Napięcie nerwowe

135

Komentarz

  • A znacie różeniec górski?
    Podziękował(a) 1blaekie
  • Ja, żeby uniknąć bezsensownego myślenia i bezsenności włączam sobie na słuchawkach do spania (takie płaskie wszyte w opaskę) filmiki z grzybobrania, z buschcraftu, survivalu itp. relaksują mnie dźwięki natury, szelest liści, skrzypienie śniegu, ognisko jakieś budowanie domku w lesie, szałasu itp. Skutecznie mi to zastępuje tabletki nasenne.
  • Juka powiedział(a):


    Wszystkim neurotyzujacym którzy się boja, że terapeuta im duszę ukradnie

    Ok, ok...
    :smiley:
  • edytowano stycznia 2022
    @AleksandraB a u mnie w ciągu dnia nawet mam włączony śpiew ptaków.
    Dla mnie to jest magia.
    Przypominają mi się piękne chwile z dzieciństwa, kiedy z rodzicami albo z siostrą chodziliśmy po polanach, łąkach, lasach.
    Teraz często zabieramy z mężem dzieci na pikniki własnie na takie polany, na spacery do lasu. Cała rodzina to kocha.
    Mój 9 letni syn jak widzi, że mnie coś trapi, że jestem smutna, włącza mi na YouTube spiew ptaków (bo wie że to lubię) i mówi "Masz mamusia, włączyłem ci.cos, co cię uspokoi i zrelaksuje" :D
    Cudowny jest.

    Wrzucę na chwilkę zdjęcia (sprzed kilku lat już) ale męża zamaże bo nie pozwala pokazywać swojego wizerunku.
    Oczywiście te pikniki nie zawsze tak wyglądają, że tylko chipsy jemy :wink:

    Podziękował(a) 2Izka Rusałka
  • pawelk powiedział(a):

    Tak dosłowne. Czasem łącznie z dyskomfortem w okolicach serca, chociaż to może akurat arytmia.
    I tak nerw trzyma, że nawet na książce ciężko się skupić i zrozumieć.

    Niektorzy twierdza ze trzeba sie fizycznie zmeczyc by napiecie przeszlo. Pobiec (nie spacer) crossfit czy kto tam co woli.
    Podziękował(a) 1Ganna4
  • AleksandraB powiedział(a):

    Ja, żeby uniknąć bezsensownego myślenia i bezsenności włączam sobie na słuchawkach do spania (takie płaskie wszyte w opaskę) filmiki z grzybobrania, z buschcraftu, survivalu itp. relaksują mnie dźwięki natury, szelest liści, skrzypienie śniegu, ognisko jakieś budowanie domku w lesie, szałasu itp. Skutecznie mi to zastępuje tabletki nasenne.




    To jeszcze polecam to:




    Cudowny usypiacz. Śpiew ptaków na tle dźwięków burzy. Kilka godzin tego cuda. Na mnie działa niezwykle kojąco :)
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • edytowano stycznia 2022
    Ja właśnie nie przepadam za ptakami i deszczem. Lubię chrzest śniegu i szelest liści w czasie chodzenia po lesie, trzaskanie ogniska. No i u mnie dźwięk musi być adekwatny do obrazu a nie jakieś tam bezsensowne i wręcz żenujące ASMR. Oglądam filmik z jakiegoś buschcraftu i nawet nie wiem kiedy przenoszę się do krainy snów.
    Podziękował(a) 1Ida
  • Ha ha. Kiedyś kupiłam mężowi płytę z głosami ptaków na tle muzyki, włączyłam, żeby się po pracy odstresowal. Zasnął nawet. Op paru minutach przychodzi z dziwnym wzrokiem, a z sypialni słychać natrętne skrzeczenie wron ;)
    Podziękował(a) 3AleksandraB Ida Katanna
  • @Honi my też tak się bawimy




  • IdaIda
    edytowano stycznia 2022

    "Ha ha. Kiedyś kupiłam mężowi płytę z głosami ptaków na tle muzyki, włączyłam, żeby się po pracy odstresowal. Zasnął nawet. Op paru minutach przychodzi z dziwnym wzrokiem, a z sypialni słychać natrętne skrzeczenie wron ;)"


    :D :D :D

    @Ganna4 , świetne!
    Podziękował(a) 1Ganna4
  • A mnie szczerze mówiąc irytują te relaksacyjne płyty z dźwiękami natury.
    Śpiew ptaków, płynąca woda, szelest liści nie jestem w stanie tego słuchać, chociaż w naturze lubię
  • Ostatnio pichcilismy w lesie przy -10 st C w śniegu.
    Podziękował(a) 2gahana Ganna4
  • I to są właśnie chwile, które scalają rodzinę, wspólne spędzanie czasu na tle przyrody i w czasach kryzysu warto do tych chwil wracać. <3
    Podziękował(a) 3AleksandraB Izka Mamaw
  • Słońce i ruch na powietrzu
    asia powiedział(a):

    A mnie szczerze mówiąc irytują te relaksacyjne płyty z dźwiękami natury.
    Śpiew ptaków, płynąca woda, szelest liści nie jestem w stanie tego słuchać, chociaż w naturze lubię

    Do zaśnięcia to mnie tylko książka uspokaja, albo ... gadanie ;) Tzn. staram się słuchać z YT jakiejś konferencji, pogadanki, kazania z tematów mnie interesujących. Jeśli głos gadającego niski, przyjemny to szybko odpływam :)
    Podziękował(a) 1AleksandraB
  • kociara powiedział(a):

    A znacie różeniec górski?

    Słyszałam i czytałam, i zapomniałam o nim... ;)
    A masz z nim doświadczenie?
  • O, gadanie też. Ostatnio Mentzen mnie usypia. Ma fajny głos.
    Podziękował(a) 1Juka
  • @gahana , ja tak samo mam , tylko nie może być zbyt interesujące.
  • Shrekowa powiedział(a):

    BARDZO dużo magnezu. Koniecznie z B6. Jak mi zabraknie to widzę taką różnicę że mnie to zadziwia. Jak bardzo jesteśmy zależni od biochemii...

    A jaki magnez polecasz i w jakiej dawce?
  • Mnie odgłosy natury nie przeszkadzają w spagetti. Muszę mieć audiobook, żeby skupić myśli.
  • Sylwik powiedział(a):

    Shrekowa powiedział(a):

    BARDZO dużo magnezu. Koniecznie z B6. Jak mi zabraknie to widzę taką różnicę że mnie to zadziwia. Jak bardzo jesteśmy zależni od biochemii...

    A jaki magnez polecasz i w jakiej dawce?
    z bardzo dużo to bym uważała, jak kiedyś na rekolekcjach miałam skurcze nóg w nocy i sobie zapodałam 3x 2 MagneB6 to z kibla nie schodziłam.
    Podziękował(a) 2ola_g Sylwik
  • Nie można jednorazowo brać więcej niż 100mg jonów magnezu.
  • @ola_g a może Ty coś polecisz? Bo co biorę to nie widzę różnicy, nawet w skorczach....Ostatnio brałam max magnez + b complex firmy colfarm
  • Nie spotkałam się z tym, żeby nie można było brać na raz więcej niż 100mg magnezu @AleksandraB podrzucisz źródło?
    Generalnie dawka dobowa to ok 400mg magnezu (jonów). Taka dawka na mnie na przykład działa przeczyszczająco ;) więc na wszelki wypadek polecam pacjentom brać 2 x 200mg albo 100mg rano, a 200 wieczorem do osiągnięcia efektu, potem wystarczy systematycznie 100mg dziennie.
    Leki to w zasadzie albo MagneB6 (ok 50mg w jednej tabletce) albo MagneB6 forte lub MagnefarB6 forte(100mg w jednej tabletce, te najczęściej polecam, bo to jednocześnie cytrynian). Lekami są jeszcze Maglek i SlowMag B6 ale też mają ok 50 mg.
    Podziękował(a) 2Madzikg Sylwik
  • edytowano stycznia 2022
    @ola_g źródło niemedyczne. Barbara Kazana, naturoterapeutka opowiadała, że suplementuje magnez bardzo tanio za pomocą roztworu chlorku magnezu i właśnie przestrzegała przed dawką jednorazową większa niż 100 mg jonów że względu na efekt przeczyszczajacy. U mnie to się sprawdzało przy zażywaniu SlowMag.
    Obecnie preferuje mleczan w leku MagneB6 plus dwie tabletki Asparginu bo zawiera potas. Regularnie to biorę na noc.
  • Wydaje mi się że przy chlorku magnezu mogło bardziej chodzić o chlorki niż o magnez, ale to tylko gdybanie...
  • Możliwe. Chlorek magnezu jest chyba osmotycznie czynny.
  • Czytałam kiedyś,że w niektórych związkach jest przeczyszczający a w innych nie. Chyba cytrynian magnezu działa przeczyszczająco.

    Co do dużych dawek, to jak kiedyś leżałam na patologii ciąży widziałam,że dawali ciężarnym w pompie bardzo duże dawki magnezu przez dłuższy czas na powstrzymanie skurczów.
    I się zastanawiałam czy to nie szkodzi im i ich dzieciom,jaki to będzie miało wpływ.
  • @Sylwik priv
    Podziękował(a) 2asia Sylwik

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik