Domowe najlepsze - jak zrobić, żeby wyszło

2»

Komentarz

  • Melduję, że zrobiłam ten serek, który wcześniej linkowałam. Studzi się, do lodówki jeszcze nie trafił. Ale już teraz jest bardzo ok.
    Kiedyś robiłam ser żółty, ale w tamtym przepisie z 1 kg sera białego i 1 l mleka +jeszcze inne dodatki wychodziło troszkę tylko sera, a reszta to serwatka... Tu nie ma produktów ubocznych i dla mnie duży plus.
    Podziękował(a) 1Ewasz
  • A robi ktoś mleko owsiane? Mam fajny blender kielichowy i niby się samo robi, ale jakoś nie chce być takie smaczne jak z kartonika. Tam w składzie oprócz dodanych witamin i węglanu wapnia jest olej. Ale w przepisach nie widzę nigdzie tego oleju. Ile go trzeba? I co daje ten węglan wapnia?
  • @Mle węglan wapnia dodany chyba w celu wzbogacenia mleka roślinnego o wapń na wzór krowiego.
    Podziękował(a) 1Mle
  • AgataZi powiedział(a):

    Melduję, że zrobiłam ten serek, który wcześniej linkowałam. Studzi się, do lodówki jeszcze nie trafił. Ale już teraz jest bardzo ok.
    Kiedyś robiłam ser żółty, ale w tamtym przepisie z 1 kg sera białego i 1 l mleka +jeszcze inne dodatki wychodziło troszkę tylko sera, a reszta to serwatka... Tu nie ma produktów ubocznych i dla mnie duży plus.


    W Wielkopolsce to ser smażony :) w wersji tradycyjnej wcześniej pozwala mu się zgliwieć naturalnie... Wisi w gazie kilka dni, aż zacznie odpowiednio pachnieć ;)
    Podziękował(a) 1Skatarzyna
  • Moja mam zamykała w piekarniku :)
    Podziękował(a) 1ola_g
  • ja zgliwiały biały wywalałam ostatnio aaa
    Podziękował(a) 1ola_g
  • Aneczka08 powiedział(a):

    ja zgliwiały biały wywalałam ostatnio aaa

    A mogłaś wysmażyć ;)
  • Po jakim czasie od dokarmienia zakwasu mogę robić chleb? Dokarmilam raz wczoraj wieczorem. @Skatarzyna albo inni.
  • Zależy, jak pracuje.
    Podziękował(a) 1Bea
  • ola_g powiedział(a):

    Aneczka08 powiedział(a):

    ja zgliwiały biały wywalałam ostatnio aaa

    A mogłaś wysmażyć ;)
    Fuj, bo mi obrzydzicie :D Nie cierpię zapachu starego białego sera.
    Ten na szczęście jest bardzo ok. Gliwieje chwilę z solą i sodą, nie zdąży zapachnieć. :p
    Tylko wychodzi mi tak coś pomiędzy żółtym a topionym. Rozsmarować ciężko. W plasterki ciężko. Rzeczywiście najbardziej chyba przypomina pleśniowy ze środka, czyli bez futerka.

    Dzięki @ola_g za info o smażonym. Fakt, był kiedyś w Biedrze, bardzo mi smakował tylko kosztował trochę sporo jak za małe pudełeczko. Cieszę się, że umiem sobie zrobić po taniości.
    Szukam dalej. Ma być topiony do smarowania... Ktoś coś...
  • @AgataZi patrząc od strony technicznej - może po zwiększeniu ilości tłuszczu zrobi się bardziej smarowalny? Tylko gdybam, nigdy nie robiłam :)
  • Dzięki, masło nie, wyczuwa się takie grudki sklarowanego masła, sprawdziłam.
    Zaraz zaglądam do linku...
  • edytowano grudnia 2022
    Domowa chałka, z 1kg mąki, ledwo się mieściła na blasze piekarnika


    Przepis skądś z Internetu, ale chyba już nie dojdę skąd:

    Składniki na zaczyn:
    5-10 dag drożdży
    3,5 łyżki cukru
    szklanka letniego mleka
    25 dag mąki pszennej

    Składniki na ciasto:
    75 dag mąki pszennej (można 10 dag zastąpić jaglaną)
    szklanka mleka
    3 jajka
    7 dag masła
    sól
    ewentualnie opakowanie cukru z wanilią
    ewentualnie jajko do posmarowania ciasta, mak, sezam, rodzynki
    Przygotować zaczyn - drożdże rozetrzeć z cukrem, następnie wymieszać z letnim mlekiem i mąką. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Do miski przesiać mąkę, dodać zaczyn, jajka, miękkie lub roztopione i przestudzone masło, szczyptę soli. Można też dodać garść sparzonych wrzątkiem rodzynek. Wyrabiać dłońmi, aż ciasto będzie gładkie i błyszczące. Podsypać mąką, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość). Następnie podzielić ciasto na 3,5 lub 6 równych części. Z każdej części uformować grube na palec wałki. Zapleść w warkocz. Odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce, aby wyrosło raz jeszcze. Piekarnik nastawić na 180 stopni. Wyrośniętą chałkę można posmarować po wierzchu roztrzepanym jajkiem. Można też posypać ciasto makiem lub sezamem. Piec ok. 45 min w temperaturze 180 stopni na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
  • I po co człowiek wchodzi w taki wątek na głodnego ;)
  • Z 1 kg to mi cztery chałki wychodzą węższe ;)
  • Chyba mam oryginał: https://www.gosc.pl/doc/6626751.Chalka

    Wyjściowo to jest przepis na dwie chałki, jak widać, dlatego mi wyszła taka wielka. Zrobiłam 6 wałeczków i splotłam w dwa warkocze tuż obok siebie.
  • Pięknie @Aniuszka :)
    Na Śląsku na chałkę mówi się strucla i na Boże Narodzenie używamy jej do robienia makówek. Zazwyczaj każdy zamawia i kupuje w piekarni, bo nie ma domu bez makówek :) ale ja z roku na rok jestem coraz bardziej zawiedziona jakością.
    A tu proszę, u Aniuszki takie cudo :)
    Podziękował(a) 2Aniuszka Marcelina

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik