Cóż tam panie w polityce?!

1235754

Komentarz

  • Polly powiedział(a):

    Ale ma braknąć prądu? Dlaczego tak piszecie? Celowo odcięłam się od wszystkich wiadomosci, czasem tylko mąż zerknie. Słucham tylko lekarki Wiktora, mówiła ostatnio, że jest źle i żeby na razie się nie szczepić, ale nie mówiła, że jakaś katastrofa idzie. Naprawdę nie rozumiem. Wytłumaczcie, proszę.
    @pustynny wiatr , @Katarzyna ? Bo to wy piszecie o zabezpieczeniach.
    Nie mam żadnych na przyszłość...

    Obserwuję, co się dzieje. Słucham uważnie tego, co do mnie dociera. Myślę, bo lubię myśleć. Gdy zaczęła się ta cała pandemia, od początku miałam poczucie, że nie chodzi o chorobę. Ona, owszem, jest. Miewa ciężki przebieg, bywa śmiertelna. Jednak fakty od początku nie uzasadniały podjętych działań. Dla mnie było aż nadto jasne, że jest za tym jakieś drugie dno.
    A czy zabraknie prądu - pojęcia nie mam. Może nigdy nie zabraknie. Jednak gdyby 10 lat temu ktokolwiek powiedział Wam, że ludzie będą biegać w maseczkach, że będzie ograniczona możliwość przemieszczania się, że zamkną szkoły i przedszkola, że ludzie będą pracować z domów, że wierni nie będą wpuszczani do kościołów, to myślę, że mało kto nie zareagował by popukaniem się w czoło.
    Nie jest rozsądnym poddawać się panice - co do tego nie mam wątpliwości. Ale nie jest też rozsądnym zamykać oczy i uszy na to, co się dzieje, żeby zapewnić sobie błogi komfort. Nie umieram z lęku, nie straszę swoich bliskich i znajomych. Liczę się jednak ze wszystkim, a przygotowania, które wdrażam i wdrożyć planuję mogą w przyszłości pomóc nie tylko mi i moim najbliższym.
  • mader powiedział(a):

    @Katarzyna fajna ta kuchnia, oglądałam jakie czas temu film o gotowaniu i grzaniu domu taką, jak znajdę to wkleję .

    Ma dużą moc grzewczą.
    Do tego planuję kominek na dole obudować płaszczem wodnym. W razie braku gazu wystarczy trochę drewna do ogrzania całej chałupy. A drewna w lesie mam pod dostatkiem.
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • edytowano marca 2021
    Biskup Piotrowski.
    Może za nim pójdą i inni biskupi... Nie łudzę się że wszyscy, ani nawet większość, ale może w końcu ci, którzy czują się teraz rozdarci, podniosą głowy?...


    "Bądźcie dla siebie nawzajem wyrozumiali, a kościoły i kaplice niech będą otwarte od rana do wieczora, a według roztropnego uznania także i w nocy - przekazał wiernym biskup kielecki Jan Piotrowski

    Słowa biskupa Jana Piotrowskiego zostały odczytane podczas nabożeństw w Niedzielę Palmową. Duchowny zachęcił wiernych do rozwagi, ale zaapelował jednocześnie o poszanowanie potrzeb katolików.

    - Jako obywatele chcemy zrozumieć dobro wynikające z tych ograniczeń - przekazał biskup. - Nie życzymy sobie jednak ciągłych pouczeń instruktorów nowego ładu ideologicznego, kulturowego i obyczajowego, którzy niestety w ostatnich miesiącach nie mieli odwagi innym zwracać uwagi, kiedy powszechnie łamano prawo - dodał.
    Bp Piotrowski przekazał, że katolicy nie są "obywatelami drugiej kategorii". - Nasze parafie nie są korporacjami, ale żywymi wspólnotami wiary. Do naszych kościołów i kaplic nie wchodzi się za biletami, ale przychodzą wyłącznie ci, którzy mają takie potrzeby. W tym też duchu, drodzy bracia i siostry, i wy, bracia kapłani, odczytujmy znaki czasu, aby dla nikogo nie być zgorszeniem - przekonywał."
  • Zuzapola powiedział(a):

    ludzie zapomnieli, że może być potrzeba bronic się wzajemnie no i nikt nie ma broni.

    Jak to nikt?
    W Polsce masz dostęp do broni bez pozwolenia - choć to broń czarnoprochowa, to zabija tak samo, a nawet lepiej.
    To wszystko możesz kupić na dowód, jak wódkę w sklepie:
    https://elcolt.pl/pl/c/BRON-CZARNOPROCHOWA/129

    W Polsce jest tego kilkaset tysięcy (co najmniej). Że nikt tego nie rejestruje (bo nie musi) to nie wiadomo dokładnie ile.

    Wojny tym nie wygrasz, ale przed zbójami ochronisz sie bez problemów.
  • Zuzapola powiedział(a):

    Tylko bez zorganizowania całej społeczności do obrony, słabo widzę walkę z uzbrojonymi bandziorami, nawet jeśli jednostki są gotowe. Ilu jednak jest wśród nas ludzi, którzy zorganizują obronę miejscowości , ilu będzie strzelać i zabijac? Obrony pojedynczych domów to utopia, jeśli masz broń, to cię spalą. Jeśli dojdzie do braku podstawowych rzeczy, czyli momentu, kiedy ludzie zaczną głodować, to zacznie rządzić siła. Nasza policja i wojsko, czy zdołają utrzymać porządek?

    Ale o czym my rozmawiamy jeśli o obronę miejscowości chodzi?
    O wojnie czy rozruchach na skutek katastrofy?
    Bo jeśli to drugie to przykład Nowego Orleanu pokazuje że nie chodzi o obronę miejscowości, tylko własnego domu przed szarańczą. A do tego czarny proch wystarczy.

    Oczywiście ja zawsze i nieodmiennie proponuję robić pozwolenie na broń współczesną ;-)
  • A tak na marginesie - czy prepersizm nie zasługuje na osobny wątek? Bo szkoda byłoby żeby zginął w temacie politycznym..
    Ja bym się chętnie powymieniał doświadczeniami co i jak można przygotować w jakich warunkach:)
    Podziękował(a) 1Wanda
  • Wodzu - jak czujesz potrzebę, to załóż nowy wątek ;) Nikt Ci nie będzie miał za złe. Tu panuje atmosfera wzajemnej akceptacji ;)
    Podziękował(a) 1asia
  • @Katarzyna - dzięki! bo już się bałem ;) A pewnie że założę :)
    Podziękował(a) 1Katarzyna
  • @Zuzapola Tecum słusznie prawi. Broń czarnoprochowa jest coraz bardziej popularna i coraz droższa... I trudniej dostępna. Dodatkowo, pierwsze do czego będzie ci potrzebna to do obrony przed... sąsiadami.
    Podziękował(a) 1TecumSeh
  • No, owszem, ceny podskoczyły w szczycie covidowej paniki, ale teraz się unormowały.
    Natomiast dokładnie chodzi o tę obronę przed sąsiadami w pierwszej kolejności - głodny i zdesperowany sąsiad przyjdzie z łomem i siekierą, bo widmo śmierci zamienia ludzi w potwory.
    Choć jak pisał Sołżenicyn - nie wszystkich. Tych dobrych nie.
    No ale nie wszyscy mają szczęście mieć tylko takich wokół.

    Natomiast uważam że warto się zainteresować i przekonać do tej formy obrony:)
  • Wg mnie trzeba podjac działania dlugofalowe, przemyslec miejsce zsmieszkania. Najwazniejsze to otoczyc sie ludzmi wolnymi wewnętrznie. Organizować sie edukacyjnie (wspolne lekcje w realu po domach), towarzysko (latajace domowe przedszkole, odwiedzanki, nocowanki, wspolne wyjazdy). Tworzyc sieci samopomocy. Ja to wszystko mam juz teraz i covid mi niestraszny.
    Podziękował(a) 3Izka Rogalikowa Shrekowa
  • Myślę ze glod nam nie grozi, raczej chca z nas zrobic niewolników ktorzy za miske ryzu oddadza wolnosc. Ale ta micha będzie
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • @Wanda - liczę na to, że wielu zadowoli się miską państwowego ryżu choćby był marnej jakości i nie będą robić na mnie najazdów, by pozbawić mnie i moich bliskich jedzenia lepszej jakości.
    Podziękował(a) 1Wanda
  • edytowano marca 2021
    Polly powiedział(a):

    Ale ma braknąć prądu? Dlaczego tak piszecie? Celowo odcięłam się od wszystkich wiadomosci, czasem tylko mąż zerknie. Słucham tylko lekarki Wiktora, mówiła ostatnio, że jest źle i żeby na razie się nie szczepić, ale nie mówiła, że jakaś katastrofa idzie. Naprawdę nie rozumiem. Wytłumaczcie, proszę.
    @pustynny wiatr , @Katarzyna ? Bo to wy piszecie o zabezpieczeniach.
    Nie mam żadnych na przyszłość...

    @Polly w zasadzie musiałabym powtórzyć prawie słowo w słowo odpowiedź @Katarzyna na Twoje pytania.

    @EluniaSylwia wiem, że nie lubisz mojego pisania w tym temacie, proszę nie czytaj ;) To jest wątek polityczny, wiadomo, że może podnieść ciśnienie. To co piszę jest jak uprzedzenie kogoś, kto chce wjechać w wysokie góry słabo przygotowanym samochodem: słuchaj, idzie śnieżyca, a może i lawina, zastanów się, czy jesteś gotowy na to, co za zakrętem.

    @Polly niemniej spróbuję swoimi słowami też.

    Abstrahując od wirusa, sytuacja ekonomiczno-społeczno-polityczna na całym świecie jest teraz bardzo bardzo napięta.
    Ja też nie oglądam wiadomości w TV, nie jest to potrzebne.

    Potrzebna jest znajomość bliższej i dalszej historii ekonomicznej, świadomość, że ta lubi się cyklicznie powtarzać, i że różne czynniki, które obserwujemy teraz, w przeszłości poprzedzały konkrete wydarzenia (krachy, wojny itp.).

    Ja nie mam absolutnie żadnej jasnej wizji czy informacji pt. będzie wojna, będzie to czy tamto. Wiem jedno: różowo nie będzie. Jasne, że z niejednych opałów się ludzkość już podniosła i że może nie będzie aż tak źle, kto wie. Ja nie czuję paniki i nie chcę jej siać. Umrzeć mogę w każdej chwili na cokolwiek. Tylko Bóg jest ostatecznym Panem życia i śmierci i Jemu się powierzam z ufnością, więc rozumiem, czym pisze @mader.

    No ale nie mogę udawać, żem ślepa i głucha, wiedząc to co wiem, trochę głupio siedzieć bezczynnie i czekać biernie na zawalenie systemu, bo czymś dzieci nakarmić będę chciała nawet, jak okoliczności życia będą totalnie inne od tego, co było do tej pory.

    Ad rem. Sprawa jest taka, że trwa właśnie globalne załamywanie się obecnego systemu finansowego i monetarnego (stąd parcie na e-pieniądze m.in.). Nie wiem, na ile się interesujecie szeroko pojętą ekonomią światową, ale tzw. system fiat (czyli to na czym opiera się obecny sposób pojmowania i używania pieniędzy, nie mylić z producentem malucha ;) ) chwieje się w posadach. Tu akurat wirus nie ma nic do rzeczy (oprócz bycia świetnym kozłem ofiarnym), to się zbliżało od dawna, ja o tym nieśmiało pisałam już gdzieś w 2016, ale mój głos stresował ludzi, to w końcu przestałam poruszać te tematy. W obecnej chwili stoimy w obliczu potencjalnej hiperinflacji – nie wiem czy trzeba tłumaczyć, z czym to się je.

    Może nie być wielkiej wojny, może być „tylko” wzrost biedy i przestępczości, zmniejszenie różnych zasobów.

    Będą też (już są!) próby przepychania różnych rozwiązań pozwalających jeszcze bardziej kontrolować ludzi (e-pieniądze dają wgląd we wszystkie nasze transakcje, gdzie są dokonywane itd.), ich wybory itd.

    Ważne jest uświadomienie sobie tych rzeczy i zastanowienie się: wisi mi to i powiewa, chcę żyć jak dotąd, a co będzie, to ma być? Czy jednak wolę coś zrobić? Kwestia podejścia do życia, ja nie krytykuję zupełnie żadnego z nich, ale myślę, że warto być wewnętrznie uczciwym, co widzę zarówno w postawie takiej jak u @mader, jak i takiej jak u @Katarzyna.
  • @Wanda ta miska będzie, ale za jaką cenę? Masz świadomość, co się robi z rolnictwem? Spytaj @Nowa jak widzi przyszłość rolniczą ;)
    Podziękował(a) 2Rogalikowa Shrekowa
  • Polly powiedział(a):

    Ale ma braknąć prądu? Dlaczego tak piszecie? Celowo odcięłam się od wszystkich wiadomosci, czasem tylko mąż zerknie. Słucham tylko lekarki Wiktora, mówiła ostatnio, że jest źle i żeby na razie się nie szczepić, ale nie mówiła, że jakaś katastrofa idzie. Naprawdę nie rozumiem. Wytłumaczcie, proszę.
    @pustynny wiatr , @Katarzyna ? Bo to wy piszecie o zabezpieczeniach.
    Nie mam żadnych na przyszłość...

    pustynny wiatr powiedział(a):

    @Wanda ta miska będzie, ale za jaką cenę? Masz świadomość, co się robi z rolnictwem? Spytaj @Nowa jak widzi przyszłość rolniczą ;)


    Rzecz raczej nie w tym że prądu braknie, tylko żeby go kupić , jak i cokolwiek innego, trzeba będzie się w sposób absolutny podporządkować. Przyzwyczajanie społeczeństwa właśnie trwa.
    Jeśli, dajmy na to, ja nie chcę z takich czy innych powodów zaszczepić siebie ani dzieci - to oczywiście nie muszę.
    To, jak sobie poradzę w sytuacji uzależnienia od posiadania certyfikatu dostępu do konta bankowego, do możliwości wejścia do sklepu spożywczego (patrz Holandia chyba , niech mnie ktoś poprawi jeśli mylę) i tak dalej- to już inna sprawa.
    Dlatego wygląda to na terror jakiego świat nie znał, a to z tej przyczyny, że nigdy wcześniej nie było takich narzędzi i możliwości kontroli, i nigdy reżimy nie dotyczyły skali światowej.
  • edytowano marca 2021
    Wiadomości covidowych lepiej nie śledzić. Socjotechnika i edukacja kierunkowa w pejoratywnym znaczeniu.
    Innych wiadomości już właściwie nie ma w mediach.
    Mój mąż wczoraj był na dyżurze 24h, są we dwóch zawsze, drugi kolega życzy sobie tv oglądać, no dobrze. My tv nie mamy. Mąż mi rano opowiadał że był w szoku jak grają na emocjach z pomocą obrazu i dźwięku. Przy wszelkich info na temat pandemii obrazy krwi, w ogóle dużo czerwonego, patetyczna muzyka, dramatyczne obrazki pacjentów na łóżkach szpitalnych popodlaczanych pod aparatury, lekarzy w kombinezonach itd.
    A nagle np Hołownia - błękitne tło, łagodna muzyka , uśmiechnięta twarz bez maseczki ;)
    Jak się człowiek odzwyczai i zaczyna analizować rzeczywistość to dostrzega od razu takie rzeczy. Jeszcze z 10 lat temu sama bym się dawała mediom manipulować. Zasada ufności że media przekazują obiektywną prawdę plus niewiedza, że są tylko narzędziem kształtowania rzeczywistości i o niej myślenia.
    Podziękował(a) 2Rogalikowa ZielonaKawa
  • @mader, dokładnie to widziałam w tv wieszając ubranie w pokoju rodziców albo przechodząc obok. Wystarczy dawka kilka czy kilkanaście minut na długi czas by zobaczyc jakie mechanizmy są w tv. Ludzie wchłaniają to wszystko bez zastanowienia.
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • Nie mam telewizora 7 rok, jeszcze pozbyć się internetu i będzie git ;)
    Podziękował(a) 1pustynny wiatr
  • @EluniaSylwia a wiesz, że też o tym czasem myślę? Tzn. dopuszczam myśl, że żeby być naprawdę wolnym, trzeba będzie z tego zrezygnować. Na razie oswajam się zmyślą, to też ważna część procesu ;)
  • Tymczasem, póki dostęp do neta jest dość swobodny, jest to świetne źródło wiedzy. Nie zrezygnuję na razie. Kiedyś, gdy okaże się bardziej narzędziem inwigilacji niż źródłem wiedzy - zrezygnuję.
    Nie ma mnie na FB i nigdy nie było. Pierworodny ma konto na FB ale używa wyłącznie do korespondencji np. w związku ze studiami. Trzeci syn był aktywny w różnych mediach społecznościowych. Ostatnio - z własnej woli i z własnego pomysłu - likwiduje konta na mediach społecznościowych i komunikatorach. Został mu tylko FB ale też dziś podjął temat ograniczenia używania tego medium.
    Podziękował(a) 1ZielonaKawa
  • @Katarzyna piąteczka :)
    Też jestem wśród tych "wykluczonych" bez fb
  • W tam wykluczonych :) Raczej obdarowanych wolnością.
    Podziękował(a) 1Madzikg
  • edytowano marca 2021
    Gorzej jak człowiek zarabia dzięki internetom ;)
    Z inwigilacją to zabawne, znajomy z branży detektywistycznej twierdzi, że wystarczy telefon. Poza tym Katarzyna jesteś w i nternetach b.łatwo namierzalna ;)
    Jeżeli pracujesz, potrzebujesz reklamy, chcesz być namierzania przez klienta, ni dydy, widać cię.

    Poza tym kto inwigiluje? Państwo o obywatelu wie wszystko i to bez fejsika.
  • Nie ma mnie na FB i nigdy nie było



    Złudzenie. Każdy jest.
  • @EluniaSylwia - wiem, że jestem, jako obiekt rozmów, jako pracownik instytucji, w których pracuję itp. Jednak konta, poza forum, nie mam w żadnych mediach społecznościowych. Nie widzę z tego pożytku.
    Mam świadomość, że anonimowość w dzisiejszych czasach nie istnieje. Ktokolwiek mający kasę będzie się chciał czegoś o mnie dowiedzieć, zrobi to bez trudu. Tylko po co ktokolwiek miałby chcieć interesować się tak nieciekawym obiektem? Żaden z tego pożytek - ukraść nie ma mi za bardzo co (najcenniejsze, co mam, to dzieci, a tego na szczęście nie kradną), sprzedać mi cokolwiek trudno, bo potrzeby mam małe, na narządy do przeszczepu jestem za stara i za bardzo zużyta.
  • Pisząc o misce ryzu mialam na myśli to, ze przygotowywanie się do Wielkiego Resetu nie polega niestety na nauce robienia prepersowych puszek. Oczywiście nie zaszkodzi ale nie w tym rzecz. Na pewno celem wielkich tego swiata jest zatomizowanie społeczeństw, zerwanie więzi międzyludzkich. Tu mozemy aktywnie przeciwdziałać. Pilnowac zeby nam mózgów nie wyprali. Uczyc dzieci myslec.
    BTW o resecie i New World Order czesto wypowiada się pozytywnie również nasz Papież.
    Podziękował(a) 4Basja Bea Rogalikowa Shrekowa
  • jeszcze myślę ze trzeba uczyc dzieci praktycznych umiejętności, niedługo i tak nie będzie wielkiego sensu wysyłać na wiele kierunków studiów to niech lepiej mają taki fsch dzieki któremu mozna mieszkac wszędzie. My spodziewamy sie ze trzeba będzie docelowo zaszyc sue na jakimś zapupiu na wschodzie Polski a niestety moj mąż ma zawód, ktory moze wykonywax tylko w Wwie.
  • edytowano marca 2021
    albo i na Białorusi
  • Bardzo lubię swoje wschodnie zadupie.
    Podziękował(a) 2AgataZi Wanda

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik