@Ganna4 , przepięknie wyszła! Profesjonalna i dopracowana w szczegółach, ale przede wszystkim ma ten głębszy wymiar duchowy i jest bardzo wyrazista. Taka naprawdę do czytania!
Wrzuciłam.na fb nowe Różańce. To i tu się przytulę w wątku. Różaniec " średniowieczny" z kwarcu różowego- tygrysie oko. Dla mamy wielodzietnej. Kosztowo wychodzi 180- 200 zł.
Różaniec malutki też z kwarcu- kocie oko. One mają taką polaryzację te kamienie i jak pada światło tak się mieni. To jest Różaniec do kieszeni, w miasto. Średnica 5 mm więc malutki, wygodny.
Śliczne pluszaki. Przypomniały mi, że kiedyś z ówczesnym chłopakiem (obecnie mężem) w jakimś prezencie zrobiliśmy sobie nawzajem po misiu. Piękny mu wyszedł, byłam w szoku, że tak się postarał.
Piękny. A jak technicznie Wy się modlicie na tych Różańcach? Między jedną czynnością A drugą przesuwacie?
Nie wiem po prostu jak to wygląda. Ja musze czuć koralik bo mi się myli. Nawet ten mały Różaniec zrobiłam z tajemnicami bo też mi się mylą. I w ogóle dziś wypróbowałam jest świetny! Malutki podręczny, choć zwraca uwagę kobiet i usłyszałam jaką piękna bransoletka.
A w kuchni to mam.metodę na ziemniaki tylko tzn jeden ziemniak obieram jedno Zdrowas Mario i nastawiam sobie już rządki po 10.
Przesuwam koraliki na jedną stronę i po każdej Zdrowaś przesuwam jeden na drugą stronę, robiąc w tym czasie to, co nie wymaga myślenia. Teraz myślę usilnie nad czymś, co pomoże mi ogarnąć moje zobowiązania , myślałam o jakiejś branzoletce z tyloma koralikami, w ilu różach jestem, tylko nie mam pomysłu, jak odznaczać odmówione.
Komentarz
Dlaczego miałaby być wesoła?
Cudowna!
To i tu się przytulę w wątku.
Różaniec " średniowieczny" z kwarcu różowego- tygrysie oko. Dla mamy wielodzietnej. Kosztowo wychodzi 180- 200 zł.
One mają taką polaryzację te kamienie i jak pada światło tak się mieni.
To jest Różaniec do kieszeni, w miasto. Średnica 5 mm więc malutki, wygodny.
Dla małżeństwa czerwona ( marmurek) I czarna ( onyks).
I dla pani ze szkoły na podziękowanie ( wierzącą, różańcowa) z kwarcu tygrysie oko.
Przypomniały mi, że kiedyś z ówczesnym chłopakiem (obecnie mężem) w jakimś prezencie zrobiliśmy sobie nawzajem po misiu. Piękny mu wyszedł, byłam w szoku, że tak się postarał.
Sezon robienia zapraw mnie zmobilizował, by skończyć mój kuchenny różaniec.
Między jedną czynnością A drugą przesuwacie?
Nie wiem po prostu jak to wygląda. Ja musze czuć koralik bo mi się myli. Nawet ten mały Różaniec zrobiłam z tajemnicami bo też mi się mylą.
I w ogóle dziś wypróbowałam jest świetny! Malutki podręczny, choć zwraca uwagę kobiet i usłyszałam jaką piękna bransoletka.
A w kuchni to mam.metodę na ziemniaki tylko tzn jeden ziemniak obieram jedno Zdrowas Mario i nastawiam sobie już rządki po 10.
Teraz myślę usilnie nad czymś, co pomoże mi ogarnąć moje zobowiązania , myślałam o jakiejś branzoletce z tyloma koralikami, w ilu różach jestem, tylko nie mam pomysłu, jak odznaczać odmówione.
Np każda Róża inny kolor i jak masz kilka to łatwo zapamiętać.
Kotlety też się zdarzyło. 10 na Zdrowas i 11 na Chwała Ojcu.
Ale to tylko ja 1 Tajemnicę wchodzi.
Tym razem triche na błyszcząco. Ze stelażem w środku, więc zginą nogi, ręce, rusza głową, siedzi. Taka Wednesday. I ma 40 cm wysokości.