W moim rodzinnym mieście są dwie Kapki - piekarnio- cukiernie z Tarnogrodu i tam właśnie można ten specjal kupić i takie inne typowo tutejsze przysmaki.
Ponoć pochodzi od francuskiego "liseuse", co oznacza bardzo różne sprzęty związane z czytaniem - lampkę nocną, nakastlik, okładkę na książkę, a nawet e-booka. I również ubranko docieplające dla zagorzałej łóżkowej czytelniczki.
Lofer, lofrować to u nas określenia niezbyt pozytywne na osoby, raczej młode, które nie potrafią się ustabilizować życiowo, ciągle gdzieś balują, lekkoduchy
@gahana, coś w tym stylu, u nas było żartobliwie jak ktoś gdzieś łaził, ale dobrze się prowadził w sensie, jak młodzież duzo chodzi, włóczy się, jest poza domem.
@gahana, coś w tym stylu, u nas było żartobliwie jak ktoś gdzieś łaził, ale dobrze się prowadził w sensie, jak młodzież duzo chodzi, włóczy się, jest poza domem.
Lofer, lofrować to u nas określenia niezbyt pozytywne na osoby, raczej młode, które nie potrafią się ustabilizować życiowo, ciągle gdzieś balują, lekkoduchy
A ostatnio zobaczyłam u znajomej, że była na lofrach, zna ktoś lofry? Być na lofrach?
Moja babcia chodziła na lofry, nawet zostawiała karteczkę na oknie, żeby rodzinę o tym powiadomić, w razie gdyby ktoś przyjechał, a jej nie było. Chodziła po wsi, zagadywała, z nią ktoś zagadał i tak sobie czas spędzała
Ale przypomniało mi się jeszcze inne określenie w związku z chodzeniem na chałpy, kominy czy lofry - smyki, smykanie się To też rodzaj włóczenia się bez celu, odwiedziny to tu, to tam,
Komentarz
Po francusku też jako nazwa tegoż ciucha https://www.bleu-bonheur.be/fr/liseuse-en-polaire.html
A znacie dymnik?
Czyli latać, skakać, laufrować/lofrować
Idzie kominiarz po drabinie,
fiku miku już w dymniku.
bo komin to co innego niz dymnik, tak na Podlasiu mówią
to u nas określenia niezbyt pozytywne na osoby, raczej młode, które nie potrafią się ustabilizować życiowo, ciągle gdzieś balują, lekkoduchy
gańba
szpyndlikorz
?
Teściowa z okolic Łodzi mówiła na kominach.
To?
- smyki, smykanie się
To też rodzaj włóczenia się bez celu, odwiedziny to tu, to tam,
A znacie słowo hadra?