Dlaczego smutne? Byłby jeszcze jednym aktorem w morzu aktorów a tak - jest jedynym Sławomirem, robi to co lubi - gra rolę, jaka sobie wykreował i jest w tym świetny. Do tego odniósł sukces medialny i finansowy, w blasku reflektorów - niejeden aktor o tym może tylko pomarzyć.
Skoro wątek o polityce to tu zapytam mądrzejszych i bardziej zorientowanych. Czy może ktoś mi wytłumaczyć lub wkleić link gdzie znajdę jakieś sensowne wytłumaczenie tego funduszu zadłużenia unijnego, ogólnie nie zajmuję się takimi tematami, na fb wyświetla się co jakiś czas udostępnienia znajomych z profilu konfederacji o sprzedaniu Polski, a reszta wychwala (uproszczenie i skrót) ale czy jakoś bezpartyjnie jest to gdzieś wytłumaczone jak to naprawdę wygląda? Jestem w stanie uwierzyć że konfederacja ma rację ale jako obiektywne źródło wolałabym coś niepartyjnego ED jeśli gdzieś o tym jest na forum to proszę zalinkujcie bo nie znalazłam
https://www.o2.pl/informacje/polskie-geny-w-chinskim-laboratorium-profesor-uspokaja-abw-nie-komentuje-6625766330006112a Genom pięciu tysięcy Polaków ma niebawem trafić do Chin. Tam zostanie poddany sekwencjonowaniu, a my za to zapłacimy. I choć szef Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą, to sprawa budzi niepokój w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. A świetle wycieku informacji o kombinowaniu z koronaeirusami w Chinach to bardzo niepokojąca informacja
Wykorzystują kryzys pokowidowy żeby przepchnąć różne inwestycje wg swoich planów. W niektórych krajach UE już rozdzielili kasę tak, że większość pójdzie do wielkich koncernów robiących samochody na wodór, na wiatraki itd.
Wielkiego i sensowengo ratowania ekonomii w ty nie widzę, raczej znowu krewni i znajomi królika dostaną szmal, a malutcy będą się jak zwykle borykać.
Po kryzysie 2008/2009 wstrzyknięto kasę bankom, teraz gałęziom przemysłu mającym niby uratować nas klimatycznie.
@Wela i oczywiście że to trzeba będzie oddać, bo Unia jest spłukana, jak wszyscy. Nie ma kasy na bezzwrotne zapomogi. Generalnie, kolejne pokolenia będą coraz bardziej zadłużone, a będzie mniej ludzi do spłacania, bo się Europa nie rozmnaża. Spirala dugu nakręcona na maksa, ale jeszcze próbują dogiąć sprężynkę bardziej, łudząc się, że nie pęknie.
Dzięki @pustynny wiatr Do mnie przemawiało to co pisali na stronach konfederacji (tak mniej więcej jak napisałaś) ale dla potrzeb ewentualnej dyskusji potrzebowałam czegoś obiektywnego
@Wela tak na wszelki wypadek dopiszę, że stron Konfederacji na ten temat nie widziałam, to sa moje własne prywatne obserwacje, w dodatku oparte na obserwowaniu sytuacji w kilku krajach równolegle, nie piszę tylko o Polsce i nie wchodzę moimi powyższymi wpisami w wojenki typu pis-po-konfederacja itd. Ot opisałam co widzę, apolitycznie.
„Nowy wieloletni budżet będzie dysponował lepszymi mechanizmami elastyczności, dzięki którym będziemy w stanie zaspokoić nieprzewidziane potrzeby. Jest to budżet dostosowany nie tylko do obecnych realiów, ale również uwzględnia niepewne sytuacje w przyszłości.”
Normalnie cudowne rozmnożenie środków, z pustego Salomon może i nie umial nalać, ale co to dla Unii, wszak umie dodawać zera do kwot na kontach...
@Wela, ja tylko powiem, że Polska to najcenniejszy towar świata. Sprzedaje się ją odkąd pamiętam - i ciągle jest co sprzedawać Ba, niezmiennie są chętni na to, żeby ją ciągle kupować - i ciągle jest co
A Konfederacja.. no cóż. Zdradą Polski były m.in. manewry NATO na terenie Polski. Tu w zasadzie nie ma czego komentować, to się samo komentuje. Czapka z daszkiem, a na niej napis cyrylicą.
Mamy braki na rynku, traktorki do koszenia trawy praktycznie nie osiągalne, pojedyncze sztuki kto miał to ma reszta czeka na Chiny, a kobita była i mówiła że kupiła 3 ciezarowe po pół miliona każdy i nie ma aut bo jakiegoś małego procesora nie ma bo z Chin nie przyszedł....jesteśmy w d.pie...nic swojego nie mamy
To było wiadome od roku, że tak to się skończy, te wszystkie lockdowny i zamrażanie gospodarki. Rozmrożona gospodarka jest jak rozmrożona truskawka. I tak na razie nie odczuwamy jeszcze wszystkich konsekwencji, będzie takich rzeczy więcej.
A ciekawe jaka w tym rola zablokowanego kanału Sueskiego. O ile kojarzę to towar z tego co tam ugrzązł wypełnia ciężarowki jak z Warszawy do Gdańska czyli 300 km
A ciekawe jaka w tym rola zablokowanego kanału Sueskiego. O ile kojarzę to towar z tego co tam ugrzązł wypełnia ciężarowki jak z Warszawy do Gdańska czyli 300 km
O to to. Inna sprawa że "risk management" rozmaitych krajów, które przeniosły do Chin np 100% produkcji leków (np USA, zanim Trump zrobił z tym porządek, ale teraz mają znowu nieprzytomnego lewaka) - jest takie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
I znowu - Polska stoi nie aż tak źle, przez te nasze Polpharmy itp. Lepiej oczywiście mogłoby być, ale wbrew temu co uwielbiamy - czyli załamywać ręce i krzyczeć jacy to jesteśmy beznadziejni - nie jest wcale najgorzej, zwłaszcza w porównaniu.
Tyko że na tym rynku problem pojawił się dużo wcześniej niż zablokowany kanał, to się wydaje niby niszowe bo ile tych kosiarek traktorów czy elektronarzędzi....ale nawet te gdzie pisze made im germany (nie wymienię z litości marki) - brak towaru bo z chin nie doszedł....
Btw Z made in Germany skreślony u mnie jest Bosch. Za to co i jak zrobił z zelmerem. Gdyby Polska firma zrobiła tak z jakąś znana w Niemczech ( wrogie przejęcie, likwidacja działu rozwoju, likwidacja marki) już by nie istniała. Tam są jednak media niemieckie, które pomagają dbać o swój rynek i swoje interesy. U nas mało kto o tym nawet wie.
@TecumSeh jasne że „w porównaniu” Polska ma się lepiej pod wieloma względami – np. rolnictwo w Belgii to 1% gospodarki, w Polsce 11%, średnio w Europie 3,7%. (Zła wiadomość jest taka, że w Polsce też te parametry drastycznie spadają, podobno światowe naciski są takie, żeby wszędzie dojść do tego 1%, maksymalnie 3%. Nie pytajcie, co będziemy jedli – „góra” już wymyśliła, że robale).
Ale żaden kraj nie jest samotną wyspą, na dłuższą metę działa zasada naczyń połączonych, szczególnie przy obecnym poziomie globalizacji.
Nie widzę po żadnym europejskim rządzie, żeby autentycznie starał się ratować gospodarkę.
Niektóre rzeczy w PL może i mają się lepiej, ale to tak trochę z rozpędu.
Żeby wyjść z obecnej sytuacji w miarę bez szwanku, trzeba by wdrożyć szereg rozwiązań maksymalnie wspierających rodzimą przedsiębiorczość i rolnictwo – a tego niestety nie ma.
Gdyby dać ludziom więcej wolności, poradziliby sobie, w to nie wątpię. Ale ta wolność jest coraz bardziej zabierana, ludzie mają związane ręce, kto ma własną firmę albo DG, ten wie o czym mówię.
@pawelk to akurat nie Bosch, ale słyszałam że przejął Zelmera już bardzo dawno, ale właściwie wyboru często nie ma, jakue mamy np Polskie marki AGD?
Niestety oni. Oczywiście w artykułach z 2013 zapewniają, że nie zlikwidują marki.
Żaden zachodni koncern nie był w stanie wygrać na polskim rynku małego AGD (odkurzacze, czajniki elektryczne, żelazka itd.) z naszym rodzimym Zelmerem. Ale niemiecki gigant BSH (mający takie marki jak Bosch i Siemens) znalazł na to sposób: wrogie przejęcie. Najpierw kupił Zelmer, a potem oświadczył, że przestanie produkować pod tą marką małe AGD.
Niestety nie ma prawie naszego sprzętu, chociaż pojawia się zelmotor, ale pozycja Zelmera nie jest już do odbudowania. Ja po prostu będę unikał Boscha i Siemensa, kupując konkurencyjne, niestety nie polskie, wyroby.
Btw Z made in Germany skreślony u mnie jest Bosch. Za to co i jak zrobił z zelmerem. Gdyby Polska firma zrobiła tak z jakąś znana w Niemczech ( wrogie przejęcie, likwidacja działu rozwoju, likwidacja marki) już by nie istniała. Tam są jednak media niemieckie, które pomagają dbać o swój rynek i swoje interesy. U nas mało kto o tym nawet wie.
Ale przyznam że Cię trochę nie rozumiem. Dlaczego akurat Bosch? Bo Niemcy zachowują się jak zawsze zachowują się Niemcy ? Że niby na ich miejscu Siemens, Miele czy co tam mają zachowałby się inaczej? A to mało przez ostatnie 30 lat było podobnych przykładów?
Zastanawiam się czy obecnie jest jakikolwiek powód kupować cokolwiek niemieckiego. Nie znajduję żadnego.
@TecumSeh jasne że „w porównaniu” Polska ma się lepiej pod wieloma względami – np. rolnictwo w Belgii to 1% gospodarki, w Polsce 11%, średnio w Europie 3,7%. (Zła wiadomość jest taka, że w Polsce też te parametry drastycznie spadają, podobno światowe naciski są takie, żeby wszędzie dojść do tego 1%, maksymalnie 3%. Nie pytajcie, co będziemy jedli – „góra” już wymyśliła, że robale).
Nie wiem czy znasz poezję pana Zbigniewa Herberta. Facet nie dostał Nobla, i bardzo dobrze, bo w zasadzie można powiedzieć że Nobel nie dorósł do Herberta, i byłaby to degradacja Herberta, gdyby mierzono go tę samą nagrodą co Szymborską czy Miłosza, nie wspominając o Tokarczuk.
A dlaczego o nim wspominam w kontekście powyższego?
Bo on napisał w kilku wersach podsumowanie wszystkiego czym jest Polska od setek lat - a czego 99% Polaków po prostu jakimś cudem nie rozumie. Przeczytaj sobie "Raport z Oblężonego Miasta" (albo posłuchaj w znakomitej wersji Przemysława Gintrowskiego):
"(...) wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta wzdłuż granic naszej niepewnej wolności patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady (...)"
Ale żaden kraj nie jest samotną wyspą, na dłuższą metę działa zasada naczyń połączonych, szczególnie przy obecnym poziomie globalizacji.
Ano właśnie. Niezmiernie bawią mnie analizy pod tytułem "wystarczy zrobić to i tamto i będzie dobrze" - to znaczy bawiłyby mnie, gdyby nie oznaczało to krańcowej głupoty i nie brania pod uwagę oczywistych faktów. Coś jak: "wystarczy dać rybom nasiona, niech sobie zasieją i uprawiają zboże, to się same wykarmią" - bez brania pod uwagę, że pod wodą zboże nie rośnie, ryby nie są zaprawione w rolnictwie, a tak w ogóle to nie rozmawiamy o akwarium, a o oceanie.
Niektóre rzeczy w PL może i mają się lepiej, ale to tak trochę z rozpędu.
Rozwiń co znaczy dla Ciebie z rozpędu. Bo to bardzo ważne w kontekście tego o czym rozmawiamy. Ja bym tego rozpędem absolutnie nie nazwał - ale jest możliwe że mamy na myśli coś podobnego.
Komentarz
Moje piekło to nieustające wesele.
https://f7td5.app.goo.gl/pc3ReL
Wysłane przez @updayPL
ED jeśli gdzieś o tym jest na forum to proszę zalinkujcie bo nie znalazłam
Genom pięciu tysięcy Polaków ma niebawem trafić do Chin. Tam zostanie poddany sekwencjonowaniu, a my za to zapłacimy. I choć szef Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą, to sprawa budzi niepokój w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
A świetle wycieku informacji o kombinowaniu z koronaeirusami w Chinach to bardzo niepokojąca informacja
https://ec.europa.eu/info/strategy/recovery-plan-europe_en
Wykorzystują kryzys pokowidowy żeby przepchnąć różne inwestycje wg swoich planów. W niektórych krajach UE już rozdzielili kasę tak, że większość pójdzie do wielkich koncernów robiących samochody na wodór, na wiatraki itd.
Wielkiego i sensowengo ratowania ekonomii w ty nie widzę, raczej znowu krewni i znajomi królika dostaną szmal, a malutcy będą się jak zwykle borykać.
Po kryzysie 2008/2009 wstrzyknięto kasę bankom, teraz gałęziom przemysłu mającym niby uratować nas klimatycznie.
Zief. Schemat zawsze ten sam.
https://ec.europa.eu/info/strategy/recovery-plan-europe_pl
Do mnie przemawiało to co pisali na stronach konfederacji (tak mniej więcej jak napisałaś) ale dla potrzeb ewentualnej dyskusji potrzebowałam czegoś obiektywnego
„Nowy wieloletni budżet będzie dysponował lepszymi mechanizmami elastyczności, dzięki którym będziemy w stanie zaspokoić nieprzewidziane potrzeby. Jest to budżet dostosowany nie tylko do obecnych realiów, ale również uwzględnia niepewne sytuacje w przyszłości.”
Normalnie cudowne rozmnożenie środków, z pustego Salomon może i nie umial nalać, ale co to dla Unii, wszak umie dodawać zera do kwot na kontach...
Ogólnie to nie powiem gdzie jesteśmy.
A Konfederacja.. no cóż. Zdradą Polski były m.in. manewry NATO na terenie Polski. Tu w zasadzie nie ma czego komentować, to się samo komentuje. Czapka z daszkiem, a na niej napis cyrylicą.
Inna sprawa że "risk management" rozmaitych krajów, które przeniosły do Chin np 100% produkcji leków (np USA, zanim Trump zrobił z tym porządek, ale teraz mają znowu nieprzytomnego lewaka) - jest takie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
I znowu - Polska stoi nie aż tak źle, przez te nasze Polpharmy itp. Lepiej oczywiście mogłoby być, ale wbrew temu co uwielbiamy - czyli załamywać ręce i krzyczeć jacy to jesteśmy beznadziejni - nie jest wcale najgorzej, zwłaszcza w porównaniu.
A rzeczy należy widzieć w kontekście.
Gdyby Polska firma zrobiła tak z jakąś znana w Niemczech ( wrogie przejęcie, likwidacja działu rozwoju, likwidacja marki) już by nie istniała. Tam są jednak media niemieckie, które pomagają dbać o swój rynek i swoje interesy. U nas mało kto o tym nawet wie.
Ale żaden kraj nie jest samotną wyspą, na dłuższą metę działa zasada naczyń połączonych, szczególnie przy obecnym poziomie globalizacji.
Nie widzę po żadnym europejskim rządzie, żeby autentycznie starał się ratować gospodarkę.
Niektóre rzeczy w PL może i mają się lepiej, ale to tak trochę z rozpędu.
Żeby wyjść z obecnej sytuacji w miarę bez szwanku, trzeba by wdrożyć szereg rozwiązań maksymalnie wspierających rodzimą przedsiębiorczość i rolnictwo – a tego niestety nie ma.
Gdyby dać ludziom więcej wolności, poradziliby sobie, w to nie wątpię. Ale ta wolność jest coraz bardziej zabierana, ludzie mają związane ręce, kto ma własną firmę albo DG, ten wie o czym mówię.
Żaden zachodni koncern nie był w stanie wygrać na polskim rynku małego AGD (odkurzacze, czajniki elektryczne, żelazka itd.) z naszym rodzimym Zelmerem. Ale niemiecki gigant BSH (mający takie marki jak Bosch i Siemens) znalazł na to sposób: wrogie przejęcie. Najpierw kupił Zelmer, a potem oświadczył, że przestanie produkować pod tą marką małe AGD.
Niestety nie ma prawie naszego sprzętu, chociaż pojawia się zelmotor, ale pozycja Zelmera nie jest już do odbudowania.
Ja po prostu będę unikał Boscha i Siemensa, kupując konkurencyjne, niestety nie polskie, wyroby.
https://4freedoms.net/baza-wiedzy/studium-przypadku-zelmer
Dlaczego akurat Bosch? Bo Niemcy zachowują się jak zawsze zachowują się Niemcy ?
Że niby na ich miejscu Siemens, Miele czy co tam mają zachowałby się inaczej?
A to mało przez ostatnie 30 lat było podobnych przykładów?
Zastanawiam się czy obecnie jest jakikolwiek powód kupować cokolwiek niemieckiego. Nie znajduję żadnego.
Facet nie dostał Nobla, i bardzo dobrze, bo w zasadzie można powiedzieć że Nobel nie dorósł do Herberta, i byłaby to degradacja Herberta, gdyby mierzono go tę samą nagrodą co Szymborską czy Miłosza, nie wspominając o Tokarczuk.
A dlaczego o nim wspominam w kontekście powyższego?
Bo on napisał w kilku wersach podsumowanie wszystkiego czym jest Polska od setek lat - a czego 99% Polaków po prostu jakimś cudem nie rozumie. Przeczytaj sobie "Raport z Oblężonego Miasta" (albo posłuchaj w znakomitej wersji Przemysława Gintrowskiego):
"(...) wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta
wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni
oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady (...)"
Niezmiernie bawią mnie analizy pod tytułem "wystarczy zrobić to i tamto i będzie dobrze" - to znaczy bawiłyby mnie, gdyby nie oznaczało to krańcowej głupoty i nie brania pod uwagę oczywistych faktów. Coś jak: "wystarczy dać rybom nasiona, niech sobie zasieją i uprawiają zboże, to się same wykarmią" - bez brania pod uwagę, że pod wodą zboże nie rośnie, ryby nie są zaprawione w rolnictwie, a tak w ogóle to nie rozmawiamy o akwarium, a o oceanie. Rozwiń co znaczy dla Ciebie z rozpędu.
Bo to bardzo ważne w kontekście tego o czym rozmawiamy.
Ja bym tego rozpędem absolutnie nie nazwał - ale jest możliwe że mamy na myśli coś podobnego.