pies

Szczurzyca

Czym karmicie psy?
Nie mam psa, jutro prawdopodobnie jadę oglądać i rozmawiać, ale pojęcia nie mam jak się dziś karmi psy. Jeszcze nie mam 100% pewności, że to dobry pomysł, więc na razie robię research.

Agmar

Ja się śmieje ze mój je pomyje jak świnia tylko zbóż i kurczaka unikamy bo ma alergie ogólnie leci karma ale np uwielbia po rosole warzywa ugotowane zjeść- dalby się pokroić za nie. Ziemniaki z resztka sosu często, czasem jakaś zupa zostanie. O i jak zolty ser się kończy ważność albo obsechnie też je - ser zolty to też przysmak . W lecie uwielbia arbuza to się dzieci z nim dzieła- na pewno nie karmie poprawnie ani książkowo ale teraz przynajmniej biegunek nie ma i po weterynarzach nie musimy jeździć

Agmar

O i po świętach uwielbia groch z kapusta i olejem lnianym

Skatarzyna

Puszki. Resztki z gotowania i to, co dla kotów. Tyle że koty bez zbóż, a psieja to i z kaszą, i z bułką. Z ryżem.
Ale nasz pies to mały kundelek bez alergii i wymagań.

Szczurzyca

Ja miałam psa, który uwielbiał nabiał, zwłaszcza masło. Jako dziecko pamiętam, jak mama szykowała obiad na moje urodziny, na stole stał już tort z maślanym kremem na wierzchu... Ja nakrywałam do stołu, goście (ciocie, wójkowie) mieli zaraz przyjść, a tu patrzymy a tort wylizany az do biszkopta. Mama odkroiła z góry, jakimis owocami przybrała, a gościom powiedziała jak już zjedli

Mi się jakoś tak wydaje że pies jest mięsożercą bardziej niż wszystkożercą, no i absolutnie żadnych słodyczy. Owoce jakoś mi do psa nie pasują.

Szczurzyca

Na pewno o wszystko dopytam. Dziś rozmawiałam i pani pytała o wysokość płotu w ogrodzie i inne zwierzęta w domu. Bo bez wysokiego płotu nawet nie będzie rozmawiać.

Za komuny moja babcia gotowała kaszę, do tego sosy z obiadu, resztki i jakaś pasztetowa. Puszek nie było, karm też nie. Potem już psa nigdy nie miałam.

Rejczel

Nasza labcia skończyła rok w listopadzie więc karmimy ją od tego czasu dwa razy dziennie( jako malutki szczeniaczek dostawała 4 x, następnie 3). Rano dostaje suchą karmę odpowiednio do swej wagi a wieczorem "mokre mięso" czyli puchę. Jako smakołyk bardzo lubi gnaty wołowe i ucho wołowe. Na przegryzke i do tresowania smaczki z kaczki, lubi też jabłko zwyczajnie w kawałkach, ach czego ona nie lubi Sprawa jest taka, że lubi wszystko i mogłaby jeść wszystko co widzi i zawsze kiedy wejdzie do kuchni, bo labradory tak mają - jedzą jak maszynki, bez namysłu i trzeba bardzo przestrzegać pilnowania ilości jedzenia, by się nie upasły.

Szczurzyca

A ktoś daje surowe mięso?
W sumie zależy co pies jadał od małego. Ja jadę oglądać psy 2-4 lata.
Jeszcze pani mnie zszokowała mówiąc, że jak pies byłby za długo sam w domu, to najlepiej dwa, żeby miał towarzystwo, bo może się bać samotności.
Ja się poważnie nad tym zastanawiam, żeby nas to nie przerosło....

Zuzapola

No ssm to ciężko jeśli zostaje na długo, jeszcze dużo od rasy zależy.

Bea

Szczurzyca powiedział(a):

A ktoś daje surowe mięso?
W sumie zależy co pies jadał od małego. Ja jadę oglądać psy 2-4 lata.
Jeszcze pani mnie zszokowała mówiąc, że jak pies byłby za długo sam w domu, to najlepiej dwa, żeby miał towarzystwo, bo może się bać samotności.
Ja się poważnie nad tym zastanawiam, żeby nas to nie przerosło....

Ja daję.
Wątrobę, kości wołowe i wieprzowe, czasem z mięsem poślednia.
Nie daję surowego tego, co w okolicy hodowlane ( drób, baranina, króliki).
Karmię dobrej jakości paszą i warzywami/owocami.

mysikrolica

Nasza je ryż/makaron + warzywa + mięso z puszki albo gotowane (jak się uda dostać poniżej 10zl/kg). Jabłko jako smakołyk. Czasem resztki z obiadu, ale widzimy, że po ludzkich przyprawach bardzo dużo od razu pije wody, więc są dla niej ostre.
Sąsiadka daje swojemu m.in. surowe mięso, bo twierdzi, że wtedy nie będzie ciągnąć do padliny.

Zuzapola

Dla szczeniaków dobre skrzydełka drobiowe i szyję, surowe oczywiście.

Bambidu

Zuzapola powiedział(a):

Dla szczeniaków dobre skrzydełka drobiowe i szyję, surowe oczywiście.

Serio skrzydełka? Zawsze słyszałam, że nie wolno psom dawać drobiowych kości bo się na ostre kawałki rozpadają przy gryzieniu i mogą uszkodzić przewód pokarmowy.
Szyje tak.

Rejczel

Nasza lubi ratki wieprzowe, dostaje od czasu do czasu. Szyje z indyka też będę jej dawać, mają dużo kolagenu.

Wirtema

Suchą karmę, poleconą przez hodowlę, wychodzi 220 zł na 3 miesiące, rano i wieczorem. Pies ma 7 miesięcy. Weterynarz nie kazała nic więcej. Oczywiście zebrak dostaje też coś od nas, ale niewiele.

EluniaSylwia

Bambidu powiedział(a):

Zuzapola powiedział(a):

Dla szczeniaków dobre skrzydełka drobiowe i szyję, surowe oczywiście.

Serio skrzydełka? Zawsze słyszałam, że nie wolno psom dawać drobiowych kości bo się na ostre kawałki rozpadają przy gryzieniu i mogą uszkodzić przewód pokarmowy.
Szyje tak.

Surowe wolno, bo się nie łamią w ten sposób co gotowane.
Gotowane tak naprawdę to tylko wielkie wołowe.

Ula

W kwestii kości z kurczaka - są kurczaki wolnowybiegowe i wiejskie - takich resztek nawet po rosole absolutnie nie daję, wydłubuje skóry i chrząstki a resztę wręcz palę, żeby psy skądś nie wygrzebały. Ale są też kurczaki supermarketowe, mają miękkie, byle jakie kostki i takie daję i surowe i po obróbce termicznej.

Zuzapola

Surowe skrzydełka psy jedzą spokojnie, gotowane mogą być ostre.

ZielonaKawa

Znajomy, który ma hodowlę goldenów, mówi, że te marketowe kurczaki można spokojnie dawać, to nie to samo co kiedyś. Kostki miękkie, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia psa.

Szczurzyca

Byliśmy, oglądaliśmy, a ja mam wątpliwości.
Zaproponowano nam, po wywiadzie, jakie mamy warunki, jaka jest rodzina itp, albo samotną 5-letnią sukę, która przeżyła stratę i zauważono, ze lubi samotność, więc parę godzin sama da radę w domu.
Albo dwie siostry, 2-letnie.
W sumie nie wiadomo, jak te psy się zachowają w domu, bo nigdy nie były psami domowymi, nie mieszkały w domach. No, boję się.
Jak bym umiała to bym zdjęcia wstawiła.

Szczurzyca

Szczurzyca

Udało się. No więc taki wybór mamy.

Rejczel

Ja bym tę sunię czarno białą przecudną wzięła.

Rejczel

Powiem Ci jeszcze tak, @Szczurzyca i może to też coś wniesie do rozważań i pomoże podjąć decyzję: no więc tam gdzie jest dużo osób w domu i gdzie są małe dzieci, które bawią się głośno, biegają i robią szum to pies nawet się ucieszy z kilku ładnych godzin spokoju, gdzie będzie mógł się położyć i zapaść w dłuższą, nieprzerywaną drzemkę.

Zuzapola

Ta suczka czarno-biala bardzo przerażona jest, ogon podwinięty itd. Ja bym się dowiedziała jeszcze lepiej co.z nią, bo lękliwy pies to trudne zadanie.

Rejczel

Weź też na poprawkę Zuzapola, że to chart albo jakaś mieszanka z chartem a te psy często trzymają w takiej podobnej pozycji spoczynkowej ogon.

Rejczel

Ale racja, żeby dopytać, poobserwować dłużej jak się pies zachowuje. Na wakacjach na wyjezdzie chodziliśmy z naszą psinką na leśne spacery w okolice domków. Za ogrodzeniem jednego z domków zapoznała koleżankę, suczkę border collie dwa miesiące młodsza od niej. Było widać, że była to suczka jakoś zastraszona albo zahukana. Nie biegła środkiem podwórka a zawsze przemykała się bokiem, przy ogrodzeniu, trochę kryła się za samochodem, miała podkulony ogon, który stopniowo przy zabawie z naszą rozwijała i biegały jak wariatki a potem znowu kuliła się i wycofywała. To był młodziutki pies, szczenięta zazwyczaj są radosne, odważne a tu było inaczej....

Szczurzyca

Chart angielski, czysta rasa, biegał w zawodach.
Siostry nie biegały za dużo, bo nie miały do tego talentu.
Biała jest bardzo fajna, wzięliśmy ją na spacer i jako jedyny pies z oglądanych chciała skakac i się bawić. My chyba byliśmy bardziej przerażeni.

Zuzapola

No tak, charty to co innego.

Zuzapola

Nasza kochana Mila, już wszyscy w domu zakochani:

Zuzapola

Ma serduszko na boku: