Duża rodzina - pro tip

24567

Komentarz

  • Szczurzyca powiedział(a):

    Shrekowa powiedział(a):

    Szczurzyca powiedział(a):



    Nie mam rady, tak swoją drogą, ale mam malo dzieci.

    A ile to jest dużo dzieci? :lol:
    Ja mam 5 z różnicą wieku pomiędzy nimi. Więc nie można mówić o gromadzie drobiazgu jednocześnie.
    Wiem ;)
  • Ja mam tekst który moje dzieci już rozpoznają.
    "Teraz do mnie nie mów" ;)
  • @gabriela 10 lat, moja psychika tyle nie wytrzyma :D mnie to wykańcza straszliwie, takie mówienie w powietrze bez widocznego rezultatu :s ale odkąd zaczęłam wychodzić z domu sama, to prawda, że poziom cierpliwości mi wzrósł
    Podziękował(a) 1gabriela
  • można jeszcze zamknac się na klucz w pokoju :wink:
  • Będą wmurwiać szarpaniem za klamkę.
    Podziękował(a) 1gabriela
  • The user and all related content has been deleted.
  • Ja staram się uczyc ze z pierdolami to do starszego rodzeństwa
    Podziękował(a) 2Katanna Shrekowa
  • Tak, starsze rodzeństwo to jest hit pomysłu Pana Boga na rodzinę.
  • Shrekowa powiedział(a):

    Będą wmurwiać szarpaniem za klamkę.

    O, żeby tylko!
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • The user and all related content has been deleted.
    Podziękował(a) 3Izka mysikrolica wiesia
  • Szarpać klamkę i wyć pod drzwiami :D musiałabym włożyć w uszy stopery :D
    Podziękował(a) 1mamlu
  • mnie to nie rusza.... znaczy znieczulilam się
    Podziękował(a) 1Bea
  • Ale w sensie jesteś już znieczulona permanentnie, czy się znieczulasz po zamknięciu się w odosobnieniu? I czym?


    :sweat_smile:
  • No OK, ale macie jakieś triki, jak to zorganizować? Nie żeby być na każde zawołanie, ale jednak żeby tego czasu trochę znaleźć.

    Ja np. słabo sobie radzę z maluchami. U nas wszystkie niemowlęta i toddlery są bardzo absorbujące. Jak mam w domu dziecko poniżej 3 lat, to w zasadzie nigdy nie mam takiego spokojnego czasu, żeby ze starszymi pogadać, bo nonstop wyjec przy nodze. Wspólny czas przy stole też jest nerwowy, bo maluch po dwóch minutach w foteliku zaczyna się wydzierać. Są jakieś patenty, żeby to unormować?
  • Shrekowa powiedział(a):

    Ale w sensie jesteś już znieczulona permanentnie, czy się znieczulasz po zamknięciu się w odosobnieniu? I czym?


    :sweat_smile:

    Ostatnio puszczam sobie muzykę w słuchawkach i co najmniej połowy życia nie słyszę. A nawet jak słyszę, to, jak w filmie, z podkładem muzycznym skrojonym pod MOJ nastrój, a nie czyjeś "pierdoły." Jakby lepiej mi się funkcjonuje. Mówię, że się wyłączam i wiedzą, że wołanie mnie z dołu, albo innego pokoju po byle bzdet już nie działa.
  • edytowano maja 2021
    Nam się sprawdza @Bagata wspólny spacer, najmłodszy śpi, kolejny spaceruje, coś tam rysuje patykiem, a starsi rozmawiają ze mną.

    Jest tata, wymieniamy się, Tata z małymi dziećmi, ja że starszymi. Roznie, on z trójką, ja z jedynym, on z jednym, ja z trójką.

    Wymieniamy się.

    Nie codziennie, nie zawsze, ale wymieniane. Nie musimy wszędzie być w szóstkę :)

    (Teraz mam maluszka w basenie z pileczkami, a cała trójka na tarasie, organizuje hodowlę ślimaków).

    Zobaczymy jak długo, ale bardzo doceniam te momenty kiedy trójką się organizuje sama.
  • The user and all related content has been deleted.
  • The user and all related content has been deleted.
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • The user and all related content has been deleted.
  • The user and all related content has been deleted.
    Podziękował(a) 1Rogalikowa
  • The user and all related content has been deleted.
  • Ja też mam swój święty czas w słuchawkach , choć wolę słuchać gadania, a nie muzyki. Zwłaszcza przy gotowaniu. Przy praniu wieszania itp pracach.
    "Teraz do mnie nie mów" :sunglasses:
  • To było: "nie mów do mnie teraz" ;)
  • Hope powiedział(a):

    Pamiętam pro tip o przyczepce rowerowej. Do teraz mi się marzy, może już teraz, tego lata się kiedyś uda :joy:

    Ale fakt jak nam się kiedyś udało wszystkim wsiąść na wypożyczony sprzęt to wreszcie można było odpocząć, uf... Piękne to było :)

    @hope, koncem czerwca lub koncem lipca będę w okolicy Warszawy.
    Mogę Ci oddać przyczepkę rowerową. Już nie korzystamy.
    Wymaga odświeżenia i jest nieco spłowiała od słońca. I ma dziurę w dentce ale pozavtym gites. Jak coś daj znać
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • Chyba, ze masz kogoś kto jeździ w okolicy mojej i da radę zabrać. Bus musi być minimum. To wcześniej ;)
  • Dzieci pod choinkę dały mi w prezencie wielkie, porządne słuchawki. To jest number one w procesie "mam teraz wyjechane na wszystko".
  • Wszystko prawda, ale zakładając wątek liczyłam trochę na jakie praktyczne triki, patenty na to, żeby dom pełen dzieci sprawnie funkcjonował.
  • O, np. taka sprawa.
    Jako że mam na głowie mnóstwo spraw, szukam sposobów zaoszczędzenia czasu tam, gdzie się da. I stwierdzam, że mnóstwo czasu zajmuje mi metoda zdartej płyty, tzn. proszę o coś dzieci, one tego nie robią, proszę znowu i znowu, w końcu robią, o co proszę, ale zanim to się stanie, ja tracę dużo czasu na dopilnowanie ich. Myślę, że w rodzinie wielodzietnej to się robi konkretny problem.
    Czy może np. warto zrobić listę obowiązków do odhaczenia przez każdego i jakieś sankcje za nieterminowe wykonanie? Bez przypominania?
  • Przypominanie uważam za konieczne.
    Podziękował(a) 2mamababcia mysikrolica
  • Byłam dziś z synem kupić parę potrzebnych mu rzeczy. Mieliśmy świetny czas jeden na jeden. Spontanicznie, przy okazji zakupów.

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik