Po co święcić?

Przy okazji innego wątku wypłynął temat święcenia , rózańców i innych dewocjonaliów.
Zapewne to moja ignorancja ale nie wiem, jaki jest cel , noszę od dawna zawsze rózaniec na gumce na nadgarstku , używam go codziennie, dosyć często mi pękają , wtedy koraliki wrzucam do jednego pudełka , dla różańców emerytów, kupuje z reguły kilka , żeby mieć zapas ale jakoś nigdy nie poświęcałam.
I nie wiem , szczerze poco to się robi?
Rozumiem poświęcenie domu, samochodu , żeby demony trzymały się z daleka.
Ale rózańca albo obrazka w sensie teologicznym , nie mogę wymyślić dlaczego to się robi.
«1

Komentarz

  • Techniczne pyt- celowo dałaś wątek jako ogłoszenie czy to pomyłka?
  • Nie już poprawiam
  • Ad meritum tak mi przychodzi że nie wiadomo kto robił dany różaniec i z jaką intencja
  • Ale to powinnam wszystko świecić, buty, lakier do paznokci , tusz do rzęs, jedzenie itd.
    Podziękował(a) 2agnieszkamama PawelOdOli
  • Ale tusz do rzęs nie służy Ci do modlitwy :) chyba?
    Podziękował(a) 1Aneczka08
  • edytowano 27 kwietnia
    Aneczka08 powiedział(a):

    Ad meritum tak mi przychodzi że nie wiadomo kto robił dany różaniec i z jaką intencja

    Oj w sensie chinczyk produkowal z form wtryskowych z intencją żadną i… ?

    Manicheizm nie działa.
  • No i się świeci :)
  • edytowano 27 kwietnia
    Święci się szczególnie przedmioty służące do kultu: krzyże i krzyżyki, medaliki, obrazy, ikony, figury, różańce, inne dewocjonalia. Wtedy staja się one sakramentaliami, a nie zwykłymi przedmiotami.
    Zgodnie z rytuałem poświęcenia, święci się by służyły do umacniania wiary i składania świadectwa.
    Podziękował(a) 3Aneczka08 Madzikg ola_g
  • edytowano 27 kwietnia
    ola_g powiedział(a):

    Ale tusz do rzęs nie służy Ci do modlitwy :) chyba?

    Ale to tylko pomoc, narzędzie , sam róznaiec bez modlitwy nie ma mocy , to nie talizman , znaczy talizman też nie ma mocy, chodzi mi o to, że nie powinno się tak traktować.
    Podziękował(a) 1PawelOdOli
  • Jak bym się modliła z aplikacji w telefonie to nie święce telefonu.
    Ja naprawdę nie prowokuje , od ponad 10lat odmawian codzienne rózaniec , wiem że jest taka praktyka nie wyśmiewam jej, mnie poprostu nie przyszło do głowy że mogłabym świecić te rózańce , ale nie wiem poco.
    Podziękował(a) 1PawelOdOli
  • Z artykułu
    To przypomina mi, że moja wiara nie jest moją własną wiarą. Jest wiarą w Jezusa Chrystusa, przekazaną mi przez Kościół sprawujący posługę w Jego imieniu.
  • Myślę sobie dalej o tym , i rozumiem intencję poświęcenia medalika, krzyzyka, który noszę, jako znak przynależności , do wspólnoty Koscioła, oddania się pod opiekę Matce Bożej lub świętemu czy jako manifest wiary gdy wieszam gdy obraz czy krzyż na ścianie wtedy rzeczywiście może być tak że ktoś celowo chcieć zamieszać w życiu użytkownika , móglby dedykować dzieło szatanowi i przed taką sytuacją poświęcenie chroni . Ale dalej utrzymuje że rózaniec to narzędzie.
  • Też z Aletei:
    Jest pewna grupa przedmiotów, które mają szczególny charakter, bo stają się narzędziami łaski i są przez nas noszone i używane do celów ściśle modlitewnych czy kultowych. Ich poświęcenie oznacza oddanie ich wyłącznie do kultu czy bycia znakiem łaski Bożej. Takimi przedmiotami są np. szkaplerze, różańce czy krzyże. Poświęcenie oznacza wyjątkowość ich przeznaczenia. Treść modlitw poświęcenia czy błogosławieństwa przedmiotów religijnych też jest z reguły kierowana na osobę z nich korzystającą, aby przez te znaki i przedmioty dostąpiła łaski Bożej. W tej perspektywie widzimy, że stają się one narzędziami oddanymi na służbę łaski Bożej.

    https://pl.aleteia.org/2018/06/06/co-zrobic-ze-starymi-rozancami-obrazkami-i-figurkami-mozna-je-wyrzucic/
  • Czy jak, ksiądz świeci mój dom to , mogę uznać że krzyż który wisi nad stołem jest poświęcony?
    Podziękował(a) 1PawelOdOli
  • edytowano 28 kwietnia
    Jakoś nie składa mi się to w głowie że przez przedmioty mam dostępować łaski Bożej , a co jak bym ich nie miała, albo jak zgubię?
  • edytowano 28 kwietnia
    Tu chyba ważna intencja , bo mogę nosić niepoświęcony krzyżyk na szyi jako znak wiary i poświęcony krzyżyk w kolczyku bo taka moda.
  • edytowano 27 kwietnia
    PawelOdOli powiedział(a):

    Aneczka08 powiedział(a):

    Ad meritum tak mi przychodzi że nie wiadomo kto robił dany różaniec i z jaką intencja

    Oj w sensie chinczyk produkowal z form wtryskowych z intencją żadną i… ?

    Manicheizm nie działa.
    A propos, choć trochę nie do końca. ;) Info od Sióstr pracujących w Ziemi Świętej. Tam spora część dewocjonaliów produkowana i sprzedawana jest np. przez muzułmanów. Biznes to biznes, piniądz się liczy. Ale podobno wielu wyrabiajac te różańce itp. pluje na nie i inne bardziej niegodne rzeczy robi.
    Lepiej oczywiście (z wielu powodów, nie z tego tylko) kupić od chrześcijan, ale faktycznie nie zawsze wiemy co przeszły dewocjonalia, których używamy.
  • Mnie ostatnio zaintrygował obrzęd poświęcenia świec chrzcielnych przed Pierwszą Komunią. No niby jako tako obrzędu poświęcenia świecy na Chrzcie nie ma, ale jednak odpalana jest od poświęconego Paschału. Nie do końca mi się to poświęcenie przed Komunią klei
  • Dziękuję za ten wątek. Trochę podobnie jak @AnnoDomini, zadaję sobie podobne pytanie.
    Modlitwa różańcowa ma dla mnie ogromną wartość.
  • edytowano 27 kwietnia
    @Yucami, może dlatego, że wiele dzieci pierwszokomunijnych nie ma świecy od chrztu, tylko nową, ze sklepu?
  • Bambidu powiedział(a):

    PawelOdOli powiedział(a):

    Aneczka08 powiedział(a):

    Ad meritum tak mi przychodzi że nie wiadomo kto robił dany różaniec i z jaką intencja

    Oj w sensie chinczyk produkowal z form wtryskowych z intencją żadną i… ?

    Manicheizm nie działa.
    A propos, choć trochę nie do końca. ;) Info od Sióstr pracujących w Ziemi Świętej. Tam spora część dewocjonaliów produkowana i sprzedawana jest np. przez muzułmanów. Biznes to biznes, piniądz się liczy. Ale podobno wielu wyrabiajac te różańce itp. pluje na nie i inne bardziej niegodne rzeczy robi.
    Lepiej oczywiście (z wielu powodów, nie z tego tylko) kupić od chrześcijan, ale faktycznie nie zawsze wiemy co przeszły dewocjonalia, których używamy.
    Ok, pluje na nie. No i co to zmienia w czymkolwiek? :)
  • BŁOGOSŁAWIEŃSTWO RÓŻAŃCA

    Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty z niepojętej miłości do nas zechciałeś, aby Twój Syn za
    sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy, poniósł śmierć na krzyżu i powstał z
    martwych. Pobłogosław wszystkich, którzy ustami i sercem modlić się będą na tym różańcu
    (na tych różańcach) ku czci Rodzicielki Twojego Syna. Niech trwają w prawdziwej pobożności
    i zasłużą na to, aby u kresu życia stanąć przed Twoim obliczem razem z Najświętszą Maryją
    Panną. Przez Chrystusa, Pana naszego. W. Amen.
    Szafarz kropi różaniec wodą święconą.
    Podziękował(a) 1Ganna4
  • Pamiętam, jak na orgu była dyskusja o sakramentaliach. No moim zdaniem 'chodzi' o tę modlitwę, która jest z danym przedmiotem kultu związana.
  • Kiedyś uszyłam ornat do naszego kościoła w budowie. Fioletowy, bo w zakrystii był tylko zielony, a zaczynał się Adwent. I ksiądz go od razu ubrał do Mszy. Po Mszy podeszłam i zapytałam, czy nie powinien być poświęcony, a on odpowiedział, że został poświęcony przez samo użycie w czasie Mszy.
  • edytowano 28 kwietnia
    Czy zatem przedmiot jakim jest rózaniec nie uświęca się gdy się na nim modlę?
    Podziękował(a) 1Bea
  • Pewnie tak.
    Ja mam kilka nieswieconych, wszystkie dobrze służą.
    Co mi przypomina, że dzień ma się ku zachodowi, a różaniec czeka .
    Podziękował(a) 1Ewasz
  • Nigdy nie miałam tego typu głębszych rozkmin, więc piszę bardziej intuicyjnie - jak ja to rozumiem.

    @AnnoDomini, jeśli ktoś żyje według rad ewangelicznych (upraszczając) uświęca się, ale jeśli dokona się wobec niego akt konsekracji - jego ofiara/zasługa jest pomnażana mocą modlitwy nad nim wypowiadanej. Żeby nie było tak prosto, to siłą rzeczy odpowiedzialność (grzech) też...

    Wydaje mi się, że w pewnej analogii jest to poświęcenie przedmiotów kultu. Do danego przedmiotu jest przywiązana już na zawsze treść modlitwy nad nim wypowiedzianej. Tak jakby za każdym razem, gdy go weźmiesz, uaktualniała się. W jakimś sensie stanowi to po prostu wartość dodaną.

    Wydaje mi się, że cała tradycja poświęcania/konsekracji/błogosławienia osób i przedmiotów wzięła się ze starotestamentowej żydowskiej jeszcze tradycji i na niej się zasadza. Na wierze, że Bóg ma wzgląd na ten akt i jest mu "posłuszny".
  • @AnnoDomini , przeczytaj to jeszcze raz:

    Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty z niepojętej miłości do nas zechciałeś, aby Twój Syn za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy, poniósł śmierć na krzyżu i powstał z martwych. Pobłogosław wszystkich, którzy ustami i sercem modlić się będą na tym różańcu (na tych różańcach) ku czci Rodzicielki Twojego Syna. Niech trwają w prawdziwej pobożności i zasłużą na to, aby u kresu życia stanąć przed Twoim obliczem razem z Najświętszą Maryją Panną

    Zasadniczo nie chodzi o przedmiot, ale o tych, którzy się na nim będą modlić! To stanowi treść poświęcenia różańca. To nie chodzi o to, że różaniec (przedmiot) się uświęca lub nie Twoją modlitwą. To chodzi o to, żeby różaniec jak tylko może uświęcił Ciebie.
    Podziękował(a) 3AnnoDomini Ganna4 Madzikg
  • AnnoDomini powiedział(a):

    Czy zatem przedmiot jakim jest rózaniec nie uświęca się gdy się na nim modlę?

    No różaniec nie może się uświęcić. Uświęca się człowiek.
    Przedmiot może być wyłączony z użytku świeckiego i przeznaczony do kultu religijnego, ale ciągle nie jest uświęcony! Co wy piszecie? :).

    Swoją drogą to słowo poświęcony nie jest moim zdaniem najszczęśliwsze po polsku. Zdecydowanie adekwatniej brzmi pobłogosławiony - w znaczeniu przywiązania doń błogosławieństwa.
    Podziękował(a) 2Madzikg Skatarzyna

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik