Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby nie NOM nie docenilibyście NOV.
A gdyby nie było tych zmian, Soboru i wszystko szło " po staremu" - jesteście przekonani, że Kościół wyglądałby inaczej? A kościoły były pełne wiernych ? Bo twierdzicie, że owoce są teraz złe.
Jesteśmy pokoleniem posoborowym. Nasi rodzice i dziadkowie pamiętają życie i Kościół przedsoborowy. Nie był lukrowany. I nie wiadomo jakby dziś wyglądał.
@Shrekowa "Liturgia jest największym skarbem Kościoła i wokół liturgii skupia się jego życie. ALE to nie liturgia stanowi istotę chrześcijaństwa."
To mi powtarzał wielokrotnie jeden ksiądz , " Msza Święta i adoracja powinny być centrum życia duchowego ale nie celem , są środkiem do celu, do Jezusa jedności z Nim" . Możemy sobie tu dyskutować spierać się, czy taka czy inna Msza, jak przyjąć komunię, jaki ornat powinien ksiądz mieć, jaki instrument jest godny, a są miejsca na świecie gdzie ludzie czekają po 30lat na księdza, albo umierają za wiarę. Chyba tak ogólnie to nam za dobrze.
abp nomen omen Hannibal tak naszpikował NOM Pismem Świętym, że przez 3 lata usłyszysz na Mszach 100% tekstu Biblii. Drogę wskazał ten niedobry Sobór Pierre Teilharda de Chardina i Karla Rahnera, a mason Bugnini poszedł vabank i wstawił całość. Jak Pan Bóg dopóści to i z kija wypuści, a jeśli Diabeł walczy przeciwko sobie to koniec z nim. Lefebvre nie podzielał zdania św. Hieronima jakoby nieznajomość Pisma Świętego była nieznajomością Chrystusa, był klerykałem. W UK w trakcie Liturgii Słowa dzieci wyrzuca się ze Mszy NOM na katechizację, miejcie tam w PL oczy otwarte.
Lefebvryści boją się charyzmatów, poprzestają na chrzcie Janowym. A charyzmaty są starsze niż sakrament kapłaństwa, święcenia biskupie, sukcesja apostolska, spowiedź. Początkowo nie wymagano święceń do konsekracji chleba i wina, teraz za coś takiego jest z mostu ekskomunika.
Jak biskup "bierzmuje" nastolatków to po pierwsze dlaczego nie noworodki w trakcie chrztu, nie modli się o dary i owoce z Nowego Testamentu tylko o dary z księgi Izajasza. Dobrze że nie cofa się do Eposu o Gilgameszu, też fajny
Do wszystkich których obraziłem: ja się dopiero rozkręcam.
@Shrekowa Na NOM czyta się całą Biblię, to nie jest heretyckie podejście. Msza Trydencka ma ułamek tych czytań co NOM. Jakaś reforma by się przydała zanim przyspawamy się do jednego tylko Mszału.
@Ganna4 Określenie liturgii w której uczestniczę mianem anglikańsko-żydowską ma dla mnie obraźliwą wymowę, staram się Twoje poglądy traktować z szacunkiem to i poproszę wzajemnie. Podziękował(a) 5Aneczka08BarbasiagahanaLibelullaRogalikowa
NC500 powiedział(a): @Aneczka08 prawosławna spełnia, skoro anglikańsko-żydowska spełnia, chodzi o to że obie stanowią zagrożenie dla wiary, katolik chodzi na trydencką, ale nie zamyka oczu jak coś jest nie tak.
obrażasz tym prawie całe forum. Katolik nie chodzi tylko na trydencką, większość chodzi na katolicki NOM.
To że nowy Mszał jest praktycznie kalką z Modlitewnika Powszechnego to prawda, nie próba obrażania kogokolwiek. Anglikański niedzielny Service nie jest na wskroś heretycki, dlatego wzorowano się na nim na potrzeby reformy liturgicznej, sami anglikanie też doradzali, zaproszono ich. Modlitewnik też powstał jako kompromis ale odwrotnie: protestantów z katolikami.
Modlitwa nad darami to modlitwa Żyda z IV wieku, rabinicznego nie biblijnego, ojca rodziny nie kapłana, przed jedzeniem nie przed ofiarą, wkleiłem porównanie. Weszła zamiast Suscipe Sancte Pater, jednego z najgłębszych i najpiękniejszych tekstów jakie mamy. Zamiast tego jest modlitwa osadzona w doczesności nie w nadprzyrodzoności: owoc ziemi i pracy rąk ludzkich. Nie wiadomo co oznacza napój duchowy, to może być cokolwiek. Krew Pańska? Nektar na Olimpie?
Mogę dla Was porównać NOM, Mszę Trydencką i The Book of Common Prayer krok po kroku. Ale Wy tu chyba nie na argumenty "dyskutujecie".
Jeżeli źle napisałem udowodnijcie co było złego, a jeśli dobrze to dlaczego się obrażacie?
Nowy Mszał zawiera 100% możliwych czytań z Biblii, przyznałem to powyżej, jest to jego wielka zaleta i przewaga nad każdym starym Mszałem i obrządkiem, nie tylko łacińskim. Jedna z nowych modlitw eucharystycznych jest o wiele starsza niż ta z Trydenckiego.
@NC500 - nie rozumiem, o co Ci chodzi? że Bractwo św. Piusa jest złe?
Byliśmy ostatnio w kancelarii parafialnej sprawdzić, czy są wpisane Bierzmowania naszych dzieci przez Bp z FSPX i są, legalne i zatwierdzone. A ksiądz odprawia Msze trydenckie, tylko nie u nas w parafii - niestety- i nieregularnie, bo skasowano pobliskie miejsce celebracji. Czekamy na 16.07 - mają wyjść nowe zasady i restrykcje z Watykanu.
A z drugiej strony, byliśmy na zakończeniu roku szk. w naszej katolickiej szkole ED. Msza św., rozdanie świadectw przez dwóch kapłanów- dyrektorów szkoły, a potem grill z kiełbaskami - w piątek. Nie wiem, nikogo to nie razi. To już nie jest grzech ciężki? Kiedyś na oazie zachęcano do umartwienia, by świętować bez alkoholu, np. na weselu, robić coś więcej niż obowiązek, a teraz już nawet obowiązek się nie liczy. Nie wiem, może już nie ma postów piątkowych w Polsce jak na Zachodzie?
@NC500 - nie rozumiem, o co Ci chodzi? że Bractwo św. Piusa jest złe?
Byliśmy ostatnio w kancelarii parafialnej sprawdzić, czy są wpisane Bierzmowania naszych dzieci przez Bp z FSPX i są, legalne i zatwierdzone. A ksiądz odprawia Msze trydenckie, tylko nie u nas w parafii - niestety- i nieregularnie, bo skasowano pobliskie miejsce celebracji. Czekamy na 16.07 - mają wyjść nowe zasady i restrykcje z Watykanu.
A z drugiej strony, byliśmy na zakończeniu roku szk. w naszej katolickiej szkole ED. Msza św., rozdanie świadectw przez dwóch kapłanów- dyrektorów szkoły, a potem grill z kiełbaskami - w piątek. Nie wiem, nikogo to nie razi. To już nie jest grzech ciężki? Kiedyś na oazie zachęcano do umartwienia, by świętować bez alkoholu, np. na weselu, robić coś więcej niż obowiązek, a teraz już nawet obowiązek się nie liczy. Nie wiem, może już nie ma postów piątkowych w Polsce jak na Zachodzie?
jeśłi nie była to jakaś dyspensująca piątkowa uroczystości??- to mnie to razi a nwet bulwersuje, spytałaś organizatorów czemu tak? Ja bym spytała. Ogłosili choć dyspensę przed grillem?
rok temu dzieciaki pojechały na wyjazd do Poronina z księdzem. 50 osób. w ośrodku w piątek mięso - no chyba przy takiej ilosci ludzi z jednej grupy to mozna menu ustalić i to przewidzieć. Ksiadz dał dyspensę ale moim zdaniem powinien o tym wcześniej pomyślec po prostu. niestety brak myslenia zdarza się wszędzie.
@Eleonora o bełkot diabelski i charyzmatyzm, który jest zły , jest "koniem trojańskim" @Aneczka08 powinienem pisać krócej i jaśniej. Papieże i sobory nie stoją ponad Ewangelią. Papież nie ma takiej władzy żeby kazać błogosławić więźniów i przy tym nie stosować zachęty do poprawy życia, to dywersja na wzór sowiecki. Franciszek zresztą otwarcie sympatyzuje z komunizmem. Papież nie ma takiej władzy żeby nie wprost legalizować związki tej samej płci. Żeby otwierać furtkę do rozwodów i brać wtedy stronę krzywdziciela, odwrotnie niż cerkiew.
@Aneczka08 - 21.06 to chyba nie ma dyspensy, ale pewnie ksiądz dał z okazji zakończenia roku szk. Mnie przeszkadza nadużywanie dyspens (również przez niektórych księży z FSPX, ale może nie czuję wagi odstępstwa).
Na wyjazdach - pamiętam z pierwszej oazy, było mięso w piątek i ksiądz tłumaczył, że wyjazdy zorganizowane muszą spełniać normy sanepidowe i normy żywienia dzieci, i trudno zapewnić im było posiłek o właściwej kaloryczności w pierwszy dzień. Ale tu nikt głodny przewlekle nie był, był upał - to i jeść się nie chciało. Piątek zamienia się w wolny pierwszy dzień weekendu, a nie dzień upamiętnienia Męki Pańskiej.
Jak byłam we wspólnocie Chemin Neuf ćwierć wieku temu, to tam nie poszczono w piątki, tylko we wtorki, i tylko dlatego, że przyjeżdżało dużo Polaków, to coś dla nich trzeba było wymyśleć. A w Wielkim Poście żadnej Drogi Krzyżowej też nie było, sami sobie zrobiliśmy na dworze, bo nie dostaliśmy zgody na nabożeństwo w kościele.
@Shrekowa Dziękuję za Twój bardzo wyważony głos Ale pójdź sobie kiedyś na wywód matki i chrzest dziecka do tradsów, żeby jako doula zobaczyć jakie piękne, głębokie i wielowymiarowe jest wsparcie tradycyjne katolickie dla matki i dziecka po porodzie ale dobrze najpierw mieć wprowadzenie do tego
Hmmm ja nie mam nic przeciwko tradsom i na mszę przedsoborową, bym bez problemu poszła, zresztą chyba będę miała w te wakacje okazję pójść do bractwa;) Natomiast uważam za niekatolicką postawę, gdy ktoś nie pójdzie na NOM, gdy nie ma możliwości pójść na VOM. Byłam na mszach w różnych miejscach za granicą. Oprawa była różna. Na mszy po węgiersku mogę.mieć tylko nadzieję, że nie kłamali, że była to msza katolicka, bo nic nie rozumiałam oprócz amen;) Czy miałabym nie pójść tylko dlatego, że msza jest niezgodna z moją tradycją? No chyba nie o to tu chodzi.
W kwestii ochrony stworzenia "stawką jest nie tylko życie doczesne człowieka w tej historii, ale przede wszystkim jego przeznaczenie do wieczności, eschaton naszego szczęścia" - stwierdza papież
Paplaniny widzę mało, za to dużo nowych rzeczy, innych niż to czego wcześniej uczył Kościół. Nie możemy być pewni zbawienia - papież twierdzi że jesteśmy, to protestancka nauka, chociaż rozpacz o swoim zbawieniu faktycznie jest grzechem.
Matki mamy dwie: Maryję i Kościół. Ziemia nie jest naszą Matką, to religia sumeryjska, najstarsza ze wszystkich, kult bogini płodności: Inanny. Jest to kult na wskroś erotyczny, chyba tylko Pieśń nad Pieśniami tu papieża ratuje, jak dla mnie bomba, ale Kościół zawsze uczył czegoś odwrotnego, kult był duchowy a nie zmysłowy, że o erotycznym nie wspomnę. Protestanci zarzucają nam że oddając cześć Królowej Nieba i Ziemi czcimy bliskowschodnie boginie, teraz papież dał im argument do ręki. https://www.starozytnysumer.pl/podstrony/podstrony_poziom_1_bogowie/inanna.html
Czczono ją między innymi jako boginię miłości, seksu, płodności, wojny, pogody, upraw(...)
Starożytna sumeryjska bogini miłości seksualnej, pożądania, płodności i wojny. Imię Inanny pochodzi od Nin-anna "Królowa Niebios" (od sumeryjskiego NIN "pani", AN "niebo").
@Rogalikowa W kwestii ochrony stworzenia "stawką jest nie tylko życie doczesne człowieka w tej historii, ale przede wszystkim jego przeznaczenie do wieczności, eschaton naszego szczęścia" - stwierdza papież Podziękował(a) @patia @Rogalikowa Prawda jak ładnie i o niczym? Podziękował(a) @Barbasia
Jest związana z kobiecą seksualnością, a jej kapłanki były często świętymi prostytutkami i ofiarowywały się bogini w kulcie.
Starożytny kult płodności jest przedstawiony w filmie Stanleya Kubricka Eyes Wide Shut (1999) (co wrażliwszym odradzam) i książce The Da Vinci Code Dana Browna, za każdym razem dzieje się to w lożach, niekoniecznie w teatralnych.
Bóg jest abstrakcyjną ideą, wystarczy przeczytać prolog Ewangelii Jana, albo zajrzeć do Tomasza komu mało. Oczywiście Syn rozumuje inaczej niż my, nie odrywa rozumień od danych zmysłowych, nie abstrahuje, widzi Ojca od razu, ale natura Logosu to idea Ojca, dla nas abstrakcyjna bo tak poznajemy, dla Boga oczywista bo On wszystko rozumie od ręki.
Ziemia nie jest naszym rajem, wbrew temu co widzimy na kiczowatych ilustracjach Strażnicy; papież wyraźnie się rozkręca, czekam niecierpliwie na jego dalsze pomysły.
Eyes Wide Shut 1999 imdb.com Mam tylko nadzieję że Franciszek nie zreformuje liturgii w oparciu o starożytne bliskowschodnie kulty, bo obudzimy się w jakiejś loży.
Inanna
Miasta państwa sumeryjskie, podbite potem przez Żydów. Na bazie tej kultury powstał judaizm biblijny. Potem został przez Chrystusa radykalnie otwarty na kulturę klasyczną .
@Shrekowa Dziękuję za Twój bardzo wyważony głos Ale pójdź sobie kiedyś na wywód matki i chrzest dziecka do tradsów, żeby jako doula zobaczyć jakie piękne, głębokie i wielowymiarowe jest wsparcie tradycyjne katolickie dla matki i dziecka po porodzie ale dobrze najpierw mieć wprowadzenie do tego
Nie wiem czy wyważony. Napisałam jak myślę i czym żyję ostatnio. Nie starałam się nic ważyć I nie jestem po żadnej ze "stron". A wywód chętnie bym zobaczyła. U nas ciężko z dostępem do Mszy tradycyjnej. Męża ciągnie bardzo. Ale nie chciałabym żeby się skończyło na tym, że człowiek będzie na Mszy co dwa tygodnie. Do tego chłopcy nasi służą z dużym zaangażowaniem w parafii. I czuję się silnie związana z moją parafia i małą wspólnotą tutejszych wiernych dusz. Nie w znaczeniu jakiejś formalnej wspólnoty. To smutne, ale lepiej się czuję na Mszy w tygodniu niż niedzielnej. Wdzięczna jestem naszym kapłanom tutejszym, że NOM mamy bardzo godnie sprawowany. Nie ma mowy o cyrku czy robienia z Mszy czegoś, czym ona nie jest. Gdyby w mojej parafii była sprawowana Msza w starym rycie na pewno chodziłabym tylko na nią. Może kiedyś namówimy naszego x Macieja. Chyba coraz mu bliżej do tej drogi.
Komentarz
gdyby nie NOM nie docenilibyście NOV.
A gdyby nie było tych zmian, Soboru i wszystko szło " po staremu" - jesteście przekonani, że Kościół wyglądałby inaczej? A kościoły były pełne wiernych ?
Bo twierdzicie, że owoce są teraz złe.
Jesteśmy pokoleniem posoborowym.
Nasi rodzice i dziadkowie pamiętają życie i Kościół przedsoborowy. Nie był lukrowany. I nie wiadomo jakby dziś wyglądał.
"Liturgia jest największym skarbem Kościoła i wokół liturgii skupia się jego życie. ALE to nie liturgia stanowi istotę chrześcijaństwa."
To mi powtarzał wielokrotnie jeden ksiądz ,
" Msza Święta i adoracja powinny być centrum życia duchowego ale nie celem , są środkiem do celu, do Jezusa jedności z Nim" .
Możemy sobie tu dyskutować spierać się, czy taka czy inna Msza, jak przyjąć komunię, jaki ornat powinien ksiądz mieć, jaki instrument jest godny, a są miejsca na świecie gdzie ludzie czekają po 30lat na księdza, albo umierają za wiarę.
Chyba tak ogólnie to nam za dobrze.
trochę powtórzę, ale trudno:
abp nomen omen Hannibal tak naszpikował NOM Pismem Świętym, że przez 3 lata usłyszysz na Mszach 100% tekstu Biblii. Drogę wskazał ten niedobry Sobór Pierre Teilharda de Chardina i Karla Rahnera, a mason Bugnini poszedł vabank i wstawił całość.
Jak Pan Bóg dopóści to i z kija wypuści, a jeśli Diabeł walczy przeciwko sobie to koniec z nim. Lefebvre nie podzielał zdania św. Hieronima jakoby nieznajomość Pisma Świętego była nieznajomością Chrystusa, był klerykałem. W UK w trakcie Liturgii Słowa dzieci wyrzuca się ze Mszy NOM na katechizację, miejcie tam w PL oczy otwarte.
Lefebvryści boją się charyzmatów, poprzestają na chrzcie Janowym. A charyzmaty są starsze niż sakrament kapłaństwa, święcenia biskupie, sukcesja apostolska, spowiedź. Początkowo nie wymagano święceń do konsekracji chleba i wina, teraz za coś takiego jest z mostu ekskomunika.
Jak biskup "bierzmuje" nastolatków to po pierwsze dlaczego nie noworodki w trakcie chrztu, nie modli się o dary i owoce z Nowego Testamentu tylko o dary z księgi Izajasza. Dobrze że nie cofa się do Eposu o Gilgameszu, też fajny
Do wszystkich których obraziłem: ja się dopiero rozkręcam.
Na NOM czyta się całą Biblię, to nie jest heretyckie podejście. Msza Trydencka ma ułamek tych czytań co NOM. Jakaś reforma by się przydała zanim przyspawamy się do jednego tylko Mszału.
Określenie liturgii w której uczestniczę mianem anglikańsko-żydowską ma dla mnie obraźliwą wymowę, staram się Twoje poglądy traktować z szacunkiem to i poproszę wzajemnie.
Podziękował(a) 5Aneczka08BarbasiagahanaLibelullaRogalikowa
@Aneczka08 prawosławna spełnia, skoro anglikańsko-żydowska spełnia, chodzi o to że obie stanowią zagrożenie dla wiary, katolik chodzi na trydencką, ale nie zamyka oczu jak coś jest nie tak.
Katolik nie chodzi tylko na trydencką, większość chodzi na katolicki NOM.
Modlitwa nad darami to modlitwa Żyda z IV wieku, rabinicznego nie biblijnego, ojca rodziny nie kapłana, przed jedzeniem nie przed ofiarą, wkleiłem porównanie. Weszła zamiast Suscipe Sancte Pater, jednego z najgłębszych i najpiękniejszych tekstów jakie mamy. Zamiast tego jest modlitwa osadzona w doczesności nie w nadprzyrodzoności: owoc ziemi i pracy rąk ludzkich. Nie wiadomo co oznacza napój duchowy, to może być cokolwiek. Krew Pańska? Nektar na Olimpie?
Mogę dla Was porównać NOM, Mszę Trydencką i The Book of Common Prayer krok po kroku. Ale Wy tu chyba nie na argumenty "dyskutujecie".
Jeżeli źle napisałem udowodnijcie co było złego, a jeśli dobrze to dlaczego się obrażacie?
Nowy Mszał zawiera 100% możliwych czytań z Biblii, przyznałem to powyżej, jest to jego wielka zaleta i przewaga nad każdym starym Mszałem i obrządkiem, nie tylko łacińskim. Jedna z nowych modlitw eucharystycznych jest o wiele starsza niż ta z Trydenckiego.
zatwierdzone i ważne. Stawiasz się tym samym poza KK.
Nie ma tu pola porozumienia czy do dyskusji, chobyś wypisywał nie wiem jak długie elaboraty ktorych większośc i tak nie czyta.
że Bractwo św. Piusa jest złe?
Byliśmy ostatnio w kancelarii parafialnej sprawdzić, czy są wpisane Bierzmowania naszych dzieci przez Bp z FSPX i są, legalne i zatwierdzone. A ksiądz odprawia Msze trydenckie, tylko nie u nas w parafii - niestety- i nieregularnie, bo skasowano pobliskie miejsce celebracji.
Czekamy na 16.07 - mają wyjść nowe zasady i restrykcje z Watykanu.
A z drugiej strony, byliśmy na zakończeniu roku szk. w naszej katolickiej szkole ED. Msza św., rozdanie świadectw przez dwóch kapłanów- dyrektorów szkoły, a potem grill z kiełbaskami - w piątek. Nie wiem, nikogo to nie razi. To już nie jest grzech ciężki?
Kiedyś na oazie zachęcano do umartwienia, by świętować bez alkoholu, np. na weselu, robić coś więcej niż obowiązek, a teraz już nawet obowiązek się nie liczy.
Nie wiem, może już nie ma postów piątkowych w Polsce jak na Zachodzie?
rok temu dzieciaki pojechały na wyjazd do Poronina z księdzem. 50 osób. w ośrodku w piątek mięso - no chyba przy takiej ilosci ludzi z jednej grupy to mozna menu ustalić i to przewidzieć. Ksiadz dał dyspensę ale moim zdaniem powinien o tym wcześniej pomyślec po prostu.
niestety brak myslenia zdarza się wszędzie.
---
o bełkot
diabelski
i charyzmatyzm, który jest zły , jest "koniem trojańskim"
@Aneczka08
powinienem pisać krócej i jaśniej. Papieże i sobory nie stoją ponad Ewangelią. Papież nie ma takiej władzy żeby kazać błogosławić więźniów i przy tym nie stosować zachęty do poprawy życia, to dywersja na wzór sowiecki. Franciszek zresztą otwarcie sympatyzuje z komunizmem.
Papież nie ma takiej władzy żeby nie wprost legalizować związki tej samej płci. Żeby otwierać furtkę do rozwodów i brać wtedy stronę krzywdziciela, odwrotnie niż cerkiew.
Na wyjazdach - pamiętam z pierwszej oazy, było mięso w piątek i ksiądz tłumaczył, że wyjazdy zorganizowane muszą spełniać normy sanepidowe i normy żywienia dzieci, i trudno zapewnić im było posiłek o właściwej kaloryczności w pierwszy dzień.
Ale tu nikt głodny przewlekle nie był, był upał - to i jeść się nie chciało. Piątek zamienia się w wolny pierwszy dzień weekendu, a nie dzień upamiętnienia Męki Pańskiej.
Jak byłam we wspólnocie Chemin Neuf ćwierć wieku temu, to tam nie poszczono w piątki, tylko we wtorki, i tylko dlatego, że przyjeżdżało dużo Polaków, to coś dla nich trzeba było wymyśleć. A w Wielkim Poście żadnej Drogi Krzyżowej też nie było, sami sobie zrobiliśmy na dworze, bo nie dostaliśmy zgody na nabożeństwo w kościele.
Dziękuję za Twój bardzo wyważony głos
Ale pójdź sobie kiedyś na wywód matki i chrzest dziecka do tradsów, żeby jako doula zobaczyć jakie piękne, głębokie i wielowymiarowe jest wsparcie tradycyjne katolickie dla matki i dziecka po porodzie ale dobrze najpierw mieć wprowadzenie do tego
Jeśli w UK w czasie liturgii słowa wyprowadza się dzieci na katechezę to... Nie pozwólcie na to w PL.
https://deon.pl/kosciol/ekologiczne-oredzie-papieza-ochrona-srodowiska-to-kwestia-naszego-zbawienia,2852516
Nie możemy być pewni zbawienia - papież twierdzi że jesteśmy, to protestancka nauka, chociaż rozpacz o swoim zbawieniu faktycznie jest grzechem.
Matki mamy dwie: Maryję i Kościół. Ziemia nie jest naszą Matką, to religia sumeryjska, najstarsza ze wszystkich, kult bogini płodności: Inanny. Jest to kult na wskroś erotyczny, chyba tylko Pieśń nad Pieśniami tu papieża ratuje, jak dla mnie bomba, ale Kościół zawsze uczył czegoś odwrotnego, kult był duchowy a nie zmysłowy, że o erotycznym nie wspomnę.
Protestanci zarzucają nam że oddając cześć Królowej Nieba i Ziemi czcimy bliskowschodnie boginie, teraz papież dał im argument do ręki.
https://www.starozytnysumer.pl/podstrony/podstrony_poziom_1_bogowie/inanna.html
W kwestii ochrony stworzenia "stawką jest nie tylko życie doczesne człowieka w tej historii, ale przede wszystkim jego przeznaczenie do wieczności, eschaton naszego szczęścia" - stwierdza papież
Podziękował(a) @patia
@Rogalikowa
Prawda jak ładnie i o niczym?
Podziękował(a) @Barbasia
(...) wraz z rozwojem cywilizacji, Inanna przybierała różne formy: Isztar, Astarte, Afrodyta/Wenus.
https://thenewpagan.wordpress.com/2012/05/03/inanna/
Bóg jest abstrakcyjną ideą, wystarczy przeczytać prolog Ewangelii Jana, albo zajrzeć do Tomasza komu mało. Oczywiście Syn rozumuje inaczej niż my, nie odrywa rozumień od danych zmysłowych, nie abstrahuje, widzi Ojca od razu, ale natura Logosu to idea Ojca, dla nas abstrakcyjna bo tak poznajemy, dla Boga oczywista bo On wszystko rozumie od ręki.
Ziemia nie jest naszym rajem, wbrew temu co widzimy na kiczowatych ilustracjach Strażnicy; papież wyraźnie się rozkręca, czekam niecierpliwie na jego dalsze pomysły.
Raj na ziemi — fikcja czy rzeczywistość?
https://www.jw.org/pl/
Eyes Wide Shut 1999
imdb.com
Mam tylko nadzieję że Franciszek nie zreformuje liturgii w oparciu o starożytne bliskowschodnie kulty, bo obudzimy się w jakiejś loży.
Inanna
Miasta państwa sumeryjskie, podbite potem przez Żydów. Na bazie tej kultury powstał judaizm biblijny. Potem został przez Chrystusa radykalnie otwarty na kulturę klasyczną .
A wywód chętnie bym zobaczyła.
U nas ciężko z dostępem do Mszy tradycyjnej. Męża ciągnie bardzo. Ale nie chciałabym żeby się skończyło na tym, że człowiek będzie na Mszy co dwa tygodnie. Do tego chłopcy nasi służą z dużym zaangażowaniem w parafii. I czuję się silnie związana z moją parafia i małą wspólnotą tutejszych wiernych dusz. Nie w znaczeniu jakiejś formalnej wspólnoty. To smutne, ale lepiej się czuję na Mszy w tygodniu niż niedzielnej.
Wdzięczna jestem naszym kapłanom tutejszym, że NOM mamy bardzo godnie sprawowany. Nie ma mowy o cyrku czy robienia z Mszy czegoś, czym ona nie jest. Gdyby w mojej parafii była sprawowana Msza w starym rycie na pewno chodziłabym tylko na nią. Może kiedyś namówimy naszego x Macieja. Chyba coraz mu bliżej do tej drogi.
---
Łojeny... wtedy to Sumeru już nie było...
Wyznawcy nadejścia antychrysta to chyba najbardziej stabilna frakcja religijna.