Mówi się, czyli filozoficzne rozważania lingwistyczne

1246710

Komentarz

  • @ola_g a co to jest pusta bułka? Nie spotkałam się.
  • A wiesz, że zapomniałam? Albo drożdżówka z samą kruszonką albo bułka pszenna... Pamięć bywa zawodna, to było z 20 lat temu ;)
  • Shrekowa powiedział(a):

    A "bynajmniej" zamiast "przynajmniej"? To regionalizm czy błąd językowy?
    Bynajmniej ja nie wiem ;)

    Błąd.
    Podziękował(a) 1Juka
  • Cienka granica prawda? ;)

  • Przypomniało mi się to :sweat_smile:

  • W Wielkopolsce jeszcze charakterystyczne jest wymawianie 300 jako „czysta”.

    Pani mi jeszcze zapłaci czysta złotych.

    Poczebujesz tego? zamiast potrzebujesz

    Paczę przez okno.

    itd.

    U niektórych to jest bardzo bardzo mocne i słychać w każdym słowie, w którym powinno być „trz”. Jak się nie jest przyzwyczajonym, to mózg dęba staje, jak się to słyszy ;)

    Ale nie wszyscy w Wlkp. czy Poznaniu tak mówią.

    Podziękował(a) 1ola_g
  • I też z Poznania:

    koszulka na ramkach wisi na ramiączku ;)

    czyli po polsku:

    koszulka na ramiączkach wisi na wieszaku :)
    Podziękował(a) 2Juka Madzikg
  • A z kolei mój nauczyciel historii wymawiał odwrotnie:

    „rzut ostrzepem” zamiast „rzut oszczepem” :)
  • Naramki - taką formę też słyszałam w Poznaniu

    koszulka na naramkach ;)
  • pustynny wiatr powiedział(a):

    I też z Poznania:

    koszulka na ramkach wisi na ramiączku ;)

    czyli po polsku:

    koszulka na ramiączkach wisi na wieszaku :)

    Na naramkach :) tak mówimy :)
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • A filiżankę podaję z podstawkiem a nie żadnym spodkiem :)
  • @ola_g aaa przepraszam, faktycznie przekręciłam trochę :) Dzięki za sprostowanie :)

    W Poznaniu jeszcze fajne było ostrzytko (dobrze piszę?) jako temperówka :)
  • A moja babcia mówiła „pomarańczo” zamiasta pomarańcza i „pycho” zamiast pycha.

    Dobre to pomarańczko, ale pycho! ;)

    Jeszcze ten pomarańcz też słyszałam.

    A w Gdańsku zetknęłam się z określeniem „dzynks” jako „coś małego i wystającego” albo ogólnie coś nieokreślonego co ciężko nazwać :)

    Podaj mi ten dzynks!


  • Koszulka na naramkach, wiadoma sprawa
  • To też małopolskie, takie "cz" zamiast "trz", "szcz"
    - "strz".
    Pamiętam, jak nas historyk uczył:
    Wnuczka leciała jak strzała, a babcia szczała jak leciała :D
  • Ostrzytko też wiadoma sprawa
  • pustynny wiatr powiedział(a):

    A moja babcia mówiła „pomarańczo” zamiasta pomarańcza i „pycho” zamiast pycha.

    Dobre to pomarańczko, ale pycho! ;)

    Jeszcze ten pomarańcz też słyszałam.

    A w Gdańsku zetknęłam się z określeniem „dzynks” jako „coś małego i wystającego” albo ogólnie coś nieokreślonego co ciężko nazwać :)

    Podaj mi ten dzynks!


    U nas "dinks" i jeszcze "wichajster"
  • O i przypomniało mi się, że mam koleżankę, która mówiąc zawsze ortografia robi: mówi "drzem", nie "dżem".
  • Rogalikowa powiedział(a):

    pustynny wiatr powiedział(a):

    A moja babcia mówiła „pomarańczo” zamiasta pomarańcza i „pycho” zamiast pycha.

    Dobre to pomarańczko, ale pycho! ;)

    Jeszcze ten pomarańcz też słyszałam.

    A w Gdańsku zetknęłam się z określeniem „dzynks” jako „coś małego i wystającego” albo ogólnie coś nieokreślonego co ciężko nazwać :)

    Podaj mi ten dzynks!


    U nas "dinks" i jeszcze "wichajster"
    W Poznaniu to dynks
    Podziękował(a) 1Rogalikowa
  • U mojej teściowej jest "to pomarańczo". Ale mówi też "ta pora" i "ta selera", ale to raczej błędy językowe niż regionalizmy.

    A w Poznaniu jeszcze w każdym domu obowiązkowo ryczka.
  • @Duduś faktycznie, w Krk i okolicach też się z taką wymową zetknęłam :)
  • @aghi a co to jest ta ryczka?
  • Jeszcze co do wymowy to u niektórych Gdańszczan spotkałam się z taką specyficzną wymową połykającą samogłoski. Raz słyszałam jak dwóch kumpli ze sobą gada, chciałam jakiegoś tłumacza wołać :D

    Ty wź mi pdaj tn śrbkręt ;)
    Podziękował(a) 1Rogalikowa
  • Fajny temat :) Fajne różnice i ciekawostki :)
  • pustynny wiatr powiedział(a):

    @aghi a co to jest ta ryczka?

    Ryczka w śląskim domu też musi być ;) To zydelek
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • @Dorotako ja się z różnymi rodzajami dinksa, dżinksa, ale i wihajstra nagminnie spotkałam w całej Małopolsce. Widać to już nie regionalizm.
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • @pustynny wiatr ryczka to taki mały stołeczek, chyba w innych regionach mówi się na to zydelek.
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • A zdrobniale to ryczuszka - tak moja teściowa mowi
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • Ostrzytko najlepiej brzmi w miksie z drugą cechą jako oszczytko :joy:

    Ryczka to mały stołeczek
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik