a to przecież „mój teren”
Mniejszy 44 cm średnicy, większy 70cm średnicy.
Rozstaw tych ramion decyduje o szerokości pasa.
Szukam jakiejś kapy na łóżko, prawie kupiłam taką kilimową z Ukrainy, ale trochę sięboję bo to wełniana, a wełna czasami śmierdzi i do tego nie wiem jakbym to prała.