A ja mam pytanie: jak to jest z paleniem w ciaży? Dlaczego lepiej, żeby matka paliła, niż próbowała rzucić, gdy to dla niej za duży problem? Chodzi o stres podczas rzucania?
Tego nie kumam. M3zowi powiedziałam, że co najmniej rok przed poczęciem ma przestać palić dla zdrowia dzieci. I tak nie pali od prawie ćwierć wieku.
A ja mam pytanie: jak to jest z paleniem w ciaży? Dlaczego lepiej, żeby matka paliła, niż próbowała rzucić, gdy to dla niej za duży problem? Chodzi o stres podczas rzucania?
Wiele razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że nagłe rzucenie może być gorsze niż palenie w ciąży. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć. Ostatnio znowu wyczytałam to w jakimś artykule, stąd moje pytanie. Już wiem, że bzdura.
Nie wiem jak to jest, ale teść rzucił palenie po ponad 40 latach w jeden dzień, a po miesiącu dostał astmę. Pulmonolog się go pytał, po co rzucał i to tak nagle.
@Katarzyna dzięki za Kobuszewskiego. Oglądanie go i słuchanie to przyjemność zawsze niesamowita.
Wiele razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że nagłe rzucenie może być gorsze niż palenie w ciąży. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć. Ostatnio znowu wyczytałam to w jakimś artykule, stąd moje pytanie. Już wiem, że bzdura.
Tez to slyszalam, ale nie dotyczylo mnie, to sie nie wglebialam w temat.
Niestety lekarze ginekolodzy takie rzeczy upowszechniają. U męża w pracy kobiety pałace w ciąży i tak mówiły, że lekarz nie kazał rzucać w ciąży bo za duży szok i może zaszkodzić.
Ale, że jak? Pójść - puk, puk do drzwi. Wyjrzy sąsiad, to ja jemu: "Sąsiedzie drogi, czy myśmy się aby rozliczyli do końca z tych pieniędzy, co na samochód pożyczałeś? Bo mi się coś rachunek nie spina."?
Myślę że jak powyżej, ,tylko może przy pierwszym najbliższym spotkaniu - skoro sąsiad to chyba co jakiś czas można liczyć na "natrafienie"
Pisałaś że Wam na chleb nie potrzeba - argument zrozumiały gdyby on pożyczał "na chleb" samochód to jednak inny rodzaj potrzeb...
Co do pożyczek to lepiej na przyszłość pożyczać przelewem z adnotacja, że pożyczka i na ile , a jak duża kwota to można jeszcze u notariusza. Nas kiedyś to uratowało, bo pożyczyliśmy dużą kwotę i ktoś się nie palił do oddania i bank sam się upomniał o nasze pieniądze. W tytule przelewu była pożyczka na x-miesiecy. Moja babcia zawsze mówiła " kochajmy się jak bracia, liczmy jak Żydzi". Co do pożyczek na cele czysto konsumpcyjne to u nas zasada jak cię nie stać to nie kupuj i sobie uzbieraj. Teraz wszyscy chcą mieć wszystko na już. Takie czasy.
Pozyczamy tak jakby nam mieli nie oddawać. Czasem boli ale cóż duzych sum nie pożyczamy bo nie mamy. Oszczedza nam to problemów... ale i tak wrogowie się znajdą.
Czy film Marsjanin z Mattem Damonem można obejrzeć przy dzieciach? Byliśmy w kinie, super film, ale nie pamiętam, czy wszystkie sceny są wystarczająco bravarystyczne
Nie pamiętasz przypadkiem, gdzie jest to miejsce, Żeby nie pomylić, jeszcze nie czas z już nie czas?
Ostatni popas chyba ze 100 km przed Częstochową. Popatrz sobie dokładnie na mapie. Warto skorzystać z tego popasu, bo ten ostatni odcinek jedzie się obrzydliwie, jest wąsko, ciasno i nijak się gdziekolwiek zatrzymać. Warto przed tym remontem dzieci wysikać, bak zatankować itp. Mi się, bardo pechowo, rezerwa włączyła zaraz, gdy tylko w ten remont wjechaliśmy. Jechałam do Częstochowy w pewnym napięciu i rozważałam, co zrobię, jak na tym wąskim remontowanym odcinku skończy mi się paliwo... Na szczęście dojechałam i nie musiałam sprawdzać.
Czy film Marsjanin z Mattem Damonem można obejrzeć przy dzieciach? Byliśmy w kinie, super film, ale nie pamiętam, czy wszystkie sceny są wystarczająco bravarystyczne
Można. Oglądaliśmy niedawno. Nie dam sobie ręki uciąć, czy tam jakichś aluzji słownych nie ma, ale jeśli są to dla dzieci niezrozumiałe i nieszkodliwe. Chyba bym zapamiętała. Scen to na pewno nie ma.
W tym linku, co wstawiłam wcześniej, jest parental quide. Świetna opcja, są opisane wszystkie sceny wulgarne, brutalne, erotyczne itd. można sobie łatwo ocenić treść filmu.
Komentarz
@Katarzyna dzięki za Kobuszewskiego.
Oglądanie go i słuchanie to przyjemność zawsze niesamowita.
Pisałaś że Wam na chleb nie potrzeba - argument zrozumiały gdyby on pożyczał "na chleb"
samochód to jednak inny rodzaj potrzeb...
Gratulacje!
Dałaś radę
To był ten łatwiejszy dług. I wcale mnie ta przygoda nie ośmieliła do załatwienia sprawy z tym trudniejszym.
Stan sprzed 2 tygodni.
Mi się, bardo pechowo, rezerwa włączyła zaraz, gdy tylko w ten remont wjechaliśmy. Jechałam do Częstochowy w pewnym napięciu i rozważałam, co zrobię, jak na tym wąskim remontowanym odcinku skończy mi się paliwo... Na szczęście dojechałam i nie musiałam sprawdzać.
Nie dam sobie ręki uciąć, czy tam jakichś aluzji słownych nie ma, ale jeśli są to dla dzieci niezrozumiałe i nieszkodliwe. Chyba bym zapamiętała. Scen to na pewno nie ma.