Ja się nad tym zawsze zastanawiam co ci ludzie tachają ze sobą, my się w piątkę na narty pakowaliśmy zawsze tak że tylna szyba w aucie cała wolna, a same 5 kasków i butów i nart i kijkow to ogrom miejsca a ludzie we 3 z jednym dzieckiem zapakowani po dach
Mam sąsiadów co na 3 dni nad morzem całe kombi zapchane
A torbę 20 kg dopiero na ten wyjazd kupiliśmy, rewelacja twarde dno + kółka, leciutka i rakiety się nie zniszczyły Walizek twardych tych karbonowych akurat w ogóle nie używamy i nie mamy żadnej
My po dach w vanie jak bierzemy rowery, namioty i graty kempingowe. To wtedy nawet jak na tydzień to wypchani jesteśmy Ale.nie mamy trumny na dach, więc wszystko musi wejść do środka
Nie wiem..chyba nie macie nastolatek w domu.. dyskusj trwa.. moze ja im te nieumiejetnoac pakowania w fenach przekazalam choc tosia umie i minimalnie robi.. a fa.. wlasnie a komsetyki a to a tamto mysi miec.. .. I ja też z tych co po dach się pakują.. mój mąż minimalistą.. raz się dałam sterroryzować to musiałam w Łebie dzieciom kolorowanki kupować itp bo nic nie brać... teraz jak tabor cyfanski przed wyjazdem nad morze... w te dwa biedne samochodziki... ale spakowała mąż wszystko w trumnę tylko arbuzy weszły 2 żeby się nie zmarnowała..
Ale w tą średnia jak wsdzilam trochę ciuchów kozaki vo to zima byla..no nie moglam dopiac..o tyle lepiej że to lato ale długie spodnie i przeciwdeszczowa trzeba wziąć;-)
Ta niebieska fajna ale pojemność 2x mniejsza ;-) a ta mi właśnie jak radio wygląda.. czy kaloryfer raczej skojarzenia miałam Tam mąż z nią jedzie ;-) ale już widzę jego radość na dźwiganie tego..
Ten kaloryfer średni jest trochę pojemniejszy od średniej granatowej. Nastolatek się spakował na 10 dni. Weronika wzięła granatowa na dwa tygodnie. Myślę, że średnie są akurat. Z czarnych to wg mnie czarna wersja granatowej będzie mniej opalcowana, kaloryfer błyszczy się okropnie. I ma różowozłote elementy, bogatsza wersja Versacego
Myślę, że dobrym pomysłem jest pożyczenie takiej walizki i zrobienie próby. Może do niej na razie nie dociera, ile chce samodzielnie targać, chętnych do pomocy to raczej nie znajdzie.
Nie rozumiem. Przecież jeździcie nad Bałtyk! A gdzie polary, kurtki przeciwdeszczowe, buty wodoodporne, minimum dwie pary długich spodni??? Ed. To do @Rusałka
Żartujesz ubierz nastolatki w lecie w długie spodnie albo przeciwdeszczowo. buty też całe mają no i te klapki nad morze.
Mówicie, ze te duże walizy nie tego? A mnie właśnie mąż przekonał i kupił dwie te największe z witchena, cena właśnie bardzo dobra, za dwie zapłacił 430 zł. My za rok mamy syna wesele na Sycylii- nie nasz pomysł i nie my organizujemy ufff:) i na ten wyjazd jyz kupił. W obecne wakacje chcemy je przetestować ale nie do samolotu. @MAFJa Fa jedzie na specyficzna pielgrzymkę, tam sporo rzeczy jest potrzebnych, nawet karimatę itp, bo prawdopodobnie noc przed spotkaniem z Ojcem Świętym spędza już na miejscu spotkania. Od nas tez młodzież jedzie i tez na te 13 dni.
Dzięki milamama bo się czuje już jak kretynka ;-) z kaloryferem;-) ja właśnie na loreto chciałam taką wielka..ale miała tylko ciotka taką stara i sama walizka 8 kg wychodziła.
Ta ma 4,5 to radio.. vel kaloryfer.
Co do pożyczenia to nikt tu takiej nie ma... ale mowi że nawet na klasowej wycieczce dziewczyny miały te duże.. I mniej kłopotu z tymi niż z jej średnia stara... bo fakt że te kółka nowoczesne to same wiecie.. inszy standard
Na nogach miałam te no... jak im tam.. takie trekkingi niskie... kozaki potrzebowałam bo była zima a mieliśmy parę wyjść że elegancko miało być.. I głównie w kozakach chodziłam.. a jednak do autobusu do wawy i samolotu to nie..
@Rogalikowa no camping ma swoje prawa, my z namiotami, materacami, śpiworami hulajnogami i dziećmi też zasadę wolnej szyby naruszalismy acz nieznacznie, bo jednak latem to na ciuchach można nadrobić
Trekkingi niskie zajmują mniej miejsca, więc na lot wędrują do walizki. Chociaż osobiście starałabym się w ogóle wziąć jedne buty uniwersalne zamiast dwóch par. Ale ja nie jestem z tych eleganckich.
E tam wstyd.. wiadomo że wszystkiego się nie użyje ale do końca nie prewidzisz co potrzebne.. ja mam wstydy w nosie JoannaS a przynajmniej jest obiektywnie ładne toto na żywo? Zgrabne? Kółka jeżdżą? Bo te niebieskie więcej zachwytów o kółkach.. I że nie wyglądają na tak pakowne ( mówię o duzych)
Ja tez z tych, co dużo bagażu biorą co zrobić a jak zdarzyło się, ze sama na siebie się wkurzyłam na to moje duże pakowanie wszystkiego i wzięłam tylko niezbędne rzeczy to na wyjeździe oczywiście bardzo przydało by się to, czego nie zabrałam
Ja doszłam do jakiegoś optimum.. w tym roku nad morzem nienprzydal się 1z 2 arbuzów, i wogole trochę żarcia wracało ale to w kategoriach 1 torby, a poza tym 2 duże koła dmuchane bo za duży wiatr na nie był i torba kaloszy i w sumie butow pelnych bo nie padało.. ale jakby padało to by się przydały..
Trekkingi niskie zajmują mniej miejsca, więc na lot wędrują do walizki. Chociaż osobiście starałabym się w ogóle wziąć jedne buty uniwersalne zamiast dwóch par. Ale ja nie jestem z tych eleganckich.
O nie! A jak Ci się te jedyne buty rozwalą to co?
My wiele razy lataliśmy na wakacje tylko z małym plecaczkiem 20x30x40 żeby nie płacić Ryanairowi ale zapasowe buty zawsze brałam.
Ale minimalizm to jedno. Ja nie wiem, jak nastolatka, i to z tych młodszych, ma to udźwigać. Pożyczcie, zapakujcie i zobaczcie, czy da radę podnieść. Tu faktycznie więcej rzeczy może być potrzebnych, ale część może do plecaka, karimatę raczej też się pod plecakiem nosi?
@MAFJa nad morze na 2 tygodnie zapakowalam do tej dużej walizki siebie i najmłodszą, łącznie z cieplejszymi rzeczami. A 2 trochę starszych dzieci i 2 wtedy nastolatek, miały 1 średnią walizkę na 2 osoby i każda plecak. Nie miały wyjścia One same nie chciały nosić takich ogromnych walizek. Na rekolekcje tygodniowe zawsze brały małą walizkę i plecak. Ale fakt, że nawet na 2-3 dniowe wycieczki szkolne ich niektóre koleżanki brały te ogromne walizki. Tylko, że oprócz ciuchów i jedzenia zabierały po kilka par butów, przeróżne szampony, odżywki, perfumy, sprzęty typu suszarka do włosów, prasownica, coś tam do paznokci itd... Można uzbierać...
We wtorek Jasiek wraca to mogę zdjęcia zrobić. Jeśli chodzi o wygląd tej czarnej, to ma taki kardashiański błysk Trudno dopasować by do niej letnią stylowke, albo lateks albo steam punk Może akurat nastolatkom się właśnie spodoba. Mnie bliżej do granatu.
We wtorek Jasiek wraca to mogę zdjęcia zrobić. Jeśli chodzi o wygląd tej czarnej, to ma taki kardashiański błysk Trudno dopasować by do niej letnią stylowke, albo lateks albo steam punk Może akurat nastolatkom się właśnie spodoba. Mnie bliżej do granatu.
Umarłam Niezmiennie jestem czołowym członkiem Twojego fanklubu
Ja doszłam do jakiegoś optimum.. w tym roku nad morzem nienprzydal się 1z 2 arbuzów, i wogole trochę żarcia wracało ale to w kategoriach 1 torby, a poza tym 2 duże koła dmuchane bo za duży wiatr na nie był i torba kaloszy i w sumie butow pelnych bo nie padało.. ale jakby padało to by się przydały..
Ale chodzi o arbuz taki do jedzenia? Bo innego znaczenia nie znam, a wożenie 2 arbuzów nad morze (i jednego z powrotem!?) wydaje mi się nieprawdopodobne. (Dlaczego nie kupić na miejscu JEŚLI będzie taka potrzeba?)
Co do walizki, widzę @MAFJa, że Ty chcesz tą wielką , więc jakakolwiek dyskusja i argumenty są bez sensu. Kup po prostu taką jak sie Tobie i córce podoba. Same znacie swoje potrzeby dużo lepiej niż forum. My mamy Wittchena z ABS (małe i średnie). Są bardzo OK, choć, jak pisałam, jedna nadana na bagaż ucierpiała. Ale wygląda na przedziurawioną czymś ostrym - raczej wina przewoźnika niż walizki i innej mogło zdarzyć sie to samo. Bagaż rejestrowany jest narażony na przejścia, ale przy niższej cenie mniej boli. Widzę, ze teraz promocyjne ceny są rewelacyjne - małe kupowalismy drożej niż teraz cena średniej.
Moje nastolatki już wyjeżdżały na dziesiątki wyjazdów, kupowałam im na urodziny te średnie. Nigdy nie było problemu, że się coś nie zmieściło. Czasami na narty była walizka plus plecak ze sprzętem. Taka opcja jest dużo lepsza, bo jak ma dziecko dźwignąć dużą walizkę? Jeśli musi coś jeszcze zabrać, zawsze jest opcja plecak. Teraz jedzie z tatą to mogłaby wziąć dużą, na samodzielne wyjazdy to dla mnie niewykonalne. Często prosili przed wyjazdem o bagaż taki by sobie dziecko poradziło samo. Walizę mamy dużą taką xxxxl, kupioną kiedyś na wyjazdy do USA, tam bagaż był bez ograniczeń. Teraz pakuję tam całą rodzinę, 5, 6 osób na wyjazd samochodem. Jedna zapakowana waliza i łatwiej się potem z resztą pomieścić.
moi jechali na wyjazd z księdzem. poza naszymi i jeszcze kimś , wszystcy mieli walizki, w szoku byłam, bo kiedyś walizka to byłby obciach. a teraz na 45 dzieci może z 5-6 miało torby tylko
Kiedyś obciachem był duży bagaż. Mój plecak kupiony na obóz harcerski, potem jeszcze na pielgrzymki z nim jeździłam, był mniejszy niż wnuki mają do szkoły.
Dzięki milamama bo się czuje już jak kretynka ;-) z kaloryferem;-) ja właśnie na loreto chciałam taką wielka..ale miała tylko ciotka taką stara i sama walizka 8 kg wychodziła.
Ta ma 4,5 to radio.. vel kaloryfer.
Co do pożyczenia to nikt tu takiej nie ma... ale mowi że nawet na klasowej wycieczce dziewczyny miały te duże.. I mniej kłopotu z tymi niż z jej średnia stara... bo fakt że te kółka nowoczesne to same wiecie.. inszy standard
Napisz mi SMS. Bo straciłam kontakty. Mam dużą walizkę i mogę Wam pożyczyć
@agatak , a co to za tenis w Kanadzie, jak zorganizowaliście taki wyjazd?
Zupełny przypadek, kanadyjski trener który przypadkiem jako jeszcze zawodnik w pandemii utknął w Polsce, polubił się z moim synem i dal nam namiary na kumpla, a kumpel stypendium na treningi zorganizował
I tak młodzież się usamodzielnia i muszę przyznać że wszyscy się pukali w czoło , ja się czułam nieodpowiedzialnie i poza bliską rodziną nikomu nie mówiłam, po fakcie były komentarze że jesteśmy szaleni bo on ma 17 lat i 3 mies i poleciał tam sam
Ale pękam z dumy, daje rade, trenuje, pierze gotuje, zwiedza i Miszka u rodziny z airbnb wczesniej sam się mega nauczył angielskiego i problemów komunikacyjnych zero, a na żadne dodatkowe kursy nie chodził, on jak czegoś chce to to osiąga
Kolejność z arbuzem była inna.. najpierw M. Że po co dużo rzeczy i że to nic że nie ma auta dużego na luzie się spakujemy z dziadkami w dwa małe... dziadkowoz miał trumnę na dachu od wujka.. a on spakował cały mój przygotowany tabor w te dwa auta nawet z wolna szyba.. no to żeby trumna się nie zmarnowała wrzuciliśmy tam dwa arbuzy i 2 melony które były w domu.. na pierwszego sienrzucili... na miejscu arbuza..ale drugiego już nie chcieli i wrócił;-)
Komentarz
Ale w tą średnia jak wsdzilam trochę ciuchów kozaki vo to zima byla..no nie moglam dopiac..o tyle lepiej że to lato ale długie spodnie i przeciwdeszczowa trzeba wziąć;-)
Ta niebieska fajna ale pojemność 2x mniejsza ;-) a ta mi właśnie jak radio wygląda.. czy kaloryfer raczej skojarzenia miałam
Tam mąż z nią jedzie ;-) ale już widzę jego radość na dźwiganie tego..
@MAFJa Fa jedzie na specyficzna pielgrzymkę, tam sporo rzeczy jest potrzebnych, nawet karimatę itp, bo prawdopodobnie noc przed spotkaniem z Ojcem Świętym spędza już na miejscu spotkania. Od nas tez młodzież jedzie i tez na te 13 dni.
Ta ma 4,5 to radio.. vel kaloryfer.
Co do pożyczenia to nikt tu takiej nie ma... ale mowi że nawet na klasowej wycieczce dziewczyny miały te duże.. I mniej kłopotu z tymi niż z jej średnia stara... bo fakt że te kółka nowoczesne to same wiecie.. inszy standard
Rozpakowywalam potem tę walizkę. Połowa ubrań czysta, nie założona ani razu.
My wiele razy lataliśmy na wakacje tylko z małym plecaczkiem 20x30x40 żeby nie płacić Ryanairowi ale zapasowe buty zawsze brałam.
A 2 trochę starszych dzieci i 2 wtedy nastolatek, miały 1 średnią walizkę na 2 osoby i każda plecak. Nie miały wyjścia
One same nie chciały nosić takich ogromnych walizek. Na rekolekcje tygodniowe zawsze brały małą walizkę i plecak.
Ale fakt, że nawet na 2-3 dniowe wycieczki szkolne ich niektóre koleżanki brały te ogromne walizki. Tylko, że oprócz ciuchów i jedzenia zabierały po kilka par butów, przeróżne szampony, odżywki, perfumy, sprzęty typu suszarka do włosów, prasownica, coś tam do paznokci itd...
Można uzbierać...
Niezmiennie jestem czołowym członkiem Twojego fanklubu
Co do walizki, widzę @MAFJa, że Ty chcesz tą wielką , więc jakakolwiek dyskusja i argumenty są bez sensu. Kup po prostu taką jak sie Tobie i córce podoba. Same znacie swoje potrzeby dużo lepiej niż forum.
My mamy Wittchena z ABS (małe i średnie). Są bardzo OK, choć, jak pisałam, jedna nadana na bagaż ucierpiała. Ale wygląda na przedziurawioną czymś ostrym - raczej wina przewoźnika niż walizki i innej mogło zdarzyć sie to samo. Bagaż rejestrowany jest narażony na przejścia, ale przy niższej cenie mniej boli. Widzę, ze teraz promocyjne ceny są rewelacyjne - małe kupowalismy drożej niż teraz cena średniej.
I tak młodzież się usamodzielnia i muszę przyznać że wszyscy się pukali w czoło , ja się czułam nieodpowiedzialnie i poza bliską rodziną nikomu nie mówiłam, po fakcie były komentarze że jesteśmy szaleni bo on ma 17 lat i 3 mies i poleciał tam sam
Ale pękam z dumy, daje rade, trenuje, pierze gotuje, zwiedza i Miszka u rodziny z airbnb wczesniej sam się mega nauczył angielskiego i problemów komunikacyjnych zero, a na żadne dodatkowe kursy nie chodził, on jak czegoś chce to to osiąga