Nie pytanie, ale ciekawostka Gin zalecił mi czerwona koniczynę na kobiece menopauzalne. Czytam o niej: W medycynie zasłynęła jednak przede wszystkim dzięki obecności izoflawonoidów (izoflawonów), czyli substancji o właściwościach podobnych do estrogenów. To czyni z nich główną broń kobiet w walce np. z menopauzą, a także sposób na domowe powiększanie piersi.
My też nad morzem. Ludzi tu w normie ale przyszłam tu z pytaniem. Jest tu jakiś Norbert, ojciec dziesięciorga dzieci? W Wisełce jest taki jeden i zastanawiam się głośno czy nasz ci on.
Lodówka nie ziębi, ni grzeje. Zamrażarka poniżej mrozi jak się patrzy, a lodówka nie chce robić tego co do niej należy Kupić nową, czy da się jakoś naprawić...? Z dziesięć lat już służy...
Nie @Nigella, jesteśmy rekreacyjnie. Wstyd się przyznać, jesteśmy tu po raz dziesiąty a dopiero w tym roku odkryłam Dom rekolekcyjny. Pięknie tam jest! Pani nawet pozwoliła nam wejść na teren placu zabaw czy jak to nazwać. Moi chłopcy oszaleli na widok tych wszystkich linek, zamków, fortów. Chciałabym tam kiedyś pojechać na rekolekcje wakacyjne.
@Duduś, @ryjek007 , z najbliższej środy na czwartek. Trzeba nam naprawdę tylko na noc... tego noclegu . Zakładam, że przyjedziemy do Krakowa na noc właśnie i wyjedziemy rano załatwiać sprawy. Tyle że z 'młodzieżą' na stanie.
A widzisz, rozmawiając z panią dowiedziałam się, że tam są jedynie rekolekcje dla rodzin z... nie pamiętam nazwy tej wspólnoty. Niby można zapisać się na listę rezerwową ale rekolekcje rozchodzą się na pniu
Potwierdzam, woda w Bałtyku w tym roku wyjątkowo ciepła! Wyskoczyliśmy na jeden dzień w zeszłym tygodniu, wiało tak, ze w końcu czerwona flaga była, fale wielkie, ale woda ciepła. Ludzi sporo ale jak ratownik zakazał kąpieli, to się znacznie przerzedziło. Ceny niższe niż w Karpaczu
@kuria_domowa to może być w takim razie Norbert, którego ja znam on tez śpiewa i jego przynajmniej dwaj synowie, najstarsi chyba, razem są wodzirejami na weselach, balach… bardzo pozytywna rodzina
@Ojejuna mieliśmy dokładnie ten sam problem niedawno. Mąż sam naprawil. Okazało się, że powyżej zamrażarki jest nieszczelność w układzie. Lodówka Indesit, całkiem prosta, bez no frost'a. Problemem może być też grzałka, wtedy gorzej, bo te bardziej skomplikowane lodówki są nierozbieralne. My mamy taką jeszcze sprzed chyba 16 lat.
Jaką masz lodówkę? Może uda się coś tobie podpowiedzieć.
Koszt naprawy był dość niski, jedynie diagnozowanie - niepotrzebnie, jak się później okazało, kosztowało ze 200 zł dodatkowo. Serwisanci przyjechali, powiedzieli, że to niesZczelnosc, napuścili czynnika z zastzezeniem, że może wyciec, skasowali i poszli, czynnik oczywiście wyciekł, bo wcześniej nie dali uszczelniacza. Potrzebne urzadzenia mąż już miał (palnik, lutownica, kompresor).
Najlepiej mieć jakiegoś pana złotą rączkę, bo serwisy to popatrzą, popatrzą i orzekną, że się nie da, tak jak u nas.
Jakbyś chciała coś więcej wiedzieć, np. żeby się do rozmowy z potencjalnym naprawiaczem przygotować , to pisz - wtedy dokładnie ci napiszę co mąż kupił, za ile i co dokładnie zrobił, jak będzie trzeba to ci zamówi co trzeba.
@Ojejuna mieliśmy dokładnie ten sam problem niedawno. Mąż sam naprawil. Okazało się, że powyżej zamrażarki jest nieszczelność w układzie. Lodówka Indesit, całkiem prosta, bez no frost'a. Problemem może być też grzałka, wtedy gorzej, bo te bardziej skomplikowane lodówki są nierozbieralne. My mamy taką jeszcze sprzed chyba 16 lat.
Jaką masz lodówkę? Może uda się coś tobie podpowiedzieć.
Koszt naprawy był dość niski, jedynie diagnozowanie - niepotrzebnie, jak się później okazało, kosztowało ze 200 zł dodatkowo. Serwisanci przyjechali, powiedzieli, że to niesZczelnosc, napuścili czynnika z zastzezeniem, że może wyciec, skasowali i poszli, czynnik oczywiście wyciekł, bo wcześniej nie dali uszczelniacza. Potrzebne urzadzenia mąż już miał (palnik, lutownica, kompresor).
Najlepiej mieć jakiegoś pana złotą rączkę, bo serwisy to popatrzą, popatrzą i orzekną, że się nie da, tak jak u nas.
Jakbyś chciała coś więcej wiedzieć, np. żeby się do rozmowy z potencjalnym naprawiaczem przygotować , to pisz - wtedy dokładnie ci napiszę co mąż kupił, za ile i co dokładnie zrobił, jak będzie trzeba to ci zamówi co trzeba.
O widzisz, ja chętnie poczytam co i jak. Nam na przestrzeni nastu lat 2 lodówki tak padły. I podobnie - macherzy powiedzieli, że nieszczelność i to tam, gdzie rurki zatopione i nie ma dostępu, mogą napuścić, ale i tak pewnie wyleci... Myślmy po prostu przyjęli, że tak teraz się robi fabrycznie, że ma po gwarancji paść i trzeba nową. Kupiliśmy, ale mąż starą trzyma, bo stwierdził, że nie podda się łatwo i będzie naprawiał. Także wskazówki jak mile widziane. Jak Twojemu się udało to może i mojemu się uda, warto mieć taką wiedzę i umiejętność. No i sprzęt.
@Rogalikowa dziękuję, ale złotych rączek w pobliżu brak, a ja mam dwie lewe... Poza tym, dwóch półek brakuje, w drzwiczkach też pojemniczki poobrywane razem z tym plastikiem z wewnętrznej strony drzwi - więc może nadszedł czas żeby wymienić. Prawie już dojrzałam do tego.
@Ojejuna czasem uda się coś fajnie upolować. My kupowaliśmy z 2miesiące temu i trafiliśmy na fajną wyprzedaż - ostatnia sztuka i miała małe wgniecenie na drzwiach (po 2 miechach u nas już dzieciaki zrobiły bardziej i więcej). Normalnie ok 1600zł nawet w internetach, a do kupienia była za 950zł. Warto poszukać. Tylko to w Lublinie na miejscu, w necie nie znalazłam.
Komentarz
Gin zalecił mi czerwona koniczynę na kobiece menopauzalne.
Czytam o niej: W medycynie zasłynęła jednak przede wszystkim dzięki obecności izoflawonoidów (izoflawonów), czyli substancji o właściwościach podobnych do estrogenów. To czyni z nich główną broń kobiet w walce np. z menopauzą, a także sposób na domowe powiększanie piersi.
He he, już mi się podoba
Zamrażarka poniżej mrozi jak się patrzy, a lodówka nie chce robić tego co do niej należy
Kupić nową, czy da się jakoś naprawić...? Z dziesięć lat już służy...
r
Chciałabym tam kiedyś pojechać na rekolekcje wakacyjne.
http://www.ogniska.isr.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3&Itemid=5
https://kosciol.wiara.pl/doc/3911918.Gdzie-na-rekolekcje-cala-rodzina
I filmik
https://kosciol.wiara.pl/doc/3911918.Gdzie-na-rekolekcje-cala-rodzina
Wspolnota jest otwarta na nowe rodziny
Jaką masz lodówkę? Może uda się coś tobie podpowiedzieć.
Koszt naprawy był dość niski, jedynie diagnozowanie - niepotrzebnie, jak się później okazało, kosztowało ze 200 zł dodatkowo. Serwisanci przyjechali, powiedzieli, że to niesZczelnosc, napuścili czynnika z zastzezeniem, że może wyciec, skasowali i poszli, czynnik oczywiście wyciekł, bo wcześniej nie dali uszczelniacza.
Potrzebne urzadzenia mąż już miał (palnik, lutownica, kompresor).
Najlepiej mieć jakiegoś pana złotą rączkę, bo serwisy to popatrzą, popatrzą i orzekną, że się nie da, tak jak u nas.
Jakbyś chciała coś więcej wiedzieć, np. żeby się do rozmowy z potencjalnym naprawiaczem przygotować , to pisz - wtedy dokładnie ci napiszę co mąż kupił, za ile i co dokładnie zrobił, jak będzie trzeba to ci zamówi co trzeba.
Nam na przestrzeni nastu lat 2 lodówki tak padły.
I podobnie - macherzy powiedzieli, że nieszczelność i to tam, gdzie rurki zatopione i nie ma dostępu, mogą napuścić, ale i tak pewnie wyleci...
Myślmy po prostu przyjęli, że tak teraz się robi fabrycznie, że ma po gwarancji paść i trzeba nową. Kupiliśmy, ale mąż starą trzyma, bo stwierdził, że nie podda się łatwo i będzie naprawiał. Także wskazówki jak mile widziane. Jak Twojemu się udało to może i mojemu się uda, warto mieć taką wiedzę i umiejętność. No i sprzęt.
Poza tym, dwóch półek brakuje, w drzwiczkach też pojemniczki poobrywane razem z tym plastikiem z wewnętrznej strony drzwi - więc może nadszedł czas żeby wymienić. Prawie już dojrzałam do tego.
Normalnie ok 1600zł nawet w internetach, a do kupienia była za 950zł.
Warto poszukać. Tylko to w Lublinie na miejscu, w necie nie znalazłam.