1 liczba jajek zalezy od rasy kury , paszy dostępu do światła ale trzeba pamiętać że kura to nie maszyna ponad 200 jajek na rok kura zniesie na fermach nawet po 300 znosza tylko no właśnie trzeba sie zastanowić czy 1 chów zeby bylo duzo jajek i wymiana kur co rok/dwa 2 czy mniej jajek ale kury żyją długo
Moje kury maja caly czas dostep i do jedzenia i wody -'to szczególnie ważne niby oczywiste ale po rolniku ktory nie wiedzial ze koza potrzebuje wody do picia tlumacze wszystkim takie oczywistości
@Nowa czyli karmiąc w miarę naturalnie i nie wymieniając kur co i rusz, generalnie można się spodziewać, że jednak kura da 3-5 jajek tygodniowo? Czasem mniej?
Dokładnie tak normalnie karmiac beda przerwy co jakiś czas w niesieniu jajek u nas mówi się że się kura pierzy , jajek jest od 0-7 na tydzień, nas jest 6 w domu jajek na nasze potrzeby wystarcza od 8-10 kur zimą z racji temperatury itp dokupuje jajka
Moje rady 1 kupić mlode takie ok 9 tygodni kurki fakt na jajka trzeba czekać ok 2-3 miesiące ale jest szansa że nie kupi sue kur ktoktóre zaraz padną ze starości 2 kogut TYLKO gdy chcemy kurczeta , kura tak samo bedzie sie nieść i bez koguta
Aaa to się nie kończy nigdy, naszła mnie kolejna wątpliwość: a ile to roboty jest dziennie, zajrzeć do tych kur itd.? Bardzo dużo? Umiałabyś @Nowa powiedzieć, ile Ci czasu zabiera zajmowanie się samymi kurami, bez innych zwierząt?
Mi nic nie zajmuje zlecam od zawsze mlodym tzn odkad dali rade coś zarobić , przy kilku kurach praktycznie nie ma roboty wychodze z domu mam wode ide po zboże daje czyli ok 5 minut rano i 5 minut wieczorem zamknąć i w dzienjajka zebrać kilka minut plus czas na umycie naczyń na pasze wode to da moze z godz roboty oczywiście okresowo scielenie i sprzatanie obornika Tylko że nie bylabym gdybym nie poglaskała nie wzieła na ręce nie pogadała z kurami a to juz zajmuje czas
A i trzeba miec zapewniona opieke tzn. kogos kto wrazie np wyjazdu zajmie sie ptakami dla psow kotow sa hotele krolika czy cos da sie wziąść ze sobą kury troche gorzej ...roboty nie ma duzo ale zajść zobaczyć trzeba
Kury śpiący na zwyżkach, zniżkach. Ja mam kurnik 1,5 x2, 5 a w nim ok 20-25 kur plus ok 10-15 kaczek w sezonie. Sprzątam kurnik co dwa tyg. Zajmuje mi to ok 2 godz. Czasem (gł zima) dokładam ściółki i to wszystko. Bez kaczek jest w sumie czysto. Niosą się różnie. Zeszłej zimy bez problemu (ale wydluzalismy im dzień żarówką). Wybieg mamy duży ale wynika to z organizacji. Ważne, by w Polsce norm nie zaniżać. Skrzydeł nie przycinam ale mam panele 1,5 m by nie wylatywały. Nie chcę by gdzie bądź chodzily, bo w szkodę pójdą na klomby czy w otwarty ogródek. Rozgrzebią i wydziobią co ładniejsze
Dziennie zajmują mi ok 30 min. Rano otworzyć i sypnac zboże. Po poludniu zanieść zlewki czy dosypać zboża. Uzupelnic poidla. Kaczki dużo syfu robią. Przez nie zajmuje to czas, bo latem trzy cztery razy wodę trzeba nosić (my mamy szlauch ze studni do nalewania). Wybieg sprzątam de facto raz w roku po zimie.
Karmię zbożem, (pszenica, pszenżyto, owies) czasem do mieszam kukurydzę, jęczmień. Daję moczony chleb i zlewki jakie mam. Kartofle lub obierki gotowane, warzywa, naci i praktycznie wszystko. Rzucamy koszona trawę a czasem przerywke zamiast na kompost to do nich. U nas różne zwierzęta to nie dostają często (mięsa dostają koty, zielsko króliki. W sumie kury jedzą wszystko.
Nie trzymam kogutów. Nie są konieczne a robią zamieszanie. I kury mi na jajka wtedy siadają (mniej lub wcale się nie niosą) Kurczaki i tak nie odvhowane, bo nie mam po wylęgu gdzie odsadzić. Nie warto
O, teraz nie mam jajek, bo mi chorowały (robaki złapały). Lek interwencyjny ma trzy tyg karencji. Mlode się nie niosą. Te jajka. Co znoszą idą do innych zwierząt
Na zimę mam zawsze więcej kur, by im było ciepłej. W kupię siła Kaczki ubijamy przed zimą. Wiosna wczesną biorę Kurczaki gesi, kaczek czy bojlera. W przyszłym roku myślę o indykach Ogolnie nie są absorbujące a wdzięczne. Lubię drób. Bardzo towarzyskie zwierzęta.
No tak, chciałam się tu ładnie rozpisać na temat hodowli kur, zasiadłam się do tableta a tu dziewczyny wszystko napisały i doradziły Nic dodać nic ująć @pustynny wiatr możesz sie zabierać za ekologiczny obieg materii w gospodarstwie domowym i przydomowym
Dodam, że pszenica, owies, jęczmień super do karmienia, kukurydza w ilości do 30% . Pieczywo dobrze wysuszyć i przemielić suche dosypywać do zboża lub zamoczyć jednorazowo tyle ile zjedzą w ciągu jednego posiłku. Chodzi o to, żeby mokry chleb nie zalegał w karmidle, bo pod wpkywem ciepła psuje się , wydziela kwas chlebowy, a ten szkodzi wątrobie kurzej.
Oczywiście wszystkie zrzutki z obiadu, skorupki jaj, warzywa z ogrodu, zielenina, jabłka, uszkodzone owoce. Ważne, żeby odpady kuchenne nie były skisłe, zapleśniałe ( czasem jak zbyt długo zalegają w wiaderku odpadowym). Trawa spod kosiarki, rozsypana,żeby się nie zaparzyła. Dobrze jest podawać czosnek do wody pitnej. 2-3 ząbki zmiażdżone, zblendowane, przeciśnięte do litra wody. Na 4-5 dni raz na na jakiś czas. Dobrze działa na robactwo w jelitach, na ewentualne katary i przeziębienia u kur oraz profilaktycznie. Jak i u ludzi Kiszonki, buraki kiszone, kapusta, zsiadłe mleko również dobrze działa na odporność.
Na podwórko wokół domu, gdzie sie samemu użytkuje czy biegają dzieci bym kur nie puściła. Bo jednak brudzą i to sporo. Kura musi mieć swój własny wybieg, gdzie trzeba się przygotować na straty w wyglądzie otoczenia mały wybieg zadepcze czasem do klepiska, duży trawiasty rozgrzebie i zostawi dziury. To są skutki uboczne
Można sobie zmechanizowc kurnik tzn.zalozyć ruchome zasuwy wejściowe/wyjściowe do kurnika połączone z czasomierzem. Rankiem o ustawionej godzinie się otwierają i wieczorem zamykają Światło w kurniku równiez połączyć z czasowym wyłącznikiem. Odpada dodatkowe chodzenie do zaświecania gaszenia światła. Ważne szczególnie zimą, gdy warto doświecać do 21, żeby wydłużyć kurom dzień. To z kolei ma istotny wpływ na nieśność.
Komentarz
OK czyli opcja dla leniwych: bez podcinania lotek, ale za to wysoki płot.
I jeśli wybieg mały, to raczej pod niego trzeba dostosować liczbę kur niż pod rozmiar kurnika.
To jeszcze jedno inteligentne pytanie, ile jajek daje 1 kura przeciętnie w skali tygodnia?
I drugie: czym można kury karmić i jak dużo/często jadła potrzebują?
Dziękuję za cierpliwość do ignoranta w temacie.
1 chów zeby bylo duzo jajek i wymiana kur co rok/dwa
2 czy mniej jajek ale kury żyją długo
Liczę na to, że ktoś jeszcze się odezwie i mi poszerzy horyzonty
1 kupić mlode takie ok 9 tygodni kurki fakt na jajka trzeba czekać ok 2-3 miesiące ale jest szansa że nie kupi sue kur ktoktóre zaraz padną ze starości
2 kogut TYLKO gdy chcemy kurczeta , kura tak samo bedzie sie nieść i bez koguta
Tylko że nie bylabym gdybym nie poglaskała nie wzieła na ręce nie pogadała z kurami a to juz zajmuje czas
Sprzątam kurnik co dwa tyg. Zajmuje mi to ok 2 godz. Czasem (gł zima) dokładam ściółki i to wszystko. Bez kaczek jest w sumie czysto.
Niosą się różnie. Zeszłej zimy bez problemu (ale wydluzalismy im dzień żarówką).
Wybieg mamy duży ale wynika to z organizacji. Ważne, by w Polsce norm nie zaniżać.
Skrzydeł nie przycinam ale mam panele 1,5 m by nie wylatywały. Nie chcę by gdzie bądź chodzily, bo w szkodę pójdą na klomby czy w otwarty ogródek. Rozgrzebią i wydziobią co ładniejsze
U nas różne zwierzęta to nie dostają często (mięsa dostają koty, zielsko króliki.
W sumie kury jedzą wszystko.
Nie uciekną ze Swojego kurnika.
Wiec jak przeleza przez płot zwykle niechcący yo nie wrócą bo za głupie są
Kurczaki i tak nie odvhowane, bo nie mam po wylęgu gdzie odsadzić.
Nie warto
O, teraz nie mam jajek, bo mi chorowały (robaki złapały). Lek interwencyjny ma trzy tyg karencji. Mlode się nie niosą.
Te jajka. Co znoszą idą do innych zwierząt
Kaczki ubijamy przed zimą.
Wiosna wczesną biorę Kurczaki gesi, kaczek czy bojlera. W przyszłym roku myślę o indykach
Ogolnie nie są absorbujące a wdzięczne.
Lubię drób. Bardzo towarzyskie zwierzęta.
@pustynny wiatr możesz sie zabierać za ekologiczny obieg materii w gospodarstwie domowym i przydomowym
Pieczywo dobrze wysuszyć i przemielić suche dosypywać do zboża lub zamoczyć jednorazowo tyle ile zjedzą w ciągu jednego posiłku. Chodzi o to, żeby mokry chleb nie zalegał w karmidle, bo pod wpkywem ciepła psuje się , wydziela kwas chlebowy, a ten szkodzi wątrobie kurzej.
Oczywiście wszystkie zrzutki z obiadu, skorupki jaj, warzywa z ogrodu, zielenina, jabłka, uszkodzone owoce. Ważne, żeby odpady kuchenne nie były skisłe, zapleśniałe ( czasem jak zbyt długo zalegają w wiaderku odpadowym).
Trawa spod kosiarki, rozsypana,żeby się nie zaparzyła.
Dobrze jest podawać czosnek do wody pitnej. 2-3 ząbki zmiażdżone, zblendowane, przeciśnięte do litra wody. Na 4-5 dni raz na na jakiś czas. Dobrze działa na robactwo w jelitach, na ewentualne katary i przeziębienia u kur oraz profilaktycznie. Jak i u ludzi
Kiszonki, buraki kiszone, kapusta, zsiadłe mleko również dobrze działa na odporność.
Na podwórko wokół domu, gdzie sie samemu użytkuje czy biegają dzieci bym kur nie puściła. Bo jednak brudzą i to sporo. Kura musi mieć swój własny wybieg, gdzie trzeba się przygotować na straty w wyglądzie otoczenia
rozgrzebie i zostawi dziury. To są skutki uboczne