Jakbyscie Agmar mieli stare okna to można inspekty na ogórki z tego zrobić a już w takim inspekcie moment ogórki rosną. Zresztą, teraz juz i bez inspektu wzejdą, jeszcze tak z tydzień i powoli już ciepło się będzie robiło, tak około 20'C codziennie.
@Monika nie chcę studzić Twojego entuzjazmu, ale moja niebieska mimo ze posadzona w specjalnej ziemi do niebieskich hortensji juz po kilku tyg zaczęła robić się fioletowo różowa.... To bylo w zeszłym sezonie, ciekawe jak w tym sle wielkich nadziei sobie nie robię.
Im bardziej zasadowy odczyn gleby tym hortensja idzie w róż. Na naszej tęgiej, gliniastej ziemi wątpię czy bym dała radę utrzymać im niebieski kolor. Musiałabym bardzo dużo piasku dosypać....
Moja hortensja w ciągu każdego sezonu kilkakrotnie kompletnie zmienia kolor. Najpierw jest różowa, potem niebieska, wreszcie robi się szarawa jakby juz przekwitnięta i brzydka, aż tu nagle jesienią robi się ciemno bordowa i to jest najpiękniejszy jej etap. Bardzo ją lubię za te zmiany.
@Monika nie chcę studzić Twojego entuzjazmu, ale moja niebieska mimo ze posadzona w specjalnej ziemi do niebieskich hortensji juz po kilku tyg zaczęła robić się fioletowo różowa.... To bylo w zeszłym sezonie, ciekawe jak w tym sle wielkich nadziei sobie nie robię.
O szkoda, przed włoskim domem mieliśmy taka piękna hortensje błękitna, zakochałam się w niej. Chcę taką samą.
Moja hortensja w ciągu każdego sezonu kilkakrotnie kompletnie zmienia kolor. Najpierw jest różowa, potem niebieska, wreszcie robi się szarawa jakby juz przekwitnięta i brzydka, aż tu nagle jesienią robi się ciemno bordowa i to jest najpiękniejszy jej etap. Bardzo ją lubię za te zmiany.
A znasz nazwę tej hortensji? Szukam takiej od lat, bo rosła w ośrodku wczasowym z dzieciństwa (ach, te sentymenty), ale ogrodnicy nie znaja nawet typu... Jakbyś kiedyś przycinała pędy, to jam chętna na sztobry
Może standard, ale jeden z wielu Sama mam jeszcze białe-białe i różowo-niebieskie, a przecież są jeszcze fioletowe, zielonkawe i cała masa pośrednich wariantów.
A najtrudniejsze, że wszystko zależy od gleby, więc nawet biorąc od sąsiada możesz mieć inny kolor - i to nawet, jak stosujesz te same nawozy.
Moja hortensja w ciągu każdego sezonu kilkakrotnie kompletnie zmienia kolor. Najpierw jest różowa, potem niebieska, wreszcie robi się szarawa jakby juz przekwitnięta i brzydka, aż tu nagle jesienią robi się ciemno bordowa i to jest najpiękniejszy jej etap. Bardzo ją lubię za te zmiany.
A znasz nazwę tej hortensji? Szukam takiej od lat, bo rosła w ośrodku wczasowym z dzieciństwa (ach, te sentymenty), ale ogrodnicy nie znaja nawet typu... Jakbyś kiedyś przycinała pędy, to jam chętna na sztobry
Nie znam nazwy bo dostana ileś lat temu od rodziny przy ich wyprowadzce. Jakaś stara odmiana raczej. Co to sztobry muszę doczytać, taki ze mnie ogrodnik. @Duduś, raczej nie mam zdjęć. Jak będę pamiętać to zrobię w tym roku.
Z tymi niebieskimi hortensjami to mnie uczyli że niezbedny jest specjalny nawóz zawierajacy jony glinu. Pkus dodatkowo odpowiedni odczyn gleby. Nie wiem czy pamietacie taki eksperyment z chemii gdzie do kapusty czerwonej dodawalo się octu i kolor z czerwnego zmieniał się na fioletowy. To podobnie jest. Jesli ma te jony w glebie a odczyn jest zly to i tak bedzie fioletowa nie niebieska. Ns duzych krzewach czasem część kwiatow jest niebieska a część fioletowa. Pozbawiona nawozu z glinem będzie różowa. Natomiast nie kazda odmiana różowa da się zmienic na niebieską.
Ja mojej nigdy żadnego nawozu dałam. Glebę ma gliniastą, ale to chyba nie o to chodzi Ale może dlatego ten kolor niebieski stosunkowo krótko trwa w stosunku do całego cyklu kwitnienia.
Nie wiem.co ten Włoch robił, cały sezon była niebieska, ta Jego hortensja.... I taka piękna
Aż przyszedł Jego teść, tak ja przycial, że już nie odrosla do naszego wyjazdu....
A jak chciał teść palmy poprzycinac, to się poklocili.... z zieciem, właścicielem hortensji. Pewnie się bał, że jak dziadek się weźmie za palmy, to wytnie jak hortensje
Powojniki powinno się sadzić do dołu wypełnionego żyzną ziemią, ja ten wkopałam pod płotem, i niczym nie okryłam na zimę, i uważam, że jest odporną niewymagającą rośliną.
Komentarz
Niebieska hortensja
Marzenie moje, wreszcie mam ogród własny i będzie, będzie. Pomału, jak się urządzonym.
A najtrudniejsze, że wszystko zależy od gleby, więc nawet biorąc od sąsiada możesz mieć inny kolor - i to nawet, jak stosujesz te same nawozy.
@Duduś, raczej nie mam zdjęć. Jak będę pamiętać to zrobię w tym roku.
I taka piękna
Aż przyszedł Jego teść, tak ja przycial, że już nie odrosla do naszego wyjazdu....
A jak chciał teść palmy poprzycinac, to się poklocili.... z zieciem, właścicielem hortensji. Pewnie się bał, że jak dziadek się weźmie za palmy, to wytnie jak hortensje
PS. Wczoraj akurat było Urszuli Ledochowskiej.
Naprawdę mam to samo z piwoniami 2 lata nie kwitły a teraz juz mają pączki.