Samochody- co wybrać? Dobre rady dla zmotoryzowanych

Będziemy musieli wkrótce zmienić samochód.
Najlepiej by było mieć nieograniczony budżet, wtedy wiedziałabym co robić;)
Ale ze nie ma, potrzebuję waszych doświadczeń i wiedzy.
Moje preferencje:
Żeby parę lat pojeździł w spokoju, więc nie za stary
Żeby był w miarę cichy
Żeby był wygodny jak francuzy :D
Żeby był wysoki i z dobrą widocznością, bo jak wsiadam teraz do naszego dojazdowego popierdka Ibizy, to najpierw nie mogę wsiąść , potem mam kolana pod brodą i nic dookoła nie widzę, a na końcu nie mogę się wygramolić
Żeby był na benzynę
Nie musi być specjalnie wypasiony ani szybki jak błyskawica. Teraz mam Forda c max i ten gatunek jest zupełnie spoko.

Jeżdżę sporo, więc fajnie by było, gdybym nie musiała za bardzo się zajmować tym czy wszystko działa i Żeby mnie plecy nie bolały, tak e skrócie ;)
Budżet 40-50k , bliżej 40
«1

Komentarz

  • Ja się na samochodach nie znam ale @Juka czerwone takie pod bordo są ładne :)
    Podziękował(a) 2Juka NC500
  • Ja niezmiennie polecam Peugeota Travrllera/Toyotę ProAce Verso/Citroena Spacetourera. To akurat to samo auto. Nie ma go chyba w benzynie,ale nie żałuję, bo w trasie schodzi między 5 a 6 litrów. Tylko chyba problem w takich pieniądzach go kupić.
    Podziękował(a) 2Juka NC500
  • W tym rzecz ;)
  • @Juka, plecy to juz Ciebie do końca życia będą bolały, jeśli metryka nie kłamie.

    Jednak masz szansę wielką, wróciła @pustynny wiatr, to Ci coś na plecy rozpisze, poćwiczysz i już w żadnym aucie plecy boleć nie będą.

    Podziękował(a) 1Juka
  • Honda Odyssey IV, ale budżet x2 :-(
  • Toyota Sienna
  • moni_k powiedział(a):

    Toyota Sienna

    Tylko nie najnowsza, bo miewają strasznie mułowaty silnik... Niby 8 biegów, ale zbiera się jak krowa pod górkę...
    Podziękował(a) 1Bridget
  • Cieszę się, że wam się dobrze powodzi, serio, ale weźcie pod uwagę mój budżet :D
    W sumie może się nieprecyzyjnie wyraziłam, nie chodzi mi o wielki samochód, tylko z wyższym trochę zawieszeniem , żeby mi się w miarę wygodnie siedziało, bo jestem wysoka. Ale jeżdżę sama, albo w 2-3 osoby głównie
  • @Monika , czemu mnie konfrontujesz z rzeczywistością, zua kobieto :D
    Podziękował(a) 1AgaMaria
  • Juka powiedział(a):

    Cieszę się, że wam się dobrze powodzi, serio, ale weźcie pod uwagę mój budżet :D
    W sumie może się nieprecyzyjnie wyraziłam, nie chodzi mi o wielki samochód, tylko z wyższym trochę zawieszeniem , żeby mi się w miarę wygodnie siedziało, bo jestem wysoka. Ale jeżdżę sama, albo w 2-3 osoby głównie

    A szyberdach nie wystarczy?
  • W sumie.... Można by w tej ibizie nawet dziurę wyciąć...
  • Moj mąż gdyby się coś zmieniło w naszym budżecie diametralnie to brałby pod uwagę typowo miejski samochód Dacia Sandero.
    On jest niskobudżetowy, po.prostu jeździ i tyle bez tam bajerów.
    Znajomi mechanicy polecali z niższej półki ale to może już za niska półka ;)
    Podziękował(a) 1Juka
  • Dacia ma ten plus, że w środku sprawia wrażenie bardzo przestrzennego. Ma ten minus, że jest dość kiepskiej jakości.

    @Juka nie no, powodziło to się wrocławianom w 1997 (MSPANC). No to ja polecę super auto, którym po wsi buja się @OlaOdPawla czyli Citroen 4 Grand Picasso. Tańszy niż cmax, mniej 'sportowy', ale za to ta przednia szyba... Długa jak sam dach, przestrzeni nad głową nie mało...
    Podziękował(a) 1Juka
  • My mamy C8 - jest cudowny, wysoki też ma wielką szybe. Jak pierwszy raz wsiadłam miałam wrażenie, że prowadzę autobus albo czołg.
    Podziękował(a) 2AgaMaria Juka
  • edytowano lutego 2023
    I C8 (nie wiem czy tylko ten) nie ma problemu z korozją bo ma jakieś cynkowane blachy.

    drugie auto mamy Skodę Octawię 10 letnią i też jest b fajna
    Podziękował(a) 3Bridget Juka NC500
  • edytowano lutego 2023
    C4 mieliśmy, cudnie wygodny i najbardziej awaryjny samochód
    Podziękował(a) 1NC500
  • Będę sprzedawał Volvo XC90 z 2010 roku. Silnik 3.2 benzyna plus LPG. Auto 7 osobowe.
    Bardzo bezpieczne, solidne auteczko, ze znaną mi historią (sprowadziłem w ubiegłym roku z USA). Nazwijmy to tak - auto od rzeczoznawcy :-).
    Budżet - nieco większym ale niewiele.
    Podziękował(a) 1Aneczka08
  • PawelOdOli powiedział(a):

    Honda Odyssey IV, ale budżet x2 :-(

    Bez sensu. Podobno ma kamarę cofania, ale żeby ją włączyć, trzeba dać wsteczny. A jak nie umiesz dać wstecznego, to nie włączysz kamery. Tylko dla wytrwałych.
    Podziękował(a) 1AgaMaria
  • OlaOdPawla powiedział(a):

    PawelOdOli powiedział(a):

    Honda Odyssey IV, ale budżet x2 :-(

    Bez sensu. Podobno ma kamarę cofania, ale żeby ją włączyć, trzeba dać wsteczny. A jak nie umiesz dać wstecznego, to nie włączysz kamery. Tylko dla wytrwałych.
    znaczy, że nigdy nie cofasz?
    Podziękował(a) 1AgaMaria
  • edytowano lutego 2023
    @OlaOdPawla co znaczy "nie umiesz dać wstecznego"? Jakis dodatkowy kurs na ten samochód trzeba zrobić, żeby cofać? :o
    Podziękował(a) 1AgaMaria
  • Nie w tym aucie. Ja w naszym związku jestem orędowniczką C4 grand ;)
  • Juka powiedział(a):

    @Monika , czemu mnie konfrontujesz z rzeczywistością, zua kobieto :D

    Oj tam, oj tam :D, dasz radę z tymi ćwiczeniami!
  • edytowano lutego 2023
    https://mspanc.pl/discussion/494/kupie-auto-jezdzidlo/p1

    https://mspanc.pl/discussion/365/samochod-dla-wielodzietnych/p1

    Touran, Sharan, Prius.
    Oczywiście to Sharan jest spory, nie nowina.
    VW mniej palą w wersji BlueMotion, ale pod stromą górę może być ciężko.
    Żona mi mówi że Tourany są nudne, ale w Audi Q7 sypnie Ci się elektronika.

    Jak ma być b. wygodny fotel to może samochód z wyższej półki, używany nie musi być drogi, może też niemiecki?

    Są fajne BędzieszMiałWydatki (BMW) - siedmioosobowe, na Zachodzie używane stosunkowo niedrogo chodzą, palą nieco więcej niż Tourany, 200 koni. Z tyłu dość mało miejsca dla młodszych dzieci, ale rejestrowane jest toto na 7 osób i tańsze i lepsze od Priusa +sa.


    Podziękował(a) 1Juka
  • Służbowo teraz jeżdżę Hyundaiem Tucson, ten ma 3 lata, to chyba wyjdzie drogo, ale są starsze w odpowiedniej cenie.
    Siedzisz wysoko, cichy, trzyma się drogi jak czołg, ale skrętny jak małe auto. Nie jeżdżę jakoś dużo, awarii nie miałam żadnej, w środku wszystko czego trzeba bez wodotrysków.
    Podziękował(a) 1Juka
  • edytowano lutego 2023
    @Juka na 2-3 osoby to polecam pandę. Wiem, ciche to pewnie nie jest. Ale stara panda na benzynę pali do 7 litrów na 100 km, więc jest ekonomiczna. Zwrotna, mało miejsca zajmuje przy parkowaniu, krótki nos, krótka pupa. Duże okna. Wysoko się siedzi i wysoko się wsiada. Nie ma tego wczołgiwania się do leżących siedzeń w samochodach.
    Jest łopatologiczna. Można sobie drzwiami trzasnąć jak w starym maluchu.

    Nie ma martwej ciszy... słyszę, co jest na świecie... słyszę warkot pojazdów... kontroluję to, co na zewnątrz.

    Nie nie trzyma się jezdni jak te płaskie samochody. Jest dość dynamiczny, podskakuje na wybojach, po prostu czujesz, że żyjesz i czujesz, że jedziesz.

    Minusy... największy... dla większej rodziny, na większe zakupy... zdecydowanie mały bagażnik.

    Budżet 40-50k , bliżej 40

    Tu zdecydowanie mniejszy budżet potrzebny.

    Rozumiem, że opis tego mojego auta może wywołać uśmiech.
    Podziękował(a) 1Agnieszka88
  • Mój wysoki tata od zawsze jeździł dużymi wysokimi autami busami, teraz jak nie potrzebuje dużego ale chciał wysokie kupił Opel Meriva i fajnie mu się tym jeździ (do prawda spotkałam się z twierdzeniem że to auto niemieckich emerytów:d no ale ;))
    Podziękował(a) 2AgaMaria Juka
  • edytowano lutego 2023
    Opel Agila był projektowany na byłe demoludy, zaraz się sypie.
    Edit:
    Tesla Y jest za droga, ale chodzi mi o to że tam jest świetne podparcie lędźwi. Czyli da się, na pewno istnieją samochody z dobrymi fotelami. Albo zapisz się na Cybertrucka i trochę poczekaj :smile:
    Żeby był w miarę cichy
  • Chciałam tylko powiedzieć, że skorzystałam z rady @EluniaSylwia i jednak kupiliśmy hyundaia. Torpeda to nie jest, z silnikiem 1,6 ale wygląda solidnie i jeździ grzecznie i równo . W wąskiej spódnicy trudno wsiąść ;)
    Podziękował(a) 3EluniaSylwia EluniaSylwia wiesia
  • Eee, savoir-vivre mówi że "Wsiadając do samochodu, najpierw siadamy w fotelu, następnie przenosimy do wnętrza samochodu nogi, które są złączone w kolanach. Wysiadając pamiętajmy by najpierw postawić stopy na zewnątrz samochodu" Żadnego wsiadania i wysiadania w rozkroku! :)
    Podziękował(a) 1Juka
  • @Bagata - spróbuj w busie albo w ciężarówce :-)
    Podziękował(a) 1Juka

Zostaw komentarz

PogrubionyKursywaPrzekreślenieLista numerowanaLista nieuporządkowana
Emoji
Attach file
Attach image
Wyrównaj do lewejWyśrodkujWyrównaj do prawejPrzełącz widok HTMLPrzełącz pełna stronaPrzełącz światła
Upuść obraz/plik