Bardzo pozytywne . Masz sympatyczny głos, treść też świetna, choć słuchałam tylko części audycji przy zmywaniu naczyń.
Ale zauważyłam, że Twoje wypowiedzi były wyważone. Do tego ciekawa była obserwacja, że matki z kilkorgiem dzieci spotykają się z różnym odbiorem, a tatusiowie z pozytywnym.
Bardzo pozytywne . Masz sympatyczny głos, treść też świetna, choć słuchałam tylko części audycji przy zmywaniu naczyń.
Ale zauważyłam, że Twoje wypowiedzi były wyważone. Do tego ciekawa była obserwacja, że matki z kilkorgiem dzieci spotykają się z różnym odbiorem, a tatusiowie z pozytywnym.</p>
@Agmar to była audycja Patrycji Michońskiej pt. Ludzkim głosem. Autorka tak co dwa lata mnie zaprasza na pogaduchy. Tym razem o rodzicielstwie zastępczym, ale szersze refleksje o wychowaniu też się pojawiły.
Mnie babka dopadła telefonem w sobotę po Eucharystii ok.21(!) . Umówiliśmy się na pon o 12 a następnie spisywała ręcznie na 5 razy bo system się wieszał
Czas jest do 30. Września. @Wandeal do celów roszczeń dane z rejestru nieruchomości i o transakcjach na rynku nieruchomości są dużo lepszym źródłem, nic im po spisie.
Jak Ty mocno wierzysz, że wróg nie zamierza nic złego...
W rejestrze nie ma danych o FAKTYCZNYM stanie zamieszkania, i danych technicznych jak np. sposób ogrzewania. Oni chcą wiedzieć jak dokładnie i aktualnie wygląda sytuacja - jak każdy bandyta planujący rabunek. A rabunek będzie na co najmniej 2 sposoby - bezpośrednie roszczenia i podatki (kataster, kary za nieekologiczne ogrzewanie, przymusowe dostosowanie do wymogów, itp.). Koszty spisu ponoszą Polacy, więc co im szkodzi - zażądali danych i dostali. Teraz mają Polskę jak na talerzu - tylko wybrać najlepsze kąski...
Chyba tym matołom w gminie napiszę, że nie ogrzewam, lubię chłodno. Już mnie to wkurzać zaczyna, spis energetyczności czy jak tam budynku, spis emisyjności, spis oczyszczalni i szamb i co jeszcze?
Komentarz
Ale zauważyłam, że Twoje wypowiedzi były wyważone. Do tego ciekawa była obserwacja, że matki z kilkorgiem dzieci spotykają się z różnym odbiorem, a tatusiowie z pozytywnym.
W rejestrze nie ma danych o FAKTYCZNYM stanie zamieszkania, i danych technicznych jak np. sposób ogrzewania. Oni chcą wiedzieć jak dokładnie i aktualnie wygląda sytuacja - jak każdy bandyta planujący rabunek. A rabunek będzie na co najmniej 2 sposoby - bezpośrednie roszczenia i podatki (kataster, kary za nieekologiczne ogrzewanie, przymusowe dostosowanie do wymogów, itp.). Koszty spisu ponoszą Polacy, więc co im szkodzi - zażądali danych i dostali. Teraz mają Polskę jak na talerzu - tylko wybrać najlepsze kąski...
Już mnie to wkurzać zaczyna, spis energetyczności czy jak tam budynku, spis emisyjności, spis oczyszczalni i szamb i co jeszcze?
Złożyć trzeba za wszystkie domy jednorodzinne, bliźniaki... również te letnisko używane okresowo.