Robię, bo lubię...
Mój pierwszy mozaikowy talerz, zrobiony 2 lata temu. To pierwsza rzecz jaką zrobiłam na tych zajęciach. Później najchętniej robiłam doniczki.
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Komentarz
Echhh życia mi nie starczy na te plany.
Świetna praca!
Jeszcze lubię na polowanie iść, do lasu lub na strzelnicę. I wina lubię się napić. I w ogrodzie się zaszyć
Resztę robie, bo muszę lub potrzebuję
Gotowanie to zmora i przykra konieczność, sprzatac muszę bo lubię czysto. Szycie, szydelko, druty czy inne pierdolety bo potrzebne zwykle a jakość kupnych pozostawia duzo do zyczenia. Lub rozmiaru nie dostanę.
Podobnie z budowlanką, stolarką czy drobną mechaniką.
Jak mam zapłacić i poprawić to wolę sama.
Ech, chcialabym nie umieć
Talerz przepiekny!
Moj tatko takie cudenka z fajansu i drewna potrafił robic
nie lubię gotować tak na codzień, straszne marnowanie czasu i więcej sprzątania niż gotowania
lubię prać, nie lubię prasować
lubię pracować w ogrodzie,
lubię łazić po górach,
a najbardziej lubię czytać
Umiem przyszyć guzik , umiem robić na drutach i wyszywać - ale tego nie robię, bo nie mam cierpliwości i nie widzę szybko efektów;
Uwielbiam tańczyć
Uwielbiam chałwę i bezę, i wino biale ( ale mi nie wolno),
... Boże, ja nie mam żadnych talentów ...
Aha, uwielbiam grać na pianinie, jestem samoukiem, gram tylko dla siebie albo dla tych co im słoń na ucho nadepnął bo nie wyłapują moich błędów
Lubię moją pracę zawodową - jak mi się wiedzie Bo w tym roku mam pod górkę i mam ochotę wszystko rzucić w ch...lerę
Zwiedzać różne miejsca lubię, pływać lubię, łazić po lesie, czytać i gotować.
Aaa i filmy oglądać, najlepiej polskie i muzyki słuchać.
Umiem szyć, szydełkować, na drutach, sprzątać dobrze umiem, ale nie lubię.
Dla mnie granie z nut to kosmos ale ze słuchu umiem grać na harmonijce ustnej, flecie, grałam na gitarze ( ale już nie pamiętam chwytów).
Z wątków sytuacyjnych to dwa razy musiałam wyjść z kościoła, bo gorszyłam swoim śmiechem wiernych.
W życiu nie słyszałam kolęd na taką melodię, a drugi organista chyba był na bani.
U nas kiedyś grała i śpiewała cudowna organistka, ze 3 lata było wspaniale, a potem skończyła studia
Moje wyobrażenie o nich ewoluuje. Z rok temu uważałam je za kompletnie niepraktyczne, od jakiegoś czasu podobaja mi się i zaczynam robić rozeznanie jak je wykonać. Znając mnie, to za rok pewnie zakupię włóczkę...