Czy w szkołach Waszych dzieci 02.11 i 03.11 są w tym roku wolne? Zastanawiam się, czy jest szansa na uniknięcie w tym terminie tłumów w miejscach zwykle obleganych.
Czy w szkołach Waszych dzieci 02.11 i 03.11 są w tym roku wolne? Zastanawiam się, czy jest szansa na uniknięcie w tym terminie tłumów w miejscach zwykle obleganych.
Czy w szkołach Waszych dzieci 02.11 i 03.11 są w tym roku wolne? Zastanawiam się, czy jest szansa na uniknięcie w tym terminie tłumów w miejscach zwykle obleganych.
U nas wolny tylko 1.11.
Nie macie w podstawówce 2.11 wolnego? Myślałam, że to dla szkół wolne automatycznie jakoś ustawowo
Ale nasi mają od maja tyle wolnego, że co roku się zastanawiam po cholerę jeszcze ciągnąć ten cyrk do czerwca. Gdyby nie egz ósmoklasisty w tym roku to wyjechalibyśmy z miasta już pod koniec kwietnia.
Nie umiem założyć wątku z komórki, a mam pytanie chyba do nauczycieli. Syn studiuje matematykę, druki rok, UKSW. Zaczął robić kurs pedagogiczny w ramach studiów. Podobno właśnie weszło rozporządzenie, że nie będzie już można uczyć w szkołach podstawowych po licencjacie? Czy ktoś się orientuje, czy po magisterce z matematyki do nauki w szkole wg. nowego rozporządzenia wystarczy ten kurs pedagogiczny? Czy musi robić jeszcze jakiś kierunek pedagogiczny?
Nie no, wystarczy magisterka + kurs. Jest bardzo duże zapotrzebowanie na nauczycieli matematyki w Warszawie, na pewno coś znajdzie. Obstawiam, że i po licencjacie coś by się znalazło, choćby prowadzenie jakichś kółek czy zajęć wyrównawczych, w jakiejś fajnej prywatnej szkole z dobrą atmosferą.
Ponieważ zmieniły się przepisy, osoba prowadząca kurs prosiła o decyzję, czy dalej chcą uczestniczyć, bo z tego, co się zorientowałam jest dość wymagający a studenci pewnie liczyli na szybki efekt, czyli możliwość pracy po licencjacie. Z drugiej strony akurat ten syn wcale nie jest za bardzo zainteresowany IT. Nam się wydaje, że kurs dający uprawnienia do nauczania zawsze warto zrobić.
Ponieważ zmieniły się przepisy, osoba prowadząca kurs prosiła o decyzję, czy dalej chcą uczestniczyć, bo z tego, co się zorientowałam jest dość wymagający a studenci pewnie liczyli na szybki efekt, czyli możliwość pracy po licencjacie. Z drugiej strony akurat ten syn wcale nie jest za bardzo zainteresowany IT. Nam się wydaje, że kurs dający uprawnienia do nauczania zawsze warto zrobić.
Kurs warto zrobić, ale jeśli się nie uczy, to te uprawnienia wygasają, więc warto przemyśleć.
Ponieważ zmieniły się przepisy, osoba prowadząca kurs prosiła o decyzję, czy dalej chcą uczestniczyć, bo z tego, co się zorientowałam jest dość wymagający a studenci pewnie liczyli na szybki efekt, czyli możliwość pracy po licencjacie. Z drugiej strony akurat ten syn wcale nie jest za bardzo zainteresowany IT. Nam się wydaje, że kurs dający uprawnienia do nauczania zawsze warto zrobić.
Kurs warto zrobić, ale jeśli się nie uczy, to te uprawnienia wygasają, więc warto przemyśleć.
Kurcze sorry, nie chce wprowadzać zamieszania. Czytam w necie, że uprawnienia są ważne dożywotnio. Mam wrażenie, że u nas jednak było mówione, że jeśli się wcale nie podejmie pracy w zawodzie to wygasną, ale najwyraźniej tak nie jest (albo już nie jest) (albo u nas były jakieś trefne kursy;)
Komentarz
Zastanawiam się, czy jest szansa na uniknięcie w tym terminie tłumów w miejscach zwykle obleganych.
Tosia mówi, wiesz, pierwszy raz w urodziny będę w szkole! Godziny rektorskie 31. października dopiero od 13
Ale nasi mają od maja tyle wolnego, że co roku się zastanawiam po cholerę jeszcze ciągnąć ten cyrk do czerwca. Gdyby nie egz ósmoklasisty w tym roku to wyjechalibyśmy z miasta już pod koniec kwietnia.
Jest bardzo duże zapotrzebowanie na nauczycieli matematyki w Warszawie, na pewno coś znajdzie. Obstawiam, że i po licencjacie coś by się znalazło, choćby prowadzenie jakichś kółek czy zajęć wyrównawczych, w jakiejś fajnej prywatnej szkole z dobrą atmosferą.