Co ósmy rodzic żałuje że ma dzieci
Co ósmy rodzic nie odnajduje się w tej roli i żałuje, że zdecydował się mieć dzieci. Tak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez dr. Konrada Piotrowskiego z Uniwersytetu SWPS w Poznaniu.
https://kobieta.onet.pl/dziecko/co-osmy-rodzic-zaluje-ze-ma-dzieci/ye7tp3m
https://kobieta.onet.pl/dziecko/co-osmy-rodzic-zaluje-ze-ma-dzieci/ye7tp3m
Komentarz
Chociaż czasami wysłałabym któreś na przejażdżkę na księżyc
Tak sobie myślę, przecież całe wieki nikt się nad tym nie zastanawiał. Nie rozkminiał. Dzieci po prostu były. To było naturalne, było wplecione w życie. Nikt nie twierdził że to jakiś cud nad cuda i droga usłana różami wśród świergotu ptaszków.
Po prostu życie.
A teraz czytam takie zadziwiające rozkminy... i nie pojmuję. Tego świata.
Podpiszę się dużymi literami, ja z tych, co na starość odkryli że nie bardzo się do rodzicielstwa nadają. Przez brak nazwijmy to predyspozycji. Za dużo deficytów. Jednak czy bym oddała te lata i czy potrafiłbym odmówić życia dzieciom, które urodziłam?
Nie.
Mają życie. To największa wartość.
A że mi byłoby mega wygodniej? Że miałabym dziesiątki argumentow żeby wcale nie przeżyły życia? Bo niby dla nich byłoby lepiej?
A co ja mogę o tym wiedzieć?
Takie tam myśli luźne....
Bazują na poradnikach, psycholozkach, i medialnych przekazach skrajności.
A tu okazuje się, ze niedasie.
Ze to człowiek, tylko maly. Ma swój charakter, potrzeby i w pewnym okresie te potrzeby kierują życiem czlowieka.
W to wszystko starają się zmieścić oczekiwania dalszego beztroskiego zycia.
I efekt jak widać
A do tego koszyuje i to niemało
W zasadzie patrząc na moją najstarszą, która z kolkowego niemowlęcia płynnie przeszła w etap mega buntu dwulatka, zaliczyła chwilę w miarę spokojnego rozwoju w wieku przedszkolnym, by wpaść w poważne stany lękowe i nerwicę po pójściu do szkoły, a po krótkim okresie stabilizacji właśnie zaczęła wykazywać cechy bardzo intensywnego buntu wczesnonastoletniego, to nie wiem, kogo to moje macierzyństwo miało uszczęśliwić.
Co w tym dziwnego?
Onet zszedł na psy, a ja mam qurde u nich skrzynkę, goopia ja.
Bardziej martwi zejście na psy srodowisk uniwersyteckich.
W ogóle jestem zdziwiona że takie pytania w ankietach zadają.
Tak samo te lepsze egzemplarze zostawię a resztę nie wiem, może popytam w sieci kto chce.
Tak mi się to kojarzy