Czym się straszy kobiety przed porodem?

Podzielicie się, czym Was straszono? Lekarze, położne, matki, babki, ciotki, panie w sklepie, czy kto tam jeszcze się nawinął.
Szczególnie kobiety w nietypowej sytuacji - po cc, planujące poród domowy, w ciąży bliźniaczej itp. - bywają ciekawie straszone. Ale nawet zdrowe dziewczyny w fizjologicznej ciąży bywają częstowane przez otoczenie różnymi strasznymi wizjami.
«13

Komentarz

  • Piszę z doskoku- tylko taka ciekawostkę wrzucę, że w pewnym afrykańskim plemieniu, kara za straszenie ciężarnej kobiety było wypędzenie z wioski.
    Co często , w tych warunkach, oznaczało wyrok śmierci.
    Tam to umieli dbać o przyrost naturalny :)
    Chciałabym aby surowe kary spotykały tutejszych straszących.
    Tylko kto by wtedy leczył...? :D
  • edytowano września 2021
    No właśnie, bo pecha można mieć, być np w tym 1% śmierci po cc, sama leżałam z panią której macica pękła podczas porodu drugiego a była po cc pierwszym, ale chyba można to ryzyko wcześniej ocenić, i ze względu na to że tam komuś samobójca na głowę spadł to nie wychodzić z domu - bez sensu.
  • 1% śmierci po cc??? Skąd takie dane?
  • Katarzyna powiedział(a):

    1% śmierci po cc??? Skąd takie dane?

    Coś pokręciłam....
  • W 2014 roku na prawie 20000 porodów w Polsce zmarła w okresie okołoporodowym tylko jedna kobieta. Nie wiem, czy była po cc, czy po porodzie naturalnym.
    Podziękował(a) 1[Usunięty użytkownik]
  • - po cc - przy próbie sn: czy chce pani, żeby pani pękła macica? (ginekolog szpitalny)
    - przed domowym: "wszystko może się wydarzyć - lepiej być w szpitalu" (osoba pobierająca krew);
    Podziękował(a) 1Bea
  • -chce Pani dziecko zabić!!- jak ja skurczu nie dałam rady radośnie wskoczyć na fotel porodowy
    Podziękował(a) 1Bea
  • The user and all related content has been deleted.
  • :(

    Chyba wygram internety w tej kategorii.....
  • Monika powiedział(a):

    :(

    Chyba wygram internety w tej kategorii.....

    To dawaj! Zobaczymy, czy ktoś Cię przelicytuje. ;)
  • Krwotokiem, śmiercią matki i dziecka A w najlepszym razie tylko wycięciem narządów.
    Podziękował(a) 1Bea
  • U mnie standard. Ale coś się wszyscy czają, to może zachęcę.
    Przy ciąży po terminie i odmowie hospitalizacji z mojej strony, dziecko wg. USG nagle urosło, a przepływy okazały się być na granicy (na początku tej samej wizyty wszystko było w normie).
    "Duże dziecko, trzeba szybko rodzić, bo jak nie, to jeszcze urośnie i będzie trzeba zrobić cięcie. Jak wyszedł test obciążenia glukozą?"
    "Nie robiłam testu. Według lekarza nie było wskazań."
    "Nie robiła pani testu?! To znaczy, że może pani mieć cukrzycę ciężarnych! A dziecko, oprócz makrosomii, może mieć szereg różnych wad, o których nic nie wiemy!"
    Dziecko urodziło się kilka dni później, zdrowe, 4020 g.
  • No i mama, która opowiadała, że ból porodowy był nie do zniesienia, nie do opisania, że oddałaby wszystko, żeby to się skończyło, i gotowa była skakać przez okno.
    Ale nie wiem, czy to się liczy jako strasznie. W sumie też tak to odczuwam :)
  • O to może być mój wątek, bo ja nadwrażliwa to chłonę jak gąbka różne głupoty..

    -dziecko umrze, to przy 2-3 dniach po terminie.
    -macica pęknie
    -porod za długo trwa dla bezpieczeństwa trzeba podać oksytocynę ( chyba bezpieczeństwa personelu żeby się nie znudzili moimi naturalnymi postępami porodu:)
    - dziecko będzie ogromne (ciąża z cukrzycą), po wykonanym usg - dziecko może byc o wiele większe niż nam wyszło o! To po co to badanie jak nie potrafią tego stwierdzić..
    - Straszonko lekarskie podczas usg 38 tydz. Dziecko się może pani w kazdej chwili odwrócić głową do góry, ale pani się nie boi rodzić pośladkowo. Tak fajna rozrywka:)))))

    Do tego dochodzi kategoria straszenie w ciąży, straszenie psychologiczne jak sobie poradzicie z kolejnym dzieckiem. No ale nie będę robić off topów.
    Podziękował(a) 1Bea
  • Nie na temat będzie, ale co tam. Jak wspominki to wspominki.

    Kategoria: "Humor ginekologiczny"

    Po pierwszym porodzie, jeszcze na sali porodowej, ale trzymając już w ramionach nowonarodzoną córeczkę, z mężem przy boku, czekałam aż mnie pan doktor pozszywa, bo oczywiście nacięcie było obowiązkowe. Szył młody doktor, ale coś mu wolno szło i robił przy tym bardzo zmartwioną minę. Nieco zaniepokojona, pytam:
    - Panie doktorze, będzie coś z tego?
    Doktor na to:
    - Proszę pani, szyję jak dla siebie!
  • The user and all related content has been deleted.
  • I znowu nie na temat mi się przypomniało, bo nie przed porodem tylko po. Ale strasznie było.
    Na oddziale położniczym serwowane były na obiad buraki jako jarzyna. Jedna z położnych chodziła od sali do sali i krzyczała: "Nie jeść buraków! Dzieci szkoda!"
    Z jakiegoś powodu uważała, że buraki to danie zakazane przy karmieniu piersią.
  • Przepraszam, @Katarzyna , za offtopy, wiem, że jesteś uporządkowaną osobą i mogą Ci one przeszkadzać, ale chciałam Ci trochę wątek podbić.
  • Nie jestem. Niestety...
  • Ja odwrotnie, że przez CC umrę bo jestem stara i pewnie na zakrzepy zejdę. A tradycyjnie od 6 dziecka, że nie utrzymam ciąży że względu na wiek.
    Podziękował(a) 2Bea katarzynamarta
  • Ciekawa w sumie tendencja.
    Ciąża to nie choroba, ale poród już grozi śmiercią :lol:
    Zwykle to opinia tych samych osób ;)
    Podziękował(a) 2Izka katarzynamarta
  • Mnie zawsze straszą krwotokiem bo jestem wieloródką. W sumie to jak raz urodziłam bez położnej bo za późno wstrzełam alarm to jak po urodzeniu córki zaczęłam krwawić to od razu pomyślałam że właśnie się wykrwawiam....Dopiero po chwili doszło do mnie że jak na krwotok to chyba zbyt dobrze się czuję :) To nawet dość groteskowe było. Ale ten krwotok zawsze mi gdzieś z tył głowy siedzi.
  • Katarzyna powiedział(a):

    Monika powiedział(a):

    :(

    Chyba wygram internety w tej kategorii.....

    To dawaj! Zobaczymy, czy ktoś Cię przelicytuje. ;)
    Nie wiem...
    Fantazja niesie lekarzy w nieznane mi rejony....;)
  • edytowano września 2021
    -pęknie macica
    -nieodpowiedzialna ja i mój mąż, ze chcemy sn
    - gdybym ja byl Pani mężem, w życiu nie zgodziłbym się na sn
    - urodzi Pani do brzucha i krwawe opisy
    - rozerwie Pania po odbyt
    - dziecko będzie niedlotlenione
    - dziecko będzie niepełnosprawne
    - chce Pani mieć chore dziecko, po co to Pani
    - pozwolę na sn, a Potem dzieci osieroce, bo przez Pania pójdę do więzienia (to jest hit nad hity)
    - masa dziecka, za duża, robimy usg (w trakcie badania moje dzieci zawsze rosną nagle)
    - wada wzroku, nie ma zaświadczenia od okulisty
    - proszę na fotel, na.lezanke, szereg procedur prowadzących do mojego omdlenia i dopiero się doktor opamiętał
    - cukrzyca ciążowa, nie ma? Jak.to nie ma! Jest!
    - po co Pani ten porod sn, z takim dużym dzieckiem?
    - dzieci.Pani osieroci
    - dziecko.ma większy obwod brzuch od barków zaklinuje się,.wie Pani czym to.sie kończy?

    Więcej nie pamiętam.

    Jednak dla mnie ważniejsze, ze w tym trudnym czasie rodzenia po 2 cc, sporo po terminie, mam przy sobie osoby wierzące w.powodzenie tego przedsięwzięcia.
    Mąż
    @Katarzyna
    Doktor P.
    Oraz.wybrana przeze mnie położna do porodu

    <3

    I edit i cala mase ludzi,.którzy się za.mnie modla, za dziecko,.kibicują i.wspieraja
  • Pietruszkowa powiedział(a):

    -chce Pani dziecko zabić!!- jak ja skurczu nie dałam rady radośnie wskoczyć na fotel porodowy

    Pani chyba nie chce urodzić.
    Podziękował(a) 2Mle Shrekowa
  • Na dzień przed 4cc, młoda lekarka:
    -" Pani wie, że my mamy przygotowaną dla Pani krew do przetoczenia? Istnieje ryzyko dużej utraty krwi, może nawet macicę trzeba będzie wyciąć? "
    Potem w nocy nie spałam, rycząc pisałam list pożegnalny do męża i dzieci. :D
    Podziękował(a) 1Mle
  • No wypędziłabym taką babę. Jak najdalej od cywilizacji.
  • Monika powiedział(a):

    -pęknie macica
    -nieodpowiedzialna ja i mój mąż, ze chcemy sn
    - gdybym ja byl Pani mężem, w życiu nie zgodziłbym się na sn
    - urodzi Pani do brzucha i krwawe opisy
    - rozerwie Pania po odbyt
    - dziecko będzie niedlotlenione
    - dziecko będzie niepełnosprawne
    - chce Pani mieć chore dziecko, po co to Pani
    - pozwolę na sn, a Potem dzieci osieroce, bo przez Pania pójdę do więzienia (to jest hit nad hity)
    - masa dziecka, za duża, robimy usg (w trakcie badania moje dzieci zawsze rosną nagle)
    - wada wzroku, nie ma zaświadczenia od okulisty
    - proszę na fotel, na.lezanke, szereg procedur prowadzących do mojego omdlenia i dopiero się doktor opamiętał
    - cukrzyca ciążowa, nie ma? Jak.to nie ma! Jest!
    - po co Pani ten porod sn, z takim dużym dzieckiem?
    - dzieci.Pani osieroci
    - dziecko.ma większy obwod brzuch od barków zaklinuje się,.wie Pani czym to.sie kończy?

    Więcej nie pamiętam.

    Jednak dla mnie ważniejsze, ze w tym trudnym czasie rodzenia po 2 cc, sporo po terminie, mam przy sobie osoby wierzące w.powodzenie tego przedsięwzięcia.
    Mąż
    @Katarzyna
    Doktor P.
    Oraz.wybrana przeze mnie położna do porodu

    <3

    I edit i cala mase ludzi,.którzy się za.mnie modla, za dziecko,.kibicują i.wspieraja</p>

    Matko @Monika :grimace:
  • Niesamowita jest Twoja siła wewnętrzna. A jak Ty męża po tych mądrościach przekonałaś??? @Monika?
  • Shrekowa powiedział(a):

    Niesamowita jest Twoja siła wewnętrzna. A jak Ty męża po tych mądrościach przekonałaś??? @Monika?

    Bywal ze mną na niektórych wizytach i wysłuchiwal niektóre "mądrości" na żywo.

    Do czego miałam przekonywać, do sn? On był od początku za porodami sn.

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik