Mówi się, czyli filozoficzne rozważania lingwistyczne

1468910

Komentarz

  • asia powiedział(a):

    W opatowskich podziemiach jest kilka sal chyba perełkom z PRL-u :)

    W Kozłówce muzeum PRL.
    Podziękował(a) 1asia
  • Znaczy socrealizmu.
  • A „przetwierać się” znacie?
  • Nie
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • Yucami powiedział(a):

    Dorotako powiedział(a):

    Ale sznupa to przecież katar z nosa ;)....

    Sznupa to gęba
    Ale psia ;)
    Podziękował(a) 1Izka
  • edytowano kwietnia 2021
    Uczesz się, bo wyglądasz jak jaźwiec - tata nieraz tak mówił do nas ;) Wczoraj mi to się przypomniało w kontekście tego watku i wpisałam w google: "jak jaźwiec". I mi wyskoczylo, że jaźwiec to borsuk!
    No ładnie :D
  • Chociaż...?
  • pustynny wiatr powiedział(a):

    A „przetwierać się” znacie?

    spotkałam w znaczeniu "kręcić się po domu"
    Podziękował(a) 2Ojejuna pustynny wiatr
  • Taaak @asia! Jesteś pierwszą osobą, która zna to słowo oprócz pewnego kręgu osób w moim życiu :) Kręcić się, wiercić gdzieś (np. na kanapie), „przestań się tak przetwierać” itd. :) Ja się z tym zetknęłam dopiero jako dorosła.
    Podziękował(a) 1EluniaSylwia
  • edytowano kwietnia 2021
    Moja babcia tak mawiała: "a przestaniesz mi się przetwierać" <3
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • Pamiętam jeszcze z moich młodych lat szok mojego męża (wówczas chłopaka), gdy był ze mną u dziadków na wsi i w którymś momencie mój dziadziuś wstał, wziął siekierkę i mówi "idę upolować krowę" ;)
    Podziękował(a) 1Barbasia
  • O mamoooo, dobrze że nie zwiał czem prędzej.


    A cóż to znaczy to upolować krowę????
  • Przetwierasz się też znam :).

    Najczęściej w kontekscie: usiądź, co się tak przetwierasz.
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • kuria_domowa powiedział(a):

    O mamoooo, dobrze że nie zwiał czem prędzej.


    A cóż to znaczy to upolować krowę????

    Przestawić palik, do którego ma przymocowany łańcuch, w inne miejsce, żeby miała więcej trawy do jedzenia.
    Podziękował(a) 3asia kuria_domowa Madzikg
  • dokładnie tak jak mówi @kawusiowa :smiley:
  • Świetny wątek :)
  • O to u mnie szło się przebić krowę, też siekierą.
    Podziękował(a) 1asia
  • Siedzę i chichram się. Cudnie dziękuję!
    Podziękował(a) 2mamlu Skatarzyna
  • pustynny wiatr powiedział(a):

    A „przetwierać się” znacie?

    Słyszałam, ale raczej nie używamy. Chociaż kojarzy mi się z babcią, może ona używała
  • Pisałam już kiedyś o tym na orgu, ale to jedna z moich ulubionych opowieści rodzinnych to jeszcze raz napiszę ;) :

    Po śląsku "por" to "poryj" i mój ś.p. dziadek (siła spokoju i w ogóle typ mędrca, choć bez dyplomu i autorytet dla wielu sąsiadów) zagaduje kiedyś przez płot naszą sąsiadkę nie-Ślazaczkę: pani B, a chciałaby pani troszka poryju? Konsternacja pani B zrozumiała.
    Podziękował(a) 3Juka Madzikg mamababcia
  • O nieee :D Żartowniś był z dziadka!
  • Rejczel powiedział(a):

    O nieee :D Żartowniś był z dziadka!

    Nie, on mówił całkiem serio, tak się odmieniowywuje "por," po prostu chciał się podzielić flanckami (sadzonkami)
  • edytowano kwietnia 2021
    Spodobał mi się ten poryj. Tak jak swego czasu - też w temacie ogrodowym - Kajtkowe "chujące kwasty" :) Pamiętam je do dziś!
  • Za rzadko tu zaglądam :)
  • Przetwierac się- znam .
    Co do krowy - chodziło się upAlować, od pala, do którego był przyczepiony łańcuch.
    Polowanie to jednak inne skojarzenie budzi.
  • No, w kontekście krów i polowania - to budzi we mnie skojarzenia, że jak krowa się polowała, to trzeba ją było do byka prowadzić.

    Rany, ale tu strumień świadomości gna :D
    Podziękował(a) 2Izka mamababcia
  • U nas się mówiło, że się krowa ,,latuje ".
    Podziękował(a) 2Katarzyna Madzikg
  • edytowano kwietnia 2021
    Jakby się tak zastanowić z tą krową to bardziej to "polowanie" chyba od pola, zaprowadzę krowę na pole, łąkę żeby się pasła. Generalnie wtedy zupełnie się nad tym nie zastanawiałam i gdyby nie mój mąż, pewnie nie zwróciłabym na to uwagi, dla mnie to był zwykły, całkowicie zrozumiały zwrot, który słyszałam od dzieciństwa.
  • A'propos PRLu jeszcze takie znalazłam




  • @Honi, zainteresowała mnie Twoja jakaś wypowiedź o znakach interpunkcyjnych,pwn uważa tak (a może nie pwn, już nie pamiętam):

    Przyjęła się następująca praktyka co do kolejności tych znaków na końcu wypowiedzenia:
    1. gdy wypowiedzeniu o charakterze pytania (zdanie pytajne, równoważnik zdania pytajnego, nawet ograniczony do zaimka pytajnego tudzież partykuły pytajnej: co?) zakończonemu znakiem zapytania towarzyszy zdumienie, przestrach lub oburzenie, możemy dodatkowo postawić znak wykrzyknika, np. „Co?!”;
    2. gdy wypowiedzeniu wykrzyknikowemu zakończonemu znakiem wykrzyknika towarzyszy niepewność lub wahanie, możemy owe uczucia wyrazić w interpunkcji dodatkowym pytajnikiem po wykrzykniku, np. „Zgoda!?” (= niepewność reakcji przy składaniu propozycji).
    Ponadto zasady interpunkcji umożliwiają zdublowanie pierwszego ze znaków, gdy mamy do czynienia z wypowiedzeniem o silniejszym tonie uczuciowym, np. pytaniem: „Zwariowałeś??!”.
    Podziękował(a) 2[Usunięty użytkownik] ola_g

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik