Z cyklu - tego się nie sądzi, to się leczy.

178101213

Komentarz

  • pawelk powiedział(a):

    No bo brakło im jednego kolorku

    Mówią, ze 7 to cyfra doskonałości a 6 jakby nie. Także chyba wszystko się zgadza.
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • Rogalikowa powiedział(a):

    A najbliższe fajczenie tęczy w Warszawie kiedy ma się odbyć?

    No nie wiem, a wybrałabym się. Zadzwonilabym nawet po straż.










    Tak pod koniec.
    Podziękował(a) 3Calineczka27 pawelk Rogalikowa
  • Tu trzeba koniecznie wstawić to wspaniałe zdjęcie:)


  • Pamiętacie to?
    Podziękował(a) 3Bea Rogalikowa TecumSeh
  • Oczywiście:)
    Prorocy...
    Podziękował(a) 1gfizyk
  • Bo przecież parkować źle, to jest niezbywalne prawo każdego Polaka, który czuje się u siebie! Jakim prawem ktoś się ośmiela zwracać uwagę?
    Podziękował(a) 1TecumSeh
  • edytowano listopada 2021
    Wyciągnijcie dwa paluszki, równiuteńko złączcie nóżki,
    wszystkiego uważnie słuchajcie i wyraźnie powtarzajcie.
    „Przyrzekamy! Co dzień rano buźkę mieć zawsze roześmianą”
    „Przyrzekamy! nie płakać, nie szlochać i panie mocno kochać” –
    „Przyrzekamy! zjadać wszystko z talerzyka”
    „ Przyrzekamy! zabawki szanować i dookoła wszystko porządkować”.

    Jestem na takiej jednej sąsiedzkiej grupie matkowej. Raczej fajne babki tam są.

    Dzisiaj burza, którą nawet trudno mi opisać, bo jedno dziecko dostało w przedszkolu książeczkę z powyższym wierszykiem. Propozycje spalenia książki oraz wystosowania elaboratów do dyrekcji i personelu, to tylko przykłady tego, do czego są zdolne matki, by bronić swoich dzieci przed zabójczą dla wrażliwej psychiki indoktrynacją.

    Akurat dziś nie mogłam sobie przypomnieć, po co mi więcej dzieci niż ma przeciętna Polka. To już wiem.
  • Czekam na opinie @Polly
    Ale wierszyk jak dla mnie głupawy. Pedagogika z 1950, bynajmniej nie Korczaka i Montessori.
  • Jasne, że głupawy, ale czy taki bardzo szkodliwy?

    Mam wrażenie, że w różnych teoriach pedagogicznych zabrnęliśmy równie daleko, jak w poprawności politycznej.
  • Co jest złego w tym wierszyku?
    Podziękował(a) 2Rejczel TecumSeh
  • Haha, @pawelk , ajlowju :smiley: Widać, żeś starej daty.
    Po pierwsze, nie ma złych uczuć, a tu nie daje się dziecku prawa do odczuwania smutku czy złości.
    Po drugie, dziecko ma prawo swoje uczucia wyrażać, a nie zawsze być uśmiechnięte.
    Po trzecie, co to za przymuszanie do jedzenia.
    Po czwarte, czemu dziecko ma kochać obca panią.
    Może jeszcze coś by się znalazło.
  • edytowano listopada 2021
    Bagata powiedział(a):

    Jasne, że głupawy, ale czy taki bardzo szkodliwy?

    Mam wrażenie, że w różnych teoriach pedagogicznych zabrnęliśmy równie daleko, jak w poprawności politycznej.

    Nie tak histerycznie szkodliwy ;)
    Podziękował(a) 1Ojejuna
  • Dziwią mnie tacy ludzie... Przecież na Boga, jak się dziecko rozpłacze, albo nie zje wszystkiego, to co, pani mu wypomni "przyrzeczenie" z pasowania? Przecież to wierszyk. Po prostu zwykła rymowanka. Nic w tym dziwnego. Nikt nie będzie na tej podstawie traktować później dziecka, musiałby być nienormalny. :o
    Podziękował(a) 4agatak gahana joanna_1991 TecumSeh
  • Sporo się zmieniło w pedagogice przedszkolnej. Nie histeryzowałabym, ale wierszyk już mocno odstaje od rzeczywistości.
    Podziękował(a) 1Izka
  • Bardzo bym chciała żeby mi moje osobiste dzieci złożyły takie przyrzeczenie, zwłaszcza z naciskiem na "i wszystko porządkować" ;)
    Coraz częściej dochodzę do wniosku, że część rodziców lubi sobie produkować problemy, chyba realnych ma za mało.
    Podziękował(a) 4Bea Calineczka27 Ewasz gahana
  • Bagata powiedział(a):

    Haha, @pawelk , ajlowju :smiley: Widać, żeś starej daty.
    Po pierwsze, nie ma złych uczuć, a tu nie daje się dziecku prawa do odczuwania smutku czy złości.
    Po drugie, dziecko ma prawo swoje uczucia wyrażać, a nie zawsze być uśmiechnięte.
    Po trzecie, co to za przymuszanie do jedzenia.
    Po czwarte, czemu dziecko ma kochać obca panią.
    Może jeszcze coś by się znalazło.

    Naprawdę, dzielenie włosa na czworo z powodu głupiej rymowanki? No trauma na całe życie normalnie.

    Najlepszym problemem naszych czasów jest to, że ludziom brakuje prawdziwych problemów.
  • A taki wierszyk? Zawsze uważałam że to takie pranie mózgów dzieciom.

    Jestem sobie przedszkolaczek
    Nie grymaszę i nie płaczę,
    Na bębenku marsza gram,
    Ram tam tam, ram tam tam.

    Mamy tu zabawek wiele,
    Razem bawić się weselej,
    Bo kolegów dobrych mam,
    Ram tam tam, ram tam tam.

    Mamy klocki, kredki, farby,
    To są nasze wspólne skarby,
    Bardzo dobrze tutaj nam,
    Ram tam tam, ram tam tam.

    Kto jest beksą i mazgajem,
    Ten się do nas nie nadaje,
    Niechaj w domu siedzi sam,
    Ram tam tam, ram tam tam.
    Podziękował(a) 3Izka Katanna Rogalikowa
  • Pewnie znacie wierszyki Jachowicza, tam to dopiero się da dym zrobić. Podpowiedzcie nawiedzonym mamusiom ;)
    Podziękował(a) 1Rejczel
  • Przede wszystkim ten wierszyk jest paskudny od strony językowej. Ani rym, ani rytm. Mam uczulenie na kaleczenie języka i uczenie tego dzieci. To już wystarczająca dyskwalifikacja.

    Zwrotka o mazgaju do kosza.
    R
  • edytowano listopada 2021
    Wierszyk dno, jak i ten wklejony przez Wandę. Z tego co kojarzę, ten od Wandy został przerobiony na jakąś poprawną wersję i w światlejszych przedszkolach tak funkcjonuje. Ale dym robić o to, to chyba dla pokazania swej nowoczesności. Gdybym podejrzewała, ze w przedszkolu faktycznie takie zasady mogą realnie obowiązywać - zabrałabym dziecko.

    Jednocześnie przyznaję, że czytam dzieciom Złotą różdżkę B)

    Ja osobiście załamałam się pasowaniem na pierwszaka mojej córki. Generalnie wyszło, że jak będzie porządek na stoliku, żadnej własnej twórczości i przytakiwanie chórem to w pełni ukształtowane skończą edukację. :p
    Podziękował(a) 1Izka
  • Wiecie, ta nowa pedagogika pewnie jest lepsza, ale we wszystkim trzeba zachować jakiś zdrowy rozsądek.

    Mam trochę do czynienia z rodzicami w placówce nieco alternatywnej.

    I zdarzają się tacy, którzy potrafią zgłosić skargę do kuratorium na nauczyciela za to, że dziecko notorycznie przeszkadzające w lekcji dostało uwagę ("Moje dziecko zostało zlinczowane!").

    Albo kategorycznie żądać od nauczycieli, żeby dziecko mogło jeść drugie śniadanie wtedy, kiedy jest głodne, nie czekając do przerwy, bo przecież nie można zmuszać do jedzenia wtedy, kiedy ktoś nie chce (czyli np. przed lekcją, skoro tak trudno mu wytrzymać do przerwy.
    Podziękował(a) 2Calineczka27 Izka
  • Moje mają przerwy gdy potrzebują( w czasie pracy wlasnej, której jest wiekszosc). Jeśli nie ma sensownej długości przerwy śniadaniowej to mnie jakoś nie zaskakuje oczekiwanie rodzica, że dziecko będzie miało czas spokojnie zjeść.
  • W każdej szkole jest sensowna przerwa sniadaniowa.
  • Jest długa przerwa śniadaniowa, na której dzieci mają czas spokojnie zjeść, o 9:45. Lekcje zaczynają się o 8:15.
    Podziękował(a) 1AB_
  • Zuzapola powiedział(a):

    W każdej szkole jest sensowna przerwa sniadaniowa.

    Yhmy. W naszej rejonowej dopiero obiadowa.
  • edytowano listopada 2021
    Czy pisałam już - a propos nowej pedagogiki - jaką metodę na rozwalające zajęcia, agresywne dzieci stosuje się w znanej katolickiej szkole w Wwie? Masaż! Widocznie dziecko jest zbyt napięte jeśli np rzuca ławką w tablicę multimedialną. Pani robi mu masaż żeby się odstresował. Jedyny problem ze natychmiast inne dzieci też się zgłaszają do masażu
  • Jakby to był masaż tyłka dyscypliną to pewnie byłoby mniej chętnych
  • @Wanda w naszym katoliku metoda na rozwalających zajęcia jest prosta. Po próbach ogarnięcia dzieciak nikt dożywotnio się nie u martwią. Skreślenie z listy.
    Podziękował(a) 1TecumSeh

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik