Robię, bo lubię...

1212224262729

Komentarz

  • @Kika to jest dzieło sztuki! Coś fantastycznego!
  • Piękny! I te kolory....
    Podziękował(a) 1Kika
  • @kika oprócz tego, że pięknie wykonane, to jeszcze jakie zdjęcia! To też wielka sztuka, żeby tak ująć na zdjęciu swoje prace i oddać ich charakter.
    Podziękował(a) 5AgaMaria Aniuszka JoannaS Kika ola_g
  • Bardzo Wam dziękuję :)

    @mamlu mój mąż zajmuje się fotografią wnętrz, więc ja układam, a on pstryka ;)
    @Aniuszka to kolejny mystery box z Zakręconych motków- tym razem o nazwie Gentelman

    Wczoraj były nowe mystery box i znów uległam ;) już nie mogę się doczekać, aż do mnie dotrą. Ale ostatnio byłam grzeczna, bo tylko dziergałam z zapasów, bez nowych zakupów. :p
    Wczoraj zaczęłam komplet dla starszego syna z kłębuszka o pięknej nazwie „dźwięki lasu”.
    Podziękował(a) 2Ewaklara mamlu
  • Piękności.
    Podziękował(a) 1Kika
  • @Kika, pochwal się koniecznie, jak skończysz! Takie piękne rzeczy wychodzą spod Twoich rąk.
    Podziękował(a) 2Kika Skatarzyna
  • A propos wyceny rękodzieła czy autorskiej pracy.



  • Nawet jeśli jest to element srebrny lub powlekany srebrem to ceny, że ho ho
    Podziękował(a) 1Barbasia
  • @Aniuszka - 30 godzin na chustę - czyli idzie dużo czasu. To znaczy, że w miesiącu może ich zrobić ograniczoną ilość i tego się nie da zwiększyć. A stałe opłaty, jak ZUS (2 tys), podatek od każdej sprzedanej rzeczy, może księgowość i opłaty za sklep (otwarcie sklepu kilka tys lub więcej, małe sklepy mniej), roczna opłaca za sklep też może być kilka tysięcy), inne opłaty jak domena etc. Tego naprawdę się nazbiera. Ja nie chcę tłumaczyć cen, ale jak ktoś się z tego utrzymuje, to inaczej wygląda niż jak robi, bo lubi robić. Ponoszone koszty są bardzo realne, a trudno potem mieć z pracy np. 2 tys. miesięcznie czystego zarobku, bo się z tego nie utrzyma.
    Podziękował(a) 1Engi
  • Mnie najbardziej zastanawia, czy naprawdę ludzie kupują chusty w tej cenie. Tzn.jakim cudem tamta pani znajduje klientów. Bo jednak sporo osób je robi i chciałoby sprzedać, i to często po cenie dużo mniejszej, niż podawała za metr bieżący @Kika. Wystarczy zajrzeć na Olx czy vinted.
    Podziękował(a) 1Mamaw
  • Tego nie wiem. Ale widzę, że są ludzie, którzy lubią kupować w sklepie. Są tacy, którzy kupią w grupie, ale inni wolą sklep. I nie ma znaczenia, że ceny są wyższe. Może to sprawa wyszukiwarki, nie każdy szuka na grupach czy olx.
  • Myślę @Aniuszka że ona pozycjonuje się na inną grupę klientów. Sprzedaje po 1 sztuce, wybiera dobre włóczki, co prawda sporo wzorów jest bardzo prostych, ale widać że oferta skierowana jest do biznes łumen ;)

    Jak widzę ceny na olx niektórych chust 50-100zł to zastanawiam się z czego one są zrobione. Może z włóczek z second handów, albo odzyskane z jakichś kocy czy swetrów, raczej akryl, bo przecież nie merino. W tej cenie nie da się zarobić na utrzymanie rodziny, raczej sfinansować swoją pasję.
    Podziękował(a) 2blaekie Odrobinka
  • @Rusałka może platyna? albo biale złoto ;) ;)
  • edytowano 30 stycznia
    Sprawdzałam.. srebro oksydowane, czyli metal pokryty cienką warstwą srebra. Onyks nie jest drogi.. Realna wartość takiego Różańca materiałów to widełki 80 -120 zł.

    Może to jest tak jak dziewczyny piszą marka, sklep, lata nauki w rzemiośle.
    I cena już indywidualna. Po prostu klient chce klient płaci. Jeśli to ma być zarobek to rzeczywiście można tak nakierować się na 1 klienta i na tym ciągnąć.
  • ale 1900???
    Podziękował(a) 3Aniuszka Barbasia Mamaw
  • Jak ktoś ma chęć zapłacić. Biznes.
    Podziękował(a) 1Bea
  • edytowano 30 stycznia
    Zajrzałam na stronę tego sklepu. Pierwszy różaniec na nanizane srebrne kuleczki na linkę stalową. Wątpię w trwałość takiego rozwiązania...
    Jednak trochę tego srebra w tych różancach jest bo w pierwszym 9g a w drugim aż 27g. Pomimo tego ceny są bardzo wysokie. Srebro podrożało ale nie aż tak...
  • Te różańce i dziesiątki z kuleczkami pomiędzy kamieniami robi się błyskawicznie. Co innego zaginać te srebrne druciki i robić oczka szczypcami.
  • Rusałka powiedział(a):

    Sprawdzałam.. srebro oksydowane, czyli metal pokryty cienką warstwą srebra.

    :o
    Zawsze myślałam, że srebro oksydowane, to normalne srebro tylko "postarzone", z takim jakby ciemniejszym nalotem w zagięciach.
  • Masz rację.
    To jest srebro pokryte srebrem. :) doczytałam.
    Podziękował(a) 1Bambidu
  • Spotkałam się z materiałami gdzie mosiadz jest okryty srebrem ale to co innego.
    Może też być srebro pokryte złotem, pozłacane.
    I srebro pokryte rodem.

    W tym nie mam wiedzy :D Ale to fascynujące, poczytam w weekend.
  • edytowano 30 stycznia
    Rusałka powiedział(a):

    Masz rację.
    To jest srebro pokryte srebrem. :) doczytałam.

    Ale to i tak ona pisze tylko o tych kuleczkach różyczkach, a o łączeniu nie, więc nie wiadomo czy też srebrne (o różańcu za 1900 piszę). Ciekawe czy ktoś za takie pieniądze kupuje. Choć niektórzy mają i pieniądze, i parcie na kupowanie drogich rzeczy, bo to poniżej ich poczucia wartości kupić coś, co jest dostępne dla większości (motłochu?). ;)
  • Pisze, że cały różaniec ten za 1900 zł jest wykonany ze srebra i onyksu. Więc drut też musi być srebrny. I to musi być gruby drut żeby się nie odginał tak 0.8. - 1 mm. Zresztą użycie innego drutu będzie widoczne w kolorze a użycie drutu posrebrzanego w miejscach narażonych na pocieranie kamieniami szybko doprowadzi do złuszczenia powłoczki srebrnej.
  • Odebrałam moje mystery boxy - jestem zaskoczona kolorami ;) muszę przetrawić :o

    Podziękował(a) 4Aniuszka Engi mamababcia Rusałka
  • Ale, że inne?
    Ten pomarańczowy ładny
  • Ten pomarańczowo-czerwony mega!
    Podziękował(a) 4Barbasia blaekie Ojejuna ola_g
  • edytowano 30 stycznia
    W tej serii mystery box nieznane były kolory, kupowałam w ciemno. W poprzednich edycjach zwykle jakaś podopowiedź była.
    Ten pomarańczowy wyglada najciekawiej, na jakieś letnie pareo ;) ten beżowo-niebieski mógłby być bardziej wyrazisty.
  • Kika powiedział(a):

    W tej serii mystery box nieznane były kolory, kupowałam w ciemno. W poprzednich edycjach zwykle jakaś podopowiedź była.
    Ten pomarańczowy wyglada najciekawiej, na jakieś letnie pareo ;) ten beżowo-niebieski mógłby być bardziej wyrazisty.

    Ładne te kolory, ten z niebieskim moglby mieć mniej brązowego, a trochę bladego różu i byłby idealnie w mojej kolorystyce :)
  • edytowano 30 stycznia
    Mnie się ten niebiesko-beżowo-brązowy podoba. Ten pomarańczowy za szalony dla mnie. @Kika, masz już jakieś plany, co z nich zrobisz?
    Podziękował(a) 2Kika Mamaw

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik