Pizza

2

Komentarz

  • Dziś nasza wytwórnia pizzy działa bez wałka. Tosia ma czas. :)
    Podziękował(a) 1Honi
  • Przez was musiałam iść po mąkę na pizzę. Przed kupieniem wibratora się powstrzymałam, a był blisko :D
  • A to już mąkę w R sprzedają?
  • Juka powiedział(a):

    Przez was musiałam iść po mąkę na pizzę. Przed kupieniem wibratora się powstrzymałam, a był blisko :D

    tu gniazdo konsumpcjonizmu powstaje, będą nas w smole palić za to nakręcanie się na zakupy i o zgrozo na jedzenie !!! :joy: Za te fryteczki, placuszki i moczki dopadnie nas najgorsza z możliwych kar....
    (rozmiarówki w sklepie zabraknie :D )
    Podziękował(a) 1Izka
  • Monika powiedział(a):

    mamuma powiedział(a):

    Monika powiedział(a):

    1 kg mąki, typ 00
    500 ml wody
    1 g drożdży świeżych
    30 ml oliwy
    15 g soli

    To przepis syna.
    Mówi, że mąka 450 tez jest w porządku.

    @Monika na pewno 1g drozdzy?
    Pewnie 100 g, zaraz Go zapytam jeszcze, 1g, to faktycznie śmiesznie mało :D
    1g
    Ma wyrastać 72 godziny.

    Podziękował(a) 2Agmar mamuma
  • Monika powiedział(a):

    Monika powiedział(a):

    mamuma powiedział(a):

    Monika powiedział(a):

    1 kg mąki, typ 00
    500 ml wody
    1 g drożdży świeżych
    30 ml oliwy
    15 g soli

    To przepis syna.
    Mówi, że mąka 450 tez jest w porządku.

    @Monika na pewno 1g drozdzy?
    Pewnie 100 g, zaraz Go zapytam jeszcze, 1g, to faktycznie śmiesznie mało :D
    1g
    Ma wyrastać 72 godziny.

    :dizzy: :o
  • 3 dni wcześniej planować pizzę?
    No way
    :D
    Podziękował(a) 3blaekie Honi Rejczel
  • agatak powiedział(a):

    3 dni wcześniej planować pizzę?
    No way
    :D

    Zapytaj Włochów jak robią w pizzeriach :), to sekret przepysznej pizzy, właśnie leżakowanie ciasta :)
  • No wiadomo że w pizzerii mogą tak robić, w końcu codziennie sprzedają pizzę I to ich biznes.
    Ale w domu to nierealne ;)
  • Dużo w domu jest realne, jak się planuje.
    Zakwas z buraka, czy na chleb też się nie zrobi w dobę
    Podziękował(a) 2Ewasz Monika
  • agatak powiedział(a):

    No wiadomo że w pizzerii mogą tak robić, w końcu codziennie sprzedają pizzę I to ich biznes.
    Ale w domu to nierealne ;)

    Jak to, realne, Janek robi.
    Podziękował(a) 1Skatarzyna
  • U nas jest dziś pytanie - dziś odpowiedź. Pizze taką pyszną robią moje dzieciaki, że mi już nigdzie indziej tak nie smakuje jak ta nasza.
  • @Monika Janek się zna, najgorsza pizza, to ta, gdzie za dużo drożdży, ja tez słyszałam, że lepiej dać mało i dłużej trzymać, ale trzymałam góra 5 godzin, a te 72 i jeden gram, to już wyższa sztuka...
  • Monika powiedział(a):

    1 kg mąki, typ 00
    500 ml wody
    1 g drożdży świeżych
    30 ml oliwy
    15 g soli

    To przepis syna.
    Mówi, że mąka 450 tez jest w porządku.

    Na moich wypiekach jest pizza chyba z 5 gramami drożdży i rośnie tak z 6 h, uwielbiamy!

    Dlatego zgadzam się z synem Moniki, długie rośnięcie mało drożdży.

    Koniecznie na kamieniu do pizzy.
  • @Antonina, ja nie pamiętam dokładnie przepisu, kiedyś piekłam różne bezgluty jak dzieci miały problemy skórne. Bardzo fajna była z mąki z kaszy gryczanej niepalonej, do tego drożdże (lub zakwas bezglutenowy), oliwa i sól.
    Ja też uwielbiam pizzę długo rosnącą, podobnie jak ciasto drożdżowe długo wyrastające z malutką ilością drożdży.
    Podziękował(a) 1Antonina
  • Monika powiedział(a):

    agatak powiedział(a):

    No wiadomo że w pizzerii mogą tak robić, w końcu codziennie sprzedają pizzę I to ich biznes.
    Ale w domu to nierealne ;)

    Jak to, realne, Janek robi.
    Wszystko jest realne tylko po co? :D
    Przecież nie mam pojęcia czy za 3 dni będę miała ochotę na pizzę ;)
  • agatak powiedział(a):

    Monika powiedział(a):

    agatak powiedział(a):

    No wiadomo że w pizzerii mogą tak robić, w końcu codziennie sprzedają pizzę I to ich biznes.
    Ale w domu to nierealne ;)

    Jak to, realne, Janek robi.
    Wszystko jest realne tylko po co? :D
    Przecież nie mam pojęcia czy za 3 dni będę miała ochotę na pizzę ;)
    Może uznajmy, że każdy robi po swojemu.

    Pizza, pasta i owoce morza są często u nas jedzone, nie ma problemu czy dzis czy za tydzień.
    Kiedy byś nie podała kuchni wloskiej będzie jedzone, w moim domu.
  • A z pączkami jest podobnie? Będą lepsze takie długo rosnące?
    Bo wiecie, to już ten czwartek. :)
  • Będą lepsze długo rosnące.
  • O, że pizza to od niedawna co prawda, ale wiedziałam, że mało drożdży i długi czas, ale o pączkach to pierwsze słyszę. Raczej u nas była mowa, że jak długo to przerosną, będą piły dużo oleju i nie wyrosną już tak ładnie.
    Czyli to mit?
    A to w jakiej postaci to ciasto powinno "dojrzewać"? Już gotowe, ze wszystkimi składnikami? W ciepłe/zimnie?
  • Makowca znałam takiego długo rosnącego. Teściowa robiła i rzeczywiście dobry, dłużej był miękki i świeży.
  • Długo, nie znaczy za długo. ;)
    Paczki dwa razy rosną.
    Podziękował(a) 1AgataZi
  • Jeśli chodzi o pizzę, to w domowych warunkach ciężko jest zrobić włoską że względu na temperaturę. Potrzebny jest piec o temperaturze ok. 400 stopni. Druga sprawa to oczywiście mąka. Włoskie mąki są typowane wg ilości białka. Polskie nie. Trzecia sprawa to hydracja ciasta i w końcu czwarta to czas wyrastania i odpowiednie przerwanie tego czasu wstawieniem do lodówki. Wtedy zaczynają zachodzić w cieście inne procesy.

    W domowych warunkach mój przepis jest taki:
    500g mąki tortowej
    30g świeżych drożdży (lub 10g suszonych)
    1 łyżeczka cukru
    1 łyżka oliwy z oliwek
    1,5 łyżeczki soli
    270 ml ciepłej wody
    Kasza manna/semolina do posypania

    Mąkę i sól wsypujemy do miski. Drożdże z wodą i cukrem rozrabiamy. Kiedy zaczną pracować wlewamy do miski i wyrabiamy. Do tego ta odbrobina oliwy. Po wyrobieniu na ok 2h w ciepłe miejsce.

    Przygotowujemy dwie duże blachy z piekarnika. Piekarnik rozgrzewamy maksymalnie, czyli do 250 stopni. Na blachy sypiemy kaszę mannę. Równo, żeby pokryć całą blachę. Ciasto dzielimy na dwa kawałki i wałkujemy. Kładziemy rozwalkowane ciasto delikatnie na blachę. Bez żadnego dociskania i uklepywania! Co na pizzę to każdy decyduje sam. Po rozgrzaniu piekarnika kładziemy jedną blachę na dno piekarnika. Nie najniższy poziom tylko na samo dno. Pizzę pieczemy ok. 7-8 minut. Po dłuższym pieczeniu kasza manna zaczyna się palić. Blachę wyciągamy i wkładamy drugą. Sprawdzamy czy pizza się przesuwa i czy nie przywarła. W razie potrzeby od razu, póki jest gorąca używamy np. drewnianej szpachelki do jej oderwania.
    Jemy.
  • Mąkę jak kupowałam w mlynie można było kupić importowana włoska do pizzy, kupowałam ale różnicy w naszych warunkach nie zauważyłam
  • Skatarzyna powiedział(a):

    Długo, nie znaczy za długo. ;)
    Paczki dwa razy rosną.

    Doczytałam, chociaż w google nie zbyt o długo rosnących pączkach.
    Ponoć się ciasto przez noc nie zmarnuje, ale tylko jak w lodówce będzie przechowywane. W temperaturze pokojowej napisali, że się już nie nada. O tym, że będzie lepsze nikt nic.
    Także z pączkami jeszcze czas.
    Ale zdjęcia pooglądałam i chyba muszę zrobić próbne. ;)
  • Agmar powiedział(a):

    Mąkę jak kupowałam w mlynie można było kupić importowana włoska do pizzy, kupowałam ale różnicy w naszych warunkach nie zauważyłam

    Żeby wykorzystać to, że mają jest włoska, o odpowiedniej zawartości białka, to muszą być spełnione pozostałe warunki. Czytałem o rodzajach mąki, zresztą mam kolegę, który ma hopla na punkcie pizzy i o tym opowiada i w badaniach wyszło, że któraś z mąk z biedry ma parametry odpowiednie do jednego z rodzajów włoskiej pizzy (których jest mnóstwo). Jak znajdę chwilę to spróbuję to znaleźć.
    Podziękował(a) 1Juka
  • Narobiliscie smaka i robię dziś pizzę.
  • Wow @Darek widzę że się znasz ... B)
    Podziękował(a) 1Izka
  • Aneczka08 powiedział(a):

    Wow @Darek widzę że się znasz ... B)

    Mądry jestem, bo kolega, który był niedawno na kursie dla pizzerów obdarował mnie materiałami. I jak o tym opowiada to siłą rzeczy chłonę :)
    Podziękował(a) 1Aneczka08
  • edytowano lutego 2023
    Z tej .marketowej 00 jest super.
    We Włoszech jadłam ze dwa tygodnie temu, swietnecdodatki robią robotę . A ciasto najlepsze z lekkim posmakiem zakwasu, podejrzewam ze to było to długo rosnące.

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik