Wątek z pytaniami niepasującymi do żadnego innego wątku

16791112168

Komentarz

  • Perfumeria Glamour. Mają niedrogo.
    Poleca tę perfumerię autor bloga perfumiarskiego Nez de Luxe - czyli chyba najlepszy w Polsce specjalista od tematyki związanej z perfumami.
    Podziękował(a) 3Madzikg Nigella Skatarzyna
  • Polly powiedział(a):

    @OlaOdPawla, w ręce nie miałam, ale robiłam rozeznanie i wygląda to fajnie na oko. Natomiast zanim kupię ewentualnie, chciałabym jakiś tekst przeczytać.

    Fragmenty można zobaczyć na ich stronie, ale tylko rzuciłam okiem
  • mamababcia powiedział(a):

    @Bagata , jak chcesz, mogę Ci wysłać te artykuły.

    Poproszę! Wysyłam Ci adres e-mail.
  • Pytanie biblijne mam.
    Gdy Jan chrzciciel urodził to Elżbieta powiedziała, że ma mieć na imię Jan, ale krewni się burzyli, że nie mają w rodzinie Jana, spytali na migi niemego Zachariasza i on im napisał " Jan mu będzie na imię".

    Po cholerę pytali go na migi skoro on był niemy a nie głuchy?
    Podziękował(a) 2gabriela Nika76
  • Też się nie raz zastanawiałam. Może Ci sąsiedzi nie odwiedzali go zbyt często i uznali, że jak nie mówi, to i nie słyszy. A może być rzeczywiście i niemy, i głuchy. A może chodziło o to, żeby to napisał.
  • Ale jak wiadomo w biblii nic nie jest napisane przypadkowo więc mnie to intryguje .
  • Biale conversy po praniu w pralce jeden zzolkl (jak wysychal to podobno troche slonce swiecilo na oba). Co mozna z tym zzolknietym zrobic? Chlor?

  • Polly powiedział(a):

    Może soda?

    No wlasnie kojarze, ze byl gdzies ten temat, ale moglo to byc na orgu. @Malgorzata ma chyba praktyke. Tez myslalam o sodzie, ale to juz chyba za pozno.
  • Mam mięso mielone, z indyka i wieprzowe. Z jednego chcę zrobić pulpety w sosie, gotowane bez obsmażania, a z drugiego smażone kotlety. Z którego co? Ze względu na walory smakowe tylko.
  • Z indyka zrobiłbym gotowane, a ze świni smażone.
    Choć tak naprawdę wymieszałabym jedno z drugim i kotlety upiekła w piekarniku. Cześć podała tak, a resztę później w sosie.
    Podziękował(a) 3AleksandraB Bagata ola_g
  • AnnoDomini powiedział(a):

    Pytanie biblijne mam.
    Gdy Jan chrzciciel urodził to Elżbieta powiedziała, że ma mieć na imię Jan, ale krewni się burzyli, że nie mają w rodzinie Jana, spytali na migi niemego Zachariasza i on im napisał " Jan mu będzie na imię".

    Po cholerę pytali go na migi skoro on był niemy a nie głuchy?

    Święty Łukasz był lekarzem więc gdyby wiedział, że Zachariasz był głuchoniemy to pewnie by to napisał.
    W tłumaczeniu jest też o byciu niemym a nie głuchym
    Jedyne wytłumaczenie jakie mi się nasuwa to to, że Zachariasz nie miał relacji z Panem Bogiem - nie ufał mu jak dziecko bo nie uwierzył, dlatego stracił mowę... ale miał przez ten czas słuchać Boga... Czas 9 miesięcznej pustyni.
    Dopytam się jednak biblisty bo ciekawe to jest
  • edytowano czerwca 2021
    Ale AD pyta dlaczego rozmawiano z nim na migi, skoro nie był głuchy
    Podziękował(a) 1AnnoDomini
  • Też mnie to zastanawialo
  • Może błąd w tłumaczeniu. Dużo słów można zinterpretować inaczej.
  • :D Ale mi głupio, Wy tu mądrze o Biblii dyskutujecie, a ja się wcinam z mieloną świnią. :D
    Podziękował(a) 1Shrekowa
  • edytowano czerwca 2021
    Bagata powiedział(a):

    :D Ale mi głupio, Wy tu mądrze o Biblii dyskutujecie, a ja się wcinam z mieloną świnią. :D

    Co na obiad to pytanie kluczowe, życiowe, fundamentalne wręcz. Nie znoszę na nie odpowiadać. I wolałabym mówić, że NIC, niż robić coś, żeby było COS :D (zamieszałam :D )
    Podziękował(a) 2Shrekowa Skatarzyna
  • Jak pogadamy o wydarzeniu sprzed czterech tygodni w cztery osoby, to każda wersja będzie inna.
    A wy tu rozkminiacie wydarzenie sprzed 2000 lat, gdzie jeszcze x tłumaczeń po drodze ;)
    Podziękował(a) 2Juka Shrekowa
  • AnnoDomini powiedział(a):

    Pytanie biblijne mam.
    Gdy Jan chrzciciel urodził to Elżbieta powiedziała, że ma mieć na imię Jan, ale krewni się burzyli, że nie mają w rodzinie Jana, spytali na migi niemego Zachariasza i on im napisał " Jan mu będzie na imię".

    Po cholerę pytali go na migi skoro on był niemy a nie głuchy?

    Może mieli wokół siebie ludzi głucho-niemych i tak z przyzwyczajenia, że jak ktoś nie mówi to i nie słyszy ;)
  • No to teraz ja się nomen omen wetnę z przyziemnym pytaniem. Musze szybko kupić dobre nożyczki do paznokci. Da się to zrobić przez neta nie sprawdzając organoleptycznie? Moze ktoś kupował ostatnio i poleci jakieś dobre? Najchętniej polskie. Dla chłopaka, więc nie muszą same piłować i malować paznokci, ale skuteczne mają być. ;)
  • The user and all related content has been deleted.
  • Skatarzyna powiedział(a):

    Może błąd w tłumaczeniu. Dużo słów można zinterpretować inaczej.

    Nie jest to bład w tłumaczeniu
  • @AnnoDomini - a propos sprzeczności w Piśmie Świętym.

    Jest ich całkiem sporo i to znacznie poważniejsze niż z Zachariaszem. Tam w zasadzie może być nieścisłość a nie sprzeczność - no to pogadajmy o sprzecznościach.

    Porównajmy sobie opisy we wszystkich 4 Ewangeliach, o zmartwychwstaniu Chrystusa:

    Ewangelia wg św Jana:
    A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.
    Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc.
    A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"». Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział».

    Ewangelia wg św Mateusza:
    Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.
    Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem». Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.
    Oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».

    Ewangelia wg św Marka:
    Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?» Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały.
    Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
    Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli.
    W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego


    Ewangelia wg św Łukasza:
    Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek szabatu
    W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
    Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.

    I teraz pytanka mam:)
    1. Ile niewiast poszło do grobu - jedna, dwie, czy trzy?
    2. Czy jeśli było ich trzy, do grobu poszła Salome czy Joanna?
    3. Czy niewiasta(y) ujrzała(y) młodzieńca(ów), który(rzy) jej(im) oznajmił(li) o Zmartwychwstaniu, czy też oznajmiła(y) Piotrowi, że "zabrano Pana i nie wiemy gdzie Go położono"?
    4. Zakładając że niewiasta(y) spotkała(y) młodzieńca(ów) - czy to był jeden, czy dwóch?
    5. Czy kamień został odsunięty na oczach niewiast(y) czy zastała(y) kamień odsunięty?
    6. Czy o Zmartwychwstaniu powiedział(eli) Anioł(owie) (albo młodzieniec(cy), czy sam Jezus?
    6. Czy niewiasta(y) oznajmiła(y) wszystko Apostołom, czy też nic nie mówiła(y) bo się bała(y)
    7. Czy do grobu udał się sam Piotr czy też Piotr i Jan?

    I najważniejsze - co nam to wszystko mówi?
    ;)
  • Rogalikowa powiedział(a):

    Ale AD pyta dlaczego rozmawiano z nim na migi, skoro nie był głuchy

    Może dla nich to było oczywiste, że jeśli jest niemy to i głuchy?
    A może chcieli mieć pewność, że ich rozumie?

    Chyba dla wszystkich był to szok, że kapłan nagle nie może ich błogosławić bo traci mowę po jakimś wydarzeniu
  • Równie dziwnym dla mnie wydaje się być fakt, że rodzina przychodzi do Zachariasza obrzezać dziecko... I nie jest to inicjatywa rodziców
  • Może stał się również głuchy przez to, że nie chciał słuchać co do niego mówi Bóg
  • Hope powiedział(a):

    @AB_ czy mogę na priv zapytać Cię o zganienie związane z rozwojem małego dziecka / pedagogiczne?

    Widziałam.
    Postaram się jutro odpisać.
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • mamuma powiedział(a):

    Biale conversy po praniu w pralce jeden zzolkl (jak wysychal to podobno troche slonce swiecilo na oba). Co mozna z tym zzolknietym zrobic? Chlor?

    Przypomne sie niesmialo, bo nozki siostrzenicy tesknia za bialymi trampeczkami ;)
    Jakies pomysly na wybielenie?
  • Próbowałaś sodą? Chlorem możesz pogłębić zażółcenie.
    Podziękował(a) 1mamuma
  • TecumSeh powiedział(a):

    @AnnoDomini - a propos sprzeczności w Piśmie Świętym.

    Jest ich całkiem sporo i to znacznie poważniejsze niż z Zachariaszem. Tam w zasadzie może być nieścisłość a nie sprzeczność - no to pogadajmy o sprzecznościach.

    Porównajmy sobie opisy we wszystkich 4 Ewangeliach, o zmartwychwstaniu Chrystusa:

    Ewangelia wg św Jana:
    A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych. Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.
    Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc.
    A kiedy [tak] płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: «Niewiasto, czemu płaczesz?» Odpowiedziała im: «Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono». Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"». Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział».

    Ewangelia wg św Mateusza:
    Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób. A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli.
    Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie. Oto, co wam powiedziałem». Pośpiesznie więc oddaliły się od grobu, z bojaźnią i wielką radością, i biegły oznajmić to Jego uczniom.
    Oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą».

    Ewangelia wg św Marka:
    Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?» Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział». One wyszły i uciekły od grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie oznajmiły, bo się bały.
    Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
    Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli.
    W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego


    Ewangelia wg św Łukasza:
    Były przy tym niewiasty, które z Nim przyszły z Galilei. Obejrzały grób i w jaki sposób zostało złożone ciało Jezusa. Po powrocie przygotowały wonności i olejki; lecz zgodnie z przykazaniem zachowały spoczynek szabatu
    W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.
    Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.

    I teraz pytanka mam:)
    1. Ile niewiast poszło do grobu - jedna, dwie, czy trzy?
    2. Czy jeśli było ich trzy, do grobu poszła Salome czy Joanna?
    3. Czy niewiasta(y) ujrzała(y) młodzieńca(ów), który(rzy) jej(im) oznajmił(li) o Zmartwychwstaniu, czy też oznajmiła(y) Piotrowi, że "zabrano Pana i nie wiemy gdzie Go położono"?
    4. Zakładając że niewiasta(y) spotkała(y) młodzieńca(ów) - czy to był jeden, czy dwóch?
    5. Czy kamień został odsunięty na oczach niewiast(y) czy zastała(y) kamień odsunięty?
    6. Czy o Zmartwychwstaniu powiedział(eli) Anioł(owie) (albo młodzieniec(cy), czy sam Jezus?
    6. Czy niewiasta(y) oznajmiła(y) wszystko Apostołom, czy też nic nie mówiła(y) bo się bała(y)
    7. Czy do grobu udał się sam Piotr czy też Piotr i Jan?

    I najważniejsze - co nam to wszystko mówi?
    ;)


Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik