Samootwierajace się zmywarki mają jeszcze ten feler, że te zawiasy są b delikatne. Łatwo zepsuć. Wystarczy że trzylatek na chwilę usiądzie i drzwiczki przeciekają, zalewa się elektronika.
Piszę co mi się przydarzyło. Zmywarka AEG z wyższej półki. Też tylko troszeczkę się uchylała po zakończeniu cyklu. Chodzi o to że żeby to było możliwe zawiasy są inne niż normalnie. Mam wiele lat i dzieci i zmywarki ;-)
Ja nie wiem co polecić, ale ciągle odradzam Elektroluxa. Moja działa z różnymi przygodami 10 lat. Ma fajne, szybkie programy, ale też nie wiem, czy to używanie ich w nadmiarze nie doprowadziło do zatłuszczenia odpływu do tego stopnia, że ciągle wyskakiwały problemy z odprowadzeniem wody. Fatalne organizery. Mycie - niby dobrze. Ale ostatnio na jakimś wyjeździe w wynajętym domu używałam małej zmywarki z Boscha - po 30 min. wszystko wyprane i suche, idealnie. Moja tak nie zrobi. Do tego miałam idiotyczne przejścia z serwisantem Elektroluxa. Odechciało mi się. Raczej już nic od nich nie kupię, bardziej może dla zasady, bo nie znam ich teraźniejszej oferty. Może mają coś godnego uwagi. Ale ja jestem na nie.
Kuchenka AEG - od dłuższego czasu nie działa dolny piecyk, ten z wiatrakiem Grill w porządku, ale to nie to samo. Na górze płyta ceramiczna. Mam ochotę na indukcyjną ze względu na cenę prądu i oszczędność czasu, ale zakup musi poczekać.
Zastanawiam się nad zakupem zamrażarki, obawiam się tylko ewentualnych wyłączeń prądu i koniecznością przerabiania tego co się rozmrozi. Sprawdza się u Was? Możecie polecić jakieś modele?
Mam 2 zamrażarki, szufladową z Lieberra i zwykła skrzyniową z dziwnej marki niepopularnej ( nie pamiętam) , bo była najtańsza i na wyprzedaży. Ta szufladowa mrozi do -27st. chyba. Mam ustawione na -22. Spokojnie dobę, półtorej da radę bez prądu. Udało mi się ją kupić kilka lat temu w sklepie ze sprzętem AGD z Niemiec. Za pół ceny. Była całkiem nowa, jeszcze z zaklejonymi szufladami, tylko drzwi były lekko wgniecione. Jest bezszronowa.
Ponieważ mam dostęp do dobrego mięsa - kupuję jednorazowo więcej, porcjuję i zamrażam i tym sposobem nie kupuję w sklepie prawie żadnego mięsa. Mrożę owoce, warzywa, zupy, i co bądź Już teraz nie wyobrażam sobie życia bez zamrażarki.
Nie napiszę Ci @Kika , która lepsza. Bo obie mają wady i zalety.
W szufladowej lepiej wszystko posegregujesz. I wiesz gdzie i co. Tylko nie nie da się układać do pełna pod wierzch szuflady, bo jak się wszystko zamrozi , to problem z wysunięciem szuflady. I jeśli coś wyjmiesz ze spodu szuflady a nie ułożysz ponownie tak samo wszystkich kawałków mięsa to też problem. Ale pewnie to wiesz z praktyki z lodówką.
Do skrzyniowej wrzucasz wszystko jak leci i nie trzeba się certolić z układaniem. Jedynie wymaga więcej czasu, żeby coś odnaleźć. Ja staram się trzymać w osobnych workach np.same piersi z kurczaka czy udka. Ale owoce czy masło, czy ciasto już trzeba dobrze zapakować, żeby nie przejmowały zapachów . To też zależy ile i co planujesz mrozić.
My na studiach mielismy wielka skrzyniowa, każdy miał podpisana torbę płócienna numerem pokoju (pokoje 1 osobowe) i w takiej torbie do zamrażarki. Tez jakas opcja.
Ja mam stojąca na 4 szuflady, osobno, lodówkę mam do samego dołu bez zamrażarki.
Te 4 szuflady, jedna mniejsza, to i tak mało. Albo kupimy jeszcze jedna taka na 4, albo właśnie skrzyniowa wstawimy do piwnicy.
Może nie AGD, ale jeżeli ktoś ma więc Play, to play ma aplikację Play now. Polecam. Co najważniejsze, aplikacja jest nie tylko na telefony, ale też na telewizory. Aplikacja służy do oglądania TV, ale oprócz kanałów naziemnych, jest tam sporo kanałów muzycznych, typu Discovery, jakieś informacje w różnych językach itd. Po zmianie kodowania tv naziemna kiepsko mi działa, natomiast tu idealnie i dużo większy wybór.
Spieszę poinformować, że kupiliśmy nowa płytę indukcyjna. Bo stara z Elektroluxa już nie dała się naprawić. Jakkolwiek tu krytykowałam Elektroluxa tak muszę przyznać, że służył 10 lat. Dla mnie to norma i uważam, że i dłużej powinny sprzęty służyć. Ale pan w Media wyprowadził nas z dobrego samopoczucia i powiedział, że teraz sprzęt ma służyć tylko kilka lat. Tak to jest robione. Robi się z badziewnych materiałów, jak najtaniej , byle na gwarancji działało. Jedni robią kampanię ekologiczną dot.plastikowych słomek do picia, a nie widzą ogromu złomu i plastiku z zużytych pralek, lodówek i zmywarek zalewającego świat. Kupiliśmy Beko ze względu na parametry.Ale i tak uważam, że to wybór bardziej losowy, nie z przekonania. Wybór jednego badziewia z pośród wielu innych. Tylko ładna oprawa, dizajn i cudowne właściwości. W środku - szmelc, który ma krótko służyć.
@gahana z jednej strony racja, że sprzęt teraz trudno nazwać długowiecznym i jest to "planowane zużycie", które bardzo się kłóci z eko-propagandą. Ale o tym jakoś cicho sza, bo... kasa panie. Z drugiej strony trzeba wziąć poprawkę na politykę sklepów agd, które zgarniają gros kasy za tzw. przedłużone gwarancje, czyli dodatkowe ubezpieczenie sprzętu, a w razie czego nie oni ponoszą koszty. A więc BARDZO im się opłaca opowiadać klientowi jak bardzo konieczne jest wykupienie tej dodatkowej gwarancji... Mi póki co w terminie owej przedłużonej nic się nie zepsuło poza piekarnikiem Electroluxa właśnie (kilkakrotnie) i czytnikami e-booków- ale tutaj to kwestia młodych użytkowników i delikatności sprzętu. Więc warto jednak poznać opinie użytkowników przed zakupem.
Nam przedluzona gwarancja się bardzo przydała. Pod koniec tejże urwał się bęben w suszarce i mamy identyczną zupełnie nową. Mogło być bez kosztów, ale znow dokupiliśmy gwarancję.
Absolutnie nie twierdzę, że sie nie przydaje. Mi też w ww. przypadkach bardzo sie przydała. Tylko że to jest też dodatkowy biznes i opowiadanie o tym, że wszystkie sprzęty są tak samo wadliwe jest elementem reklamy tego biznesu.
Nasz Ariston służył cztery lata z kawałkiem. Padl tuż po przedłużonej gwarancji. Syn chciał naprawić ale po rozebraniu okazalo się, że wiekszisc podzespołów jest lana w plastiku. I tym sposibem spakowalam pralkę do żółtego worka na odpady . Padło łożysko - rozpadł się pierscien z tworzywa!
Teraz kupulam używkę za grosze. Pierze na dwoch programach i w sumie i tak korzystam z jednego. Pan dał gwarancję na pół roku.
Ostatnio gość mi naprawiał pralkę i mówi, że robi w indukcjach i naprawia to co producentom się już nie chciało i że za kilka stówek ma, jakby ktoś chciał.
Komentarz
ciągle odradzam Elektroluxa. Moja działa z różnymi przygodami 10 lat. Ma fajne, szybkie programy, ale też nie wiem, czy to używanie ich w nadmiarze nie doprowadziło do zatłuszczenia odpływu do tego stopnia, że ciągle wyskakiwały problemy z odprowadzeniem wody.
Fatalne organizery.
Mycie - niby dobrze. Ale ostatnio na jakimś wyjeździe w wynajętym domu używałam małej zmywarki z Boscha - po 30 min. wszystko wyprane i suche, idealnie.
Moja tak nie zrobi.
Do tego miałam idiotyczne przejścia z serwisantem Elektroluxa.
Odechciało mi się.
Raczej już nic od nich nie kupię, bardziej może dla zasady, bo nie znam ich teraźniejszej oferty. Może mają coś godnego uwagi. Ale ja jestem na nie.
Z Elektroluxa
Ta szufladowa mrozi do -27st. chyba.
Mam ustawione na -22. Spokojnie dobę, półtorej da radę bez prądu.
Udało mi się ją kupić kilka lat temu w sklepie ze sprzętem AGD z Niemiec. Za pół ceny. Była całkiem nowa, jeszcze z zaklejonymi szufladami, tylko drzwi były lekko wgniecione. Jest bezszronowa.
Ponieważ mam dostęp do dobrego mięsa - kupuję jednorazowo więcej, porcjuję i zamrażam i tym sposobem nie kupuję w sklepie prawie żadnego mięsa. Mrożę owoce, warzywa, zupy, i co bądź
Już teraz nie wyobrażam sobie życia bez zamrażarki.
Pocieszyłaś mnie @gahana że nawet dobę wytrzyma bez prądu.
W szufladowej lepiej wszystko posegregujesz. I wiesz gdzie i co. Tylko nie nie da się układać do pełna pod wierzch szuflady, bo jak się wszystko zamrozi , to problem z wysunięciem szuflady. I jeśli coś wyjmiesz ze spodu szuflady a nie ułożysz ponownie tak samo wszystkich kawałków mięsa to też problem. Ale pewnie to wiesz z praktyki z lodówką.
Do skrzyniowej wrzucasz wszystko jak leci i nie trzeba się certolić z układaniem. Jedynie wymaga więcej czasu, żeby coś odnaleźć. Ja staram się trzymać w osobnych workach np.same piersi z kurczaka czy udka. Ale owoce czy masło, czy ciasto już trzeba dobrze zapakować, żeby nie przejmowały zapachów .
To też zależy ile i co planujesz mrozić.
Tez jakas opcja.
Ja mam stojąca na 4 szuflady, osobno, lodówkę mam do samego dołu bez zamrażarki.
Te 4 szuflady, jedna mniejsza, to i tak mało.
Albo kupimy jeszcze jedna taka na 4, albo właśnie skrzyniowa wstawimy do piwnicy.
Co najważniejsze, aplikacja jest nie tylko na telefony, ale też na telewizory.
Aplikacja służy do oglądania TV, ale oprócz kanałów naziemnych, jest tam sporo kanałów muzycznych, typu Discovery, jakieś informacje w różnych językach itd.
Po zmianie kodowania tv naziemna kiepsko mi działa, natomiast tu idealnie i dużo większy wybór.
Jakkolwiek tu krytykowałam Elektroluxa tak muszę przyznać, że służył 10 lat. Dla mnie to norma i uważam, że i dłużej powinny sprzęty służyć.
Ale pan w Media wyprowadził nas z dobrego samopoczucia i powiedział, że teraz sprzęt ma służyć tylko kilka lat. Tak to jest robione. Robi się z badziewnych materiałów, jak najtaniej , byle na gwarancji działało.
Jedni robią kampanię ekologiczną dot.plastikowych słomek do picia, a nie widzą ogromu złomu i plastiku z zużytych pralek, lodówek i zmywarek zalewającego świat.
Kupiliśmy Beko ze względu na parametry.Ale i tak uważam, że to wybór bardziej losowy, nie z przekonania. Wybór jednego badziewia z pośród wielu innych. Tylko ładna oprawa, dizajn i cudowne właściwości. W środku - szmelc, który ma krótko służyć.
Z drugiej strony trzeba wziąć poprawkę na politykę sklepów agd, które zgarniają gros kasy za tzw. przedłużone gwarancje, czyli dodatkowe ubezpieczenie sprzętu, a w razie czego nie oni ponoszą koszty. A więc BARDZO im się opłaca opowiadać klientowi jak bardzo konieczne jest wykupienie tej dodatkowej gwarancji... Mi póki co w terminie owej przedłużonej nic się nie zepsuło poza piekarnikiem Electroluxa właśnie (kilkakrotnie) i czytnikami e-booków- ale tutaj to kwestia młodych użytkowników i delikatności sprzętu.
Więc warto jednak poznać opinie użytkowników przed zakupem.
Syn chciał naprawić ale po rozebraniu okazalo się, że wiekszisc podzespołów jest lana w plastiku.
I tym sposibem spakowalam pralkę do żółtego worka na odpady .
Padło łożysko - rozpadł się pierscien z tworzywa!
Teraz kupulam używkę za grosze. Pierze na dwoch programach i w sumie i tak korzystam z jednego.
Pan dał gwarancję na pół roku.