Dość, że gość mataczy, to jeszcze Święty za życia, zwykłego Kowalskiego to sądy by przeorały a Owsiak nietykalny. Sąd - nakazuje się przynieść faktury Owsiak - nie Sąd - a to ok
Dość, że gość mataczy, to jeszcze Święty za życia, zwykłego Kowalskiego to sądy by przeorały a Owsiak nietykalny. Sąd - nakazuje się przynieść faktury Owsiak - nie Sąd - a to ok
Wspieram i zbiorki na siepomaga, i Caritas i WOSP, na tyle ile danym czasie mogę. Patrze na to jak na pomaganie potrzebującym, staram się nie zwracać uwagi na polityczne zamieszanie czy czyjeś opinie na temat organizatora. Właściwie od lat coraz bardziej mnie ten szum medialny zniechęca i nie czytam już tych wszystkich gazetowych wynurzeń kto na WOSP a kto nie i dlaczego. Nie chcesz to nie, może dla rownowagi wpłać parę zł na inną zbiórkę i tyle. A to że Polska ochrona zdrowia stoi zbiórkami i zrzutkami od prywatnych darczyncow, to inna kwestia.
Ja daję na siępomaga. Konkretna pomoc, chociaż trochę mnie martwi, że już tyle biorą... Wybieram z reguły osoby starsze, bo dzieci zwykle bez problemu mają uzbierane.
W regulaminie mają nadal 6%. Ale wszedłem w sprawozdania roczne, kilkanaście milionów zysku. Koszty zarządu około 6 milionów. To już nie są uczciwe zarobki.
Jesli koszty generowane są w związku z realizacją celów statutowych i są realne a do tego nie przekraczają ogolnie 35% przy założeniu działalności gospodarczej to jest super. Jesli rentowność jest niska do tych 35% to wejdzie AML Nie dziala w ngo non profit
Nie wiem o co chodzi, że w tym roku zbierają na aparaty do pracowni mikrobiologicznych. Może jestem zbyt podejrzliwa, może się czepiam. Ale akurat większość tych pracowni w czasie pandemii została nieźle doposażona w aparaty ze środków "na pandemię". Mogli też zatrudnić dodatkowy personel. Poza tym te aparaty można dostać od firm jakby w dzierżawę "za odczynniki". Podpisuje się wieloletnie umowy na testy, odczynniki do danego aparatu, które są potrzebne żeby wykonać badania. Za sam aparat się jakby nie płaci firmie. Sam aparat w sumie niewiele pomoże gdy potem nie będzie środków na zakup testów, odczynników, czy innych "wkładów", podłoży itd. Dlatego przetargów nie wygrywają te najdroższe firmy, może i najlepsze, bo koszty potem są ogromne w użytkowaniu. Chyba, że to też Owsiak zapewnia w pakiecie. Z sepsą to raczej nie jest problem w diagnostyce tylko w samej podstępności i zjadliwości tej choroby. Raczej diagnostyka jest ogólnodostępna. Jeśli czegoś się nie robi na miejscu to jest natychmiast wysyłane dalej, żeby szybko zdiagnozować przyczynę. A małe szpitale na prowincji, jeśli dotąd nie miały takiego sprzętu ze względu na finanse to też i w przyszłości nie będą w stanie go utrzymać z tej samej przyczyny. Ale, może się mylę, nie wiem czegoś. W sumie to mało wiem
Jesli koszty generowane są w związku z realizacją celów statutowych i są realne a do tego nie przekraczają ogolnie 35% przy założeniu działalności gospodarczej to jest super. Jesli rentowność jest niska do tych 35% to wejdzie AML Nie dziala w ngo non profit
Ja wiem, tylko jest różnica między fundacja, która ma duże wydatki, bo organizuje masę rzeczy, ma wydatki powiązane itp. Natomiast tutaj z wyjątkiem weryfikacji celu nie robią nic z wyjątkiem udostępnienia strony. I nie oczekuje non profit, ale przyzwoitości. Ale życie, fundację najczęściej się tworzy dla zysku lub prania pieniędzy, a nie na misję.
Wiesz @PawelOdOli to nie tylko kwestia czy ja chcę czy nie chcę do nich wpłacać. Czasem wychodzą dyskusje w gronie znajomych, potem zaczynam się mieszać gdy chcę powiedzieć że wolę wrzucić te pieniądze właśnie Caritasowi tudzież na zbiórkę parafialną. Bo WOŚP jest właśnie, jak wspomniała @Shrekowa , taki medialny. Jesteś za WOŚP, jesteś za dobrem. Nawet w gronie osób wierzących widać polaryzację
To mówisz, że masz swój budżet na dany miesiąc na cele charytatywne, wspierasz stale co miesiąc wybrane fundacje i już Ci się budżet skończył. A jak mówisz, że wpłacasz na Fundację Gajusz to generalnie każdy się zamyka.
Gajusz towarzyszy tym, których chciałby skrobać przeciętny lewy aktywista z piss-patrolu.
Z tym siępomaga nawet nie o % chodzi, tylko o to że część zbiórek jest z dupy. Np na leczenie które JEST dostępne w Polsce i JEST refundowane.
Ale w papierach się zgadza - ktoś jest na coś tam chory, terapia (taka sama jak w Polsce) kosztuje w USA milion dolarów, to zbieramy. Siępomaga nie ma z tym problemu bo zarabia. Legalne to też jest kto zabroni komu zbierać jak ma ochotę na leczenie w USA?
Oczywiście nie zawsze tak jest, może i nie często, ale i tak bywa. Warto czasem sprawdzić czy aby leczenie czegoś tam nie jest w Polsce dostępne tak po prostu.
tak tylko np @Kika juz kiedyś pisała, że śmiertelność okołoperacyjna leczenia wady HLHS w Polsce jest dużpo wyższa niż w Musnster. Więc dlatego ludzie chcą jechać akurat z tym do Niemiec.
druga sprawa leczenie nowotworów siatkówki, niby w Polsce lecza ale Abramson ma skutecznośc b wysoka a w PL średnią.
ale już np te duszoszcipatielne zbrki na ZolgenSMA po 9 mln sa bardzo wątpoliwe, tu dużo pisała o tym moja znajoma co ma synka z SMS. Popierwsze jest w polece dostępne inne bdb leczenbie co teraz przy badaniach przesiewowych powoduje, ze dziecko może być bezobjawowe. Po drugie ten Zolgensms nie wiedomo na razie czy nie trzeba go będzie podac powtórnie a i tak wszystkie te dzieci są leczoną Spinraza juz. Po trzecie trzeba Zolgensms podać jak najszybciej i tak naprawdę jużu 6 mcy dziecka nie ma to większego sensu. No ale zbieramy na najdroższy lek świata chwyta za serce.
Także to że terapia dostepna moim zdaniem nie dyskwalifikuje zbiórki , aprzynajmniej nie zawsze. Po drugie niektóre zbiórki nawet jak terapie niedostepna też są bez sensu. (choć Zolgensms ma już chyba refudację)
ps jak znajdę wytłumacenie dlacego zolgensms nie jest cudownym lekiem co myk myk i likwiduje chorobe to włace.
ps Owsiaka nie wspieam i już
Właśnie miałam pytać o co.chodzi z tym SMA i czy jest sens, u nas właśnie dla dwuletniej dziewczynki zaczęli zbierać ale jakoś tak widzę bez przekonania
Potwierdzam wśród osób bliskich też osoby z wyznawczym stosunkiem do WOŚP. Specjalne wybieranie się pod kościół, żeby wrzucić na Owsiaka, nazywanie świniami tych mediów, które tego nie transmitują. Ogólnie w jakiejś gorączkowej atmosferze to odbierane. Osobiście nie wchodzę w te rozkminy... nie dołączam do hejtu na WOŚP, pewnie coś dobrego się dzieje, niektórym to się podoba bardzo, aż za bardzo. Wrzuciłam dwa złote wolontariuszce przy drzwiach kościoła z WOŚP. Nie dołączam do hejtu, nie dołączam do podniecania się na plus.
@Rusałka Gajusz jest pozytywnie medialny, jak się chce, to się info w mediach znajdzie. Do tego były artykuły w prasie na temat Gajusza, twórczyni tej fundacji. Znam osoby zaangażowane w Gajuszu albo śp., którzy byli zaangażowani w pracę tej fundacji tzn śp. przyjaciółka była tam wolontariuszką.
No widzisz, a ja znam Gajusza z innej strony. Jako wyzyskiwacza Wolontariuszy, jako brak szacunku do człowieka kwestionujacego sposoby postępowania. Ale jak zawsze zależy to od punktu siedzenia i człowieka z drugiej strony.
Kilkoro moich dobrych znajomych bylo wolontariuszami i pracownikami w trj fundacji
Nie bardzo wiem jak możnaby wyzyskiwać wolontariusza skoro sama idea to dobrowolność. Jak S dawał obraz to nie potrzebował poświadczenia, że coś gdzieś dawał czy za ile to się potem sprzedało. Wolno dawał i wolno zrzekał się korzyści jakiekolwiekchpcbyvyo było wspomnienie co od kogo i gdzie. Czasami zna się fundację z dobrej strony tej medialnej i może tak jest lepiej.
Komentarz
Sąd - nakazuje się przynieść faktury
Owsiak - nie
Sąd - a to ok
https://tvrepublika.pl/no-i-owsiak-sie-doigral-jest-decyzja-sadu-ws-fundacji-wosp,92060.html
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/221129-vip-jerzy-owsiak-odmowil-wydania-sadowi-ksiag-rachunkowych-no-i-co-ten-biedny-sad-mial-zrobic
A to że Polska ochrona zdrowia stoi zbiórkami i zrzutkami od prywatnych darczyncow, to inna kwestia.
Wybieram z reguły osoby starsze, bo dzieci zwykle bez problemu mają uzbierane.
Ale wszedłem w sprawozdania roczne, kilkanaście milionów zysku. Koszty zarządu około 6 milionów.
To już nie są uczciwe zarobki.
Nie dziala w ngo non profit
Ale akurat większość tych pracowni w czasie pandemii została nieźle doposażona w aparaty ze środków "na pandemię". Mogli też zatrudnić dodatkowy personel.
Poza tym te aparaty można dostać od firm jakby w dzierżawę "za odczynniki". Podpisuje się wieloletnie umowy na testy, odczynniki do danego aparatu, które są potrzebne żeby wykonać badania. Za sam aparat się jakby nie płaci firmie.
Sam aparat w sumie niewiele pomoże gdy potem nie będzie środków na zakup testów, odczynników, czy innych "wkładów", podłoży itd. Dlatego przetargów nie wygrywają te najdroższe firmy, może i najlepsze, bo koszty potem są ogromne w użytkowaniu. Chyba, że to też Owsiak zapewnia w pakiecie.
Z sepsą to raczej nie jest problem w diagnostyce tylko w samej podstępności i zjadliwości tej choroby. Raczej diagnostyka jest ogólnodostępna. Jeśli czegoś się nie robi na miejscu to jest natychmiast wysyłane dalej, żeby szybko zdiagnozować przyczynę.
A małe szpitale na prowincji, jeśli dotąd nie miały takiego sprzętu ze względu na finanse to też i w przyszłości nie będą w stanie go utrzymać z tej samej przyczyny.
Ale, może się mylę, nie wiem czegoś. W sumie to mało wiem
Natomiast tutaj z wyjątkiem weryfikacji celu nie robią nic z wyjątkiem udostępnienia strony.
I nie oczekuje non profit, ale przyzwoitości.
Ale życie, fundację najczęściej się tworzy dla zysku lub prania pieniędzy, a nie na misję.
AML = przeciwdziałania praniu pieniędzy
Gajusz towarzyszy tym, których chciałby skrobać przeciętny lewy aktywista z piss-patrolu.
Nie są medialni czy głośni.
Osobiście nie wchodzę w te rozkminy... nie dołączam do hejtu na WOŚP, pewnie coś dobrego się dzieje, niektórym to się podoba bardzo, aż za bardzo. Wrzuciłam dwa złote wolontariuszce przy drzwiach kościoła z WOŚP.
Nie dołączam do hejtu, nie dołączam do podniecania się na plus.
Znam osoby zaangażowane w Gajuszu albo śp., którzy byli zaangażowani w pracę tej fundacji tzn śp. przyjaciółka była tam wolontariuszką.
Staś wspiera Gajusza
Ja dziś nie myślę przepraszam.
Ale jak zawsze zależy to od punktu siedzenia i człowieka z drugiej strony.
Kilkoro moich dobrych znajomych bylo wolontariuszami i pracownikami w trj fundacji
Co nie zmienia, że czynią niszowe dobro
Jak S dawał obraz to nie potrzebował poświadczenia, że coś gdzieś dawał czy za ile to się potem sprzedało. Wolno dawał i wolno zrzekał się korzyści jakiekolwiekchpcbyvyo było wspomnienie co od kogo i gdzie.
Czasami zna się fundację z dobrej strony tej medialnej i może tak jest lepiej.