Życie bez prądu

2

Komentarz

  • edytowano grudnia 2021
    Masz rację, jeżeli jesteś podłączona do sieci to trzeba pewnych kombinacji, niełatwych, żeby działało.
    Trzeba by mieć akumulatory i instalacje, która nie oddaje do sieci.
  • jan_u powiedział(a):

    @Honi moja żona jest inżynierem energetykiem i pracuje w tej branży. Twierdzi podobnie jak w artykule, że w zasadzie nie ma wątpliwości czy będą blackouty, ale kiedy i jak rozległe w czasie i przestrzeni. Świeczki i radia na korbkę warto mieć.
    Agregat i zapas paliwa też może się przydać. Gorzej, że za chwilę ma być zakaz (używania, nie doczytałem czy posiadania) pieców opalanych drewnem - gdzieniegdzie ponoć już jest. Tymczasem w razie W, taki piec jest bezcenny (mamy kawałek lasu). Ciężko.
    Na pewno do czerwca jest obowiązek zgłoszenia źródeł ciepła w domu (w mieszkaniach zarządca budynku).

    jan_u ale myślisz że w razie blackoutu ktoś będzie się interesował czy palisz w kominku?
    Podziękował(a) 1Bea
  • @jan_u my też mamy swój las i mąż pali tylko własnym drewnem. Mamy dwa kominy i też możliwość wybudowania pieca kaflowego bądź zwykłego kominka. Także myślę, że nie zginiemy. Ale Teściowa jednak namawia nas na ten agregat bo boi się że tego prądu naprawdę nie będzie.
    Z tego co opisujecie, to czy będzie nie nie, to warto na wszelki wypadek go mieć.
    Podziękował(a) 1Izka
  • @Wanda w razie blackoutu nie, ale zanim do niego dojdzie mogę dostać 500 zł mandatu za to że mam. Nie mam pojęcia jaka będzie skala i częstotliwość kontroli.
    Podziękował(a) 1Bea
  • Gdzieś czytałam, że jeżeli to jedyne źródło ciepła, to na razie dadzą spokój.
  • O ile w domu można sobie pozwolić na dodatkowe źródło ciepła, nawet nielegalną "kozę", to co w bloku w razie "W"? Butla z promiennikiem? Biokominek? Ma ktoś jakieś doświadczenia?
    Podziękował(a) 1Izka
  • jan_u powiedział(a):

    @Wanda w razie blackoutu nie, ale zanim do niego dojdzie mogę dostać 500 zł mandatu za to że mam. Nie mam pojęcia jaka będzie skala i częstotliwość kontroli.

    W domu to wystarczy koza i komin metalowy na zewnątrz. Kozę i komin można posiadać, a zamontować w odpowiednim czasie.
  • @Aneczka08 my mieliśmy ten sam problem od drugiej strony. Sprzedaliśmy mieszkanie i przekazaliśmy nowemu właścicielowi, ale ponieważ najpierw on się nie spieszył z podpisaną umową pójść do PGE a potem oni z rozpatrzeniem wniosku o przepisanie, to przez ponad pół roku do nas nadal przychodziły faktury. Mało tego, jak złożyliśmy wypowiedzenie, to w naszym imieniu w Innogy podpisali sobie nową umowę jako sprzedawcy zastępczy i dalej słali nam faktury.

    Nic nie pomagało, pism i telefonów a nawet osobistych wizyt w biurze nie zliczę. Po iluś wypowiedzeniach i reklamacjach w końcu chyba do kogoś dotarło, że to nie nasze mieszkanie i rozwiązali umowę, a tamtą zastępczą anulowali, ale co myśmy się nadenerwowali, to nasze.
    Podziękował(a) 2AgaMaria Izka
  • edytowano grudnia 2021
    @ola_g w wątku preppersowym rozpisałem trochę jak to jest z tym prądem potrzebnym dla paneli, żeby działały, jak chcesz to zerknij https://mspanc.pl/discussion/comment/101603#Comment_101603

    @Honi agregat i jakieś podstawowe akumulatory warto mieć, bo nawet bez blackoutów wiatr albo śnieg czasem zerwie druty. Tylko przez chwilową blackoutową panikę radziłbym odczekać z zakupem parę miesięcy, aż ludzie w kraju ochłoną, że to jednak nie tak zaraz z tymi blackoutami będzie, i ceny wrócą w bardziej przystępne rejony.

    No i przy zastosowaniu awaryjnego zasilania musisz mieć w instalacji wyłącznik odcinający Cię od sieci zewnętrznej.
    Ed: To znaczy jeśli chcesz z tego agregatu i akumulatorów pędzić jakąś wybraną część instalacji domowej, bo jeśli pod agregat planujesz podłączyć jakiś porządny przedłużacz i te kilka najważniejszych sprzętów wpiąć bezpośrednio do niego, to instalacja nic Cię nie obchodzi.
    Podziękował(a) 1ola_g
  • Mój entuzjazm do agregatów opadł. Znajomy pan instalator odpalił swój wypasiony agregat na mrozie i on się od tego zepsuł a miał od nowości przebieg może 7h... Naprawa tysiąc złotych. Ogólnie myślę że agregat który się tylko ma i nie używa niszczeje tak samo jak nieużywany samochód. Nawet jak się go co kilka miesięcy puszcza na jałowym biegu.
    Podziękował(a) 1jan_u
  • Uświadomiłam sobie po ostatniej rozmowie z kimś, że blackout, taki ciut dłuższy niż jeden czy dwa dni, to więcej zagrożeń niż kwestia ogrzania, światła czy zapasów. Zagrożeniem będą także szabrownicy. W sklepach (okradanych, bo sprzedaż będzie niemożliwa) dość szybko towar się skończy. Wtedy zaczną chodzić po domach.
  • Shrekowa powiedział(a):

    Uświadomiłam sobie po ostatniej rozmowie z kimś, że blackout, taki ciut dłuższy niż jeden czy dwa dni, to więcej zagrożeń niż kwestia ogrzania, światła czy zapasów. Zagrożeniem będą także szabrownicy. W sklepach (okradanych, bo sprzedaż będzie niemożliwa) dość szybko towar się skończy. Wtedy zaczną chodzić po domach.

    I tutaj wróćmy do wątków o broni....
    Podziękował(a) 4Aneczka08 Daan Izka Rogalikowa
  • U nas ostatnio ponad 2 doby bez prądu. To zapasy z zamrażarek można sobie w nos wsadzić.
    Podziękował(a) 2Bea Izka
  • Shrekowa powiedział(a):

    Uświadomiłam sobie po ostatniej rozmowie z kimś, że blackout, taki ciut dłuższy niż jeden czy dwa dni, to więcej zagrożeń niż kwestia ogrzania, światła czy zapasów. Zagrożeniem będą także szabrownicy. W sklepach (okradanych, bo sprzedaż będzie niemożliwa) dość szybko towar się skończy. Wtedy zaczną chodzić po domach.

    To jest wlasnie to co mój mąż zawsze mówi: broń nie po to ma się w domu na wypadek wojny - jak sobie poradzić z uzbrojonym wojskiem? - tylko na wypadek wizyty sąsiadów
  • Niestety ci szabrownicy to nie będą sąsiedzi, ale zorganizowane grupy, jeśli od Ciebie oberwą, to Cię podpalą, albo inaczej oberwiesz. Już wcześniej o tym pisałam, jeśli już dojdzie do głodu, to pojedynczy przygotowany dom się nie ostatnie. To dlatego prepersi mają kryjówki w lesie, albo tworzą zorganizowane enklawy, które można zamienić w fort. Dopiero wtedy broń może być przydatna. A tak można przetrzymać kilka ataków, ale potem i tak trzeba uciekać i się z innymi zorganizować. Broń to też cenny łup, do samotnego z bronią w końcu po nią przyjdą.
  • Zuzapola, oni nie mogą "oberwać" - trzeba ich po prostu zabić :( A potem, fakt, uciekać.
  • Jako grupa tylko oberwą, właśnie o to mi chodziło, zabijesz nawet kilku wróci więcej , lepiej przygotowanych.
    Podziękował(a) 1Rogalikowa
  • Wanda powiedział(a):

    Mój entuzjazm do agregatów opadł. Znajomy pan instalator odpalił swój wypasiony agregat na mrozie i on się od tego zepsuł a miał od nowości przebieg może 7h... Naprawa tysiąc złotych. Ogólnie myślę że agregat który się tylko ma i nie używa niszczeje tak samo jak nieużywany samochód. Nawet jak się go co kilka miesięcy puszcza na jałowym biegu.

    @Wanda bo to jak z każdym urzadzeniem. Nie używane niszczeje.
  • @Aneczka08 , ale u Was w domu? :o
  • edytowano lutego 2022
    blaekie powiedział(a):

    @Aneczka08 , ale u Was w domu? :o

    U moich Rodziców od 7 do 18, u Siostry na wiosce od 7 do 23 i na następny dzień chwilami brakło prądu. Poszła linia wysokiego napięcia. Jak najbardziej potrafię sobie wyobrazić dłuższy czas że może nie być.
    Edit: nie było też telefonii komórkowej u Siostry cały czas od 7 do 23. U Rodziców szybciej wróciły telefony komórkowe ale przeprosimy się ze stacjonarnym bo liczymy że po kablu jednak będzie działać w takim przypadku.
  • blaekie powiedział(a):

    @Aneczka08 , ale u Was w domu? :o

    w domu na wsi.tu prad był cały czas
    Podziękował(a) 1blaekie
  • The user and all related content has been deleted.
  • Madame powiedział(a):

    Rogalikowa powiedział(a):

    Zuzapola, oni nie mogą "oberwać" - trzeba ich po prostu zabić :( A potem, fakt, uciekać.

    i to jest prawda, która sprawia, że w mim przypadku bez sensu jest posiadanie broni :(
    Tecum na takie dictum odpisał mi że ja nie muszę, to raczej sprawa męża, więc go namawiam póki co na strzelnicę, ale jest oporny, mówi że był kiedyś, ostatecznie w którymś momencie sama spróbuję zrobić podejście. To co na wschodzie jest niepokojące. Powinno się zatrzymać na granicą NATO... Powinno. Myślę że jakbyś stanęła w obliczu konieczności obrony rodziny to być może odkrylabys jednak sens posiadania broni...
  • Izka powiedział(a):

    blaekie powiedział(a):

    @Aneczka08 , ale u Was w domu? :o

    U moich Rodziców od 7 do 18, u Siostry na wiosce od 7 do 23 i na następny dzień chwilami brakło prądu. Poszła linia wysokiego napięcia. Jak najbardziej potrafię sobie wyobrazić dłuższy czas że może nie być.
    Edit: nie było też telefonii komórkowej u Siostry cały czas od 7 do 23. U Rodziców szybciej wróciły telefony komórkowe ale przeprosimy się ze stacjonarnym bo liczymy że po kablu jednak będzie działać w takim przypadku.
    My opłacamy tradycyjny stacjonarny,którego nikt nie używa,bo właśnie mąż się uparł.Musi być na wszelki wypadek :)
    Żadne internetowe...
    Podobnie piece kaflowe. Na 3 w domu używany jest 1, bo ma podkowę do cieplej wody.
    Nie dał rozebrać tych nieużywanych.
    Podziękował(a) 3Ewasz Izka Madzikg
  • Izka powiedział(a):

    blaekie powiedział(a):

    @Aneczka08 , ale u Was w domu? :o

    U moich Rodziców od 7 do 18, u Siostry na wiosce od 7 do 23 i na następny dzień chwilami brakło prądu. Poszła linia wysokiego napięcia. Jak najbardziej potrafię sobie wyobrazić dłuższy czas że może nie być.
    Edit: nie było też telefonii komórkowej u Siostry cały czas od 7 do 23. U Rodziców szybciej wróciły telefony komórkowe ale przeprosimy się ze stacjonarnym bo liczymy że po kablu jednak będzie działać w takim przypadku.
    Nie działało. Musi być podłączone do pradu :D
    Podziękował(a) 1blaekie
  • A i jak doświadczenie weekendu pokazało na dłużej bez prądu agregat zbedny. Paliwa nie przechowasznna lata a bez prądu nie pozyskasz wiecej ;)
    Stacje paliw nie działały, ba niektóre nawet się zabarykadowaly :D
    Podziękował(a) 1Madzikg
  • Bea powiedział(a):

    A i jak doświadczenie weekendu pokazało na dłużej bez prądu agregat zbedny. Paliwa nie przechowasznna lata a bez prądu nie pozyskasz wiecej ;)
    Stacje paliw nie działały, ba niektóre nawet się zabarykadowaly :D

    A w razie czego to wprost że zbiornika rurką zassać ;) Teraz wiadomo było że szybko w miarę wróci zasilanie
  • Bea powiedział(a):

    Izka powiedział(a):

    blaekie powiedział(a):

    @Aneczka08 , ale u Was w domu? :o

    U moich Rodziców od 7 do 18, u Siostry na wiosce od 7 do 23 i na następny dzień chwilami brakło prądu. Poszła linia wysokiego napięcia. Jak najbardziej potrafię sobie wyobrazić dłuższy czas że może nie być.
    Edit: nie było też telefonii komórkowej u Siostry cały czas od 7 do 23. U Rodziców szybciej wróciły telefony komórkowe ale przeprosimy się ze stacjonarnym bo liczymy że po kablu jednak będzie działać w takim przypadku.
    Nie działało. Musi być podłączone do pradu :D
    Ale chyba w centrali nie w domu?
  • Zależy jaki aparat telefoniczny chyba. Te nowoczesne,ze słuchawkami bezkablowymi do prądu ale te stare to chyba nie. Sam kabel telefoniczny.
    Bo u nas kilka lat temu przez jskieś 3-4 dni nie było prądu i działał.
    Podziękował(a) 1Izka
  • My mamy jakieś niewyobrażalne szczęście tym razem. Okoliczne wsie w większości utraciły prąd w sobotę, niektóre nadal go nie mają i nie wiadomo, kiedy wróci. U nas nie było nawet chwilowej przerwy.
    Podziękował(a) 1Shrekowa

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik