Dzięki! Ceramicznego mam w miejscach szczególnie macalnych, ten byłby mniej narażony. To chyba się na tańszy zdecyduję. A jeszcze czy odcień bieli jest taki sam? Mam biały ceramiczny c45, jest dość ciepły. Na jednym suficie z kolei jakąś białą Śnieżkę i jest całkiem chłodna
@EluniaSylwia zadzwoń do nich. Miałam inny problem i tylko tak przez ten podany gdzieś numer z Amsterdamu dało się uzyskać pomoc. W 2018 obsługiwali ten telefon też po polsku tzn zawołali pracującą u nich Polkę bo mąż miał problem z dokładnym wyjaśnieniem w jest nasz problem. Nie da się załatwili w ciągu godziny a po wyjeździe jeszcze ze dwa razy dzwonili upewnić się, że wszystko było jak uzgodniliśmy.
Pytanie o jeże: Mamy w ogrodzie, na pewno więcej niż jednego, ogólnie fajnie, cieszymy się, ale... Znalazły sobie miejsce na wypróżnianie (po każdej nocy conajmniej 1 kupa) na wjeździe do wiaty, wyłożonym kostką betonową, dokładnie przy trasie koła samochodu i przejściu dzieci jak wsiadają, wysiadają z samochodu, dodatkowo roczniak któremu nie idzie wytłumaczyć czego nie dotykać... Jest jakiś sposób żeby nie wyganiać jeży ale zniechęcić je do miejsca (to jest taki placyk 50x50cm)?
Może takiego zapachu w sprayu przeciw psom, kotom czy innym zwierzom by nie lubiły, @Wela? Tak sobie tylko rozważam. Też nam na wjeździe jeż zostawia co noc pamiąteczkę, ale nie mamy z tym problemu bo i małych dzieci brak. To taki jego podpis: byłem, ślimaki zeżarte.
Weźcie mnie uświadomcie, o co chodzi? Wystawiliśmy wczoraj późnym wieczorem na olx 4 krzesła z czasów PRL na wydanie. Mają 40 lat najmniej, jak sądzę. Od wczoraj urywa mi się olx od chętnych, w tym propozycje kupna, chociaż w parę minut już były zarezerwowane dla pierwszego chętnego. Moze nie wiem, że mam jakieś "Ludwiki"? Na miejskiej śmieciarce co chwila są krzesła do odbioru z lokalnych śmietników, więc nie to, że oferty za darmo się nie zdarzają... Takie:
One chodzą w kiepskim stanie nawet po 300 od krzesła... Po odnowieniu ze 450 minimum... Zobacz na allegro krzesła Hałas, to kultowe krzesła, niezniszczalne.
Weźcie mnie uświadomcie, o co chodzi? Wystawiliśmy wczoraj późnym wieczorem na olx 4 krzesła z czasów PRL na wydanie. Mają 40 lat najmniej, jak sądzę. Od wczoraj urywa mi się olx od chętnych, w tym propozycje kupna, chociaż w parę minut już były zarezerwowane dla pierwszego chętnego. Moze nie wiem, że mam jakieś "Ludwiki"? Na miejskiej śmieciarce co chwila są krzesła do odbioru z lokalnych śmietników, więc nie to, że oferty za darmo się nie zdarzają... Takie:
@mysikrolica , kiedyś zgłębiałam ten temat. Chodzi o to , że meble z czasie PRL są obecnie bardzo trendy z kilku powodów.
"Fotel z PRL-u to dziś łakomy kąsek nie tylko dla kolekcjonerów, ale również dla osób, które pragną szykownie urządzić swoje mieszkanie. Współczesne marki ja wznawiają produkcję mebli zaprojektowanych kilkadziesiąt lat temu, a w internecie roi się od osób poszukujących oryginalnego wyposażenia sprzed dekad. Do najbardziej rozchwytywanych mebli bez wątpienia należą właśnie fotele z PRL-u. Słynny fotel Chierowskiego, popularny fotel Lisek czy awangardowy fotel Modzelewskiego… jak rozpoznać PRL-owskie meble i w czym tkwi tajemnica ich popularności?
Fotele z PRL-u – dlaczego znów są modne? Polskie meble z lat 50., 60. i 70. przez długi czas nie cieszyły się uznaniem – kojarzyły się z komunistyczną szarością i brakiem perspektyw. Dziś jednak stary fotel z PRL-u uznawany jest za rarytas, nawet jeśli wymaga renowacji. Jak właściwie doszło do tej zmiany w ocenie polskiego wzornictwa sprzed dekad? Jak to się stało, że dawne fotele święcą takie triumfy?
Po pierwsze, zaczęto dostrzegać wdzięk tkwiący w starych meblach – nagle okazało się, że urządzone nimi mieszkanie nabiera niepowtarzalnego charakteru. Z drugiej strony meble z PRL-u zyskały sojusznika w postaci idei DIY doceniającej samodzielne wykonywanie rozmaitych prac bez pomocy fachowców. Renowacja mebli okazała się nie tylko świetną zabawą, ale też aktywnością proekologiczną, elementem życia w duchu less waste.
Niebagatelną rolę odegrała sama jakość foteli z lat 50., 60 i 70. Szybko okazało się bowiem, że kultowe fotele z PRL-u to przykłady designu na światowym poziomie. Przywrócenie im blasku nie jest szczególnie trudne – pomogą w tym fachowcy lub internetowe tutoriale tłumaczące, jak odnowić fotel z PRL-u."
A nie wierzyłam koleżance, że liska ma spod śmietnika
@EluniaSylwia , no skarb znalazła na śmietniku, po prostu skarb!
W Norwegii Liski widziałam po kilka tysięcy koron sprzedawane. Po renowacji rzecz jasna. Ale przy Lisku renowacja jest prosta, bo Lisek nie ma ozdobnych detali. Na tym polega urok Liska.
Weźcie mnie nie denerwujcie. Dwa liski były jeszcze, ale chyba skończyły w piecu parę lat temu. Albo wywalone przy okazji ostatniego remontu 6 lat temu. Na pewno się ich pozbyliśmy na zasadzie pozbycia sie niepotrzebnego mebla. Idę się upic Nie, najpierw każę mężowi wygooglowac liska, żeby popłakal ze mną Aaaaa
Mój kuzyn , pracuje w dużym państwowym zakładzie jako techniczny. Dostał kiedyś zadanie spalić tzn zutylizować wszystkie takie fotele. Na szczęście , jego żona lubi katalogi z wnętrzami i tam zobaczył jaką mają wartość. Niestety część już spalił, ale sporo wtedy zostało, mógł je palić albo sobie zabrać. Zabierał to domu, po jednym. Dwa najlepsze zostawił , a resztę sprzedał do jakiejś galerii wnętrzarskiej.
Ja mam taki jeden , po babci i ma chyba z 50 albo 60lat i jest idealny.
Niestety, w dużej rodzinie i niespecjalnym metrażu fotele nie mają racji bytu. Na kanapie zmieści nas się więcej...
Póki co sobie obiecuje, że jak będzie mniej ludzi w domu, to może kredensik w kuchni zamiast zabudowy, komoda w pokoju zamiast zabudowy itd. Ale na razie praktycyzm górą, wymuszoną
Weźcie mnie nie denerwujcie. Dwa liski były jeszcze, ale chyba skończyły w piecu parę lat temu. Albo wywalone przy okazji ostatniego remontu 6 lat temu. Na pewno się ich pozbyliśmy na zasadzie pozbycia sie niepotrzebnego mebla. Idę się upic Nie, najpierw każę mężowi wygooglowac liska, żeby popłakal ze mną Aaaaa
Komentarz
Załatwiłam przez bok, ale po raz pierwszy mnie szczerze wkurzyli.
Mamy w ogrodzie, na pewno więcej niż jednego, ogólnie fajnie, cieszymy się, ale...
Znalazły sobie miejsce na wypróżnianie (po każdej nocy conajmniej 1 kupa) na wjeździe do wiaty, wyłożonym kostką betonową, dokładnie przy trasie koła samochodu i przejściu dzieci jak wsiadają, wysiadają z samochodu, dodatkowo roczniak któremu nie idzie wytłumaczyć czego nie dotykać...
Jest jakiś sposób żeby nie wyganiać jeży ale zniechęcić je do miejsca (to jest taki placyk 50x50cm)?
Wystawiliśmy wczoraj późnym wieczorem na olx 4 krzesła z czasów PRL na wydanie. Mają 40 lat najmniej, jak sądzę.
Od wczoraj urywa mi się olx od chętnych, w tym propozycje kupna, chociaż w parę minut już były zarezerwowane dla pierwszego chętnego.
Moze nie wiem, że mam jakieś "Ludwiki"? Na miejskiej śmieciarce co chwila są krzesła do odbioru z lokalnych śmietników, więc nie to, że oferty za darmo się nie zdarzają...
Takie:
Chodzi o to , że meble z czasie PRL są obecnie bardzo trendy z kilku powodów.
Tutaj masz wyjaśnienie:
https://www.homebook.pl/artykuly/3696/fotele-z-prl-u-jak-rozpoznac-kultowe-meble
W Norwegii spore ceny osiąga nasz polski fotel "Lisek", słynny fotel z PRL.
Z jakiegoś powodu pasuje do modernistycznych designów.
Fragment:
"Fotel z PRL-u to dziś łakomy kąsek nie tylko dla kolekcjonerów, ale również dla osób, które pragną szykownie urządzić swoje mieszkanie. Współczesne marki ja wznawiają produkcję mebli zaprojektowanych kilkadziesiąt lat temu, a w internecie roi się od osób poszukujących oryginalnego wyposażenia sprzed dekad. Do najbardziej rozchwytywanych mebli bez wątpienia należą właśnie fotele z PRL-u. Słynny fotel Chierowskiego, popularny fotel Lisek czy awangardowy fotel Modzelewskiego… jak rozpoznać PRL-owskie meble i w czym tkwi tajemnica ich popularności?
Fotele z PRL-u – dlaczego znów są modne?
Polskie meble z lat 50., 60. i 70. przez długi czas nie cieszyły się uznaniem – kojarzyły się z komunistyczną szarością i brakiem perspektyw. Dziś jednak stary fotel z PRL-u uznawany jest za rarytas, nawet jeśli wymaga renowacji. Jak właściwie doszło do tej zmiany w ocenie polskiego wzornictwa sprzed dekad? Jak to się stało, że dawne fotele święcą takie triumfy?
Po pierwsze, zaczęto dostrzegać wdzięk tkwiący w starych meblach – nagle okazało się, że urządzone nimi mieszkanie nabiera niepowtarzalnego charakteru. Z drugiej strony meble z PRL-u zyskały sojusznika w postaci idei DIY doceniającej samodzielne wykonywanie rozmaitych prac bez pomocy fachowców. Renowacja mebli okazała się nie tylko świetną zabawą, ale też aktywnością proekologiczną, elementem życia w duchu less waste.
Niebagatelną rolę odegrała sama jakość foteli z lat 50., 60 i 70. Szybko okazało się bowiem, że kultowe fotele z PRL-u to przykłady designu na światowym poziomie. Przywrócenie im blasku nie jest szczególnie trudne – pomogą w tym fachowcy lub internetowe tutoriale tłumaczące, jak odnowić fotel z PRL-u."
@mysikrolica może jeszcze coś masz w domu z czasów PRL?
Cenę podbijaj.
W Norwegii Liski widziałam po kilka tysięcy koron sprzedawane. Po renowacji rzecz jasna. Ale przy Lisku renowacja jest prosta, bo Lisek nie ma ozdobnych detali.
Na tym polega urok Liska.
Dwa liski były jeszcze, ale chyba skończyły w piecu parę lat temu. Albo wywalone przy okazji ostatniego remontu 6 lat temu.
Na pewno się ich pozbyliśmy na zasadzie pozbycia sie niepotrzebnego mebla.
Idę się upic
Nie, najpierw każę mężowi wygooglowac liska, żeby popłakal ze mną
Aaaaa
O matko ...
Ale zostały Ci jeszcze Hałasy, @mysikrolica ! Sprzedaj je dobrze
Ojojoj
Ja mojego od teściowej uratowałam.
Na szczęście , jego żona lubi katalogi z wnętrzami i tam zobaczył jaką mają wartość.
Niestety część już spalił, ale sporo wtedy zostało, mógł je palić albo sobie zabrać.
Zabierał to domu, po jednym.
Dwa najlepsze zostawił , a resztę sprzedał do jakiejś galerii wnętrzarskiej.
Ja mam taki jeden , po babci i ma chyba z 50 albo 60lat i jest idealny.
Na kanapie zmieści nas się więcej...
Póki co sobie obiecuje, że jak będzie mniej ludzi w domu, to może kredensik w kuchni zamiast zabudowy, komoda w pokoju zamiast zabudowy itd. Ale na razie praktycyzm górą, wymuszoną