Empatyczni

Zapisałam się do grupy która prowadzi Jezuita. Porozumienie be przemocy. Bardzo mi się to spodobało. Mamy ksiazki i zaczyna mnie to wyciągać
Niby oczywistości ale dla mnieodkrycie Ameryki
Mieliście z tym do czynienia
«13456

Komentarz

  • Mieliśmy.
    Owszem, inspirujące. Jednak jestem zdania, że przeginać nie należy w żadnym kierunku. Przemoc też bywa przydatna. Moim zdaniem.
  • edytowano kwietnia 2021
    @Katarzyna zaciekawiłaś mnie. Kiedy przemoc może być przydatna? Bo nic sensownego nie przychodzi mi do głowy...
  • Wobec dzieci - bardzo często. Oszczędza cenne zasoby - czas i zdrowie rodzica.
  • Np. gdy zapinasz dziecko pasami w foteliku samochodowym albo przytrzymujesz by nie zrobiło sobie czy innym krzywdy
    Podziękował(a) 3gabriela Ojejuna ola_g
  • O, koleżanka też przemocowa! ;)
    Podziękował(a) 1Skatarzyna
  • Katarzyna powiedział(a):

    Mieliśmy.
    Owszem, inspirujące. Jednak jestem zdania, że przeginać nie należy w żadnym kierunku. Przemoc też bywa przydatna. Moim zdaniem.

    Ale mi chodzi chyba o coś głębszego. Wiadomo że o nie takiej przemocy pisze. Mpwieno słoweńska o takiej która ppniza. Bardzo mibsie podoba że zaczyna się od siebie wobec sibie
  • Skatarzyna powiedział(a):

    Np. gdy zapinasz dziecko pasami w foteliku samochodowym albo przytrzymujesz by nie zrobiło sobie czy innym krzywdy

    To duże uproszczenie
  • Agnicha powiedział(a):

    Skatarzyna powiedział(a):

    Np. gdy zapinasz dziecko pasami w foteliku samochodowym albo przytrzymujesz by nie zrobiło sobie czy innym krzywdy

    To duże uproszczenie
    Ano, wcale nie jestem przekonana, czy uproszczenie. To jest przemoc. Jeśli musisz dzieciaka przytrzymać i do czegoś go zmusić, to co to jest, jeśli nie przemoc? Całkiem prosta, fizyczna przemoc. Przemoc innego rodzaju (psychiczną, ekonomiczną) też wobec dzieci rodzice stosują. I nie zawsze uważam, że to poniżające, czy godne potępienia. Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy dzieciom świat wkłada do głowy, że mają wszystkie przywileje dzieci i wszystkie prawa dorosłych. Coś tu jest mocno nie tak.
  • W porozumieniu bez przemocy mowimy wtedy kiedy obie strony są świadome i gotowe do dyskusji.
    Nie uważam że przypiecie pasami w foteliku dziecka jest w tym momencie przemocą
    Przemoca jest wyśmiewane osadzanie. Nie koniecznie stosowanie siły. A tego jest mnóstwo w naszym życiu.
    Słuchając i czytając ojca Jezuity nie widze aby przesadzał w stronę całkowitego pozbawienia zdrowego rozsądku.
    I bardzo mi się podoba że to j2zyk miłości który zaczynam stosować wobec siebie.
    To wstęp do nawrócenia.
    Tak to postrzegam.
    Sądziłam że będę mogła porozmawiać z kimś kto się z tym zetknął- i dziękuję Katarzynie za wypowiedź.
    Tak inspirujące jest bardzo.
  • Ej a ta przemoc, o której piszę Katarzyna, to nie nazywa się wychowanie?
  • Duża różnica jest pomiędzy wymaganiami a przemoca
  • EluniaSylwia powiedział(a):

    Ej a ta przemoc, o której piszę Katarzyna, to nie nazywa się wychowanie?

    Moim zdaniem, przemoc jest jednym z narzędzi wychowania. Jasne, że byłoby pięknie móc wychowywać bez przemocy. Ale ta druga strona nie zawsze jest gotowa do współpracy.
    W sytuacji relacji dwóch świadomych osób, które są gotowe do otwartej dyskusji, porozumienie bez przemocy to bardzo dobre podejście. Bardzo trudne, jeśli się tego świadomie jakoś nie przepracuje. Bo często stosujemy różne "brzydkie zagrywki" całkiem nieświadomie. Mamy to tak silnie wpojone, że nie zastanawiamy się nad tym.
    Podobnie w dyskursie wewnętrznym często bywamy dla siebie samych przemocowi. Można się nauczyć traktować siebie inaczej. Tak naprawdę chodzi o traktowanie siebie i innych z otwartością, pozwalanie na wyrażanie emocji i opinii, popełnianie błędów.
    Podziękował(a) 3Ojejuna Rogalikowa Skatarzyna
  • Jeśli obie osoby są świadome i gotowe do dyskusji, to po co przemoc? :D
  • @Paulina - bo nawykowo jej używamy. Wobec siebie też jej używamy, choć niby nikt sobie sam krzywdy nie chce robić.
    Podziękował(a) 1Agnicha
  • Ale próbowałam sobie wyobrazić dwulatka... Ba nawet 6- latka, albo i 8...
    Gdzieś jedziemy, spieszymy się.
    A ten się nie chce zapinać.

    I co ? Czekać aż będzie świadom? Albo aż będzie gotowy?
    Podziękował(a) 1Zuzapola
  • @Agnicha chwilę przed pandenią zończylismy z mężem warsztaty porozumienia bez przemocy- cos ok 60 godz.
  • Nigella powiedział(a):

    @Agnicha chwilę przed pandenią zończylismy z mężem warsztaty porozumienia bez przemocy- cos ok 60 godz.

    A kto to prowadził. Bo to klucz chyba
  • I jak Twoje odczucia?
  • Mi się podoba podejście dr Sujak:
    ileś lat temu typowa przemoc w domach była na porządku dziennym. Potem ktoś zauważył, że to nie w porządku i nagle dziecko stanęło na piedestale.
    Niestety to też ma skutek negatywny.
    Podziękował(a) 1agnieszkamama
  • Paulina powiedział(a):

    Ale próbowałam sobie wyobrazić dwulatka... Ba nawet 6- latka, albo i 8...
    Gdzieś jedziemy, spieszymy się.
    A ten się nie chce zapinać.

    I co ? Czekać aż będzie świadom? Albo aż będzie gotowy?

    A tylko takie sytuacje się zdarzają? Myślę że to na prawdę duze uproszczenie.
    Chodzi o ważne rzeczy. Rozmowy. Aby człowieka wychować w poczuciu miłości i akceptacji.
    Mi wielokrotnie zdarza się używać wobec moich dzieci formy która mibsie do końca nie podoba. To samo słyszę u męża.
    I na tym pierwszym spotkaniu mi3liamyokazje zatrzymać się i zobaczyć co może być przyczyną.
    Od jakiegoś czasu dużo spokojniejszy jestem. I też o wiele bardziej spokojniej odzywam się do dzieci i męża. Ale zaczęli się od tego że musiałam się skupić na swojej potrzebie.
    Odpoczynku....
    Podziękował(a) 1Paulina
  • @Agnicha - chyba masz teraz refleksyjny czas. To jest bardzo dobry moment, żeby wdrażać takie zmiany w swoim zachowaniu.
    Podziękował(a) 1Paulina
  • Dlatego uważam że w dobrym momencie tam trafiliśmy.
    Jesteśmy na 1 kroku ale zaczyna mnie to bardzo intrygować
  • P. Elżbieta Stawińska, ktora uczyła sie bezpośrednio od Resenberga. Związna z Dewajtis.Może kojarzysz z radiowych audycji "złością czy miłością"?
    My byliśmy bardzo zadowoleni
  • To warsztaty?
    My dostaliśmy się do Grupy O. ŁUSIAKA
    Ale to zdecydowanie dłuższą droga.
    Spotkania raz w miesiącu
  • Miłość nie wyklucza złości.
  • W tej metodzie jest miejsce na emocje. One są bardzo ważne
  • Rzekłbym, nawet za ważne.
    Podziękował(a) 1Rogalikowa
  • Skatarzyna powiedział(a):

    Rzekłbym, nawet za ważne.

    Nie rozumiem o czym chcesz mi powiedzieć.
  • Tylko tyle, że nadmierne skupianie się na emocjach utrudnia jakiekolwiek porozumienie.
    Podziękował(a) 1Rusałka
  • Ignorowanie emocji rownież

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik