Pilnie potrzebuję samochodu!
Na środę muszę mieć. Przynajmniej na 2 tygodnie, może być na zawsze.
Pożyczę, przyjmę w prezencie, kupię.
Warunki: żeby w miarę niezawodnie jeździł. Bez samochodu logistyka mi umrze definitywnie.
Będę wdzięczna za każdy poważny pomysł.
Jestem wypłacalna.
Pożyczę, przyjmę w prezencie, kupię.
Warunki: żeby w miarę niezawodnie jeździł. Bez samochodu logistyka mi umrze definitywnie.
Będę wdzięczna za każdy poważny pomysł.
Jestem wypłacalna.
Komentarz
Jak na zawsze, to pewnie dla całej rodziny byłby bardziej przyszłościowy, jak na wypożyczenie, to cokolwiek, byle weszły 2 osoby, plecak i dwie torby położnicze. No i żeby jeździło w miarę niezawodnie.
Mąż natomiast założył wypozyczalnię aut... ale premium... Położnym raczej na szpanie nie zależy...? (żarty retoryczne, nie trzeba odpowiadać :-) )
Mamy dlug wdzięczności
Chętnie wypożyczę coś w miarę blisko Warszawy i nie jedyny samochód, jakim ktoś dysponuje, bo to by było z mojej strony bezduszne! Czasem ludzie mają więcej samochodów niż na co dzień używają. W taką sytuację chętnie bym się wstrzeliła.
Oczywiście, ogromną wdzięczność mam w sercu dla tych, którzy byliby gotowi jedyny własny samochód mi użyczyć - @nowa, @Agnicha
Dodatkowy smaczek:
Dziś ok. 15 dowiedziałam się, że od środy zostaję bez samochodu. Zaraz napisałam tutaj, żeby czegoś szukać. O 17 zadzwonił synuś, że rano zdał egzamin na prawo jazdy, więc szuka dość pilnie samochodu. Oczywiście, gdyby kupił, to mi chętnie od środy użyczy, bo on jeszcze dokumentu miał nie będzie, ale też w naglącej potrzebie nie jest, samochód potrzebuje na wakacje. Jeśli ktoś z Was może w jakikolwiek sposób pomóc w zakupie auta, to się bardzo polecam. Ja się kompletnie nie znam.
Syn tak określił swoje wymagania:
must have:
1. Podstawowy pakiet bezpieczeństwa - ABS, poduszki powietrzne etc.
2. 7 miejsc siedzących
3. Manualna skrzynia biegów
4. Silnik najlepiej w gazie, albo chociaż benzynowy z przerobieniem w planach
5. Raczej nie droższy niż 7-8 tys.
pożądane, ale bez przesady:
1. Jasny kolor, coby się aż tak nie grzał
2. Sprawne radio z podłączeniem typu jack
3. Jakaś sensowna przestrzeń bagażowa nawet w trybie 7 osób
4. Możliwość doczepienia bagażnika dachowego
5. Centralny zamek
Mam jedną propozycję dość poważną, ale traktuję ją raczej awaryjnie, bo to będzie kłopotliwe dla właścicieli.
Na dalekie wojaże po samochód nie bardzo mogę sobie pozwolić, bo nie mam z kim dzieci zostawić, a tłuc się z tymi moimi dzikusami pociągiem, to jedna z ostatnich rozrywek, na jakie mam ochotę.
- żeby w miarę niezawodnie jeździł
- Raczej nie droższy niż 7-8 tys.
- 7 miejsc siedzących
Będzie ciężko zrealizować...
Niestety nawet gdybyś bliżej mieszkała, to nasze drugie auto stoi w warsztacie od ponad tygodnia. Chciałabym Ci pomóc, ale nie mam jak.
W razie czego, gdy się zdecydujesz tłuc pociągiem po auto, to jakoś możemy się Twoimi dzikusami zorganizować (byle nie wtorek i sroda).
Tylko nie wiem kiedy to nastapi....
Wymieniają uklad węży komleksowo i okazuje sie, że są slabo dostępne.
Wczoraj wpadł mi w oczy przy dworcu kolejowym samochód z ogłoszeniem w szybie. Przez moment pomyślałam nawet, że może to ten dla mnie. Przebieg nawet optymistyczny - 165000. Tylko wiek mnie przeraża trochę - 21 lat. Na oko, nie wygląda tragicznie - rdza nie wyłazi za bardzo.
.. nie 21 letni.
Chociaż kuszące jest to, że auto stoi 2 km od mojego domu. Choć dziś, przy bólu korzonków, jaki mnie nęka, chyba nawet te 2 km to dla mnie za daleko...
Chcę kupić coś nowszego i Maryśce zapowiedziałam, że jedna awaria i dzwonię po złomiarzy. Chyba się wystraszyła, bo nadal rześko jeździ
Chociaż kiedyś kupiliśmy 16 letniego uniaka i miał najechane trochę ponad 60 tys. i to była prawda
Natomiast Scudo z 2011 roku dobija do 400 000 i też dobrze jedzie, ale o fiatach z takim przebiegiem rzadko słyszę.
Teraz nadrabia, młodzi kierowcy dają mu nieco w kość na pewno. Marka moim zdaniem nie ma takiego znaczenia przy tym wieku jak to, jak był użytkowany i zadbany.