Nie słucham Gadowskiego, wysłuchałam jego jedyną audycję i tylko dlatego, że poleciła @Aneczka08 i od razu zonk, manipulacja paskudna. Uważam, że gość nakręca spiralę nienawiści wzajemnej, poczytałam komentarze pod jego filmem, obrzydliwośc, pandemia nienawiści.
Mój proboszcz dziś ogłosił, że od następnej niedzieli nie ma już dyspensy dla osób nieuczestniczących we Mszy Św. z powodu pandemii. Zna ktoś jakieś szczegóły?
Ja dzisiaj usłyszałam w ogłoszeniach, że szczepieni się nie liczą do limitu. Nie mam pojecia jak zamierzają to sprawdzać. Apka przy wejściu do kościoła? Podejrzewam, że nikt nie będzie nic sprawdzał.
A u nas wywalili na jakieś zadupie proboszcza. Taka nagroda za zdrową postawę w tym całym szaleństwie. Uprzejmi parafianie donosy słali. Następny ma zapasik taśmy policyjnej i "właściwe" poglądy.
Nam proboszcz powiedział, że limit to połowa tych co się mieszczą. A w nich nie liczą się szczepieni. "Czyli w zasadzie limitów już nie ma"
No bo jak sprawdzić ile osób max się wciśnie do kościoła? I podzielić przez dwa?
Prosił tylko, żeby nie naciskać na siebie i traktować z wrażliwością tych, co się mogą obawiać: zachować odstęp jak się idzie w procesji: do Komunii itd.
@Rogalikowa rozumiem ten strzał w serce. Mój siedmiolatek uważa to za element ozdobny. Nosi wyłącznie w kościele bo inaczej nasz proboszcz nie wpuściłby go do prezbiterium. Więc w drodze do i z kościoła usiłuje też nosić , żeby choć tutaj zabłysnąć, a jak mu każemy zdejmować to się spiera że jest obowiązek (przynajmniej w czasie gdy był ale dalej chce nosić). Nie pozwalam mu zakładać maseczki w żadnych innych okolicznościach. O najmłodszym nie wspominam, nigdy nie miał tego na twarzy. Młodzież jest praworządna , nie wtrącam się choć nie gryzę się w język i mówię co myślę. Dotąd w sklepie itp nie zdarzyło mi się żeby ktoś mi zwrócił uwagę z powodu dzieci. Na swoje szczęście.
My antymaseczkowi gdzie się da, najmłodszy nigdy nie miał zakładanej. To było zadanie od pani, żeby sobie taki autoportrecik strzelić, nie prywatna inicjatywa dziecka
Moi nie są praworządni, ale w dzisiejszych okolicznościach przyrody to chyba dobrze
Jak tu być praworządnym jeśli ustanowione prawo niezgodne z konstytucją? Jak tłumaczyć dziecku czy ma go przestrzegać czy nie? Bo jakimś leniom z Wiejskiej wszystko się kićka?
Komentarz
Uważam, że gość nakręca spiralę nienawiści wzajemnej, poczytałam komentarze pod jego filmem, obrzydliwośc, pandemia nienawiści.
Nie są
Zawsze księża mogą zrobić więcej mszy.
No bo jak sprawdzić ile osób max się wciśnie do kościoła? I podzielić przez dwa?
Prosił tylko, żeby nie naciskać na siebie i traktować z wrażliwością tych, co się mogą obawiać: zachować odstęp jak się idzie w procesji: do Komunii itd.
ale ja większości tych internetowych skrótów też nie ogarniam.
Syn przyniósł dziś z przedszkola teczkę ze swoimi pracami. Wśród nich znalazłam takie "cudo" - autoportret w maseczce.
Jprdl.
Mój siedmiolatek uważa to za element ozdobny. Nosi wyłącznie w kościele bo inaczej nasz proboszcz nie wpuściłby go do prezbiterium. Więc w drodze do i z kościoła usiłuje też nosić , żeby choć tutaj zabłysnąć, a jak mu każemy zdejmować to się spiera że jest obowiązek (przynajmniej w czasie gdy był ale dalej chce nosić). Nie pozwalam mu zakładać maseczki w żadnych innych okolicznościach. O najmłodszym nie wspominam, nigdy nie miał tego na twarzy. Młodzież jest praworządna , nie wtrącam się choć nie gryzę się w język i mówię co myślę.
Dotąd w sklepie itp nie zdarzyło mi się żeby ktoś mi zwrócił uwagę z powodu dzieci. Na swoje szczęście.